Skocz do zawartości

[Warsztat] Junkers Ju87 G-2 1/48


Thalgonis

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, macie może jakiś „patent” na owinięcie papieru ściernego wokół cienkiego płaskiego patyczka, żeby tak przygotowanym „pilniczkiem” obrabiać trudno dostępne miejsca w modelu?

Mam dosłownie minimalną szparkę przy spojeniu skrzydła z kadłubem. Zaszpachlowałem ją (cienko) płynną szpachlą. No i teraz trzeba to wyprowadzić. Niestety, wszystko co mam ścieralnego (gąbki ścierne, pilniczki do paznokci itd) przy szlifowaniu zawadza o sąsiadujące z miejsćem szpachlowanym szczegóły poszycia samolotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcę użyć papieru to często zwijam go w rulonik odpowiedniej średnicy, albo formuję inny pożądany kształt. Stratność materiału jest proporcjonalnie duża, bo precyzyjne formowanie narzędzia tak, by wykorzystać jak najwięcej papieru byłoby mocno upierdliwe, ale kawałki są małe i w sumie i tak idzie mało tego ściernego, więc wg mnie nie warto się stresować. Moim zdaniem wrzucenie zdjęcia w takiej sytuacji zwiększa szansę na odpowiedzi w ogóle, a na adekwatne do problemu w szczególności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bardzo wąskie paseczki papieru ściernego (np. 0,2mm) możesz przykleić taśmą dwustronnie przylepną do przyciętej wykałaczki lub zapałki i masz mikropilniczek. Taśma klejąca pełni rolę „gąbki” lekko amortyzującej nacisk.

Takie pilniczki zrobione na wykałaczkach służą mi także do piłowywania i oszlifowywania nawet naprawdę „mikroskojnych” detali. Jeszcze też możesz skorzystać z kłębuszków zrobionych z waty mineralnej (szarej) trzymanych w pincecie.

Ponadto, gdy szlifuję jakąś przestrzeń, to zawsze okolicę miejsca szlifowania przesłaniam taśmą samoprzylepną (Tamiya, 3M lub coś innego, byle klej był niebrudzący).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bardzo wąskie paseczki papieru ściernego (np. 0,2mm) możesz przykleić taśmą dwustronnie przylepną do przyciętej wykałaczki lub zapałki i masz mikropilniczek.

 

Robię też troszkę inaczej. Przycinam długi pasek papieru ściernego i 'naciągam' go na czubek wykałaczki przyciętej na kształt płaskiego śrubokręta. Zamiast kleić po prostu przytrzymuję go palcami. Powierzchnia robocza bywa skrajnie mała, zużywa się błyskawicznie i dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo mogę przesunąć pasek o milimetr, czy kilka. Łatwo zmieniać gradacje. Klejenie i odklejanie, czy przygotowywanie większej ilości pilniczków jest przyjaźniejsze w samej obróbce, ale doprowadziłoby mnie do szału. Przy odrobinie wprawy dyskomfort szybko znika. To raczej nie sprawdzi się przy paskach 0,2mm, o których pisze Andrzej i tu, niestety, trzeba tak jak on. Ale nie sądzę, byś póki co potrzebował gdzieś węższe paski niż 1 - 1,5 mm, a z tym spokojnie można jak piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bardzo wąskie paseczki papieru ściernego (np. 0,2mm) możesz przykleić taśmą dwustronnie przylepną do przyciętej wykałaczki lub zapałki i masz mikropilniczek. Taśma klejąca pełni rolę „gąbki” lekko amortyzującej nacisk.

Takie pilniczki zrobione na wykałaczkach służą mi także do piłowywania i oszlifowywania nawet naprawdę „mikroskojnych” detali.

I nie odrywa się to od tej wykałaczki? Pewno trzeba delikatnie trzeć...

 

Ponadto, gdy szlifuję jakąś przestrzeń, to zawsze okolicę miejsca szlifowania przesłaniam taśmą samoprzylepną (Tamiya, 3M lub coś innego, byle klej był niebrudzący).

Tak, to już "obcykałem" - też te miejsca obklejam taśmą tamki.

 

Panowie, dzięki za podsunięte pomysły - idę je wdrażać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bardzo wąskie paseczki papieru ściernego (np. 0,2mm) możesz przykleić taśmą dwustronnie przylepną do przyciętej wykałaczki lub zapałki i masz mikropilniczek.

 

Robię też troszkę inaczej. Przycinam długi pasek papieru ściernego i 'naciągam' go na czubek wykałaczki przyciętej na kształt płaskiego śrubokręta. Zamiast kleić po prostu przytrzymuję go palcami. Powierzchnia robocza bywa skrajnie mała, zużywa się błyskawicznie i dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo mogę przesunąć pasek o milimetr, czy kilka. Łatwo zmieniać gradacje. Klejenie i odklejanie, czy przygotowywanie większej ilości pilniczków jest przyjaźniejsze w samej obróbce, ale doprowadziłoby mnie do szału. Przy odrobinie wprawy dyskomfort szybko znika. To raczej nie sprawdzi się przy paskach 0,2mm, o których pisze Andrzej i tu, niestety, trzeba tak jak on. Ale nie sądzę, byś póki co potrzebował gdzieś węższe paski niż 1 - 1,5 mm, a z tym spokojnie można jak piszę.

 

Dokładnie, aż takiego maleństwa nie potrzebuję. Też ciekawa metoda, dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Czółko,

 

modelik podszlifowany i zagruntowany.

Ju87_15.jpg

 

Ju87_16.jpg

 

Ju87_17.jpg

 

Ju87_18.jpg

 

Ju87_19.jpg

 

 

Może koledzy coś znajdą do poprawki przed malowaniem bo ja jako autor im więcej patrzę, tym bardziej nie wiem co oglądam

 

PS. Światełko do lądowania „się mi” strzeliło w kosmos przy próbie przyklejenia za pomocą pęsety - to co teraz jest widoczne w skrzydle to ClearFix. Nie ideał ale przynajmniej nie ma czarnej dziury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywal ten clearfix, weź kawałek przezroczystego plastiku, wklej w "dziurę", oszlifuj i wypoleruj do kształtu profilu. Już pokusa skrótów się pojawiła?

Sposób podaję w wersji mocno uproszczonej, bo wiadomo, że wypada tam jakąś imitację reflektora zrobić, zadbać o kolory itp.

Jak dodasz do modelu jeszcze kilka takich kwiatków jak ten clearfix, to choćby reszta była poprawna i ładna, model będzie tzw. smutnym ulepem i wszyscy będą pisać, że następny będzie lepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję posłusznie, że nie mam konceptu jak ten reflektor zrobić „za szybką” (tak jak na poniższym zdjęciu)

 

7_C5_A14_C7-8952-4313-9_EF6-5_E7_F878_EBF98.png

 

Sam reflektor już wyrzeźbiłem z przezroczytej ramki z wypraski, lekko ją nawiercając do środka... Wymiarowo taka ramka jest prawie idealna na tę „dziurę” w skrzydle :-)

 

PS. Może ktoś jakiś filmik widział na YT jak to się robi - nie koniecznie z Ju 87 w roli głównej... Ja jestem wzrokowcem - jak zobaczę to powtórzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Czółko,

 

Po baaaardzo pracowitym miesiącu „za kierownicą” (córa na studiach, w ciągu trzech tygodni 5 razy trasa kalisz - kraków, ostatnio jak patrzę na zaparkowany wóz to rzy...ć mi się chce...) wracam do „szydełkowania” Junkresa

Dzięki Greifowi i Slawek26869 dostałem dokładny obraz tego reflektora. Txn.

Takie coś mi wyszło:

 

190_DF324-_B619-4_D98-8_F10-7_D4_E07796783.jpg

C2_F5685_F-_E4_C6-411_F-_AEBC-88_B35_A1_A66_DC.jpg

 

Ten hips w środku jest za gruby - wiem! Jak się patrzy od przodu to jest widoczny reflektor, za głęboko go trochę osadziłem... Trudno, następnym razem zrobię lepiej To „szkiełko” to naciągnięta folia z jakiegoś opakowania. Po pomalowaniiu skrzydła trzeba będzie zrobić jakieś „kropki” na brzegach, żeby imitowały śrubki (całe oszklenie tego reflektora było po prostu przykręcane do skrzydła).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Hejka,

 

Houston, mam problem...

Coś nie tak jest ze szklarnią w tym modelu. Na poniższym zdjęciu widać wyraźnie, że w drugim „członie” oszklenia powstaje jakaś szpara... Z kolei jeżeli „rozciągnę” ten kawałek tak, aby ten „ząbek” wszedł na kadłub, to na dole szpary nie ma, ale na górze nie zgadza się z poziomem „pierwszego członu”...

 

F61-E0-BAE-8-D5-E-4-B83-ACB2-CC336908-BD6-C.jpg

 

Na rysunku z instrukcji wyraźnie widać, że ten „ząbek” jest niby naciągnięty, ale jak piszę wyżej - nie zgadza mi się wtedy poziom z przednim oszkleniem...

 

131330-A2-9-CEE-4055-82-D9-41781-E9-B5-A70.jpg

 

Instrukacja Hasegawy w tym miejscu jest jakaś „dziwna” - albo ja czegoś totalnie nie kumam...

 

4-DA955-F7-CAEE-455-C-8-C2-E-745-C9282-CF55.jpg

 

Mam jakimś dłutem wyrzynać rowek w kadłubie na ten „ząbek” czy co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak, te ząbki od środka lekko bym zeszlifował aby bez rozciągania naszły na kadłub, a żeby oszklenie nie opadało zbyt nisko i nie powstawał schodek przykleiłbym do spodu ramy pasek plastiku o odpowiedniej grubości. Tej samej grubości pasek plastiku przykleiłbym do spodu tego ząbka aby zachować odpowiednie proporcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.