Skocz do zawartości

Zalewanie lini podziału blach, nitów, itp?


baumod

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

4 minuty temu, greatgonzo napisał:

Ok, sorki. Powiedziałeś , że tak jest, a ustaleń nie było. Praktycznie wg mnie nic to nie zmienia, ale masz rację

Nie, ja nie rozumiem twojego modelarstwa z prostej przyczyny: nie mam pojęcia czy i jakie modele robisz, bo ich tutaj nie pokazujesz, przynajmniej ja ich nie znam, dlatego też o twoim modelarstwie nic nigdy nie pisałem, o ile mnie pamięć nie myli. Prosta sprawa.

Co do braku zrozumienia: myślę że dobrze rozumiem co chcesz przekazać, ale nie muszę się z tym zgadzać, co dla ciebie jak widać oznacza "brak pojęcia". Takie zawoalowane próby obrażenia mnie spływają po mnie, ale naturalnie możesz pisać co chcesz.

5 minut temu, baumod napisał:

Każdy widzi to co chce..

Nie, ja widzę washa który tam po prostu jest, ty go nie widzisz i dodatkowo upierasz się żeby pokazać publicznie że za dużo o technikach brudzenia to nie wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Solo napisał:

Nie, ja widzę washa który tam po prostu jest, ty go nie widzisz i dodatkowo upierasz się żeby pokazać publicznie że za dużo o technikach brudzenia to nie wiesz.

Czyli zaczynamy wycieczki personalne. Super, zawsze uwielbiałem takie dyskusje z odpowiednimi argumentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, baumod napisał:

Czyli zaczynamy wycieczki personalne.

Gdzie tu widzisz wycieczki personalne?
Odpisując na moje pytanie o przykład dobrego modelu samolotu wojskowego bez użycia techniki washa wklejasz zdjęcie dobrego modelu samolotu wojskowego z wyraźnie widocznym washem. O czym piszę ci ja oraz Marian, co być może przeoczyłeś. To że nie wiesz prawdopodobnie zbyt wiele o technikach modelarskich widać już było gdy pisałeś o "zaczernianiu" linii podziału. Wash to wash i ten termin w modelarstwie jest stosowany dość powszechnie, to bodaj najprostsza technika modelarska (no może po sklejaniu części do kupy). Publiczne przekonywanie że na zdjęciu nie ma czegoś co wyraźnie widać że jest też nie pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, greatgonzo napisał:

Pamięć Cię myli.

To wg mnie kończy rozmowę.

 

Wyjaśnisz mi co mogłem pisać o twoim modelarstwie skoro nie znam twoich modeli? To mnie zaciekawiło, bo z reguły nie mam w zwyczaju oceniania czegoś czego nie znam.
No ale skoro rozmowa została zakończona, to może i lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym huraganie moim zdaniem nie ma grama washa. To co widać, to imho pozostałość po zabawie fitrami/olejami do wyblaknięcia powłoki, to wszystko. W jednych miejscach mniej, w innych więcej. Ale oczywiście, zgadzam się z tym, że każdy widzi... inaczej :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Solo napisał:

Gdzie tu widzisz wycieczki personalne?
Odpisując na moje pytanie o przykład dobrego modelu samolotu wojskowego bez użycia techniki washa wklejasz zdjęcie dobrego modelu samolotu wojskowego z wyraźnie widocznym washem. O czym piszę ci ja oraz Marian, co być może przeoczyłeś. To że nie wiesz prawdopodobnie zbyt wiele o technikach modelarskich widać już było gdy pisałeś o "zaczernianiu" linii podziału. Wash to wash i ten termin w modelarstwie jest stosowany dość powszechnie, to bodaj najprostsza technika modelarska (no może po sklejaniu części do kupy). Publiczne przekonywanie że na zdjęciu nie ma czegoś co wyraźnie widać że jest też nie pomaga.

Ja napisałem że washa nie widzę, a Ty że się nie znam bo przecież Ty i Marian widzicie. Wybacz ale to dla mnie personalne i mało merytoryczne argumenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mbrnnr napisał:

Albo 30 letni kurz. W każdym razie linie podziału czyste nie są.

Wydaje mi się, że miejscami jednak są. Oczywiście nie rozstrzygniemy teraz na podstawie zdjęcia, czy to co widać, to jakiś wash, brud, olej, czy tylko linia podziału, którą po prostu widać... Bo wystarczy zrobić dobre zdjęcie z odpowiednim światłem, żeby było widać każdą linię i szczegół, bez washa... Ale to już znów zupełnie inny temat :) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Solo napisał:

Odpisując na moje pytanie o przykład dobrego modelu samolotu wojskowego bez użycia techniki washa wklejasz zdjęcie dobrego modelu samolotu wojskowego z wyraźnie widocznym washem. O czym piszę ci ja oraz Marian, co być może przeoczyłeś. To że nie wiesz prawdopodobnie zbyt wiele o technikach modelarskich widać już było gdy pisałeś o "zaczernianiu" linii podziału.

A to nie Ty pisałeś? Jeśli tak no to przepraszam bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...To że nie wiesz prawdopodobnie zbyt wiele o technikach modelarskich widać już było gdy pisałeś o "zaczernianiu" linii podziału..."

A to taki komplement prawda? Zresztą wiesz co, nie znam się na "technikach modelarskich". Ba, nie mam na ich temat zielonego pojęcia. W dodatku mam kiepski wzrok i słabą zdolność kojarzenia gdzie wash jest a gdzie go brak i niech tak zostanie. Ani mi zależy żeby brylować na modelarskich forach ani tym bardziej robić za guru "technik modelarskich". Jeśli pozwolisz to będę sobie lepił samolociki a jeśli jakim będę chciał się pochwalić to, kto wie, może wrzucę go do galerii? Jeśli w ogóle coś piszę na tym forum to wyłącznie po to żeby podzielić się swoimi, zupełnie nie profesjonalnymi spostrzeżeniami. I jeśli pozwolisz będę to robił do momentu aż mi się znudzi. Zawsze możesz mnie ignorować z pełną wzajemnością. Pozdrawiam.

Edytowane przez baumod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki Paul Budzik znany z youtube rozróżnia "modele" i "makiety". Jak rozumiem, makieta wg. niego coś możliwie najbardziej zbliżonego do zmniejszonego oryginału. Czyli bez żadnych technik malarskich i innych tworzących optyczne złudzenia. On nawet potrafi szpachlować wszystkie linie podziału i drapać je w farbie aby były jak najdelikatniejsze.
Taka "makieta" co prawda nie wygląda jak prawdziwy samolot w pomniejszeniu ale za to jak wygląda! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są wykonane przeze mnie w skali 1:35 żywiczne plecaki, oba identyczne. Jeden nietykany, drugi pomalowany jednym kolorem z dodanym washem i highligtem. Oceń sam, czy jest sens.

HU91PCN.jpg

Edytowane przez Piotr Dmitruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rzeczywiście odkrycie na miarę tego kopernikańskiego; pomalowany i wycieniowany wygląda lepiej niż goła żywica. A no i jeszcze jedno, ja nie kwestionuje pożytków płynących ze stosowania washa tylko mam wątpliwości czy zalewanie linii podziału na modelach lotniczych jakimś kontrastowym kolorem jest trafioną "techniką modelarską"?

Edytowane przez baumod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalewanie linii podziału na modelach lotniczych jakimś kontrastowym kolorem jest trafioną "techniką modelarską"?

A kto Ci każe zalewać kontrastowym kolorem? W modelarstwie jak we wszystkim konieczne jest wyczucie i umiar. Wash to tylko technika, a dobór koloru do koloru bazowego zależy od modelarza. Oczywiście oglądałem modele Budzika, jest to jakaś wizja modelarstwa i wygląda rzeczywiście atrakcyjnie. Natomiast sam uważam, że wash jest jedną z technik bardziej efektywnych (pracochłonność/efekt), ale w sumie każdy robi jak chce. Liczy się to na ile model jest interesujący po ukończeniu.

Pozdrawiam

Krzysiek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, krzy65siek napisał:

Liczy się to na ile model jest interesujący po ukończeniu.

Ha, a co to oznacza? On może być interesujący z wielu powodów, np bezmyślnie użytych technik :) Nie zapominając o tym, że może być dla każdego interesujący inaczej. I tu jest trochę psa pogrzebanego, bo jakichkolwiek ktoś użyłby argumentów. prezentując zdjęcia modeli jako dowód swoich racji, to drugi zaraz powie, że to jest do bani i mu się nie podoba. I po rozmowie :) 
Wydaje się, że przebijają głównie dwie szkoły - jedna chce jak najwierniej, druga jak najefektowniej. W jednej dominuje umiar, w drugiej kartonowy przerys, przy czym opinie potrafią się oczywiście przenikać - niekiedy ktoś prezentując karykaturalny od kresek model, usiłuje przekonać, że dzięki temu wygląda właśnie wiarygodnie i dobrze :) Bo bez tego wyglądałby źle. I d...a blada :) A niekiedy ktoś nie robi nic, argumentując, że w samolocie tego przecież nie ma... No w samolocie nie ma. I co zrobić? :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pokazanym Hurricanie ewidentnie jest wash, najlepiej widać go na literze V na kadłubie (krecha z brązowej farby) i pod nią. To właśnie jest dobrze zwashowany model. 
Efekt zalewania tuszem o którym piszesz wynika z dwóch rzeczy:
-używania zbyt ciemnej farby do washa (albo czarnej, albo ciemnobrązowej) podczas gdy kolor washa powinien być dobierany pod konkretne samoloty, a nawet pod konkretne elementy samolotu
-kiepsko wykonanych na poziomie wyprasek linii podziału blach. To widać chociażby na bardzo słabych wypraskach airfixa, których nie da się zrobić tak, żeby nie były groteskowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzią rzadko bywa  'nic'. Realistycznie wyglądający model samolotu, ten wręcz symboliczny 'prosto z fabryki' to skrajnie trudne modelarsko wyzwanie. I z tymi karykaturami też nie ma co przesadzać. Niekoniecznie bardzo realistyczny, ale dobrze wykonany 'efektowny' model to też  nie jest bułka z masłem  i nie zdarza się codziennie. A z tymi 'realistycznymi' jest raczej jeszcze gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma swoja prawde i tyle :) a moja prawda jest taka, jesli zakladasz ze model ma byc makieta, wygladac jak "prawdziwy" to istota znalezienie srodka, czyli trzeba wziac pod uwage, jakie sa linie podzialu na modelu (glebokie, szerokie, waskie, plytkie, wypukłe), jaki jest kolor modelu, jakie jest zuzycie egzemplarza itd itp jak juz zrobisz model idealnie to teraz kwestia przyzwyczajenia, np Tempest Budzika wydawał mi wrecz płaski, choc linie sa wlasciwe w skali pozostaje kwestia jeszcze malowania
IMG_7731.jpg.09d3a7608b69b0ec496a75e9f564e0b7.jpg

a pytanie o wash to jak pytanie przez internet czy solac zupe lyzeczka soli jest ona juz za słona ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, greatgonzo napisał:

 Realistycznie wyglądający model samolotu, ten wręcz symboliczny 'prosto z fabryki' to skrajnie trudne modelarsko wyzwanie.

Całkowicie sie z tym zgadzam, koncze bielika m346 i pol dnia myslalem co dalej po pomalowaniu., bo na zdjeciach jest plaski jak stol, oczywiscie spojrz jak fotograf np na zdjeciach podciagnal mikrokntrast na dwoch ostatnich.

2018-02-16_150354.jpg

30089.jpg

30101.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.