MIG-21PFM 1:48 Eduard

[Solo]

Ale w czym konkretnie masz problem, bo z Twojego posta nie bardzo to wynika.
Zawsze pozostaje wycięcie bardzo cienkich, poniżej 1 mm szerokości, paseczków taśmy maskującej i oklejenie nimi krawędzi obszaru maskowania, potem wypełnienie tego Maskolem i gotowe. Też bardzo prosta choć trochę męcząca metoda maskowania szkła.

[golf czarny]

z precyzyjnym przycinaniem na krawędziach . Z przesuwaniem taśmy. W mojej opinii  dla człowiek który  robi  pierwszy  model w  życiu  to  raczej nieosiągalne. Chyba, że  robi w dużej skali. Solo to  prosta  metoda dla  osób mających wprawę.  A żeby  nabrać wprawy  trzeba  swoje  spieprzyć. Niestety   eduard  nie  dodaje  sześciu szkieł do  zestawu. Ale to  nie  zarzut. Jest  jeden element , który  można  pociąć, porysować. Chyba  maska to   najmniej ryzykowne  wyjście. BTW  podziwiam  odwogę   Kolegi  i  innych ,że  pierwszy  model  i warsztat , ale  szczerze  , bo czerpię   najwięcej  informacji   praktycznych..

 

[zzz]

Akurat Eduard, w zależności od modelu oczywiście, potrafi tych zbędnych szkieł dorzucić dość sporo. 

I tak jak napisałeś. Żeby się czegoś nauczyć, trzeba też od czasu do czasu coś spieprzyć. 

Oglądając filmiki na YT się tego nie nauczysz. 

 

[Tap-chan]

Swoje pierwsze maski na oszklenie robiłem do Me-262 1/48, w takim stylu, jak widziałem na filmikach od Agtom (filmik wstawiam niżej) - przykleić taśmę, ołówkiem zaznaczyć krawędzie, położyć na płasko i wyciąć. Maskowałem w ten sposób z obu stron (niepotrzebnie jak się okazało), wycinając 2 zestawy.

 

[golf czarny]

jeszcze raz :każda metoda  dobra , oby  się  udało.  Kabina Tomcata  to  1/32? Fajnie. Szkoda, że nie 1/8 .Dałoby  się  maskować  papierem toaletowym Kinematografia  w służbie promocji.  Prawda warsztatu  niekoniecznie prawdą  ekranu Chciałem  zauważyć  ,że Kolega  pytający nie ma  ani  taśmy  , ani  maskolu  . Ale ma  maski!

[Solo]

8 minut temu, golf czarny napisał:

Chciałem  zauważyć  ,że Kolega  pytający nie ma  ani  taśmy  , ani  maskolu

Ojej, a model ma? A pincetę? A nożyk? A stół? A ręce i oczy ma? Bo jak nie to też kłopot.
Ja sobie myślę że jak nie ma taśmy maskującej ani Maskolu, to może jednak powinien to kupić, bo pewne minimum co do narzędzi warto mieć, żeby jakoś z sensem modelować. Naturalnie przymusu nie ma, ale bez tego to raczej ciężko mu będzie.

Tutaj druga metoda o której wspominałem: nieszczęsna taśma maskująca, którą naprawdę warto mieć, nożyk, pinceta, wykałaczka i dwie ręce (brak na zdjęciu ale zapewniam że są poza kadrem):

[bazylms]

Ale przecież to wszystko zależy kto co lubi i na ile może/chce sobie pozwolić. Ja też kiedyś wycinalem maski do modelu B-25 w 1/72 (trillion małych okienek) i Mi-24, ale np masek do MiG - 29 już mi się nie chciało i sobie kupiłem. Teraz już kupuje do każdego modelu, bo w większości nie są to jakieś kosmiczne rzeczy. A czy się da? Jasne że się da, wystarczy tylko popatrzeć na warsztat Mikołaja - wszystko się da. 

[em]

W dniu 26.03.2019 o 13:08, Tazman79 napisał:

I stery głębokości też wiatr przestawia? 

a pewnie. wysokościa rządzą te same prawa co lotkami i kierunkiem , nawet tymi ze wspomaganiem.