Skocz do zawartości

Panel Line Tamiya


georg1973

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy. Mam taki problem. Chciałem użyć Panel Line Tamiy'i żeby podkreślić linie podziału. Robiłem to pierwszy raz w życiu. Wcześniej trochę poczytałem na ten temat i obejrzałem trochę filmów jak inni to robią. Specyfik wydawał się doskonały, a praca z nim czystą przyjemnością. Na filmie gość dotykał delikatnie modeli i płyn pięknie rozlewał się po całej (albo prawie całej) linii. Później brał wacik umaczany w zmywaczu, lekko przecierał i nawet bardzo delikatne linie były podlkreślone. Przystąpiłem więc do pracy. Niestety od początku coś szło nie tak. Płyn za żadne skarby nie chciał rozpływać się po liniach. Pojechałem więc "na grubo" zwykłym pędzlem. Odczekałem chwilę i przystąpiłem do przecierania zwilżonym wacikiem. Niestety zlazł cały Panel Liner. Zrobiłem drugie podejście. Tym razem po nałożeniu płynu odczekałem pół godziny żeby wysechł. Po tym czasie nie dał się już usunąć palcem. Niestety pod wpływem przecierania (delikatnego zaznaczam) wacikiem ze zmywaczem (osączonym) znowu wszystko zlazło. Zaznaczam, że model był pomalowany błyszczącym lakierem. Robię coś nie tak? Puściłem temat też na innym forum. Tam stwierdzono, że linie podziału mogą być za płytkie. Fakt model ma bardzo delikatne linijki. Czy zatem należałoby w przyszłości pogłębiać taki delikatny rysunek? Inną radą było ścieranie nadmiaru suchym wacikiem. Problem w tym, że suchy wacik nie bardzo chce zebrać zaschniętego Linera. Macie może jakieś propozycje???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Położyłeś gloss?

2. Może głupie pytanie, ale upewnię się, malowałeś akrylem przed panel linerem? 

3. Czego używasz do zmywania washa?

4. Jeżeli linie podziału nie są za głębokie dotykaj tylko punktowo i wycieraj tylko w miejscach gdzie masz kropki prostopadle do linii podziału blach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten produkt Tamki nie jest najlepszy. Ostatnio użyłem go na białej farbie tego samego producenta (nie emalii jakby ktoś miał wątpliwości) i wżarł mi się w nią, tak że skończyło się na malowaniu od nowa. Standardowo też zasycha mi bardzo szybko i mocno, tak że trudno go dobrze wymyć. Bardzo nie polecam i sam już nie używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wręcz przeciwnie - moim zdaniem najlepszy olejny PL. Do zmywania nadmiaru używam enamel odourless thinner'a od Ammo i nigdy nie miałem z nim najmniejszych problemów. 

Bardzo dobrze kładzie się na bezbarwnych Hatakach Orange Line, Tamiyach czy Gunze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sjr napisał:

1. Położyłeś gloss?

2. Może głupie pytanie, ale upewnię się, malowałeś akrylem przed panel linerem? 

3. Czego używasz do zmywania washa?

4. Jeżeli linie podziału nie są za głębokie dotykaj tylko punktowo i wycieraj tylko w miejscach gdzie masz kropki prostopadle do linii podziału blach

Tak. Lakier gloss (błyszczący dodam dla pewności). Akryl. Do zmywania użyłem rozcieńczalnika Wamodu. Z tym punktowym nakładaniem właśnie jest problem bo za żadne skarby mikstura nie chce się rozpłynąć po liniach. Dlatego musiałem zapaćkać pół skrzydła. Tyle dobrego, że Wamod ściągnął wszystko, że śladu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam,

podłączę się pod temat bo mam podobny problem.

Tak jak Kolega użyłem panel linera do zrobienia washa, odczekałem chwilę i do zmywania użyłem enamel odourless thinner'a od Ammo, niestety powstało coś takiego:

IMG_20190530_192926vDFadsf.thumb.jpg.58c38da659c0dd0651c2fc5c44c838ac.jpg

Tak jakby wytrącił się pigment i bardzo trudno zmyć te grudki. Washa położyłem na dwie cienkie warstwy Tamiya X22.

Podpowiedzcie proszę co mogę z tym zrobić bo wieża poszła już do DOTa ?

Wystarczy z tym jeszcze popracować rozcieńczalnikiem czy całość do zmycia razem z farbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwne że Ci wszystko zeszło :) do zmywania używaj White spiritea a nie rozcienczalnika do farby :)

 

Co do nie rozlewania się washa po liniach, możliwe że nalozyleś grubą warstwę glossa i je zalałeś. 

 

BTW. Używam Panel Linera i sobie chwalę, powyższych problemów nigdy nie miałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że używam panellinera od tamiyi i czasami robię własne washe to wtrącę swe 3 grosze :D
dobry gloss to podstawa - używam gx-100, ale niedługo będę chciał zamiast gx użyć :
sido.jpg.afd8246c78a8913df045617643f0fbe6.jpg

więc też będę mógł się wypowiedzieć na temat sidoluxu :D

 

dwa, dobry WS to też podstawa, używałem dwa razy jakiś tanich, kiedyś bodajże olejek olejek terpentynowy - tylko same fakupy :D

polecam od AK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio również skusiłem się na przetestowanie Sidolux'u. Po lekturach obawiałem się tylko o długi czas schnięcia. O dziwo (wedle mojej oceny) sprawdził się całkiem nieźle. Trzeba tylko nabrać wprawy w kładzeniu go za pomocą aero, bo rzadki jak cholera i lubią się robić zacieki. Wysechł całkiem szybko (4 - 5 godzin). I bez problemu dało się na nim zastosować i Panel Line i robić inne brudzenia olejami. Do ściągania nadmiaru używałem terpentyny bezzapachowej. A najlepszy był Cleanlux, który wyciągnął z aero nawet farbę, której nie wyciągnęły zmywacze. Jak dla mnie Sido może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie podstawowy problem to dobry sidolux. Jest kilka wersji w sprzedaży . Może ten do pielęgnacji nagrobków będzie OK. ?

Sam Tamiya panel liner jest OK.  Jeden z lepszych specyfików w tej materii . O klasę lepszy od Mig-owych . Położony na błyszcząca powierzchnię pokryta normalnym błyszczącym lakierem Tamiya  rozcieńczaną LT  rozpływa się bardzo dobrze. Zmywać white spiritem .

Wszystkie teksty , ze się źle rozlewa , przegryza z farbą odpowiadam - źle przygotowana powierzchnia i źle ( często grubo i nierówno położony lakier bezbarwny ) AMEN

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Też kiedyś używałem sidoluxu.

Na moim F-14.

Położyłem kalki, zabezpieczyłem sidoluxem, odczekałem kilka dni i zabrałem się za wash.

Wash robiłem farbami olejnymi Van Gogh. Po nałożeniu odczekałem kilka minut i zacząlem ścierać lekko nawilżoną terpentyną chusteczką higieniczną .

Ku mojemu ździwieniu zacząłem ścierać nałożone kalki. Sidolux się po prosty rozpuścił.

Od tamtego momentu używam tylko GX100.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.