Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Grzes napisał:

Chylę czoła.

U mnie to się zakończyło gdzieś pod koniec podstawówki i zostało zastąpione monetami

Była przerwa w zbieraniu znaczków, potem się odrodziło i do tego doszła jeszcze numizmatyka :)

Znaczki polskie czyste i kasowane oraz lotnictwo i motoryzacja - świat, monety polskie obiegowe i kolekcjonerskie [głównie srebrne 10 i 20 zł] plus banknoty

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, kopernik napisał:

Fajne. W PRLu zbieranie znaczków było bardzo popularne. Zastanawiające jest to, że to hobby w zasadzie umarło ... Nawet w Skrzydlatej bywał kącik filatelistyczny.

Niedawno spotkałem sie z rzeczoznawcą PZF. Jeśli czegoś nie poplątałem to w szczycie popularności członków PZF było około 300 000 a obecnie  bliżej 3 000.  Stąd ceny transakcyjne sprzedaży znaczków to ok 5-10% ceny katalogowej.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mmr napisał:

Niedawno spotkałem sie z rzeczoznawcą PZF. Jeśli czegoś nie poplątałem to w szczycie popularności członków PZF było około 300 000 a obecnie  bliżej 3 000.  Stąd ceny transakcyjne sprzedaży znaczków to ok 5-10% ceny katalogowej.

 Całkiem możliwe. Z hobby mainstreamowego jak to się mówi zrobiło się mocno niszowe. Ceny poleciały na łeb na szyję . Generalnie jak ktoś nie szuka jakiś unikatów ( znaczków z błędami etc ) to filatelistyka jest stosunkowo tanią zabawą . Kolega , który siedzi w kolekcjonerstwie mówił mi wręcz , że kolekcja polskich znaczków pocztowych ( łącznie z tymi przedwojennymi  ) idąc rocznikami  zamyka się  łącznie kwotą rzędu  obecnie 10 - 20 tysięcy złotych za wszystko.

 

Na to się złożyło kilka przyczyn

 

- skończyła się gospodarka niedoboru,

- pojawiły się ciekawsze hobby , zwłaszcza dla młodych

- znaczki przestały być lokatą kapitału. Generalnie Ci co w nie zainwestowali raczej stracili niż zyskali ,

- poczty zaczęły drukować masówkę do tego potrafiły po latach robić dodruki , 

No i nie zapomnijcie , że niestety papier nie należy do najtrwalszych materiałów i znaczki by nie traciły wartości muszą być same w doskonałym stanie to muszą być  przechowywane naprawdę w odpowiednich warunkach i nie wystarcza , że ktoś je do klasera włoży ( bo po latach może się zdziwić bo znaczków od klasera nie odklei.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, merlin_70 napisał:

 Całkiem możliwe. Z hobby mainstreamowego jak to się mówi zrobiło się mocno niszowe. Ceny poleciały na łeb na szyję . Generalnie jak ktoś nie szuka jakiś unikatów ( znaczków z błędami etc ) to filatelistyka jest stosunkowo tanią zabawą . Kolega , który siedzi w kolekcjonerstwie mówił mi wręcz , że kolekcja polskich znaczków pocztowych ( łącznie z tymi przedwojennymi  ) idąc rocznikami  zamyka się  łącznie kwotą rzędu  obecnie 10 - 20 tysięcy złotych za wszystko.

 

Na to się złożyło kilka przyczyn

 

- skończyła się gospodarka niedoboru,

- pojawiły się ciekawsze hobby , zwłaszcza dla młodych

- znaczki przestały być lokatą kapitału. Generalnie Ci co w nie zainwestowali raczej stracili niż zyskali ,

- poczty zaczęły drukować masówkę do tego potrafiły po latach robić dodruki , 

No i nie zapomnijcie , że niestety papier nie należy do najtrwalszych materiałów i znaczki by nie traciły wartości muszą być same w doskonałym stanie to muszą być  przechowywane naprawdę w odpowiednich warunkach i nie wystarcza , że ktoś je do klasera włoży ( bo po latach może się zdziwić bo znaczków od klasera nie odklei.

taka ciekawostka, którą powinienem znać ale musiała mi być uświadomiona. W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, merlin_70 napisał:

Na to się złożyło kilka przyczyn

A ja dorzuciłbym jeszcze jedną przyczynę, która zmieniła wiele kolekcji (filatelistów, numizmatyków, miłośników militariów...), które wydawały się unikatowe, a zmieniły w coś powszechnego i dostępnego - internet.

Owszem, dziś można dość łatwo i szybko zdobyć dużo różnorodnych walorów, ale to właśnie sprawia, że tracą na swojej wartości (nie tylko pieniężnej, ale też unikatowej).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, mmr napisał:

... W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska.

 

Abonament filatelistyczny jest do dzisiaj (rok podzielony jest na kwartały,) a więc co 3 miesiące się odbiera wydane znaczki.

Specjalne klasery tzw. rocznikowe są wydawane również obecnie z tą różnicą że nie na dwa lata ale od rocznika 2012 co roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mmr napisał:

taka ciekawostka, którą powinienem znać ale musiała mi być uświadomiona. W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska.

 

Zgadza się - właśnie pozbywam się takich dwulatków :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.