Slawek_26869 Napisano 28 Grudnia 2024 Share Napisano 28 Grudnia 2024 1 minutę temu, Grzes napisał: Chylę czoła. U mnie to się zakończyło gdzieś pod koniec podstawówki i zostało zastąpione monetami Była przerwa w zbieraniu znaczków, potem się odrodziło i do tego doszła jeszcze numizmatyka Znaczki polskie czyste i kasowane oraz lotnictwo i motoryzacja - świat, monety polskie obiegowe i kolekcjonerskie [głównie srebrne 10 i 20 zł] plus banknoty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 29 Grudnia 2024 Share Napisano 29 Grudnia 2024 22 godziny temu, Artek82 napisał: A w klaserze z naklejkami oczywiście znaczki lotnicze w uzupełnieniu tej imponującej kolekcji: znaczki o znaczkach lotniczych i znaczki o modelarzach 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 29 Grudnia 2024 Share Napisano 29 Grudnia 2024 21 godzin temu, kopernik napisał: Fajne. W PRLu zbieranie znaczków było bardzo popularne. Zastanawiające jest to, że to hobby w zasadzie umarło ... Nawet w Skrzydlatej bywał kącik filatelistyczny. Niedawno spotkałem sie z rzeczoznawcą PZF. Jeśli czegoś nie poplątałem to w szczycie popularności członków PZF było około 300 000 a obecnie bliżej 3 000. Stąd ceny transakcyjne sprzedaży znaczków to ok 5-10% ceny katalogowej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 29 Grudnia 2024 Autor Share Napisano 29 Grudnia 2024 (edytowane) Znaczki pocztowe o tematyce lotniczej trafiały nawet na okładkę SP. Edytowane 29 Grudnia 2024 przez kopernik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 29 Grudnia 2024 Share Napisano 29 Grudnia 2024 2 minuty temu, kopernik napisał: A tu mamy naklejki w formie znaczków. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 15 godzin temu, mmr napisał: Niedawno spotkałem sie z rzeczoznawcą PZF. Jeśli czegoś nie poplątałem to w szczycie popularności członków PZF było około 300 000 a obecnie bliżej 3 000. Stąd ceny transakcyjne sprzedaży znaczków to ok 5-10% ceny katalogowej. Całkiem możliwe. Z hobby mainstreamowego jak to się mówi zrobiło się mocno niszowe. Ceny poleciały na łeb na szyję . Generalnie jak ktoś nie szuka jakiś unikatów ( znaczków z błędami etc ) to filatelistyka jest stosunkowo tanią zabawą . Kolega , który siedzi w kolekcjonerstwie mówił mi wręcz , że kolekcja polskich znaczków pocztowych ( łącznie z tymi przedwojennymi ) idąc rocznikami zamyka się łącznie kwotą rzędu obecnie 10 - 20 tysięcy złotych za wszystko. Na to się złożyło kilka przyczyn - skończyła się gospodarka niedoboru, - pojawiły się ciekawsze hobby , zwłaszcza dla młodych - znaczki przestały być lokatą kapitału. Generalnie Ci co w nie zainwestowali raczej stracili niż zyskali , - poczty zaczęły drukować masówkę do tego potrafiły po latach robić dodruki , No i nie zapomnijcie , że niestety papier nie należy do najtrwalszych materiałów i znaczki by nie traciły wartości muszą być same w doskonałym stanie to muszą być przechowywane naprawdę w odpowiednich warunkach i nie wystarcza , że ktoś je do klasera włoży ( bo po latach może się zdziwić bo znaczków od klasera nie odklei. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 8 godzin temu, merlin_70 napisał: Całkiem możliwe. Z hobby mainstreamowego jak to się mówi zrobiło się mocno niszowe. Ceny poleciały na łeb na szyję . Generalnie jak ktoś nie szuka jakiś unikatów ( znaczków z błędami etc ) to filatelistyka jest stosunkowo tanią zabawą . Kolega , który siedzi w kolekcjonerstwie mówił mi wręcz , że kolekcja polskich znaczków pocztowych ( łącznie z tymi przedwojennymi ) idąc rocznikami zamyka się łącznie kwotą rzędu obecnie 10 - 20 tysięcy złotych za wszystko. Na to się złożyło kilka przyczyn - skończyła się gospodarka niedoboru, - pojawiły się ciekawsze hobby , zwłaszcza dla młodych - znaczki przestały być lokatą kapitału. Generalnie Ci co w nie zainwestowali raczej stracili niż zyskali , - poczty zaczęły drukować masówkę do tego potrafiły po latach robić dodruki , No i nie zapomnijcie , że niestety papier nie należy do najtrwalszych materiałów i znaczki by nie traciły wartości muszą być same w doskonałym stanie to muszą być przechowywane naprawdę w odpowiednich warunkach i nie wystarcza , że ktoś je do klasera włoży ( bo po latach może się zdziwić bo znaczków od klasera nie odklei. taka ciekawostka, którą powinienem znać ale musiała mi być uświadomiona. W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 8 godzin temu, merlin_70 napisał: Na to się złożyło kilka przyczyn A ja dorzuciłbym jeszcze jedną przyczynę, która zmieniła wiele kolekcji (filatelistów, numizmatyków, miłośników militariów...), które wydawały się unikatowe, a zmieniły w coś powszechnego i dostępnego - internet. Owszem, dziś można dość łatwo i szybko zdobyć dużo różnorodnych walorów, ale to właśnie sprawia, że tracą na swojej wartości (nie tylko pieniężnej, ale też unikatowej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawek_26869 Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 59 minut temu, mmr napisał: ... W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska. Abonament filatelistyczny jest do dzisiaj (rok podzielony jest na kwartały,) a więc co 3 miesiące się odbiera wydane znaczki. Specjalne klasery tzw. rocznikowe są wydawane również obecnie z tą różnicą że nie na dwa lata ale od rocznika 2012 co roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 Godzinę temu, mmr napisał: taka ciekawostka, którą powinienem znać ale musiała mi być uświadomiona. W złotych latach tego hobby wypadało mieć tzw abonament czyli co miesiąc (może dwa) odebrać w wybranym sklepie filatelistycznym wszystkie znaczki wydane w tym czasie, całe serie i bloczki. Co dwa lata PZF wydawał specjalne klasery w których każdy znaczek i bloczek miał przewidziane dla siebie odpowiedniej wielkości miejsce z wydrukowanym w tym miejscu numerem katalogowym. Pełna profeska. Zgadza się - właśnie pozbywam się takich dwulatków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawek_26869 Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 4 minuty temu, Thalgonis napisał: Zgadza się - właśnie pozbywam się takich dwulatków Ze znaczkami czy bez? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 Ze znaczkami, a jakże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 30 Grudnia 2024 Share Napisano 30 Grudnia 2024 A'propos wartości znaczków - świetna scena Polecam cały "Dekalog Dziesięć" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano Czwartek o 12:36 Share Napisano Czwartek o 12:36 Z początkiem roku jutub podsunął mi taki filmik z przeglądem autek "na kabel" Wiem, że o takich już pisaliśmy, ale całkiem sporo ciekawych można tu zobaczyć 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano Czwartek o 14:47 Share Napisano Czwartek o 14:47 Większość to nasze zabawki, trochę z NRDowa i kilka ze zgniłego zachodu. Jest tam też piękny Steyr Puch którego pamiętam z wystawy w Harcerzu. Niedostępny był ze względu na cenę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano Czwartek o 19:41 Share Napisano Czwartek o 19:41 "Kredensa" miałem. Chciałem kupić swojemu bajtlowi coś takiego (początki lat dwutysięcznych), ale na żadnym taegu staroci jak na złość nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano Czwartek o 23:15 Share Napisano Czwartek o 23:15 Ten/ta, który/która odgadnie od czego jest to śmigło dostanie miejsce w pierwszym rzędzie na widowni mojego teatru wintydżowego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano Czwartek o 23:47 Share Napisano Czwartek o 23:47 Strzał z biodra - Ił-18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano wczoraj o 00:07 Share Napisano wczoraj o 00:07 Komisja prosi o uzupełnienie odpowiedzi. Skala? Producent? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano wczoraj o 01:07 Share Napisano wczoraj o 01:07 Następny strzał na ślepo - VEB Plasticart 1:100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano wczoraj o 02:06 Share Napisano wczoraj o 02:06 Ił-18 ale nie z NRD-owa a "made in choroszo" czyli Krugozor 1:100 a obecnie przepak Alangera. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 22 godziny temu Share Napisano 22 godziny temu (edytowane) Brawo, wspólnymi siłami Panie i Panowie daliście radę. To ten: https://www.scalemates.com/kits/krugozor-1831-ilyushin-il-18--625369 Wspomniany Alanger to te same formy, ale dużo bardziej zużyte. Bez okienek, co akurat wcale nie jest dużą wadą. Mam od niego kalkomanie, zresztą od dawno niewidzianego na forach Jarka "Wątłego". Wieczorem otworzę teatr, inni na to mówią warsztat, ale wyraźnie dążymy ku sztuce i nauce, a nie rzemiośle, więc wątek będzie artystyczny. Miejsca w pierwszym rzędzie wystarczy dla wszystkich:) Edytowane 22 godziny temu przez letalin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 21 godzin temu Share Napisano 21 godzin temu W tym Ile najbardziej podoba mi się linia okien w kokpicie. Mówię o oryginalnym Krugozorze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 19 godzin temu Share Napisano 19 godzin temu Miałem oryginalnego Krugozora z tą czerwoną mapą SowietskogoSojuza na pudełku. Gdzieś tak w okolicach 1975 wystany w kolejce CSH na Marszałkowskiej. Oczywiście stałem za modelami z VEB Plasticarta ale nie starczyło. Jak już zamieściłem się w środku(bo zacząłem stać w kolejce jeszcze na chodniku) to jeszcze z daleka widziałem DC-8 i Tu-144 i chyba Jak-40 ale zanim dotarłem do lady to już tylko zostały takie obrzępołki jak ten Iłek, ale też dostarczył wielu emocji. Najbardziej zapamiętałem połówki kadłuba o różnej grubości ścianek, jedna była miejscami prawie przezroczysta tak około 1,5mm a druga w innym miejscu chyba miała 4-5mm grubości, no padaka jakaś. Ale upędzlowany jakimś jasnoszarym Humbrolem stał dumnie na półce jako dowód rozwiniętej techniki lotniczej made "sdiełano w CCCP". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 18 godzin temu Share Napisano 18 godzin temu (edytowane) 44 minuty temu, jmx62 napisał: Miałem oryginalnego Krugozora z tą czerwoną mapą SowietskogoSojuza na pudełku. No to wspominaj: A tutaj oryginalny Plasticart. Okienka kokpitu wycinane aby upodobnić go do oryginału. Heroiczna robota, nigdy nie dokończona. Krugozor miał być dawcą części do Plasticarta: Zdjęcia masakrycznej jakości, ale jakaś pamiątka jest. Ten sam człowiek który robił Iła, odbudował też Tu-134 i zrobił zaawansowana konwersję Iła-62 aby bardziej przypominał seryjną maszynę niż prototyp. O Jaku-40 nie wspominając. Edytowane 18 godzin temu przez barszczo 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.