Roland_Sebastian Napisano 20 Marca 2022 Share Napisano 20 Marca 2022 29 minut temu, greatgonzo napisał: I może nie tysiąc, ale parę, naście, dziesiąt słów będzie czasem przydatne? No właśnie mi brakuje czasem kilku słów komentarza. Ogólnie dla mnie sam pomysł na rozgrzebywanie częściowo sklejonego modelu to już jest wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 20 Marca 2022 Autor Share Napisano 20 Marca 2022 (edytowane) Jest pytanie, jest odpowiedź. Może z czasem nauczę się co warto dopowiedzieć od razu. To jest wyzwanie, ale bardziej na poziomie psyche. W skali założonych działań utrudnienia fizyczne są, jednak niezbyt wielkie. Niemniej trochę wkurzają :). Edytowane 20 Marca 2022 przez greatgonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruk Napisano 20 Marca 2022 Share Napisano 20 Marca 2022 Co miałeś na myśli pisząc, że w trakcie przedsięwzięcia zmieniło się podejście i oddałeś sprawy w ręce Wielkiego Gonza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 20 Marca 2022 Share Napisano 20 Marca 2022 Godzinę temu, greatgonzo napisał: To jest wyzwanie, ale bardziej na poziomie psyche. W skali założonych działań utrudnienia fizyczne są, jednak niezbyt wielkie. Niemniej trochę wkurzają :). Jak już gdzieś ustaliliśmy większość wyzwań jest na poziomie psyche. Poprawa wnętrza kabiny przy połączonych połówkach jest o tyle utrudniona, że np. nie masz takiego pola manewru narzędziami jak przed sklejeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 20 Marca 2022 Autor Share Napisano 20 Marca 2022 Jest, ale po przebudowie Merlina serii 60 na wcześniejszy model, gdy silnik ten siedział już zamontowany w przedziale silnikowym Spitfire, z koniecznością operowania narzędziami między wspornikami konstrukcji do mocowania okapotowania nie wydaje się to już takie straszne. Poza tym będzie jeszcze trochę demolki i dostęp nieco się poprawi. Zaruk - patrz pierwszy post wątku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek d Napisano 20 Marca 2022 Share Napisano 20 Marca 2022 W dniu 27.02.2022 o 09:59, MIRO napisał: Mnie od zawsze ciekawiło czy kolega jest z komputera, czy staromodnie redisówką pojechany? Mirek, proszę ... dziś mało kto wie o czym mówisz. A może grafionem, też się da. ale to wiedzą ci co robili rysunki z ramką i tabelkami. Bardzo mnie cieszy ta prezentacja. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał B Napisano 20 Marca 2022 Share Napisano 20 Marca 2022 5 godzin temu, greatgonzo napisał: Zwłaszcza, że moje działania raczej sprowadzają się do, wspomnianego wyżej, sklejenia kilku płytek plastiku i wywiercenia otworków. 5 godzin temu, greatgonzo napisał: Zresztą, na potwierdzenie tezy, że poszczególne czynności w modelarstwie nie są jakoś wybitnie trudne i można zbudować przyzwoity model gdy tylko się tego zapragnie. ...i to rozumiem, podoba mi się takie podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 21 Marca 2022 Autor Share Napisano 21 Marca 2022 Nie bardzo wyobrażam sobie robienia takich rysunków redisówką. Piórkiem jak najbardziej. Nie mówię, że się nie da, ale byłoby niewygodnie. No i przecież od razu widać w takich przypadkach czy kreska jest analogowa, czy nie. Przynajmniej gdy nie używa się symulatorów naturalnej kreski. A to przecież nie ma tu miejsca. Tu po prostu są zdjęcia koleżki przy robocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 25 Marca 2022 Autor Share Napisano 25 Marca 2022 (edytowane) Edytowane 25 Marca 2022 przez greatgonzo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 Ejjj... Ale miał być komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Marca 2022 Autor Share Napisano 26 Marca 2022 Nie wiem co komentować. Wydaje mi się, że wszystko widać. Tendencja jest jeszcze 'gorsza'... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 Dobra, niech będzie. Myślałem, że wymsknie Ci się coś wychodzące poza to co pokazałeś. Rysujesz szkice każdego robionego przez siebie detalu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Marca 2022 Autor Share Napisano 26 Marca 2022 (edytowane) Raczej tak. Czasem powstają dokładniejsze rysunki w skali. Szkic jest potrzebny, choćby po to, by wiedzieć co robić. Ten dźwigarek nie bardzo występuje w źródłach. A gdy już, to jego szczegóły są ze sobą sprzeczne. Trzeba podjąć decyzję co do jego wyglądu i zapamiętać szkicem. Ponadto szkic powstaje by zdefiniować zasady konstrukcyjne elementu. Nawet, gdy mamy dobre zdjęcia, czy rysunki te zasady nie zawsze są oczywiste na pierwszy rzut oka. Tyle, że wtedy można wykorzystać gotowce i nanieść na nie te zasady. Abstrakcyjny przykład: Przedmiot dzieli się na dziewięć sekcji, każda ma wzmocnienia. Osiem sekcji jest tego samego rozmiaru, jedna inna. Siedem sekcji ma podwójne wzmocnienia, dwie pojedyncze. Gdyby wykonanie detaliku do modelu miało się wiązać z ciągłym sprawdzaniem które jest które, Gonzo niewątpliwie osiwiałby natychmiast. Tu rysunek w skali był zbędny - element dopasowywany jest do stanu istniejącego. Szkic znowu przydaje się, gdy trzeba zaznaczyć szczegóły elementu. Tak by pasowały do tego co jest i pozostawały w zgodzie z funkcją. W rezultacie dźwigarek będzie na pewno odbiegał od idealnego pomniejszenia w skali. Szczególnie, że jego ostateczne umiejscowienie nie będzie całkowicie zgodne z konstrukcją samolotu. To zostało podporządkowane kwestiom techniczno montażowym. Jednak dźwigarek będzie cofnięty wgłąb skrzydła na tyle, że błąd będzie niedostrzegalny. W ogóle element będzie trudno dostrzegalny, ale ważne, że zadziała modelarska iluzja. Swoją drogą, ten dźwigarek to dość prosty element. Przy okazji polecam wykonanie czegoś podobnego, nawet jeszcze prostszego, a potem zerknięcie na relację z budowy Wellingtona Tomka Hajzera. Człowiek od razu poczuje, wręcz fizycznie, absolutnie nieprawdopodobny skill potrzebny do stworzenia takiej kratownicy. Edytowane 26 Marca 2022 przez greatgonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 No i taki komentarz to jest to. Tak w ogóle, te dźwigarki to takie niedorobione były tzn po bokach zostaną dość duże luki? Czy tam coś jeszcze będzie, a może te szablony to tylko miara na wysokość, a nie szerokość wnęki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Marca 2022 Autor Share Napisano 26 Marca 2022 (edytowane) 6 minut temu, Roland_Sebastian napisał: te szablony to tylko miara na wysokość, a nie szerokość wnęki Ot co! Dźwigarki będą dłuższe, z zapasem do odcięcia. Będą dopasowane żywcem do skrzydła. Poza tym nadmiarowa wielkość ułatwia manewrowanie przy obróbce. Edytowane 26 Marca 2022 przez greatgonzo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Marca 2022 Autor Share Napisano 26 Marca 2022 (edytowane) Edytowane 26 Marca 2022 przez greatgonzo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lord_karton Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 Ładnie idzie Co to jest to długie, niebieskie co się ciągnie na przedostatnim zdjęciu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 Frajergdzie model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giberes Napisano 26 Marca 2022 Share Napisano 26 Marca 2022 38 minut temu, lord_karton napisał: Ładnie idzie Co to jest to długie, niebieskie co się ciągnie na przedostatnim zdjęciu? Guma do żucia się przykleiła i nie chce puścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 27 Marca 2022 Autor Share Napisano 27 Marca 2022 4 godziny temu, Adamo722 napisał: Frajergdzie model Długie niebieskie to odcięty kawałek ściereczki kuchennej Vileda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano 27 Marca 2022 Share Napisano 27 Marca 2022 6 godzin temu, greatgonzo napisał: Nie zauważyłam że o dźwigar skrzydła chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 27 Marca 2022 Share Napisano 27 Marca 2022 Te cosie na trzecim zdjęciu to papier ścierny naklejony na kawałki polistyrenu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imt Napisano 27 Marca 2022 Share Napisano 27 Marca 2022 sorki, ze wypowiem się za, ale TAK wielce przydatny patent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 28 Marca 2022 Autor Share Napisano 28 Marca 2022 No patrzcie państwo! My tu obstawialiśmy, że wątpliwości wzbudzi raczej zdjęcie szóste. Podkład pod papier ścierny z najcieńszego arkusza i takie pilniczki są nadal bardzo wiotkie. Jednak nieporównanie mniej niż sam papier. Grubszy podkład był tu wykluczony ze względu na wielkość wykonywanych otworów. To jednorazowe narzędzie, a nawet to nie, bo w jednym otworku potrafi polec kilka sztuk. Zresztą, cieniutkie paseczki samego papieru też były w użyciu. Złożone na dwa i pojedyncze, bo w niektóre otworki nawet te mikropilniczki się początkowo nie mieściły. Jeszcze uwaga, która skojarzyła mi się z tematem szkiców. To jest nietypowa budowa, nie tylko z powodu, że polega na przerabianiu częściowo zbudowanego modelu. To jest budowa po paroletniej przerwie i stąd też m.in wziął się tytuł relacji. Przy modelu spędza się czas dla frajdy i kropka. Ale tu jeszcze bardziej. Teoretycznie powinien powstać solidny plan budowy, ale na początek chodzi o to by polubić się z tym przedsięwzięciem i ponownie zaprzyjaźnić się z P-38 jako takim. Przypomnieć sobie jakim chojrakiem był pilot i jak fajny był sam samolot. Dlatego szkice powstają ad hoc, na tym co jest pod ręką i dlatego też ingerencja w model jest początkowo ograniczona. Teoretycznie należałoby 'oczyścić pole' usuwając wszystko co trzeba i wtedy kombinować te dźwigarki. Jednak przy tak prowizorycznym planie jest spore prawdopodobieństwo zaistnienia pomyłki, więc lepiej jest wstrzymać się z usuwaniem. W ten sposób unika się potencjalnej katastrofy. Wprawdzie kosztem jakiejś tam dodatkowej roboty, ale od tego jest modelarz, by czerpać frajdę z piłowania i szlifowania, czyż nie? Takie pomyłki, naturalnie, wystąpiły. Czas szkiców na świstkach jest policzony i trzeba będzie to zebrać w jakimś konkretnym miejscu i przygotować solidniejszy plan. Niekoniecznie na wszystko na raz. Może być etapami. Ale to mus, bo finalny montaż klap nastąpi w bliżej nieokreślonej przyszłości. Już nawet pomijam takie zdarzenia jak przerwy w budowie spowodowane czynnikami zewnętrznymi, albo prozaicznym upadkiem weny. Może się zdarzyć, że praca nad tą częścią modelu zwyczajnie się znudzi i pojawi się chęć przerzucenia się w inne miejsce. Dodatkowo ingerencja w stan istniejący będzie spora i oznacza wiele agresywnych działań, wykluczających istnienie delikatnych zespołów elementów. Suma sumarum, gdy nadejdzie czas finiszowania z tematem, oczywista teraz konstrukcja klap znów stanie się tajemnicza, nie mówiąc już o tym, że zwyczajnie nie będzie się pamiętać co i jak zamierzało się zrobić. Wtedy przygotowany plan działań ujawni się cały na biało ratując nas z opresji. Ja zawsze najbardziej lubiłem robić to przy knajpianym stoliku, sącząc browarka i czasem zerkając już to na wpływające do kanału jachty, już to na przechadzające się co atrakcyjniejsze turystki. Nie wiem jak Gonzo... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 28 Marca 2022 Share Napisano 28 Marca 2022 6 godzin temu, greatgonzo napisał: My tu obstawialiśmy, że wątpliwości wzbudzi raczej zdjęcie szóste. Zdjęcie 6 jest oczywiste, Gonzo mizia element żeby był mniej narowisty i odpowiednio się układał na modelu. 6 godzin temu, greatgonzo napisał: Przypomnieć sobie jakim chojrakiem był pilot i jak fajny był sam samolot. Właśnie, mógłbyś napisać coś więcej w tym temacie? Czuję, że szykuje się ciekawa opowieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.