F/A-18 E Super Hornet "Maverick" Meng 1/48

[Staryfajter1954]

W dniu 29.06.2022 o 15:23, Marcin Witkowski napisał:

Więcej w tym malowaniu jest jednak do F. Który w mojej opinii jest ładniejszy

Mam w 72 dwa dwumiejscowe Super Hornety (Academy i Revell) i przynajmniej jednego z nich wypadałoby zrobić w takim specjalnym filmowym maloaniu. Moim zdaniem jest to bardzo ładne i efektowne malowanie warte zaprezentowania na modelu.

[Rasch]

Po długiej nieobecności wracam do życia  Dzieciaki moje kochane pochorowały się i warsztat jak i inne rzeczy   wyleciały na kilka dni...  Jednak udało mi sie kilka chwil wyskrobać i oto ich efekty. Skończyłem oba kokpity zarówno do Revella jak i do Menga.

Kokpit Revella (zdjęcia 5-7)  to czysty zestawowy plus kalki- o dziwo nie prezentuje się to źle czy tragicznie, a  przy zamkniętym kokpicie wręcz  nieźle. Meng (zdjęcia 1-4)  otrzymał tak jak pisałem zestaw Quinty - moje pierwsze zetknięcie z tego typu dodatkami i od razu rzuca się w oczy słaby a wręcz zerowy podstawowy klej. Trzeba się posiłkować CA lub PVE albo wszystko poodpada, lecz to drobnostka. Wrażenia?! Hmm mam sprzeczne a spora cenę ok 90 zł czyli 1/3 modelu dostajemy fajny upgrade dla modelu ale czy warty aż takich pieniędzy przyznam szczerze nie wiem. Jakby zestaw był tańszy nie byłoby tematu lecz tak cóż da się obejść bez niego bo kalki  z zestawu wg mnie są jeszcze lepsze od tych Revella ( klaki przedstawiają różne dane jakie są wyświetlane na monitorach etc ogólnie fajnie wyglądają). Problemu z montażem Quinty nie było. Jak ktoś lubi tego typu dodatki to jest to produkt jest godny polecenia, a na pewno lepszy jest od blaszek edka. 

To tyle co do kokpitów. Dalej planuję pomalować wnęki podwozia przed ich przyklejeniem  - wg mnie o wiele łatwiej będzie malować wszelkie okablowanie  

Ok rozpisałem się o 24 w nocy  Oto zdjęcia. Pozdrawiam

Edytowane 8 Lipca 2022 przez Rasch

[Juffre]

No moim zdaniem te kalki są miodzio. Mówię o Quinta. 

Jeżeli w modelu masz dobry detal w kokpicie i ładne kalki z przyciskami to uważam że jak najbardziej można sobie odpuścić kalki 3d i po taniosci wyjdzie Ci coś ładnego. 

 

Ładnie prezentują się te kokpitu. Powodzenia w budowie

[Rasch]

Mały upadate w temacie.

Wnęki podwozia w zestawie Menga są już gotowe - oto efekt po malowaniu i washu. Nie dodawałem żadnych wycieków oleju bo na zdjęciach do jakich dotarłem ogólnie były to dość czyste elementy maszyny. Nie bardzo też widziałem potrzebę dodawania cokolwiek od siebie bo jest naprawdę sporo detali

W zestawie Revella jest dany tylko podstawowy kolor. Dałem także małe porównanie jak wyglądają wnęki podwozia głównego. Zestaw Revella wypada blado - jest toporny i zrobiony jakby od niechcenia, przeładowany jakimiś kablami, których funkcji nie bardzo mogłem zrozumieć przeglądając zdjęcia szerszeni.  Meng natomiast jest subtelniejszy, widać przestrzeń we wnękach która jest widoczna na zdjęciach realnych maszyn. 

 

[burzatg]

Obserwuję.

Jestem po dwóch seansach TGM w kinie i muszę stwierdzić, że poszedł bym jeszcze raz. Sceny pilotażu świetne! Warto było tyle czekać.

Co do modelu. Idzie dobrze. Meng zrobił kawał dobrej roboty. Aż sam się zastanawiam czy go nie nabyć

Powodzenia!

Edytowane 15 Lipca 2022 przez burzatg
szyk zdania

[Psar77]

16 minut temu, burzatg napisał:

Obserwuję.

Jestem po dwóch seansach TGM w kinie i muszę stwierdzić, że poszedł bym jeszcze raz. Sceny pilotażu świetne! Warto było tyle czekać.

Co do modelu. Idzie dobrze. Meng zrobił kawał dobrej roboty. Aż sam się zastanawiam czy go nie nabyć

Powodzenia!

Też byłem dwa razy, podobne odczucia, przeprosiłem się z SuperHornetem i kupiłem  wersję F z Academki w 72 jak tylko wróciłem z kina  
@burzatg looknij na KSF Miniatures - jest fajne porównanie Shornetów z Menga i HB o ile jeszcze nie widziałeś 
O  TUTAJ

 

A wątek i ja przeglądam

[Rasch]

@burzatg Poczytaj porównanie HB vs Meng jakie Darek Żak dał na KFS Miniatures. Bardzo dobre zrobione i daje do myślenia.

Ja TGM zapewne kupię sobie aby w domu leżał gdyż filmów o samolotach jako takich jest bardzo mało a dobrych jeszcze mniej

 

Wczoraj zrobiłem część dziobową  i jednak nie uniknie sie lekkiego szlifowania a może i nawet szpachli na łączeniach połówek. Choć może po użyciu podkłądu Surfacer 1500 zniknąłby problem.

 

Dziś jak mi się uda będę mocował wnęki podwozia i zamykał kadłub. Spasowanie jest bardzo dobre wszystko trzyma się nawet "na sucho". Szpachlowanie myślę będzie minimalne lub żadne, ale pewność będę miał jak już to złożę

[Marcin Witkowski]

Całkiem ciekawie wyglądają te wnęki. I zapewne są na tyle dobre, że mimo popularności tematu w skali globalnej, żaden producent aftermarketów nie zdecydował się na zamienniki w tym temacie. Z drugiej strony do Hasegawy były od lat, i jakoś praktycznie nikt z nich do tej pory nie korzystał. No, prawie

[Wojtu204]

W Revellu uważaj  przy wnęce podwozia przedniego i ogólnie części dziobowej - jeśli zachowasz kolejność sklejania taką, jak proponuje Revell, to będzie ciężko dopasować ją do reszty i spodziewam się, że skończysz z paskudną szparą, na łączeniu i pomiędzy przednią ścianą wnęki, a częścią 94.
Ja zrobiłem w ten sposób:
- skleiłem części 3 i 4 (boki sekcji dziobowej)
- po porządnym wyschnięciu kleju i przypasowaniu części dziobowej do części 2 (dół kadłuba), oczywiście potrzebne będzie przycinanie, szlifowanie połączenia, żeby wstępnie przygotować je jak najrówniejsze, skleiłem je ze sobą tak, żeby uzyskać możliwie równe połączenie, a jednocześnie "dociągałem" dziób do tyłu, żeby przednia ścianka komory podwozia była na poziomie końca obrysu wnęki w kadłubie. Oczywiście nie obeszło się bez ścisków i innych pomocy w utrzymaniu tego w całości
- kiedy połączenie już porządnie wyschło, dokleiłem część 94, też maksymalnie dociągając ją do tyłu, żeby zrównała się ze ścianką komory - z przodu powstanie pewnie szpara, ale ją można bardzo ładnie ogarnąć płytką polistyrenową
- jak już to było wyschnięte na amen, docisnąłem komorę podwozia przedniego do części 94, utrwaliłem docisk ściskami i potraktowałem porządną porcją kleju, zostawiają na noc, żeby wyschło
Przyklejenie części 93 zostawiam do czasu sklejenia dołu kadłuba z górą.
Tym sposobem uzyskałem w miarę przyzwoitą dolną część kadłuba (w zasadzie zrezygnowałem ze szpachli w tym miejscu), mocne połączenie (choć utrudniające malowanie) i spasowanie dołu i góry, które da się ogarnąć z minimalnym szpachlowaniem
Góra złożona jeszcze na sucho, stąd szpary, ale widać, że jest nadzieja na w miarę bezproblemowe sklejenie. Kadłub rezany, bo żywiczny kokpit wstawiam 

[wuwumaster]

podglądam i super to wychodzi, kokpity miodzio 

 

p.s. tutaj jak by przysiadała inpiracja filmem, trochę z przymróżeniem oka 

 

 

 

[Rasch]

Witam ponownie!

Oto drobna relacja co się dzieje z Szerszeniami.

Oba mają już złożony kadłub. Nie obyło się bez szpachli; o ile w Mengu było to znikome ilości o tyle Revell potrzebował znaaaaaczniee większej pomocy w zapełnianiu szpar. Kadłub Revella robiłem w ten sam sposób co opisał @Wojtu204-  idąc zgodnie z instrukcją byłby problem z częścią dziobową - sprawdziłem to w przymiarce "na sucho". Po złożeniu w całość Revella okazało się, że pojawia się  szpara ok 1mm w wnękach podwozia głównego - jest to wina tego jak rozwiązano mocowanie wlotów powietrza które częściowo zamykają wnęki podwozia od zewnętrznej strony lecz tu jest dobra wiadomość jest to prawie niewidoczne i po montażu goleni podwozia oraz klap nie powinno tego widać. Cóż Meng jest o wiele sensowniej rozwiązany lecz i on ma głupie założenia np część dziobowa składa się z dwóch symetrycznych połówek i niby wszystko fajnie bo przecież składa się jak klocki lego, ale no właśnie ale przed wnęką golenia podwozia przedniego jest przysłowiowa kratka wentylacyjna która biegnie prostopadle do "szwu" po połączeniu połówek tym samym tworzy to piękną rysę rozdzielającą przedmiotową kratkę na 2 równiutkie części czego nie powinno być w modelu tej klasy, tego producenta i za takie pieniądze. Tu lepiej zrobił to Revell dając do wklejenia środkową część dziobu - połówki  dziobowe Revell są zamykane z góry i dołu dodatkowymi częściami  co powoduje uniknięcie wpadki Menga ale hmm tu jest jeszcze większe ale.....Revell nie odwzorował tej kratki wentylacyjne w ogóle i nie tylko tej(przliczając na 17 kratek jakie ma Meng u Revella zrobionych jako imitacje kratki jest tylko 7 z nich i to dziwnych kształtach.....,,,,, Revell dał tylko prostokąciki (albo w ogóle nie zaznaczył miejsc położenia danej kratki) pod wash albo aftermarketowe dodatki.... I wygląda to słabo, bardzo słabo niestety..... Co dalej w tej litanii uwag.... Masa szpachli Połączenia wlotów powietrza z kadłubem po po całym obrysie łączenia z kadłubem to jedna wielka  szpachla.... Podobnie łączenie części dziobowej z kadłubem.....Dużo tego niestety.... Jednak wszystko na głowę bije 1 rzecz której za nic nie mogę zrozumieć po jaką cholerę na zewnętrznej stronie płata Revell dal oznaczenia firmy roku i miejsca produkcji.... Miejsce to ofc trzeba zeszlifować... dodatkowa nie potrzebna praca... a co ciekawsze te same oznaczenia są też na wewnętrznej stronie jednej  z połówek kadłuba modelu. Ot taki kaprys. Nitowanie jest bardzo drobne i płytkie słabiej widoczne niż te w Mengu (różnią się też odstępami pomiędzy nitami - w Mengu zaznaczone są znacznie większe odległości pomiędzy nitami co wygląda realistyczniej).  Nitowanie jest położone w podobnych miejsca lecz są wyjątki np Revell dał nity na dolnej części kadłuba biegnące centralnie przez środek maszyny od przedniego golenia aż do końca wnęk podwozia głównego czego w Mengu nie ma.  Różnice zachodzą też w wyglądzie  podziału na poszczególne elementy poszycia Menga wersja jest delikatniejsza i opływowa gdzie u Revella jest dużo linii prostych i ostrych kątów. to takie już szczególiki. O innych różnicach pisałem wcześniej ale powtórzę na obecną chwilę najbardziej rzuca się w oczy całkowity brak mechanizacji płata w modelu Revella oraz pomylony przez niego wygląd heat pipe-ów tzn są one nie z tej wersji co powinna być i co była używana w filmie TGM. Meng daje mechanizację płatowca w dwóch pozycja neutralnej lub klapy i sloty w pozycji postojowej (czy aby dobrze to określiłem nie wiem ale ze zdjęć jakie znalazłem tak są szerszenie parkowane) tj. w dół oraz daje możliwość wyboru właśnie spartaczonych przez Revella Heat pipe-ów (są dwie opcje)

Ok oto zdjęcia tzn przynajmniej część 

 

[mandrivecs]

W dniu 30.06.2022 o 11:13, Rasch napisał:

@pedros W Plastmodel - oni akurat mieli dostępną od ręki do tego konkretnbego modelu

Możesz podać numer zestawu Quinty do szerszenia od Menga?

Edytowane 24 Lipca 2022 przez mandrivecs

[Rasch]

@mandrivecs Oczywiście.  Numer zestawu to QD 48198, cena między 80-100 zł w zależności od sklepu i niestety z tego co zauważyłem wyłącznie na zamówienia.

[Marcin Witkowski]

Revell nie pomylił ECSów. Po prostu stary i mocno niedokładny model zapakowali z nowymi kalkami próbując załapać się na falę TOP GUN Maverick. Jeśli chodzi o mechanizację skrzydeł, to robiąc model na kołach, bez figurek załogi, koniecznie trzeba klapy opuścić, a usterzenie poziome wychylić tyłem w dół. Samolot bez ciśnienia w instalacji tak się zachowuje. Konfiguracja na gładko, a bez pilota, który symulowałby "włączony" samolot, będzie błędem. 

Aż bolą oczy od patrzenia jak paskudnie wygląda przejście między skrzydłem a napływem w modelu Revella.

[Rasch]

Kolejny mały kroczek zrobiony - golenie podwozia otrzymały już podkałd i kolor podstawowy. Zostanie mi dać lakier oraz wash i ponownie zabezpieczyć je lakierem.

Kilka uwag  z mojej strony do tej części modelu.

Golenie w Mengu są podobnie zrobione jak u Hasegawy, czyli główne golenie składają się z cześciowego korpusu do któreg dodaje sie 1-2 elemnety 2/3 dodatkowe elementy hydrauliki. Przednia Goleń jest bardzo dobrze odwzorowana i składa się z kilku części oraz daje możliwość zrobienia jej w pozycji postojowej jak i przedstartowej (odrębny zestaw częsci )

Revell cóż zrobił golenie podwozia głownego w jako cąłośc plus 2/3  dodatkowe elementy hydrauliki. Takie rozwiązanie spowodowało że w ich wersji mamy 2 paskudne jamki skurczowe które należy zaszpachlować nie jest nic trudnego lecz można było tego uniknąć na etapie produkcji - ot trochę dodatkowej roboty.  Przedni goleń jest tylko i wyłacznie w pozycji postojowej.

 

Czy  jedne i drugie są poprawinie odwzorowane nie wiem, jednak u Revella nie można pozbyć się wrażenia toporności - imitacje przewodów jakie dał producent tylko potęgują ten efekt wraz z sporą ilością "szwów" które należy usunąć.

Oto zdjęcia złożonych goleni obu modeli jeszcze nie szpachlowane i przed położeniem podkładu oraz koloru(te postaram się wrzucić dziś wieczorem lub jutro). Pozdrawiam

Edytowane 29 Lipca 2022 przez Rasch

[Rasch]

Ok lecimy dalej

Dzięki wielkiej pomocy @Marcin Witkowski wczoraj udało mi się zrobić pierwsze części HUD-a do modeli szerszeni. Dziś zabawy część dalsza

Oto "wyprodukowane" przez mnie 3 sztuki 

Nie widać tu efektu "mienienia" się różnymi kolorami gdyż zarówno oświetlenie jak i aparat są jakie są...

Zbliżenie na element z prawej strony

Zbliżenie na element środkowy

Zbliżenie na element z lewej strony

A tu już przymiarka na uchwycie w kokpicie

Jest tu przymiarka elemntu lewego

Także ten tegeś powoli lecę do przodu z pracą nad Szerszeniami.

[Rasch]

Miało iść pięknie i szybko a idzie jak po grudzie... Brak weny i czasu robi swoje... Poza tym w tym samym czasie zacząłem równolegle trzech projekt F-8ECrusader, który w zamyśle miał być jak to prototypach demonstratorem technologii ( tutaj nowych technik). I jak to zwykle bywa to F8 jest prawie na finiszu a oba hornety stoją wręcz w miejscu.  Udało mi się położyć podkład tylko pod Revella no i musiałem zostawić ich wtopę czyli oznaczenia firmy na skrzydle  

[Psar77]

15 godzin temu, Rasch napisał:

...no i musiałem zostawić ich wtopę czyli oznaczenia firmy na skrzydle

 

Yyyy ... a co stało/stoi na przeszkodzie, żeby zeszlifować ?

Edytowane 5 Września 2022 przez Psar77

[Rasch]

@Psar77Nic nie stoi  Zostawiłem to jako taki śmieszek . Finalnie nie będzie tego.

[Rasch]

Po dłuższej przerwie oto przedstawia się praca nad jedyna z moich 18stek. Tak mniej więcej chronologicznie go przedstawię.

Życie, rodzina, praca i małe dzieci nie są sojusznikami modelarza ale za to robią za genialną V kolumnę

I tak miałem tutaj dosłownie kwadrans aby położyć preshading który lekko mówiąc był tylko trochę właściwy. 

Znaczy się znacznie odbiegał od tego co zwykle robię... Ale zostało to coś i trzeba było to poprawić a przynajmniej zakryć aby nie było tego widać za mocno ...  Zabrałem się za to mając już więcej czasu wraz z szablonami oraz włóknina. Zacząłem robić marbling efekt wyszedł taki.

Było o niebo lepiej i zakryło to pierwotną hmm fuszerkę. Cóż dalej ruszyłem z pierwszymi kolorami, a wybrałem je z palety AK RC nr 251 i 251 czyli light i dark ghost Grey.  Jako że model Menga ma być maszyna z Tomcattersów (Revell będzie maszyną Mavericka) grzbiet i ogony będą czarne. Lecimy dalej po kolei oto pierwsze położenie koloru

 Po tym ściemniłem górę płatowca, aby uzyskać efekt charakterystycznych przebarwień , jaki pojawiają się u 18stek.

I ponownie rozjaśniałem aby uzyskać taki oto efekt

Budowanie tego efekty jest nadal w toku. Przedstawiam tylko formę wyjściową nad którą jeszcze będę pracował. Dalej poleciał grzbiet na czarno

Kolejne poprawki faktury farby

Obecnie skończyłem malować klapy sloty oraz ich osłony. I tak oto na dzień dzisiejszy wygląda mój super szerszeń tzn jeden z dwóch, gdyż Revell trochę po macoszemu jest traktowany ale już niedługo i jest obdarzę go większym hmm uczuciem

 

Zachęcam do komentowania krytyki porad etc wszystko mile widziane Pozdrawiam p.s. jak ja tyle tego napisałem to sam nie wiem

 

 

 

Edytowane 17 Października 2022 przez Rasch
Błędy

[Marcin Witkowski]

Fajnie kombinujesz. Etap preszajdingu kompletnie pomijalny  

Przydałoby się nieco lepsze oświetlenie do zdjęć, bo trudno ocenić efekty. 

[mandrivecs]

Mi się podoba, świetna praca.

[Mates]

Widać na jednej z fotek od przodu łączenie połówek przed owiewką i bardzo niechlujnie odtworzoną linię podziału.

[Rasch]

Po prawie 3 miesiącach oto postęp prac. Było trochę poprawek tego co już pokazywałem. Skupiłem się na uzbrojeniu zewnętrznym  tj. bomby GBU 16 i 24, rakiety AIM 9x oraz AIM 120c,  dodatkowe zbiorki paliwa oraz zestaw AN/ASQ228.  Postanowiłem że dam pod skrzydła wszystko co mógłby realnie przenosić w czasie jakiejś akcji bojowej. Pylony Menga dzielą się na dwa rodzaje- standard przyklej i zapomnij oraz specjalne(nazwijmy je tak) z zaczepami w formie metalowych bolców. Daje nam to możliwość dość swobodnej konfiguracji maszyny. O ile oba rodzaje AIM i AN/ANQ są montowane na stałe o tyle w bombach oraz zbiornikach jest dowolność z racji na przygotowanie ich do ręcznej zmiany. Bardzo fajna rzecz plus połączenie jest całkowicie niewidoczne po założeniu danego uzbrojenia na pylon z bolcami i trzyma się naprawdę mocno.

 

Położony preshading jak widać od szablonów 

Pierwsze położenie koloru Light Ghost Grey z serii AK RC nr 252. Narazie nic ciekawego on trochę przebijają wcześniejsze ciapki.

 

Teraz moja próba zrobienia lepszych efektów na zbiornikach i pylonach.  Czyli lekkie przyciemnienie plus włóknina.

 

 

Efekt okazał się ciekawy (jak dla mnie)i nadał realizmy dla części.

 

Wg mnie efekt był pożądany lecz wyszedł za ciemny więc rozjaśniłem go 

 

Dorzuciłem do tego zabawę z maskolem i po lakierze obecnie wyglądają tak

Zbiorniki jeszcze nie otrzymały kalkomanii

 

Samo uzbrojenie zaczepne otrzymało już kalki i prezentuje się w ten oto sposób:

 

AIM 120C

 

AIM 9X

 

GBU 16

 

GBU 24

 

Bym zapomniał malowanie rakiet AMI 9X i AIM 120c jakie jest przedstawione  w instrukcji to stek bzdur.... Podany jest tam tylko jeden kolor - jasny szary po całości każdej rakiety, co w przypadku AIM 120 co jest złe gdyż brzechwy mają metaliczny kolor a nie szary - polecam zdjęcia jakichkolwiek AIM 120

Podobnie AIM 9X tutaj instrukcja wskazuje na czarny-szary kolor głowicy i części korpusy co też jest bzdurą i podobnie jak w AIM 120 brak wskazania na inny kolor brzechw  które na zdjęcia w aż kłują w oczy a część czarno-szara w rzeczywistości jest w kolorze brzechw czyli metalicznym.

Ja tutaj użyłem koloru Super Iron 2 z palety Mr Color i sądzę że jest on najbliższy prawdziwemu. 

Koniecznie należy posiłkować się zdjęciami prawdziwych rakiet!!!

 

Prace są jeszcze nie skończone - brak drugiego położenia lakieru oraz washa to tak z podstawy podstaw.

 

I w tym miejscu napisze o małym acz irytującym ale jaki mam co do tego zestawu, a jest nim instrukcja. Co w niej nie tak? Jest nieprzejrzysta a wręcz nieczytelna. Posiadamy zdjęci np AIM 120c i widzimy że ze są tam jakieś dodatkowe klaki nie tylko te jakie wymienia instrukcja ale już ich oznaczeń nie ma zresztą opisana numerycznie jest tylko jedna strona rakiety a nie obie(pomimo pokazania obu stron) - trzeba samemu domyślać się i kombinować, co przy cenie tego modelu jest niesmaczne i nie powinno mieć miejsca gdyż to nic innego jak fuszerka...  Fakt znacznego oddalenia rysunku modelu czy też danej części nie pomaga ani w malowaniu ani w nakładaniu kalkomanii.  Ogólnie pojawiają się też przekłamania względem realnej maszyny. 

Te oto klapolotki (większa część) stanowią całość; linie podziału jakie są tutaj sztucznie stworzone jak i widniejące w instrukcji są fikcją i nie ma ich w prawdziwym szerszeniu... Tutaj podziękowania z mojej strony ślę @Marcin Witkowskiktóry wyłapał u mnie ten błąd producenta i nie tylko ten  ale o tym będzie później. 

 

Poprawiłem to i obecnie klapolotki wyglądają następująco

 

Dalej na warsztat poszły ogony. Są idealnie dopasowane na sucho więc śmiało można je robić oddzielnie co bardzo ułatwia pracę. I tutaj też instrukcja malowania kuleje...na ogonach jest wąski pasek szarości który wg instrukcji jest tylko z jednej strony i tyko na jednym statecznik co jest bzdurą. Polecam znaleźć zdjęia maszyny jaką robicie aby nie było wpadki - zaznaczam ja opisuje Maszynę CAW-a  z VFA -31 Tomcatters czyli malowanie A. Akurat zdjęć tej maszyny i w tym malowaniu jest dużo więc nie jest problemem porównanie. Oto oba stateczniki (jeszcze nie skończone)

Wewnętrzna strona

Tu niestety nie zauważyłem taśmy maskującej i położyłem na nią gotowy statecznik (lewy) co niestety spowodowało, że taśma porwała mi kalkę..... Zdjęcia są już po odratowaniu - urwaniu uległ sama kocówka trójkąta ta z czerwonymi pasami (ale raczej nie widać tego   )

 

I strona zewnętrzna

 

W samym modelu znaczących zmian nie było ot pomalowałem antenę grzbietową i heksagony plus "pizza box" na dziobie oraz pierścienie dysz.

  

 

 

Teraz na dniach będę lakierował wszystko raz jeszcze i będę kładł kalkomanię na kadłub. Później mam zamiar pobawić się w "łotering"  Jak mi to wyjdzie sami ocenicie. Także ten tego...... na chwile obecną odmeldowywuję się :D 

Edytowane 7 Stycznia 2023 przez Rasch

[Marcin Witkowski]

Super widzieć postępy. Dobrze idzie! Włóknina robi robotę. Jedno sprostowanie w zakresie nomenklatury. To na czym pokazałeś błąd gdzie podział technologiczny modelu przekładają na realny samolot, to nie klapolotki, a klapy  To tak na marginesie, bo klapolotki to te zewnętrzne elementy.