Skocz do zawartości

Arma Hobby - zapowiedzi i nowości lotnicze


Roland_Sebastian

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, _OldMan_ napisał:

 

Dobry kawał. :haha:

W prostym przeliczeniu ceny Hurricane'a ze złotówek 198 PLN na korony to wychodzi 510 SEK.

Średnia płaca w Szwecji wynosi:

  • Księgowi - 42 100 SEK
  • Backend/frontend deweloperzy - 42 700 SEK
  • Pracownicy biurowi - 32 700 SEK
  • Policjanci - 36 800 SEK
  • Osoby sprzątające - 24 800 SEK
  • Osoby pracujące na recepcji - 29 200 SEK
  • Lekarze specjaliści - 79 200 SEK
  • Piloci - 70 300 SEK
  • Inżynierowie - 38100 SEK - 48 100 SEK
  • Kelner - 21 000 SEK

Więc nie dziwię się że ceny nie wydały się wysokie. 

Te 70000 koronę to chyba druga pilotka/drugi pilot zarabiają? Co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Luljan napisał:

Ale co to ma do rzeczy? Przecież wiadomo, że pensje na zachodzie pozycja do pozycji to minimum x3. I wiadomo, że można sobie Hurka za 45 euro kupić i nikt z głodu nie umrze.

Odpowiedzcie mi proszę, bez złośliwości i uszczypliwości w porównaniu do Edka, cena tego Hurka jest podobna czy wyraźnie wyższa i czy uważacie, że ich spity, koniki i tak dalej są gorsze od Army. Tylko uczciwie.  Ja się odnoszę do wyceny modelu a nie czy mnie na niego stać.

 

A czego nie zrozumiałeś w mojej odpowiedzi? Eduard jest większą firmą, ma większy asortyment, może sobie pozwolić na niższe ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edek nie robi Hurka, AH nie robi Spita, Konika i tak dalej. Trudno porównać. 

 

Teraz bez uszczypliwości: Moim zdaniem modele AH i Edka są równorzędne jeśli chodzi o jakość. Można się spierać o poszczególne produkcje, ale obie firmy osiągnęły najwyższą klasę. Wiele razy pisaliśmy o cenach i te są wyższe u AH. Były wymieniane możliwe powody i nie sądzę, że da się napisać coś nowego.  

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Luljan napisał:

Ale co to ma do rzeczy? Przecież wiadomo, że pensje na zachodzie pozycja do pozycji to minimum x3. I wiadomo, że można sobie Hurka za 45 euro kupić i nikt z głodu nie umrze.

Odpowiedzcie mi proszę, bez złośliwości i uszczypliwości w porównaniu do Edka, cena tego Hurka jest podobna czy wyraźnie wyższa i czy uważacie, że ich spity, koniki i tak dalej są gorsze od Army. Tylko uczciwie.  Ja się odnoszę do wyceny modelu a nie czy mnie na niego stać.

 

Te dwie stówki jakby to był zestaw mini multimedialny, chociaż te maski i jakieś duperelki jak pasy na blaszce w standardzie, byłoby bardzo drogo, ale powiedzmy do zaakceptowania jakby komuś zależało na tym modelu, ale po preorderach to będzie model równoważny Edkowym weekendom kosztującym prawie dwa razy mniej🤨, a to moim zdaniem jeszcze nie koniec, bo pewnie cena za niedługi czas znowu podskoczy 😲 Kolejne nowe modele w 1/48 najprawdopodobniej będą jeszcze droższe na starcie. Hurri to tylko przetarcie szlaków i sprawdzian jak rynek zareaguje na taki poziom cen 😁 a że model zapewne będzie dobry i znajdzie masę nabywców, w większości tych z zagranicy, to AH ogłosi niebywały sukces sprzedażowy tego modelu i tym podbudowana, w kolejnych wydaniach, nam biedakom z Polski da jeszcze więcej powodów do narzekania na ceny 😁 

Edytowane przez arhtus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, krzy65siek said:

A czego nie zrozumiałeś w mojej odpowiedzi? Eduard jest większą firmą, ma większy asortyment, może sobie pozwolić na niższe ceny.

Nie, to Ty chyba nie rozumiesz. Co ma wielkość firmy do rzeczy? Edek zaczynał ze starszymi modelami z niższych pułapów cenowych, Arma zresztą też. Teraz sobie wymyślili, że przywalą. Okay, jak wydadzą kolejny model w 48 i podniosą jeszcze cenę to osobiście tutaj napiszę, że się myliłem a Arma to geniusze biznesu, obiecuję.

Jak na razie to ja widzę drogość i obiecaną mityczną jakość. Zobaczymy, mam Mustanga i P 11 i wiem jedno, dobre modele ale nie jest to wykonanie Tamki za to ceny i owszem. I żadne zachwyty mnie nie przekonają bo widzę co jest, obiektywnie. Jak przy wydaniu 11-ki Arhtus narzekał na cenę, 130 zł to sam uważałem, że marudzi. No to jest 170 i 200, jesteście oczarowani? Brawo, będzie 250 :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Luljan napisał:

Odpowiedzcie mi proszę, bez złośliwości i uszczypliwości w porównaniu do Edka, cena tego Hurka jest podobna czy wyraźnie wyższa i czy uważacie, że ich spity, koniki i tak dalej są gorsze od Army.

 

Jedna rzecz mnie wkurza w Edku - mogliby zrobić dużo lepsze części plastikowe ale zostawiają sobie miejsce na dodatki. Przykłady?

Spitfire w 1:72 i 1:48 - maska silnika jest odlana w postaci 2 elementów. Po sklejeniu trzeba szpachlować połączenie i odtwarzać nitowanie. Ale! Dla leniwych jest opcja B - żywiczny zamiennik.
Mam też Mustanga D/K w zestawie Very Long Range: Tales of Ivojima i na pierwszy rzut oka jest to bardzo dobry model. Jednak dokładna inspekcja części pokazuje, ze część rzeczy da się zrobić lepiej, dokładniej. Co pokazała AH w swoim mniejszym koniku. Eduard po prostu zostawia sobie furtkę, żeby mieć możliwość sprzedaży dodatków do wydawanych modeli.

To trochę tak jak z kupnem samochodu w salonie. Dostajesz podstawową wersję, a jak chcesz coś więcej to musisz płacić za dodatkowe opcje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie pojawi się nowy Hobby Boss Hurricane Mk.IIC. 

W sklepach jest już Mk.I za ok. 150 złotych.  Model nie jest zły i pewnie wielu ludzi nie zauważy różnicy, do momentu np. gdy zacznie wybierać malowanie z pudełka i pewnie znowu wielu się nie połapie, że chiński producent sobie zakpił i opracował kalkomanie na podstawie TBiU wydanego 45 lat temu i przełożył błędy druku temtej zacofanej poligrafii na swoje opracowanie, co jest samo w sobie b.zabawne, ale dla przeciętnego modelarza znaczy wydatek na aftermarketowe kalkomanie.   Czyli dodatkowe 50 złotych i cena się zrównuje do tego co żąda AH, gdzie są trzy różne, świetne, prawidłowo opracowane malowania. 

Nie wiem co da HB do Mk.IIC, ale ten z boxarta jest nędzny, nawet nie był używany bojowo.  Marny prognostyk. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Roland_Sebastian napisał:

 

Jedna rzecz mnie wkurza w Edku - mogliby zrobić dużo lepsze części plastikowe ale zostawiają sobie miejsce na dodatki. Przykłady?

Spitfire w 1:72 i 1:48 - maska silnika jest odlana w postaci 2 elementów. Po sklejeniu trzeba szpachlować połączenie i odtwarzać nitowanie. Ale! Dla leniwych jest opcja B - żywiczny zamiennik.
Mam też Mustanga D/K w zestawie Very Long Range: Tales of Ivojima i na pierwszy rzut oka jest to bardzo dobry model. Jednak dokładna inspekcja części pokazuje, ze część rzeczy da się zrobić lepiej, dokładniej. Co pokazała AH w swoim mniejszym koniku. Eduard po prostu zostawia sobie furtkę, żeby mieć możliwość sprzedaży dodatków do wydawanych modeli.

To trochę tak jak z kupnem samochodu w salonie. Dostajesz podstawową wersję, a jak chcesz coś więcej to musisz płacić za dodatkowe opcje.

 

Fakt, trzeba przyznać, że Edek mógłby robić plastik na jeszcze wyższym poziomie, ale nie robi tego celowo, żeby wyrwać kasę za dodatki, które też wycenia kosmicznie, no ale trzeba jednak mu oddać, że póki co wydaje naprawdę fajnie opracowane modele, za całkiem znośne pieniądze i dobrze, że jeszcze ten Edek jest 😀

A czy ten Mustang AH to znowu takie objawienie? Nie irytują Cię w nim np. koła? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letalin z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i pracy włożonej w tego Hurricane'a AH, ale piszesz tak jakby te zaproponowane w nim malowania były jakimś ewenementem. 

Akurat w kwestii malowań to większość firm daje ciała, nawet tych typowo od kalkomanii. 

To teraz mamy płacić super dodatkowe pieniądze bo model trafił z malowaniem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, arhtus said:

Fakt, trzeba przyznać, że Edek mógłby robić plastik na jeszcze wyższym poziomie, ale nie robi tego celowo, żeby wyrwać kasę za dodatki, które też wycenia kosmicznie, no ale trzeba jednak mu oddać, że póki co wydaje naprawdę fajnie opracowane modele, za całkiem znośne pieniądze i dobrze, że jeszcze ten Edek jest 😀

A czy ten Mustang AH to znowu takie objawienie? Nie irytują Cię w nim np. koła? 

Koła to kryminał :) , musisz dokupić albo odpowiednio fotkę zrobić i palić Niemca że to ideał. U Edka trzeba szpachlować i odtwarzać a u Army od nowa robić zapinki na górze bo technologia tworzenia form nie dowiozła. Linie na kadłubie przy tych charakterystycznych owiewkach skrzydło/kadłub magicznie się kończą ………na niczym. Koneserzy w modelu dla koneserów muszą sobie odrysować 1mm do tych owiewek. Mogę jeszcze pare tych „ koneserskich” zjawisk wymienić :) . Jeden wielki pic na resorach. Każdy ma błędy i potknięcia,  ale żeby wołać jak za Merca trzeba robić Merca. Tak, wiem, teraz już od teraz, to będzie Merc. Zobaczymy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, arhtus napisał:

że póki co wydaje naprawdę fajnie opracowane modele, za całkiem znośne pieniądze i dobrze, że jeszcze ten Edek jest 😀

A czy ten Mustang AH to znowu takie objawienie? Nie irytują Cię w nim np. koła? 

 
Żeby nie było mam sporo modeli Edka i to są bardzo dobre modele. Irytuje mnie tylko to co napisałem wcześniej. Oni tak naprawdę mają  3 serie modeli: Weekend, ProfiPack i fullwypas za mnóstwo hajsu z brassinami i innym szpejem. 😛 Każdy wybiera to na co ma ochotę, ale nie każdy lubi rzeźbić w plastiku, żeby wpasować żywice itp. stąd takie a nie inne moje zdanie na ten temat.

Kwestia kół w AH - jest to duża wpadka i trochę szkoda, że tak wyszło. W swoim Mustangu od razu podmieniłem na żywice od Edka. Ale tak jak napisał Luljan koła to chyba najsłabszy element wszystkich zestawów, których maszyny mają jakiś rodzaj bieżnika. Wtedy zawsze jest z tym kupa roboty. 


 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, arhtus napisał:

Letalin z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy i pracy włożonej w tego Hurricane'a AH, ale piszesz tak jakby te zaproponowane w nim malowania były jakimś ewenementem. 

Akurat w kwestii malowań to większość firm daje ciała, nawet tych typowo od kalkomanii. 

To teraz mamy płacić super dodatkowe pieniądze bo model trafił z malowaniem?

 

 Tak, to jest ewenement i trzeba na to tak patrzeć, że nie poprawisz sobie, jeśli zechcesz kupić aftermarkety, bo w pudełku masz po prostu lepsze:)  Akurat w tym masz dwóch asów: Stanforda Tucka i Czecha Kuttelwaschera, plus polskie malowanie.  Mk.IIC Stanforda Tucka nigdy nie był nigdzie publikowany. To jest duże odkrycie. Co więcej jest to jeden z dwóch znanych ze zdjęć Mk.IIC w Temperate Land Scheme.  Kuttel po raz pierwszy pojawił się też w AH w prawidłowej, dobrze uzasadnionej rekonstrukcji. Plus za polskie malowanie. Oczywiście, żeby to zauważyć trzeba ogarniętego recenzenta, który nie powie : "Nice,  very colorful marking! " gdy opisuje taki  wyczyn HB. 

image.png.0e925ad8ad2ed1a14568314fe9f1f9e2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tego nie neguję, dobrze, że te malowania są tak dobrze opracowane, no ale teraz mamy za każdy nowy model płacić krocie bo ktoś dobrze zrobił robotę? Ktoś odkryje na nowo prawidłowy przebieg jakiejś linii podziału na skrzydle i ciach cena + 20% 😁

Ja to bym Letalin uważał na Twoim miejscu, bo wyjdzie na jaw, że Hurri jest tak drogi bo AH musiała Cię spłacić i cały hejt spadnie na Ciebie 😁 (oczywiście żartuję, bez urazy 😉)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, letalin napisał:

 Tak, to jest ewenement i trzeba na to tak patrzeć, że nie poprawisz sobie, jeśli zechcesz kupić aftermarkety, bo w pudełku masz po prostu lepsze:)  Akurat w tym masz dwóch asów: Stanforda Tucka i Czecha Kuttelwaschera, plus polskie malowanie.  Mk.IIC Stanforda Tucka nigdy nie był nigdzie publikowany. To jest duże odkrycie. Co więcej jest to jeden z dwóch znanych ze zdjęć Mk.IIC w Temperate Land Scheme.  Kuttel po raz pierwszy pojawił się też w AH w prawidłowej, dobrze uzasadnionej rekonstrukcji. Plus za polskie malowanie. Oczywiście, żeby to zauważyć trzeba ogarniętego recenzenta, który nie powie : "Nice,  very colorful marking! " gdy opisuje taki  wyczyn HB. 

image.png.0e925ad8ad2ed1a14568314fe9f1f9e2.png

Letalin - masz rację - ewenement.

Ale ile osób to doceni?

Ilu modelarzy będzie zainteresowanych tymi, akurat malowaniami?

Dla większości ludzi w Polsce (moim oczywiście zdaniem) Hurri = BoB i wersja Mk I.

Czyli Dywizjon 303, ewentualnie 302, może jakiś "dżemojadowy asior".

Ale tu kłania się całkiem dobry (nie idealny, oczywiście) dużo tańszy Airfix.

I tu AH, tak swobodnie, nie mogłaby budować ceny.

A tak mają bazę do porównania: model HobbyBossa + cena dodatkowych kalek i wychodzi prawie 200.

Nieźle pomyślane.

I moim zdaniem, od razu założyli, że to model na świat, a polski klient jest tylko małym, ewentualnym dodatkiem.

Oczywiście  jako producent, mają do tego prawo.

Ale każdy modelarz ma również prawo narzekać na zbyt wysoką, jego zdaniem, cenę.

I oczywiście ma prawo nie kupować.

Przemek

Edytowane przez PrzemekW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem tego moim zdaniem nadmiernym "rozczulaniem" się nad tymi malowaniami. 

Moim zdaniem to po prostu, albo są dostępne jakieś zdjęcia konkretnej maszyny i można to "odtworzyć" tak jak trzeba (ewentualnie odwalić fuszerkę 😀) albo jest tej dokumentacji jak na lekarstwo i po części to jest SF i domniemania. 

Czy malowanie WCoD jest tak hiper dokładne? Istnieje zdjęcie lewej strony tej maszyny? Z tego co wiem chyba nie, więc malowanie to, można sobie w sumie położyć obok innych tych mniej ewenementalnych 😁   

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, arhtus said:

Nie bardzo rozumiem ntego moim zdaniem nadmiernym "rozczulaniem" się nad tymi malowaniami. 

Moim zdaniem to po prostu, albo są dostępne jakieś zdjęcia konkretnej maszyny i można to "odtworzyć" tak jak trzeba (ewentualnie odwalić fuszerkę 😀) albo jest tej dokumentacji jak na lekarstwo i po części to jest SF i domniemania. 

Czy malowanie WCoD jest tak hiper dokładne? Istnieje zdjęcie lewej strony tej maszyny? Z tego co wiem chyba nie, więc malowanie to, można sobie w sumie położyć obok innych mniej ewenementalnych 😁

A poza tym, hobby boss może za sekundkę wydać kolejne pudełko bez knotów z TBU i cały misterny plan w p……….u, poza tymi co się najarali rzecz jasna. A cena w Banzai na teraz to nie 150 a 128 złotych, może trzeba będzie chwile poczekać. Także ten.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, arhtus napisał:

 Istnieje zdjęcie lewej strony tej maszyny? Z tego co wiem chyba nie, więc malowanie to, można sobie w sumie położyć obok innych tych mniej ewenementalnych 😁   

Tak jest lewa strona. Fragment z literą D na kadłubie. Wiesz, kto szuka...

 

31 minut temu, arhtus napisał:

Ja to bym Letalin uważał na Twoim miejscu, bo wyjdzie na jaw, że Hurri jest tak drogi bo AH musiała Cię spłacić i cały hejt spadnie na Ciebie 😁 (oczywiście żartuję, bez urazy 😉)

Nic nie wyjdzie na jaw, bo już wyszło.😎

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niech przestaną w końcu uprawiać ten piękny marketing, że to dla nas modelarzy, bo po prostu chcą nam sprzedać jak najwięcej swoich produktów, za jak najwięcej kasy i to jest sedno, po prostu czysta ekonomia. 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, arhtus napisał:

bo po prostu chcą nam sprzedać jak najwięcej swoich produktów, za jak najwięcej kasy

Dobrze, że otworzyłeś nam oczy. Do tej pory wszyscy myśleli, że chcą sprzedać jak najmniej, stracić i marzą o komorniku.

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, TM48 napisał:

Dobrze, że otworzyłeś nam oczy. Do tej pory wszyscy myśleli, że chcą sprzedać jak najmniej, stracić i marzą o komorniku.

 

Weź se daj na wstrzymanie...

Nikt nie twierdzi, że mają dokładać do tego interesu

Generalnie AH zaczynała od oferty na polski rynek, tym sobie zaskarbiła przychylność na lokalnym rynku, wydała kilka szkaradków, na których tylko się uczyła, przy okazji zarżnęła kilka fajnych tematów, potem okazało się, że prawdziwy piniądź jest za granicą i to wszystko..😁 np P.11 która jest skierowana głównie na rynek polski oferuje teraz w cenie, przy której raczej każdy się zastanawia i mało kto to najprawdopodobniej kupuje, gołe modeli w 72 oferuje po 100 i cały czas trąbią jakie to te modele nie są doskonałe, ale tak  jak w większości innych firm, czasem zapodają w nich straszne babole, ale to na forach jest zaraz uciszane.   

PS

Mówiąc krótko AH ceny ustala wg rynków zagranicznych, a tam dobry produkt sprzedadzą drogo, więc marżę mogą windować w kosmos, a i tak tam znajdą zbyt, na naszym lokalnym rynku pozostaje biadolenie, które mają teraz gdzieś..

 

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, arhtus napisał:

Weź se daj na wstrzymanie...

Mam identyczną propozycję.

Przestań zajmować się cudzymi pieniędzmi, przelicz swoje i kup, albo nie kup.

10 minut temu, arhtus napisał:

potem okazało się, że prawdziwy piniądź jest za granicą i to wszystko

Odkrycie roku.

 

12 minut temu, arhtus napisał:

czasem zapodają w nich straszne babole, ale to na forach jest zaraz uciszane

Zmowa modelarskich korporacji.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Greif locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.