Skocz do zawartości

Aerograf


Piots

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No sam nie wiem, z tego co moje oko widzi to, że czarna zbyt gęsta, mało rozcieńczona zaś brązowa jak bazowa za bardzo rozcieńczona dlatego są przebicia miejscami :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoze zamiezam kupic swoj pierwszy aerograf wole was spytac o rade.

 

Mam na oku ten

http://www.masterhobby.pl/product_info.php?products_id=6022

 

Wydaje sie spelniac kryteria ktore zawarliscie w artykule dot. areografow.

 

mam tylko pytanie - mowiliscie ze areografy renomowanych firm sa zwykle duzo drozsze, czy to znaczy ze ten aerograf jest kiepskiej jakosci? Na wiekszy wydatek nie moge sobie w zasadzie pozwolic....

 

I jeszcze jedno pytanie

 

Aerograf sam w sobie do niczego sie nie przyda czyli potrzeba jeszcze kompresora. Nie znalazlem na forum watku o tym akcesorium. Czy moze ktos zatem doradzic jaki kompresor wybrac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tylko pytanie - mowiliscie ze areografy renomowanych firm sa zwykle duzo drozsze, czy to znaczy ze ten aerograf jest kiepskiej jakosci?

To tak samo jak z np. Volkswagenem i Deewoo i to i to jeździ, ale jakość nieporównywalna.

Nie znalazlem na forum watku o tym akcesorium.

Słabo szukałeś, temat wałkowany setki razy.

Polecam kompresor MA-2000, na Allegro od groma.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ostatnio bawiłem się tym aero z zestawu MA-3000 i powiem, że jak na taką padake to nawet calkiem nieźle sobie radzi. Może kup MA-3000 (jest zdecydowanie cichszy od MA-2000) on ma w zestawie taką psikaczke która powinna wystarczyć na początek. Lepszy aerograf możesz sobie zawsze dokupić, a przynajmniej za 300 zł nauczysz się podstaw malowania posiadając całkiem fajny kompresor.

Taka moja rada po spotkaniu się z tym sprzętem

Pozdrawiam

P.S. A jak kasa ogranicza to sam agregat lodówkowy ze złomu i "rusek" (ruski aerogeaf ) i jazda. Niektórzy tym malują od dziesiątek lat i zdobywają wielkie uznanie na całym świecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by bylo jeszcze wiedziec jak taki kompresor zrobic xD ale dzieki za odpowiedz.

 

Ten MA-3000 rzeczywiscie wydaje sie rozsadna inwestycja zwlaszcza ze jest niewiele drozszy od 2000. Dzieki za rade, chyba wiem o co poprosic mikolaja w tym roku xD

 

Kurde 3 stowy to troche sporo....A moglibyscie jeszcze powiedziec na co zwracac uwage przy zakupie? Bylbym wdzieczny

 

Czytalem ze ten aerograf dolaczony do zestawu nie jest najlepszym rozwiazaniem i nie nadaje sie do malych powierzchni, a ze sklejam modele w skali 1:72 to troche precyzji by sie przydalo. Jest mozliwosc kupienia osobno kompresora i aerografu? Bo ogolnie i tak bym go z czasem wymienil a tak od razu kupie sobie porzadny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzybek110-lenistwo jest straszne-na stronach tego forum masz kilka przykładów zbudowania kompresora z agregatu lodówkowego opisanych bardzo dokładnie. Nizej masz link do jednej z konstrukcji;

http://www.sky-art.pl/?page_id=114

I jak poszukasz dokładnie ,na tej stronie znajdziesz jeszcze parę dobrych przykładów budowy "lodówkowca"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to ze jestem leniwy - nie posiadam jednak praktycznie zadnej wiedzy jesli chodzi o majsterkowanie. Jesli mam kupic czesci ktore razem beda kosztowac 2 stowy czyli zaoszczedzic 100zl i nie miec pewnosci ze to co zrobie bedzie prawidlowo dzialac to wole doplacic i kupic oryginalny, chyba rozumiesz ;)

A poza tym tak sie sklada ze nie posiadam praktycznie polowy podstawowych elementow do budowy lodowkowca, w tym co opisales jest mowa ze autor pobiegl do spawacza, sry ale nie mam akurat takich znajomych, agregat tez bym musial kupic bo mam tylko jedna, sprawna do tego lodowke xD

 

Zeby nie przedluzac - nie bede robil kompresora sam - kompletnie sie na tym nie znam i nie chce czegos zepsuc. Prosze tylko o rade jaki kompresor firmowy polecacie i na co zwracac uwage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem początkującym modelarzem jednakże chciałbym malować moje modele aerografem (za bardzo nie mogę sobie wyobrazić malowania okrętów pędzlem). Z funduszami różnie bywa, dlatego też nie chce wkładać w aero dużo kasy. Podam dwa linki związane z aerografami które mnie interesują.

http://allegro.pl/item748639564_aerograf_tg130_dysza_0_3_mm_regulacja_nowy_fvat.html

 

http://allegro.pl/item738369301_mar_aerograf_ab_1007_0_2mm_poradnik_modelarski.html

 

Czy pierwszy z aerografów wystarczy? Jeżeli nie, czy drugi będzie odpowiedni?

 

Z góry dziękuję za pomoc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kozi84 - napewno nie warkocze tak jak MA-2000. Miałem oba obok siebie i z kolegą przetestowaliśmy to. Napewno kompresor bezolejowy nie dorówna agregatowi z lodówki pod tym względem ale śmiem twierdzić, że z MA-3000 można już pracować np. w środku nocy

 

Starling Właściwie to te dwa aerka to zwykłe piwatki. Różnią się dyszą i pewnie wykonaniem. Ja bym kupił tego 0,2 bo znowu aż tak strasznej różnicy cenowej niema. Gdybyśmy się zastanawiali nad piwatą za 100zł a iwatą za 500zł to bym powiedział żebyś brał na początek ten pierwszy, natomiast tutaj chyba lepiej dorzucić te kilka dyszek i mieć coś bardziej "fikuśnego"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey, a jeszcze tak szybko spytam - można gdzieś dostać ten kompresor MA-3000 bez tego dołączonego aerografu? Ten w zestawie jest dość...nioeprecyzyjny a wiem juz ktory kupic z polecanej polki, a dwoch aerografow nie potrzebuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey, a jeszcze tak szybko spytam - można gdzieś dostać ten kompresor MA-3000 bez tego dołączonego aerografu? Ten w zestawie jest dość...nioeprecyzyjny a wiem juz ktory kupic z polecanej polki, a dwoch aerografow nie potrzebuje...

 

Ten dołączony możesz używać da nakładania podkładu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o aero . Mam taki z allegro cos ala 770.... 2 funkcyjny , dysza 0,3-0,2 itp itd Ale mysle , ze ten sprzet wymaga wiecej nakladu pracy i w ogole zabawy niz jakis firmowy. Z tego co czytam na roznych forach , te firmowe nie posiadaja jakis dziwnych zakamarkow gdzie sie osadza farba i czyszczenie jest latwiejsze i szybsze. Niech mnie ktos poprawi jezeli sie myle . Czy warto kupowac cos lepszego ? Chcialbym wydac cos w okolicy 500zl (480zl ,530zl +/- nie robi wiekszej roznicy )

Spodobala mi sie chemia Gunze i tak idac za ciosem na ich stronie :

 

 

http://www.gunze.pl/go/_info/?user_id=PS-264&lang=pl

 

 

 

Czy cos innego > Pasche ? Iwate za 5XX zl tez widzialem .

 

A moze nie ma sensu inwestowac w takie drogie aero ?

 

Dzieki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze nie ma sensu inwestowac w takie drogie aero ?

Jak dopiero zaczynasz to moim zdaniem zupełnie nie ma sensu. Zakup pseudoiwatę EW770 , która w zupełności wystarczy na początek. Jest prawie tak samo zbudowana jak Iwata. Nauczysz się nim obsługiwać, malować, czyścić, a wtedy można inwestować w coś lepszego. Pomyśl tylko jaki będzie płacz w domu, jak na aero wydasz 500 złotych na początek i coś w nim popsujesz za pierwszym razem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popsuje ? No wlasnie to czesto czytam , ze nie kupowac drogiego aero na poczatek , bo mozna uszkodzic.

No mam aero z allegro dokladniej piszac to TG 180 ....

Rozkrecam , czyszcze , ale czytalem gdzies , ze te z wyzszej polki nie maja takich dziwnych zakamarkow , ktore trudno sie czysci. Obecnie mi te malowanie nie idzie za rewelacyjnie i sadze , ze wina lezy w malej precyzji tego urzadzenia . Spust nie chodzi jak w takim Proconie.

Inaczej moze.

Po zakupie takiego drozszego aero ( co za tym idzie , lepszy jakosciowo itp ) bedzie roznica w uzytkowaniu czy nie ? Czy z braku doswiadczenia dalej bedzie "Sraczka" a nie malowanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to jak działają droższe musisz się spytać niestety kogoś innego. Ja ze swojej pseudoiwaty jestem zadowolony. Na początku byłem przerażony jak to czyścić. Ale teraz nie mam z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm to ja może napiszę tak:

Ja maluję EW-770 i czasami zwykłym "ruskiem". Kolega kupił sobie ostatnio jakiegoś revela (nazwe niestety zapomniałem) za 600 peelenów.

Miałem okazję przetestować go i oto co mi się nasuneło:

Revelem napewno zdecydowanie łatwiej maluje się cieniutkie linie i kropki i to nie tylko zasługa dyszy ale także wykonania mechanizmu spustowego. Jest poprostu łagodniejszy i prościej utrzymać go w jednej pozycji. Prawdę mówiąc albo poprostu jeszcze tego revelka nie wyczułem, ale przy odrobinie wprawy i przyzwyczajenia jestem w stanie zrobić to samo EW-770. Nie kwestionuje oczywiście faktu, że produkt revella jest bardziej precyzyjny. Nie znam się na metalurgii ale materiały z których wykonany jest EW-770 są napewno zdecydowanie gorsze jednak ja swoim aerkiem o ściany nie rzucam więc nie potrzebuję pancernego aerografu. Do tego wspomniane mikroszczelinki - revell zapewne coś takiego niema (z racji wysokiego standardu wykonania) jednak nie widziałem różnicy w czyszczeniu.

Reasumując - fajna zabawka ale tylko jak się ma zbędne 600 zyla bo różnica jakościowa jest niepomierna do różnicy cenowej (na niekożyść revela), a nawet pędzer Leonarda da Vinci w rękach beztalęcia jest nic nie wart

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.