Skocz do zawartości

Farby 3D


Xmen

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, astarott napisał:

Nie dziękuj 

Nawet nie zamierzam.Do samolotów się nie nadają i mnie nie interesują.

 

5 godzin temu, marek d napisał:

Dzięki Paweł za temat.

Proszę bardzo.😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Xmen napisał:

Do samolotów się nie nadają i mnie nie interesują.

Dlaczego się nie nadają? Jako baza pewnie nie, ale jako farba 3d? Ja bym nie wyrokował.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, halset napisał:

 

A czemu po prostu nie spróbować "nowych" technik? Żadna wielka filozofia.

Bo nie czuję takiej potrzeby, nie chce mi się ,za leniwy jestem,szkoda czasu.

Można sobie wybrać jedną z opcji.

Edytowane przez Xmen
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2023 o 15:17, Xmen napisał:

Chciałem wymalować model Sea Kinga i chciałbym uzyskać powierzchnię z wrażeniem wypukłości , głębi czy czego tam jeszcze.

3 godziny temu, halset napisał:

A czemu po prostu nie spróbować "nowych" technik?

2 godziny temu, Xmen napisał:

Bo nie czuję takiej potrzeby

To ma sens :szczerbol:

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, TAW napisał:

To ma sens :szczerbol:

Oczywiście.

Bo nie chce mi się bawić w te wszystkie presheidingi ,marmurki czy inne laserunki.To zajmuje tylko czas.

Chciałbym sobie wziąć słoiczek/ puszkę gotowej farby i sprawa załatwiona.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KFS-miniatures napisał:

..za to znajdujesz go do dyskredytowania tych technik. 

No i co z tego?Nie czytaj jak ci się nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że widzisz ten temat to jest taka rozmowa jak z kabaretu:

-Chciałbym grać jak Hendrix. Czy jest taka gitara, na której potrafiłbym zagrać jak on?

-Nie ma takiej gitary. Trzeba by się nauczyć paru chwytów.

-W sumie nie mam takiej potrzeby... To zajmuje tylko czas. Chciałbym sobie wziąć gitarę do ręki i grać jak on i sprawa załatwiona.

 

Co byś pomyślał słysząc taką rozmowę w sklepie muzycznym?

Edytowane przez TAW
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłożem dyskusji jest prawdopodobnie to, że ktoś go skrytykował. Komuś nie spodobała się praca bo jest przyzwyczajony do innego stylu. 
Zamiast zignorować opinię bądź napisać "maluję jak lubię" to stworzył wątek aby się "żalić". 
Co jest tragikomiczne.


 

Edytowane przez Herod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Herod napisał:

Podłożem dyskusji jest prawdopodobnie to, że ktoś go skrytykował. Komuś nie spodobała się praca bo jest przyzwyczajony do jego stylu. 
Zamiast zignorować opinię bądź napisać "maluję jak lubię" to stworzył wątek aby się "żalić". 
Co jest tragikomiczne.


 

Większej bzdury dawno nie czytałem.

A kto miał mnie skrytykować jak od lipca nie pokazałem żadnej galerii.Tylko po jednym zdjęciu w portfolio dodawałem.

Mam wywalone na opinie innych.

Daliście się wkręcić jak chłopcy .

To tyle.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Xmen napisał:

Daliście się wkręcić jak chłopcy .

A ja serio myślałem, że na poważnie :D Ale co się pośmialiśmy to nasze. Teraz może coś o klejach samoczyszczących bo zdarzają się też durne komentarze, że model nieczysto sklejony :szczerbol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, TAW napisał:

Tylko, że widzisz ten temat to jest taka rozmowa jak z kabaretu:

-Chciałbym grać jak Hendrix. Czy jest taka gitara, na której potrafiłbym zagrać jak on?

-Nie ma takiej gitary. Trzeba by się nauczyć paru chwytów.

-W sumie nie mam takiej potrzeby... To zajmuje tylko czas. Chciałbym sobie wziąć gitarę do ręki i grać jak on i sprawa załatwiona.

 

Co byś pomyślał słysząc taką rozmowę w sklepie muzycznym?

 

To zależy czy bym rozmawiał z Hendrixem, czy z Xmenem. Znając tego drugiego, od razu wiedziałbym że gadkę zaczyna z nudów, dla beki, albo ma gorszy dzień, a nie żeby czegoś się dowiedzieć i robić zajeb... i przełomowe rzeczy jak Heniek (Hendrix). Albo przynajmniej ciekawe. To jedno. Drugie, to moje zdziwienie. Że Wy - Droga Bando Starych Koni - tak żeście te jego podpuchy łyknęli wszystkie, jak stado młodych pelikanów. No ja to się nadziwić nie mogie.  :haha::haha::haha:

Edytowane przez socjo1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak przy okazji kilka zupełnie ekstraordynaryjnych stwierdzeń tu padło. Autor wątku zlał mnie zupełnie, ale miałbym jeszcze pytanko do Heroda.

Jaki efekt trójwymiarowy uzyskuje się tą biedronką? Ewentualnie co to jest trójwymiarowość ujęta w cudzysłów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jak pojmujemy ten "trójwymiar". Ja to rozumiem jako nadawanie kolorowi głębi i różnorodności. Zabawę cieniem, światłem... ale też odcieniem i barwą danego koloru. Tutaj wchodzi "biedronka" (ang. "fading") czyli farby olejne rozmazywane na powierzchniach płaskich. Zabawa filtrami. 
 


Tutaj niestety są tylko dwa kolory. Widziałem turtoriale z kilkoma różnymi kolorami (zieleń, błękit, biel, umbra). Niestety nie mam pod ręką.. Technika z czasów przed upowszechnieniem się dobrych aero, gdy "trójwymiar" robiło się inaczej. Dzisiaj na olejach aż tak się nie polega.

 

 



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, słowo trójwymiarowy ma jednak swoją uznaną definicję. Można, oczywiście, nadawać słowom swoje własne znaczenia lub rozciągać je znacznie, ale w przypadku gdy z podstawowym znaczeniem mamy nieustannie do czynienia jest to komunikacyjnie ryzykowne. I w modelarstwie,moim zdaniem, także szkodliwe, bo szafowanie pojęciami sprawia, że rozmywa się to ich znaczenie i zamieniają się one w słowa wytrychy, a towarzyszące temu czynności wykonywane są bez jakiejkolwiek świadomości celu. W dodatku  część działań malarskich ma na celu uzyskiwanie trójwymiarowej iluzji rozumianej dosłownie i stąd już tylko krok do błędów ekwiwokacji (logiczny błąd związany z używaniem tego samego słowa w różnych znaczeniach). Zresztą krok ten co rusz zostaje wykonany.

Aż kusi mnie, by dopytać co to jest głębia koloru w kontekście trójwymiaru, ale nie chcę już Cię męczyć. Samo to, że w ogóle odpowiedziałeś jest cool :). Zauważ tylko, że ja nie pytam jak zrobić biedronkę, czy co tam, a raczej zwracam uwagę modelarzom, którzy, jak autor wątku, pragną by ich modele miały głębię, trójwymiarowość i różnorodność, by przy okazji zastanowili się co w praktyce mają oznaczać te pojęcia i odpowiednio do tego dobierać te biedronki wszelakie.

Edytowane przez greatgonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. 😉 Ja nie jestem z tych, którzy w hobby (służącym do relaksacji) przykładają wielką wagę do takich spraw jak semantyka. Zakładam iż większość też ma takie luźne podejście.
Raczej skupiam się nad sednem - wykonaniem czegoś na modelu. 
Zatem gdy ktoś pisze o "farbach 3d", "płaskich powierzchniach" itd. to wyobrażam sobie iż ma na myśli to:

https://www.kfs-miniatures.com/1-48-mitsubishi-f1m2-pete-budowa/

Efekt końcowy wymagający zastosowania szeregu zabiegów. Następnie tłumaczę w sposób jak najbardziej zrozumiały i najprostszy - aby rozmówca to pojął i zastosował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak działa w grupie o podobnych poglądach, podejściu, dystansie do "zabawy". To jest właśnie podstawa porozumienia. Pierwszy raz w moim modelarskim życiu komuś w ogóle chciało się zwrócić mi uwagę na terminologię. 😉 
Powiem więcej: zbytnia rygorystyczność i komplikowanie spraw prostych sprawia iż zmniejsza się szansa na dotarcie do rozmówcy. Tłumaczenie teorii malarskich w sposób fachowy, naukowy może jedynie przytłoczyć kogoś początkującego. Tworzy się pewnego rodzaju zaporowy, sztuczny próg w hobby.
Dlatego najbardziej popularne turtoriale na YT to te najprostsze. Z terminologią bardzo hobbistyczną (jak "biedronka"), pokazujące jak coś wykonać. "Chcecie coś takiego? To patrzcie jak to robię". Tyle.

Najlepsze "porozumienia" wychodzą gdy jesteśmy wyrozumiali, cierpliwi i skłonni do pojęcia potrzeb tej drugiej strony, Wówczas mamy też ową "relaksację". 





 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, TAW napisał:

Teraz może coś o klejach samoczyszczących bo zdarzają się też durne komentarze, że model nieczysto sklejony :szczerbol:

Jestem za.:super:

Jednak to już ktoś inny musi zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Herod napisał:

Powiem więcej: zbytnia rygorystyczność i komplikowanie spraw prostych sprawia iż zmniejsza się szansa na dotarcie do rozmówcy. Tłumaczenie teorii malarskich w sposób fachowy, naukowy może jedynie przytłoczyć kogoś początkującego. Tworzy się pewnego rodzaju zaporowy, sztuczny próg w hobby.

To dość odważne stwierdzenie. Czy to znaczy, że nie będziesz protestował kiedy śmigło zacznę nazywać "wentylatorem" , a dyszę silnika odrzutowego "rurą wydechową"?

Bo przecież wszyscy będa wiedzieli o co mi chodzi. Ja jedynie uprościłem nazewnictwo w ramach hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.