Skocz do zawartości

Bristol Britannia 300, Roden, 1/144


abtb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :D

Dziś odrobinkę nietypowo, bo w sobotę, ale jest to podyktowane sytuacją zaistniałą na forum - ruszyły podsumowania roku - więc jutro mam zamiar "wkleić" też swoje  :mrgreen:

Ale jak by na to nie patrzeć - jest dobrze a nawet bardzo dobrze - zamiast niedzieli z kawą i galerią,  mamy łykend z galerią i kawą :chytry:

Bedzie tego dobrego - zaczynamy.

 

Na zakończenie tegorocznych zmagań samolot w skali nikczemnej czyli 1/144. Oj, napsuł mi krwi ten model . Rok zmagań, walki, braku weny oraz utraty wiary,  :benc: Model jest pokłosiem zmagań konkursowych na sąsiednim forum - i tu pozwolę sobie odrobinę chlapnąć cytatem:

"Plastik jako taki - kadłub ma gęsią skórkę i trzeba w całości przeszlifować, tylko nie za ambitnie bo się rozwarstwia miejscami.  Linie podziałowe trochę takie ala Metchbox - na kadłubie znośne na usterzeniu i skrzydłach orane pługiem. Zaletą jest to, że powierzchnie sterowe są bardzo dobrze "odcięte"  i wyraźne. Kalki - ho, ho. Takiego drewna to ja już dawno nie używałem - rwały się od samego patrzenia. Nawet jak się zsuwało z arkusika to było słychać szelest - takie sztywne. I te kalki mi napsuły że normalnie zgon. Za pierwszym podejściem poległem. Nie chcąc tracić modelu zainwestowałem w kalki 8A z meksykańskim malowaniem i już prawie że wziąłem się za przemalowywanie. Ale jednak zakrzyknąłem polskim zwyczajem - Ale że co! Ja nie dam rady?! I kupiłem drugi egzemplarz, zawziąłem   się  i pomny porażki zastosowałem zmiany i "chitry plan" - i udało się "

I ten drugi egzemplarz przedstawiam właśnie dziś do obejrzenia.  Kalki firmy 8A są bardzo fajne pod względem druku i nakładania się. W porównaniu do innych "laserów" są wręcz doskonałe. Ale mają jeden plus/minus - film. To chyba jakiś winyl jest. Kalki schodzą doskonale z podkładu, nie rwą się. Ale za to są odporne na cięcie "na mokro"  ( po na łożeniu w niektórych miejscach trzeba naciąć/ odciąć) jak diabli - nawet świeżo wyjęty nożyk Olfy nie daje rady. A jak się gdzieś odrobinkę nie dotnie to nie ma szans na oderwanie - ciągnie się to jak gumka w majtkach. Z tego powodu w kilku miejscach nie wyszło mi najlepiej (kabina, nos)  Ale dość biadolenia, może ta galeria  będzie promocja bylejakości ale trudno :mrgreen:

 

Bristol Britannia 300,  "CIUDAD DE MEXICO"    XA-MEC,  AERONAVES DE MEXICO S.A. , Mexico City, listopad 1957r, Meksyk

XIk3fpH.jpg

 

BnkbLWD.jpg

 

EVRV7JP.jpg

 

vLnJ3hu.jpg

 

TIkqtr3.jpg

 

tz0VMdW.jpg

 

c5mjWrF.jpg

 

7DoqnBx.jpg

 

ySq6Cv4.jpg

 

6xuN1Oh.jpg

 

GoiikGk.jpg

 

YwyMLdY.jpg

 

upVN6hq.jpg

 

aJIB4p4.jpg

 

8YmKya1.jpg

 

gpzhZiD.jpg

 

FBi4DXj.jpg

 

jjgNdqZ.jpg

 

I z kolegą:

2cnRK9m.jpg

 

QVXB5rU.jpg

 

I tym modelem zamykam rok 2024. 

 

Ps. wiem, że lewy wózek delikatnie lewituje na tylnej osi ale to już poprawiłem poprzez delikatne podgięcie w odpowiednią stronę  :mrgreen:

 

A teraz zapraszam do komentowania i pisania  uwag :wink:

:kawa:

Edytowane przez abtb
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny Mexico, podoba się. Warto było powalczyć. 

To ten "Safari" ma takie lipne kalki?

Pytam bo mam w planach kilka pasażerów m.in. z Rodena i już się boję.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • abtb changed the title to Bristol Britannia 300, Roden, 1/144
5 godzin temu, jmx62 napisał:

To ten "Safari" ma takie lipne kalki?

Tak, jak i chyba wszystkie jego pochodne. Kalki Rodena to trochę zagadka - robiłem ich Convaira C-340 i tam kalki były ok, w C-130 jako tako,  a we wspomnianym Bristolu "Afrikan safari" to porażka zupełna.  Taki trochę totolotek :mrgreen:.  Ogólnie odnoszę wrażenie że Roden zupełnie nie radzi sobie z kalkami w przeciwieństwie do Zvezdy

 

2 godziny temu, zaruk napisał:

Pogubiłem się, te obecne meksykańskie kalki to rodenowskie są? 

Mój boszsze - dziecko we mgle :haha:

Nie - nie są rodenowskie.

Prezentowany model ma kalki A8 kupione specjalnie na poczet ratowania modelu . Nie będę już wspominał, że ich cena praktycznie podwaja wartość  modelu  :benc:

 

Godzinę temu, giberes napisał:

Bristol Britannia 300, Rdoden, 1/144", to jakaś nowa firma? 

Mając świadomość, że nic pozytywnego nie napiszesz, celowo zrobiłem błąd, żebyś napisał cokolwiek :szczerbol:

Dziękuję za zwrócenie uwagi - już poprawione :tancze:

 

Dziękuję za opinie panowie :piwo:

Jest duuuża szansa, że nowy sezon też przywitam/ otworzę "pasażerem" :chytry:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, abtb napisał:

Więcej wiary w ludzi - jutro będą trzy :mrgreen:

Super.:super:

To ja galerię Oskara wstawię w poniedziałek bo jutro ludzie będą zajęci oglądaniem czegoś innego.:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Xmen napisał:

Na razie słabo idzie.Tylko dwa.:haha:

50 minut temu, abtb napisał:

Więcej wiary w ludzi - jutro będą trzy :mrgreen:

@Xmen - pojechałeś po ambicji i szykuje się nowy rekord skoro jeszcze na wstępniaku było :

7 godzin temu, abtb napisał:

.....Rok zmagań, walki....

:szczerbol:

 

EDIT ---------------------

chociaż 12h.. mało czasu... 

...żeby nie było jak w tym słynnym memie :

8.jpg.f49c01767cea002a54a67375c8b35f02.jpg

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, abtb napisał:

Mój boszsze - dziecko we mgle :haha:

Nie - nie są rodenowskie.

 

 

Przepraszam. Wychowany na Superaku nie przywykłem do wykwintnej literatury, proszę o zrozumienie.

Zmylił mnie ten akapit:

 

9 godzin temu, abtb napisał:

Nie chcąc tracić modelu zainwestowałem w kalki 8A z meksykańskim malowaniem i już prawie że wziąłem się za przemalowywanie. Ale jednak zakrzyknąłem polskim zwyczajem - Ale że co! Ja nie dam rady?! I kupiłem drugi egzemplarz, zawziąłem   się  i pomny porażki zastosowałem zmiany i "chitry plan" - i udało się

 

Ale teraz już prawie wszystko jasne, a mój podziw tylko się zwiększył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zaruk napisał:

Ale teraz już prawie wszystko jasne

To może po kolei :chytry:

Na sąsiednim foru był konkurs pt. "Afryka".  Wystartowałem w tym konkursie z modelem Bristola , który miał być wykonany w barwach "African Safari" Model zbudowałem, pomalowałem i wziąłem się za kalki. I na takie kalki nie byłem przygotowany ani technicznie , ani psychicznie. Zostałem pokonany :benc:  Ale podniosłem się z tego dołu i postanowiłem coś z tym modelem zrobić. Przejrzałem oferty sklepów i wyszło mi że tego Bristola mogę zbudować w malowaniu:

- Aeronaves de Mexiko

- CSA  czyli České aerolinie a.s.

Na szybko dostępne były tylko pierwsze kalki - więc kupiłem i kulturalnie poinformowałem kolegę (administratora) z sąsiedniego forum, że niestety nie będzie po afrykańsku a po meksykańsku. na co mój serdeczny kolega powiedział: "Tomasz, coś się tobie pomyliło - to nie ten kontynent"  

Po takim wjechaniu na ambicję, kupiłem drugi model, wziąłem z niego kalki i ..............udało się jakoś je nalepić i uratować model oraz start w konkursie. A zakupione kalki "zużyłem" przy budowie drugiego egzemplarza, który wam tu zaprezentowałem.

Uff, i to tyle tej historii z dreszczykiem :mrgreen:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.