jachud3 Napisano Niedziela o 20:51 Share Napisano Niedziela o 20:51 Nabrałem ochoty na coś małego, prostego i szybkiego*, więc magiczna modelarska szafa wypluła mi na blat Iszaka w odświeżonym ostatnio wydaniu Profipack. Łypię oczkiem na "cywila"... ...ale nie mogę znaleźć żadnego kwitu na takie maziaje. Jeśli ktoś coś ma to chętnie rzucę okiem aczkolwiek chyba i tak będzie bez spiny żeby odrobinę urozmaicić kolorystycznie gablotkę. * - w moim przypadku szybko znaczy "może w pół roku zdążę" 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MackieMesser Napisano Niedziela o 21:11 Share Napisano Niedziela o 21:11 Przyjemny to modelik. Cywil będzie fajnym nieoczywistym wyborem, bo te pchły to zawsze albo zielone, albo hiszpańskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano Niedziela o 23:59 Share Napisano Niedziela o 23:59 Major Jakuszyn, zespół akrobacyjny Wojenno Wozdusznych, samolot uzbrojony z kompletem wojskowych znaków - pojęcie cywila jakby się nieco zuniwersalizowało :). Malowanie fajne. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano Poniedziałek o 06:25 Autor Share Napisano Poniedziałek o 06:25 6 godzin temu, greatgonzo napisał: pojęcie cywila jakby się nieco zuniwersalizowało Stąd też cywil w cudzysłowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wuwumaster Napisano Poniedziałek o 09:57 Share Napisano Poniedziałek o 09:57 (edytowane) Świetny wybór Z tym "cywilem" u Sowietów, zwłaszcza w latach 30stych, to jak w tej anegdocie: Pracował chłop w radzieckiej fabryce wózków dziecięcych. Urodziło mi się dziecko - myśli będzie każdego dnia wynosił jedną część... po pewnym czasie w domu, jak by nie składał - wychodzi karabin maszynowy. Tak to z cywilami u sowietów Pozdr w Edytowane Poniedziałek o 14:34 przez wuwumaster 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano Poniedziałek o 20:24 Autor Share Napisano Poniedziałek o 20:24 Pierwsze przymiarki nie zwiastują kłopotów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano Poniedziałek o 21:45 Share Napisano Poniedziałek o 21:45 11 godzin temu, wuwumaster napisał: Świetny wybór Z tym "cywilem" u Sowietów, zwłaszcza w latach 30stych, to jak w tej anegdocie: Pracował chłop w radzieckiej fabryce wózków dziecięcych. Urodziło mi się dziecko - myśli będzie każdego dnia wynosił jedną część... po pewnym czasie w domu, jak by nie składał - wychodzi karabin maszynowy. Tak to z cywilami u sowietów Pozdr w Tak samo jak w Łuczniku w Radomiu jedna Pani składała maszynę do szycia i za każdym razem wychodził jej kałach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 4 godziny temu Autor Share Napisano 4 godziny temu Miał być szybki projekt, a zacząłem (niestety ) trochę grzebać no i nie podoba mi się co odkryłem, bo dodaje roboty Posiłkując się wspaniałą stroną Massimo Tessitori'ego namierzyłem parę miejsc do korekty. Najprostsza do wyłapania była tablica przyrządów; Eduard w plastiku i na blaszce daje tablicę od typu 5 z asymetrycznym wycięciem na górze. Typ 10 został dozbrojony w dwa karabiny ShKAS umiejscowione nad silnikiem, więc tablica została symetrycznie "wycięta" w miejscach, w których w kabinie wystawały uchwyty karabinów. Zakładając, że Eduard oferując malowania do modelu "typ 10" ma jakieś uzasadnienie że to naprawdę był typ 10 (bo plastik ewidentnie przedstawia typową maszynę seryjną z silnikiem M-25V), to albo trzeba się uzbroić w poprawną tablicę od Yahu, albo przerabiać. Te tablice różnią się nie tylko kształtem, ale i umiejscowieniem zegarów, więc wybrałem trzecią drogę - najwygodniejszą, tzn. udaję że tego nie znalazłem i montuję zestawową blachę i tak jej praktycznie nie będzie widać w czeluściach kokpitu, ale wspominam o tym dla tzw. potomnych Kolejna rzecz to wyrzutniki łusek - Eduard odlał jedną na lewym skrzydle, ale zapomniał o drugiej, asymetrycznie położonej, na prawym. Trzeba wyskrobać. Dodatkowo trzeba też usunąć żebro i nerkowate okienka z wnęk podwozia; typ 10 miał małe kanciaste okienko, które Czesi dali w formie blaszki (część nr 18 na powyższej grafice). Ostatnią rzeczą, którą na szybko wyłapałem, był brak imitacji kształtu pod rozrusznik na wale śmigła - szybko poprawione W międzyczasie rozdłubuję sobie wiertełkiem wydechy i dobieram średnicę igły pod zastąpienie plastikowych kikutów luf karabinów skrzydłowych. Na razie więc nuda 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.