temir 2 Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 Witam! W wyniku fatalnej aury pogodowej i związanym z tym spadkiem natchnienia odstawiłem (chwilowo ) Autoblindę i wywlokłem z lamusa kolejną ofiarę zabawy pt. "Zróbmy sobie czołg"- niegdyś rozgrzebanego i odstawionego na zad do pudła delikwenta: Model na tutejszym forum wielokrotnie omawiany, inboxowany (np. kol.R_Mazzi ) i łolkaroundowany więc pozwalam pominąć wstęp, dodam jedyie że jeśli ktoś będzie chciał wykonać model z pudła to też będzie zadowolony: poszczególne części są ładnie odwzorowane, brak nadlewek i jam skurczowych. Zestaw dodatków które zamierzam użyć przy budowie też standartowy . Opisy zmian postaram się umieścić w miarę postępów prac nad modelem. Stan wyjściowy do zabawy: Nieszczęśnik trwał tak sobie z rok aż do teraz - wygolony, wydepilowany i wyszpachlowany (zrezygowałem z golenia nitów - uważam że producent oddał je bardzo dobrze ). A oto co udało mi się wymęczyć przez ten łikend : Do tego momentu model składa się bez problemów - w zasadzie to wykorzystałem już niemal wszystkie części plastikowe: reszta pochodzić będzie z zestawu Parta . Blaszane gąsienice które produkuje Part do tego modelu odpuściłem sobie z premedytacją - te orginalne są bardzo ładnie odwzorowane i co najważniejsze cieńkie co doskonale ułatwia ich uformowanie i późniejsze ułożenie na kołach. Zaoszczędzone w ten sposób środki finansowe mogłem spokojnie przeznaczyć na bardziej przyziemne cele . Jedyna drobna kicha to jarzmo armaty - producet nie wiedzieć czemu zdecydował się na dziwny podział technologiczny tego elementu: składa sięz dwuch połówek i trzeba to szpachlować. Strzałkami zaznaczyłem pionowe bruzdy w owym jarzmie które zrobiłem - w orginale detal drobny ale dosyć charakterystyczny. Cdn. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Złośliwiec Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 Jeden z moich nielicznych ulubionych radzieckich Tetów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 Moc pięknie wyszły gąsienice Na ciepło wyginane? Jeśli zasobniki z lewej burty bierzesz z Parta, to spasuj je sobie przed przyklejeniem błotników, albo ja przykleiłem błotnik za wysoko albo są one znacznie przeskalowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 21 Czerwca 2009 Autor Share Napisano 21 Czerwca 2009 Witam! Moc pięknie wyszły gąsienice Na ciepło wyginane? Jak mawia nasz nieoceniony skarb narodowy : "temi rencami i tymi palcyma" Jeśli zasobniki z lewej burty bierzesz z Parta, to spasuj je sobie przed przyklejeniem Dzięki za podpowiedż Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrek ! Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 Mam dosyć dziecinne pytanie ! Jak teraz pomalujesz bandaże na kołach, skoro gąsienice są już przyklejone ? Wielokroć gdy oglądam różne relacje, widzę podobny "obraz" i zastanawia mnie, jak można wtedy malować koła i gąsienice ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek14147 Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 Wielokroć gdy oglądam różne relacje, widzę podobny "obraz" i zastanawia mnie, jak można wtedy malować koła i gąsienice ??? Mały pędzelek w dłoń, trochę czarnej farby,trochę wolnego czasu i cierpliwości i wszystko wychodzi tak jak powinno (pod warunkiem, że nie jest to żaden Tygrys ani Pantera). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 22 Czerwca 2009 Autor Share Napisano 22 Czerwca 2009 Witam! zastanawia mnie, jak można wtedy malować koła i gąsienice ??? Mały pędzelek w dłoń, trochę wolnego czasu i cierpliwości Dokładnie tak pod warunkiem, że nie jest to żaden Tygrys ani Pantera Eee...Tak samo trochę czarnej farby, Czarny kolor to nie najlepsze rozwiązanie - no chyba że robimy model samochodu po wyjechaniu z myjni . Osobiście stosuję ciemno szary jako bardziej "naturalny" dla nazwijmy to "gumy po przejściach" . Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrek ! Napisano 22 Czerwca 2009 Share Napisano 22 Czerwca 2009 Mały pędzelek w dłoń, trochę czarnej farby,trochę wolnego czasu i cierpliwości i wszystko wychodzi tak jak powinno (pod warunkiem, że nie jest to żaden Tygrys ani Pantera). Dziękuję ! Poćwiczę ! ...i dalej z ukrycia kibicuję relacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 12 Lipca 2009 Autor Share Napisano 12 Lipca 2009 Witam! Marazm i niemota chwilowo przezwyciężone . A więc mała aktualizacja tematu: Model niemal w pełni oblachowany i gotów do dalszej obróbki: Cdn. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 12 Lipca 2009 Share Napisano 12 Lipca 2009 bardzo apetyczny karaluch. slinka już leci na więcej :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 12 Lipca 2009 Share Napisano 12 Lipca 2009 Z niecierpliwością czekam na malowanie. W jakim malowaniu będziesz go robił? Może w zdobycznym niemieckim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 12 Lipca 2009 Share Napisano 12 Lipca 2009 Ależ czysta robota!!!!!!!! Super! Widzę, że nawet Part'owy sposób na peryskopy Cię nie złamał Mistrz! Zdecydowanie należy Ci się skrzynka ... co tam lubisz pić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rtoipmodest Napisano 12 Lipca 2009 Share Napisano 12 Lipca 2009 Świetny wydech Podziwiam też te trójkąty przy blotnikach. Poszło gładko, czy poleciały fakeny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ups Napisano 12 Lipca 2009 Share Napisano 12 Lipca 2009 Rozumiem , że jesteś zegarmistrzem a walorke w 1/72 traktujesz jako odprężenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 12 Lipca 2009 Autor Share Napisano 12 Lipca 2009 Witam! Może w zdobycznym niemieckim Uchowaj Boże Kusi mnie wariant "ojczyzny Ludowej" . Widzę, że nawet Part'owy sposób na peryskopy Cię nie złamał Tak po prawdzie to trochę zaryzykowałem Mistrz! Eee... Bez przesady Zdecydowanie należy Ci się skrzynka ... co tam lubisz pić Gdybym po spożyciu jej zawartości jeszcze żył to napewno miałbym wątrobę do wymiany Rozumiem , że jesteś zegarmistrzem a walorke w 1/72 traktujesz jako odprężenie? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 7 Października 2009 Autor Share Napisano 7 Października 2009 Witam! Ma?a aktualizacja bardzo ju? zakurzonego tematu Wreszcie nieszcz??nik si? doczeka? - model pokryty surfaserem: Cdn. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 7 Października 2009 Autor Share Napisano 7 Października 2009 Witam! Wpis mi się powielił Bardzo proszę admina o usunięcie wielokrotności , przy próbie wysłania postu wyskakiwł mi komunikat "błąd ogólny" a potem pojawiła się wielokrotność Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 7 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2018 Witam! "Z Nowym Rokiem równym krokiem" - a zatem jak zawsze o tej porze roku czas remanentów czyli penetracja mogił dawno rozgrzebanych i zapomnianych ofiar zabaw. I tak oto mój argusowy wzrok skierowałem ku tytułowemu nieszczęśnikowi. Po burzliwych dziewięciu latach od chwili rozpoczęcia budowy postanowiłem wreszcie reaktywować ten mocno już obumarły wątek. Korzystając z ostatnich chwil tuż przed wejściem na dłużej w strefę cienia wydobyłem nieszczęśnika z nicości i tchnąłem weń nowe życie. W pierwotnym założeniu model miał przedstawiać pojazd w barwach LWP z okresu walk pod Studziankami. Niestety w trakcie budowy popełniłem kilka mniej lub bardziej istotnych błędów w wyniku których koncepcja ta padła martwa a nowej zabrakło . I tak przez kolejne lata model leżał sobie odłogiem cichuteńko w pudełeczku w towarzystwie innych biedaczków . Po dokonaniu nieznacznej modyfikacji ostatecznie model przybrał przedstawianą poniżej postać: Barwy podstawowe + uzupełniające + kalki + sidolux + obicia: ...obicia + łosz + syf (po raz pierwszy, nie ostatni) + załogant: Tym razem mam nadzieję że uda mi się doprowadzić w przewidywalnej przyszłości do szczęśliwego końca budowy, zwłaszcza że jak rzadko mam pomysł na minimalistyczną podstawkę . C.d.n. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzype Napisano 7 Stycznia 2018 Share Napisano 7 Stycznia 2018 bardzo fajnie...a przy okazji mistrzuniu...gdyby było to możliwe, to proszę o wrzutkę i odświeżenie wątku warsztatowego z budowy su76 bo pamiętam że bardzo mi się podobał tamten wątek a od niedawna zdjęć nima... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal_G Napisano 8 Stycznia 2018 Share Napisano 8 Stycznia 2018 Super wytarcia zimowego kamuflażu. Może by tak jeszcze numer taktyczny lekko maźnąć białym miejscami - jeżeli był malowany w lecie to przy nakładaniu zimowego kamuflażu szczotką z wiadra na pewno by miejscami o numer zawadzili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzype Napisano 8 Stycznia 2018 Share Napisano 8 Stycznia 2018 W radzieckich pojazdach czerwone numery nakładano na biały kamuflaż, bo biale były niewidoczne... więc raczej czerwona olejna się tak nie łuszczyła się jak wapienny biały "na wodzie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 8 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 8 Stycznia 2018 Witam! gdyby było to możliwe, to proszę o wrzutkę i odświeżenie wątku warsztatowego z budowy su76 bo pamiętam że bardzo mi się podobał tamten wątek a od niedawna zdjęć nima... Na dzień dzisiejszy bez szans bo mój czas dobiega końca , ale mam cichą nadzieję że w przewidywalnej przyszłości powrócę do tematu a wtedy na pewno to uczynię. Tymczasem bohater niniejszego wątku ponownie ląduje w poczekalni ale tym razem z widokiem finał . Super wytarcia zimowego kamuflażu. Może by tak jeszcze numer taktyczny lekko maźnąć białym miejscami - jeżeli był malowany w lecie to przy nakładaniu zimowego kamuflażu szczotką z wiadra na pewno by miejscami o numer zawadzili. W radzieckich pojazdach czerwone numery nakładano na biały kamuflaż, bo biale były niewidoczne... więc raczej czerwona olejna się tak nie łuszczyła się jak wapienny biały "na wodzie" Dziś pytanie - dziś odpowiedź. Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 8 Stycznia 2018 Share Napisano 8 Stycznia 2018 Na dzień dzisiejszy bez szans bo mój czas dobiega końca Mam nadzieję że to nic niedobrego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zakurzony Napisano 9 Stycznia 2018 Share Napisano 9 Stycznia 2018 Przyłączam się do pytania/zatroskania o charakter wspomnianego kresu modelarskiego czasu - bez Twoich prac pancerka w 72 straci jeden ze wzorców A sam model jak zwykle bardzo dobry - bezproblemowo ominąłeś zdradliwe meandry odnośnego partowskiego oblachowania (wiem, bo sam z nim walczyłem). Niełatwe malowanie wyszlo przekonująco. Dwie drobiazgowe uwagi, a raczej zapytania: Czy rzeczywiście koło zapasowe było "bielone" w całości, z gumą? I z tego co pamiętam, rury wydechowe "doprowadzajace" były dodatkowo izolowane (azbest etc), ewentualnie osłonięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 9 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 9 Stycznia 2018 Witam! Na dzień dzisiejszy bez szans bo mój czas dobiega końca Mam nadzieję że to nic niedobrego Przyłączam się do pytania/zatroskania o charakter wspomnianego kresu modelarskiego czasu - bez Twoich prac pancerka w 72 straci jeden ze wzorców Ups ! Darujcie proszę - to tylko takie hamletyzowanie z mojej strony ! Po prostu od czasu do czasu zmuszony jestem spauzować z zabawą i wtedy znikam z radaru tj. np. obecnie . Takie życie. Liczę że przez ten czas "podładuję akumulatory " i może zaświtają mi jakieś nowe pomysły na stare modele . A sam model jak zwykle bardzo dobry - bezproblemowo ominąłeś zdradliwe meandry odnośnego partowskiego oblachowania (wiem, bo sam z nim walczyłem). Niełatwe malowanie wyszlo przekonująco. Dwie drobiazgowe uwagi, a raczej zapytania: Czy rzeczywiście koło zapasowe było "bielone" w całości, z gumą? Stawiam że tak. Komu i po co chciało by się demontować całe to badziewie żeby je potem pomalować osobno ? Coś tam pewnie je jeszcze trochę odrapię żeby nie biło po oczach. z tego co pamiętam, rury wydechowe "doprowadzajace" były dodatkowo izolowane (azbest etc), ewentualnie osłonięte. Owszem,tak aczkolwiek trafiało się i bez. Pominięcie tego to jeden błędów którego późniejsza korekta okazała się niemożliwa bez dewastacji i ostatecznie wpłynęło na aktualną postać modelu . Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.