Skocz do zawartości

Polski Lysander |Eduard,1/48|


iceman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po prawie roku zmagań ukończyłem dziada. Model strasznie ciężki w budowie, praktycznie nic w nim nie pasuje. Oszklenie grube i niedopasowane kształtem do linii kadłuba, mocowanie zastrzałów przesunąłem na zewnątrz, ponieważ też nie chciały współgrać ze skrzydłami. I tak praktycznie na każdym kroku jakaś niespodzianka. Malowanie polskie, ale po obserwacji zdjęć archiwalnych brakuje numerów na spodzie skrzydeł, producent pominął je w kalkomaniach, a i ja odpuściłem temat.

Malowałem cały kamuflaż z ręki, farbami Gunze H. Brudzenie olejami, pigmentami, aerografem i kredkami akwarelowymi. Jak jest coś niejasne, pytajcie!

 

DSC_0182-001_zpsb2977a7b.jpg~original

 

DSC_0183-001_zps4e2ca66e.jpg~original

 

DSC_0185-001_zps5f2f46e5.jpg~original

 

DSC_0194-001_zps33a552f1.jpg~original

 

DSC_0189-001_zpsff65d859.jpg~original

 

DSC_0188-001_zpscf0234a2.jpg~original

 

DSC_0186-001_zpsb9be7502.jpg~original

 

DSC_0192-001_zps3b242d73.jpg~original

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocny preshading. Nie chcę się tu kreować na jakąś wyrocznię czy wzór, ale w Hurricane Mk I zastosowałem tę właśnie metodę i uważam, że efekt jest zadowalający. U Ciebie widać fach w ręku i naprawdę porządny warsztat, ale efekt końcowy w mojej ocenie jest zbyt przerysowany.

 

ps. i tak czytam swoją poprzednią wypowiedź i wkradł się czeski błąd - miało być "nie sprawdza się najlepiej". Prostuję to tylko dla jasności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocny preshading. Nie chcę się tu kreować na jakąś wyrocznię czy wzór, ale w Hurricane Mk I zastosowałem tę właśnie metodę i uważam, że efekt jest zadowalający.

 

No właśnie spojrzałem na Twój model i nie widzę tam żadnego efektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem, model podoba mi się bardzo! Lysander to jeden z tych ładnych brzydkich samolotów a takie lubię najbardziej. Zawsze kojarzył mi się z LWS Mewa, która moim zdaniem była piękna. Kończąc dygresję i wracając do modelu - bardzo podoba mi się sposób w jaki go uplastyczniłeś, brudzenie jak dla mnie wygląda rewelacyjnie!

Co do pow. krytych płótnem to jako osoba sklejająca tylko szmatopłaty na pewno nie powiem, że postshading się nie sprawdza, ale chyba łatwiej osiągnąć efekty o jakie chodzi preshadingiem. W twoim Lysanderze wygląda to bardzo ładnie.

Techniki pewnie znasz na wylot ale może ktoś będzie to czytał i mu się przyda. Ja preshading robię w następujący sposób: Górne pow. skrzydeł albo kadłub kadłuba - tam gdzie chcę żeby żebra lub podłużnice odznaczały się jaśniej od reszty - psikam kolorem bazowym - 1 warstwa. Następnie maskuję żebra lub podłużnice i przy pomocy suchej pasteli zaciemniam przestrzenie między nimi (fajnie nakłada się takimi gąbkami na patyczkach - do nakładania makijażu). ściągam maskowanie i psikam drugą warstwą koloru - i po robocie...

Dół skrzydła - żebra i dźwigary jeżeli chcę żeby były ciemniejsze od reszty skrzydła psikam 1 warstwę koloru i rysuję ołówkiem żebra i dźwigary oraz inne elementy konstrukcji, na to 2 warstwa koloru. Mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jako mega śmiecenie w twoim wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurricane Mk. I model

 

Hurricane Mk. I oryginał

 

Nie chcę się ani sprzeczać, ani twierdzić, że moje jest mojsze. Ja robię modele tak, aby w miarę możliwości zbliżyć się do rzeczywistości. Sądząc po Twoim modelu Tobie odpowiada "barok" - kwestia gustu i własnego poczucia estetyki.

 

W jednej metodzie efekt jest delikatny (moim zdaniem bliższy rzeczywistości) w drugiej kontrast jest bardzo mocny. Post shading wyglądałby dobrze na samym kamuflażu, na kokardach, chyba nie sprawdza się najlepiej.

 

I mam nadzieję, że nie odbierasz moich wypowiedzi jako krytykę czy bicie piany, kto tu ma racje. Różne metody - różne efekty, co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model ładny, mnie się podoba.

 

Co do efektu pokrycia płótnem, to "shading" na skrzydłach jest zrobiony po prostu w negatywie: uwypuklenia od żeber powinny być jaśniejsze, a przestrzenie między żebrami ciemniejsze. W modelu jest dokładnie odwrotnie. Ciekawe, że na kadłubie ten efekt jest oddany prawidłowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja tu dużo będę gadał? Samolot brzydki, ale bardzo urokliwy, a co ważne dla mnie osobiście - w polskich barwach z piękną, wielką szachownicą Twoje modele już mnie przyzwyczaiły do świetnego malowania, ale cieniowanie i wyekspolatowanie go to pełen bajer, chciałbym kiedyś zrobić model na tym poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post shading wyglądałby dobrze na samym kamuflażu, na kokardach, chyba nie sprawdza się najlepiej.

 

Sprawdza się, tylko ze względu na jasne kolory kokard ten kontrast jest większy.

 

Co do efektu pokrycia płótnem, to "shading" na skrzydłach jest zrobiony po prostu w negatywie: uwypuklenia od żeber powinny być jaśniejsze, a przestrzenie między żebrami ciemniejsze. W modelu jest dokładnie odwrotnie.

 

Nie prawda. Model powstawał w dwóch fazach:

I faza - chciało mi się, II faza - nie chciało mi się. Efekt na górze skrzydeł powstał w II fazie, gdy nie chciało mi się maskować i psikałem aerografem między żebra z "ręki". Dla równowagi efekt na spodzie skrzydeł powstał w I fazie, gdzie maskowałem

 

DSC_0136-001_zps290f8d8b.jpg~original

 

Dziękuje za wszystkie komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spód wygląda naprawdę świetnie! Aż szkoda że z reguły spód można oglądać zdecydowanie rzadziej niż górne powierzchnie... Na zdjęciach w galerii powiedziałbym nawet że wcale nie widać spodu.

 

Tak czy siak, model wyjątkowo efektownie wykonany i wymalowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc po Twoim modelu Tobie odpowiada "barok" - kwestia gustu i własnego poczucia estetyki.

 

Barok to ZUO ! Plaskate , mdłe i byle jakie jest ładniejsze

 

Ajs - staraj się przy następnych modelach malować je bardziej byle jak i paździerzowo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie, ale post shading w przypadku imitacji płóciennego pokrycia chyba jednak się sprawdza się najlepiej.

Niezależnie czy z nie, czy bez - takie stwierdzenie jest moim zdaniem bardzo ryzykowne i bezpieczniej byłoby poprzedzić je uwagą w stylu 'w moim warsztacie'. Jednoznaczne przekreślanie jakiejś techniki w kontekście uzyskania danego rezultatu, czy odwrotnie, jednoznaczne przypisywanie jej do niego jest tylko narzucaniem zbędnego ograniczenia. Zawsze zgrabniej jest odnosić się do efektu. Skupienie się na metodzie jest ryzykowne, jako że może być wypaczone osobistymi kłopotami z wykorzystaniem jej potencjału.

 

W przykładzie mamy do porównania nie model i oryginał tylko zdjęcie modelu i zdjęcie oryginału. Bardzo duża różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytajcie Panowie całą dyskusję. Toć w każdym kontekście piszę, że to moja opinia. Koledze iceman jak widać odpowiada zupełnie inne podejście do tematu i tyle.

 

Co my się tu w amerykańskie grzeczność na siłę zaczynamy bawić, gdzie tylko ochy i achy są ok. Poprawność polityczna w jej najgorszym wydaniu? Ludzie, bez paranoi. Wdech, wydech, będzie dobrze.

 

@bożo wpożo - osobliwą masz skalę oceny modeli, ale to Twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co my się tu w amerykańskie grzeczność na siłę zaczynamy bawić

 

Słusznie. Po prostu jest różnica między 'moim zdaniem dana technika się tu nie sprawdza', a 'nie potrafię zastosować tu tej techniki'. Wg mnie pierwsza wersja wymaga czegoś w rodzaju uzasadnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, nie wiem. Może i rzeczywiście przesadzony brudzing i przez to mi się nie za bardzo podoba. Ale rozumiem zniechęcenie i wstyd mi bo to moja wina Ale co mi nie pasuje, jak taki zjechany to kalki jakoś bardziej zużyte powinny być, a te czarne opisy eksploatacyjne jakoś za mocno się wybijają. Natomiast najbardziej brakuje mi zaczepów do bombek pod skrzydełkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, nie wiem. Może i rzeczywiście przesadzony brudzing i przez to mi się nie za bardzo podoba. Ale rozumiem zniechęcenie i wstyd mi bo to moja wina Ale co mi nie pasuje, jak taki zjechany to kalki jakoś bardziej zużyte powinny być, a te czarne opisy eksploatacyjne jakoś za mocno się wybijają. Natomiast najbardziej brakuje mi zaczepów do bombek pod skrzydełkami.

 

Oj tam Wojtek za brudny, mi się czyste samoloty nie podobają wcale. Jakbym miał robić czyste samoloty to bym się chyba na samochody przerzucił Z czystych kalek to jedynie fin flash, bo reszta jest pocieniowana, dodatkowe brudzenie by sprawiło, że znikłyby na tle kamuflażu. Zaczepów do bombek nie było w tym wydaniu niestety.

 

Malowanie polskie, ale po obserwacji zdjęć archiwalnych brakuje numerów na spodzie skrzydeł, producent pominął je w kalkomaniach, a i ja odpuściłem temat.

Masz na myśli numery, czy literę kodową? Wyczytałem gdzieś, że miały ją wszystkie polskie Lysandery,ale rzadko które zdjęcie zrobione jest tak, żeby było ją widać (lub żeby było widać, że jej nie ma). W Twoim egzemplarzu mogłaby być szczególnie ciekawa, ze śladami przemalowania. Zbierałeś jakieś materiały na ten temat, czy odpuściłeś od razu?

 

Na materiały trafiłem już praktycznie po fakcie.

 

lys2_zps2f3a9661.jpg~original

 

lys1n_zps473ff071.jpg~original

źrodło internet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam Wojtek za brudny, mi się czyste samoloty nie podobają wcale. Jakbym miał robić czyste samoloty to bym się chyba na samochody przerzucił Z czystych kalek to jedynie fin flash, bo reszta jest pocieniowana, dodatkowe brudzenie by sprawiło, że znikłyby na tle kamuflażu.
A gdzie ja napisałem, że ma być czysty ? Tym bardziej, że Lysandery w 309 zostały zajeżdżone do granic możliwości. ale na kadłubie to raczej przesadziłeś z rozjaśnieniami.

 

Zaczepów do bombek nie było w tym wydaniu niestety.
i co ? i to ma być wyjaśnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam Wojtek za brudny, mi się czyste samoloty nie podobają wcale. Jakbym miał robić czyste samoloty to bym się chyba na samochody przerzucił Z czystych kalek to jedynie fin flash, bo reszta jest pocieniowana, dodatkowe brudzenie by sprawiło, że znikłyby na tle kamuflażu.
A gdzie ja napisałem, że ma być czysty ? Tym bardziej, że Lysandery w 309 zostały zajeżdżone do granic możliwości. ale na kadłubie to raczej przesadziłeś z rozjaśnieniami.

 

Wojtek dla Ciebie przesadziłem, dla 10 innych jest fajnie. Jeszcze się taki nie urodził... i tak dalej. Bierz pod uwagę, że nawet przy takim intensywnym brudzeniu oswajasz pewne techniki i rozwijasz warsztat. Nie dzierżę stać w miejscu i klepać modele na jedną modłę. I tyle w temacie brudzenia...

 

 

Zaczepów do bombek nie było w tym wydaniu niestety.
i co ? i to ma być wyjaśnienie

 

Dobre jak każde inne, gdy ma się relaksacyjne podejście do tego hobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Może się i nie znam za bardzo na lotnictwie. Samolot zawsze należał do tych które mi się podobały lata świetlne temu poczyniłem takowego w 1/72 z Matchboxa, może dlatego taki sentyment. Przedstawiony tu model jest świetny, super że w polskim oznakowaniu. Gratulacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.