BTR-70 - 1/35 Trumpeter

Cześć a raczej środek dobrej nocy :-)

Może bez zbędnego gadania przejdę do konkretów - zatem nadal krok siódmy, tym razem trochę aparatury, gaśnice i tylna gródź.

Dziś oprócz plastiku - troszkę waloryzacji drucikiem miedzianym w rozmiarze 0,4 mm

Najpierw odbiór techniczny wnętrza - tak jak sobie Trumpeter to zażyczył.

No i wreszcie przechodzę do konkretów - czyli obcęgi do zaginania, pinceta, dużo czasu oraz ulubiony zestaw ZAP-a :-)

I to by było na tyle jeśli chodzi o wnętrze. Więcej dodatków już nie będzie i na marginesie to i tak obawiam się, że mało będzie widać przez otwarte włazy - no cóż takie ot ryzyko (miedź i tak kładłem tylko w miejscach, które potencjalnie mają szanse być zauważone).

pozdrawiam wszystkich serdecznie

Christian

P.S.

Teraz 6h snu i wskakuję w auto - Southern Expo, przybywam :-)

Cześć bazylms!

Wiem, na którym... zresztą jak dziś rano bacznie się mojej nocnej pracy przyjrzałem, to oprócz tego kwiatka po lewej burcie z tyłu (właściwie to jest w połowie pojazdu) to jeszcze dwa inne miejsca znalazłem, które będę musiał poprawić. Myślę, że debonder powinien się nadać :-)

pozdrawiam

Christian

Cześć,

Dziękuję Rollingstones cieszę się, że się podoba i kibicujesz! To zawsze pomaga w motywacji i dotrwania do końca w rytmie i wysokim standardzie prac :-)

Zmieniając temat - to tak się składa, że za chwilę będę przechodził na górną pokrywę pancerza gdzie jest naście różnego rodzaju zawiasów i zawiasików.. wizja ta mnie troszkę dołowała (ostatni zawias, który doklejałem do włazu czołowego (jest pod spodem pojazdu - bardzo mało widoczny) zajął mi bite dwie godziny i nie jestem całkowicie z niego zadowolony... a teraz to będzie pewnie ich z 15 do zrobienia... Myślałem więc zatem o swego rodzaju formie metalowej, która by pomogła mi zmagać się z tematem. Zerknijcie co odnalazłem.

Przed złożeniem:

Oraz gotowe do akcji :-)

A tak wygląda zawias który będzie można zagiąć przy pomocy tego systemu.

No w każdym razie - zamówiłem to dziwadło i mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania - za kilka dni test :-)

A tutaj jeszcze strona producenta.

pozdrawiam

Christian

Cześć gorlock

No właśnie czytałem kilka testów tej zaginarki i recenzenci są podzieleni - to znaczy podobno w przypadku zawijania trzeba przymocować sztywno drucik na który zawijamy (zrobię testy, przykleję na Tamiye, ewentualnie zespawam Zap-em :-) Czekam z niecierpliwością na kuriera!

Ok - czas zdać relację z ostatnich poczynań. Niewiele tego - ale lepszy rydz niż nic :-) Zatem lecimy:

Zadanie przyklejenia włazów oraz zawiasów odwlekłem w czasie z uwagi na mało wyraźny rysunek Voyager-a ale udało mi się wreszcie prawidłowo odczytać instrukcję (kilka rysunków dalej był element pokazany pod innym kątem i zaskoczyłem jak ten felerny element przymocować) więc spieszę z króciutką relacją. Rozpoczynam od elementów - czyli 4 blaszki oraz włazy.

Tym razem nie było żadnych niespodzianek - proste gięcie oraz wdech przez cały czas (żartuje)

A tutaj już gotowy element - prawa burta będzie miała właz zamknięty.

Właz w lewej burcie będzie natomiast otwarty. Będzie tam stacjonował przyczajony figurant z kałachem mierzący do Osamy...

I jeszcze fotka od strony wewnętrznej - uzyskałem małą szparę więc wszystko zgodnie z planem.

Pozdrawiam

Christian

Witam

Kolejny update - tym razem relacja z wczorajszej nocki (nie miałem już sił napisać po zakończeniu prac). Let's begin :-)

Troszkę blaszek, i kilka elementów poszycia pojazdu oraz właz na dziobie. Instrukcja co prawda nakazuje wklejenie szyb oraz wycieraczek (PE) oraz przewiduje już na tym etapie boczny fartuch, który przebiega nad całą długością kół - ale z tych dwóch elementów zrezygnowałem. Szyby będę wklejał na końcu a ten długi boczny element jest w całości zrobiony z blaszki, którą najzwyczajniej w świecie obawiam zniszczyć na tym etapie postępujących prac (dokleję ją na samym końcu przed malowaniem) Oto przygotowane uprzednio element na dziś:

Na pierwszy ogień banalny element czyli wiatraki oraz fragment układu wydechowego.

Następnie elementy osłony górnej - tam zdaje się czeka mnie wypełnienie - powstała szpara była nie do uniknięcia, muszę jeszcze raz zerknąć na fotki referencyjne.

Na koniec jeszcze kilka blaszek - dwie boczne, w które powędruje oświetlenie oraz frontowy zawias. Wspomniany element oraz przygotowanie powierzchni do wklejenia zawiasu kosztowało mnie prawie 2h! Dojście do plastikowego fragmentu i usunięcie go było nadzwyczaj trudne (nie chciałem zniszczyć powierzchni oraz delikatnego spawu który przechodzi wprost pod przednimi oknami)

I jeszcze gotowe elementy razem (fotka rodzinna - hehehe)

pozdrawiam

Christian

Witam wszystkich!

Dziś coś mnie podkusiło, żeby jeszcze raz zerknąć do banku zdjęć, który sobie przygotowałem z okazji budowy BTR-a i znalazłem element wnętrza, który nie został uwzględniony przez Trumpeter-a. Właściwie to pewnie bym nie zauważył brakującego elementu, ale moją uwagę przykuła pewnego rodzaju pustka po lewej stronie kierownicy (tam gdzie rozpoczynają się nadkola).

Tutaj jest zaistniała sytuacja, która posłuży za referencję przy scratch building ;-)

Na pierwszy ogień troszkę mierzenia, potem kilka aplikacji graficznych i otrzymałem taki oto template, który został wydrukowany

Następnie nakleiłem wydruk na płytkę plastikową o grubości 0.5mm - mogłem rozpocząć wycinanie,wiercenie oraz wybijanie pokręteł.

Pierwsze przymiarki na sucho - przyłożyłem wszystkie części do matrycy i sprawdziłem czy wszystko się zgadza.

A tutaj fast-forward o jakieś 2h i mamy sklejone gotowe elementy

Wszystko pasowało dobrze, więc pozostało jedynie skleić nowe elementy z wnętrzem.

I to by było na tyle :-)

pozdrawiam

Christian

Dziękuję bardzo - to bardzo miło, że tak piszesz, cieszę się że się podoba :-)

pozdrawiam

Christian

Cześć

Dziękuję za pozytywne głosy! To zawsze pomaga w pracy!

Wczorajsza noc była długa i mało przyjemna - Voyager przewidział wykonanie elementów, które na moje oko... są praktycznie nie wykonalne dla mnie - oczywiście dałem się wpuścić w pułapkę, gdyż są alternatywy a ja ich po prostu nie zauważyłem. Mowa tu o zapinkach do piły, producent przewidział dwie alternatywy... ja bezmyślnie wybrałem wersję mikro-mikro. Piła sama w sobie jest już dosyć upierdliwa do złożenia - ale uporałem się z nią w ciągu około 30 minut. Niestety zapinki zajęły mi bite 3 godziny i muszę przyznać, że pociłem się przy nich niewspółmiernie do efektu który uzyskałem... ale po kolei...

Jak widzicie na załączonym obrazku - tak wygląda różnica zestawu PE oraz plastikowego odpowiednika.

A tutaj już gotowy element... wykonany po dokładnie 3,5h !!! No i do końca nie jestem z niego zadowolony (lewa rączka jest obsadzona zbyt głęboko... no cóż mogę to jedynie tłumaczyć realizmem - ktoś miał pod ręką nie wymiarowy patyk ot Ruska technika :-) :-) :-)

I jeszcze fotka doklejonego elementu na pojeździe.

Podsumowując - zapinki z którymi się męczyłem są ponad moje siły, na szczęście jest alternatywa w instrukcji, która zakłada troszkę inne rozwiązanie mocowania - zobaczymy czym mnie ten zestaw jeszcze zaskoczy.

pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za komentarze

Christian

Cześć

@Jamat

To mój najnowszy zakup - udało mi się kupić na ebay w bardzo niskiej cenie. Kupiłem cały dostępny komplet czyli od 1mm do 3mm tutaj jest link (gość wysyła na cały świat) Polecam - kółka jak marzenie wychodzą!

@Kamil

Cieszę się, że odnalazłeś wątek - będzie się jeszcze działo sporo :-)

Ok, jeszcze tylko szybka relacja z ekspresowej akcji przy wypełnianiu szpary. Zapewne wielu z was używało tego produktu - dla tych, którzy nie znają gorąco polecam gdyż jest doskonały. Mowa tu o paście wypełniającej Vallejo która wygląda tak:

Pasta jest dosyć szybko snącym wypełniaczem z igłowym aplikatorem.

Technika polega na naniesieniu delikatnej warstwy na szczelinę którą mamy ochotę wypełnić...

Następnie czekamy kilka sekund i przystępujemy do ścierania nadmiaru patyczkiem. Watka powinna być lekko zwilżona (można poślinić). Zebrany wypełniacz wycieramy w ręcznik papierowy i powtarzamy czynność aż nie będzie widać nadmiaru pasty.

Cała operacja (obydwie burty) zajęła około 10 minut. No i najważniejsze - obyło się bez szlifowania!

pozdrawiam

Christian

@bazylms

Ja też używam Mr. Surfacer ale rozpuszczalnikiem nie odważyłem się jeszcze go zmywać (jaki konkretnie używasz? Rozumiem, że czekasz aż przyschnie i dopiero wtedy wycierasz nadmiar, który wypłynął poza strefę wypełnienia?). Faktem jest natomiast, że technika, która zaprezentowałem ma tylko wypełnić równomiernie wgłębienie, nie zakleić je bez całkowitego śladu (wtedy tylko szpachlowanie i szlifierka). Przewaga Vallejo nad produktem Mr. Hobby jest tylko w przypadku takich szybkich akcji, które nie wymagają "żyletkowej" dokładności wypełnienia.

@Rack

Zapraszam i cieszę się, że się podoba - staram się :-)

pozdrawiam

Christian

Cześć gorlock

Problem z tym produktem jest taki, że raczej go nie dostanę w UK, ciekawe jaki ma skład chemiczny - możliwe, że mógłbym jakiś zamiennik znaleźć. I ponawiam pytanie - rozumiem, że nakładasz Surfacer na szczelinę, czekasz i dopiero jak przyschnie zmywasz nadmiar tak?

pozdrawiam

Christian

Cześć gorlock

Bardzo dziękuję za poradę - muszę przetrenować ten sklep, jeśli jest tak jak mówisz że ten środek nie niszczy plastiku - to na pewno warto go mieć!

Ok, szybki update na dziś. Muszę przyznać, że teraz prace będą postępować wyraźnie wolniej gdyż dotarłem do dosyć skomplikowanych (a raczej bardzo bardzo małych) elementów PE, które konsumują sporo czasu. Na pierwszy ogień przyszły górne pokrywy nad przedziałem silnikowym oraz kilka dupereli tu i tam.

Na początek przeglądy sytuacji - co my tu mamy, małe elementy, bardzo małe elementy i pyłki - zaraz to nie pyłki to tini-mini elementy :-) masakra Panowie! :-)

A teraz szybko do przodu o jakieś 3h

Ot taki mały raporcik z pola walki ;-)

pozdrawiam wszystkich oglądających

Christian