Skocz do zawartości

RESZTKI Z DIABELSKIEJ UCZTY - Gdańsk, marzec 1945. 1/35


blitzaaa

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj zwaną starym miastem

 

Gwoli ścisłości, to Głównym miastem ;) Co do braku kurzu, to moim zdaniem kwestia gustu, wszak wystarczy jeden porządny wiosenny deszcz, żeby kurz ten zniknął. A diorama świetnie wykonana, podoba mi się minimalna ilość akcentów czysto wojskowych, a w zamian ukazanie losów cywili.

 

Możesz napisać coś więcej o sposobie wykonania budynków? Czy to jakieś gotowce, półprodukty czy wszystko od podstaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie siedziałem na forum i nie wpatrywałem się w ekran z oczami jak 5 złotych Piękna diorama w ogóle, bardzo ładnie zrobiona, a dla mnie jako mieszkańca Gdańska jest to wyjątkowa perełka, wielkie gratulacje i mam nadzieję zobaczyć to cudo na żywo na jakimś konkursie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie siedziałem na forum i nie wpatrywałem się w ekran z oczami jak 5 złotych Piękna diorama w ogóle, bardzo ładnie zrobiona, a dla mnie jako mieszkańca Gdańska jest to wyjątkowa perełka, wielkie gratulacje i mam nadzieję zobaczyć to cudo na żywo na jakimś konkursie

 

Podpisuję się pod tym jak mawiał klasyk "obiema rencyma"

 

To jest po prostu fantastyczne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawał dobrej roboty, szacun. Mnie tylko kuje w oko zrobienie dwóch wagonów z jednego, ale to tylko czepialstwo

Co w tym kŁuje w oczy? Bo to właśnie bardzo fajny pomysł na "rozmnożenie" wagonów na dioramce, a zniknięcie dużej części modelu w zapadlisku nie jest niczym dziwnym, zwłaszcza w Gdańsku, gdzie tak właśnie zapadł się np. ten kociak z ulicy Długie Ogrody:

1_001

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawał dobrej roboty, szacun. Mnie tylko kuje w oko zrobienie dwóch wagonów z jednego, ale to tylko czepialstwo

Co w tym kŁuje w oczy? Bo to właśnie bardzo fajny pomysł na "rozmnożenie" wagonów na dioramce, a zniknięcie dużej części modelu w zapadlisku nie jest niczym dziwnym, zwłaszcza w Gdańsku, gdzie tak właśnie zapadł się np. ten kociak z ulicy Długie Ogrody:

1_001

 

Właśnie odtworzenie tej scenki w przyszłości mnie bardzo kusi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda ,że niektóre rzeczy są za czyste. Brak kurzu. Może padał deszcz i wszystko zmyło. Mimo to i tak przydałby się kurz na tramwajach,dachówkach itd.

 

Dioramę oceniam na bardzo dobrze ,ale bez budynków ponieważ nie lubię takich budynków na dioramach dla mnie są za kolorowe. Nie wiem z czego one są ale myślę ,że nie z gibsu. *chyba,ze się mylę to na zdjęciach nie oddają tego.

To tak jak porównywać figurkę plastikową z żywiczną.

 

Figurki malowane super. Podoba mi się ten wózek powiedz gdzie go kupiłeś i za ile.

 

Przykład jak wyglądają z gibsu budynki.

http://www.armorama.com/photos/feature/6502/p1150485-1.jpg

http://www.armorama.com/photos/feature/6502/p1150479.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem z czego one są ale myślę ,że nie z gibsu. *chyba,ze się mylę to na zdjęciach nie oddają tego.

To tak jak porównywać figurkę plastikową z żywiczną.

 

Figurki malowane super. Podoba mi się ten wózek powiedz gdzie go kupiłeś i za ile.

 

Przykład jak wyglądają z gibsu budynki.

http://www.armorama.com/photos/feature/6502/p1150485-1.jpg

http://www.armorama.com/photos/feature/6502/p1150479.jpg

 

Mnie w oczy kole gibs.

Nie ma czegoś takiego.

 

Chodziło Ci chyba o GIPS.

 

Kolega wcześniej napisał z czego są budynki.

I wyobraź sobie, że w miastach hanzeatyckich takie kolorowe budynki nie należą do rzadkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie opinie. Cieszę się, że Wam się podoba. Znaczy, że było warto się męczyć. Co do "rozmnożenia" tramwajów to zadecydowały względy ekonomiczne. I tak w kilku postach zostałem odsądzony od czci i wiary za zniszczenie bardzo dobrego nowego modelu wartego ponad 150 zł.

Warto warto było się męczyć, chyba każdy gdańszczanin czuje nutkę sentymentu widząc taką fajną pracę osadzoną w realiach miasta i myślę, ze spokojnie mogła by ona stać w Ratuszu na wystawie o zniszczeniach wojennych Pamiętam jak siostra babci opowiadała o wędrówce przez morze ruin Gdańska w 1945 roku i ta dioramka idealnie wpasowuje się w moje wyobrażenie o tym

 

Malkontentów piszących o "niszczeniu" modelu nie ma co słuchać, dioramy rządzą się nieco innymi prawami niż modele wolnostojące, a efekt końcowy wart był takich zabiegów

 

Uchodźcy według mnie nie muszą być zaraz cali uwaleni błotem po czubek głowy, nawet na fotkach z Warszawy z października 1944 nie wyglądają nieraz aż tak źle, a ci niekoniecznie musieli dopiero co wyjść z piwnic ale np. iść tylko ścieżkami przez ruiny w drodze z prowincji np. do swoich domów zostawionych w Gdyni po przymusowych wysiedleniach.

 

A w ogóle to przez tramwaje diorama kojarzy mi się z tym zdjęciem z 1945 z Targu Węglowego w Gdańsku

c4_zpslahfdno9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lulu napisał(a):

Kawał dobrej roboty, szacun. Mnie tylko kuje w oko zrobienie dwóch wagonów z jednego, ale to tylko czepialstwo

 

Co w tym kŁuje w oczy? Bo to właśnie bardzo fajny pomysł na "rozmnożenie" wagonów na dioramce, a zniknięcie dużej części modelu w zapadlisku nie jest niczym dziwnym, zwłaszcza w Gdańsku, gdzie tak właśnie zapadł się np. ten kociak z ulicy Długie Ogrody:

 

Ze względów ekonomicznych na pewno też bym tak zrobił; rozchodzi mi się tylko o to, że po spojrzeniu na zdjęcie od razu dostrzegłem, iż jest to z jednego wagonu i tyle. Koniec tematu.

Praca mi się podoba i wiem ile czasu i pieniędzy trzeba było poświęcić aby takie cudo powstało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, jako rodowity Gdańszczanin, który kocha swoje rodzinne miasto, tęskni za nim i poznaje jego historię a w dwójnasób właśnie czas walk o nasze miasto w ostatnich miesiacach II Wojny Światowej musże powiedzieć że diorama mimo praktycznie żadnych elementów militarnych (a może właśnie dlatego że ich nie ma) poruszyła mnie bardzo. Stanęły mi przed oczami zdjecia które znam na pamieć, i historie ożywione we wspomnieniach autentytcznych uczestników wydarzeń sprzed 70ciu laty. Brawo, piękna robota, poruszająca, dająca do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne wykonanie i klimat. Bardzo fajny pomysł z oklejeniem ścian dioramy tymi zdjęciami.

Co do kamienic, to uważam że ich kolory są stonowane i elegancko komponują się z cała sceną. Wbrew pozorom kiedyś było bardzo kolorowo i każdy właściciel takiej kamienicy, chciał aby jej elewacja wyróżniała się na ulicy.

Niezaprzeczalnie pasowałaby do miejskiego muzeum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądałem się warsztatowi od samego początku, ale dopiero teraz mam chwilę żeby się tutaj dopisać. Po pierwsze gratuleacje za stronę główną - zdecydowanie należało się. Podziwiam twój wkład własny - naprawdę kawał porządnej modelarskiej roboty. Praca bardzo mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega pozwoli, że dołączę do chóru. Gratuluje bardzo udanej pracy. Na mnie oprócz pacy czysto modelarskiej robi wrażenie rewers. Wykończenie dioramy morzem ruin. Cel Bracie osiągnąłeś teraz... pora na następny projekt. Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.