Franz75 Posted May 16, 2016 Share Posted May 16, 2016 Witam Dawno się na forum nie udzielałem, nie mówiąc już o zamieszczaniu relacji. Jakiś czas temu wpadł mi w ręce na wyprzedaży za jedyne 5$ stary poczciwy Heller. Chyba do dziś tzn. od 1978 jest to najlepsza wersja w 1/72 Karasia. Kiedyś za dawnych taki model mieć to było marzenie. W składnicy tylko Iły, Jaki, czasem cos z DDR rzucili. Model jest kompletny, tylko kalkomania hmmm. . jest do niczego. Zastanawiam się jak podejść do tematu, model ma wypukłe linie podziału. Czy pokusić się o wycinanie wklęsłych linii? Z jednej strony kusił mnie Karaś z Mirage 1/48 ale Hellerowi postanowiłem dać szanse. Waloryzować blaszkami go nie będę bo to przy tej skali zniknie i tak. Kalkomanie z Technomondu zamówiłem z Polski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted May 16, 2016 Share Posted May 16, 2016 Jak to tu mówią: "zasiadam w pierwszym rzędzie i obserwuję" . A same wypraski są reaktywowane: http://www.jadarhobby.pl/sk-model-80247pl-172-pzl-p23ab-karas-p-31650.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BRAVO112 Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Witam Koniecznie nacinaj nowe Linie - oplaci sie a pracy nie za duzo Sam robilem juz raz ten model i moze w przyszlym roku - jeszcze raz. Tym razem juz z blachami Edka albo Parta (podobno te z Parta sa nie w skali ( za duze ) , ale nie mierzylem dokladnie) W kazdym razie - ogladam Pozdrawiam Bravo112 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurayahip Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 I to jest to co lubię ...a nie zestawy od jakich "ktoś" wymaga super składalności i zero szpachli...powodzonka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 Ok, grooving zakupiony. Będę trasował nowe linie podziału, a niech tam. Kabina w środku ma kolor khaki, tylko jaki jest naj naj. Lata świetlne nic nie robiłem z kampanii wrześniowej, i nie wiem co tu użyć. A wiem ze są na tym forum modelarze którzy doktoraty na tym zrobili. Rozumie się ze sam poszperam ale podpowiedzi mile widziane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 Tym razem juz z blachami Edka albo Part To Edward ma do tego blachy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czsochaj Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Zacznę od tego: http://www.findmodelkit.com/sites/default/files/p23_finisz_10_0.jpg Model Alexa, fantastyczny, z blachami Parta i silnikiem Ardpolu. Warto zakupić Eduarda i wszystko co ma Part. Eduard ma lepszą tablicę i fotel pilota. Gdybym jeszcze raz go robił, to bym właśnie zrobił mix blaszek, drogo ale warto, bo szklarnia duża i wszystko ładnie widać. Linie ciąć, można też pokusić się o nity, do poprawy stateczniki poziome i od podstaw trzeba zrobić rury wydechowe. Gondola dolnego strzelca bardzo trudna do wykonania z blach Parta, łatwo uszkodzić delikatne zagięcia. Oryginalna wanna strzelca w zestawie za mała i trzeba wyciąć według szablonu nowy otwór pod fototrawkę Parta. Malowanie i Polskie khaki, jakie ono było, czy zielone, czy inne? W Stalowej Woli specjalnie poszedłem na wykład Marka Rogusza i widziałem oryginalne wzorniki Polskiego khaki, było ono ciemno brązowe. Skąd się wzięło khaki 1 i khaki 2? otóż zdaje się że od 1937 roku było ono produkowane w Radomiu i miało ciemniejszy odcień. Dlatego powstał mit o dwóch odcieniach owego khaki. Wzorniki z wytwórni z Radomia nie zachowały się, dlatego kolor jest bardziej opisowy i domniemany, ale z tego co zrozumiałem kolor był ciemnobrązowy, a malowano cały samolot w khaki i na to nakładano jasny kolor na skrzydła. Farby to były lakiery nitro-celulozowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 21, 2016 Author Share Posted May 21, 2016 Dzieki czsochaj, myślę podobnie i podejmę się wykonania Karaska w full wypasie, a co z tego wyjdzie zobaczymy. Nieodzowny AJ Press przyszedł z pomocą, będę trasował nowe linie. Ale na planie nitów nie widać. Kupiłem już nożyk, i zaczynam zabawę. W między czasie zapoluje na blaszki, Parta już zlokalizowałem, poszukuje EDKA . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 21, 2016 Author Share Posted May 21, 2016 Jak wypas to wypas, znalazłem silnik do Karaska gdzieś na wschodzie http://northstarmodels.com/product/172-bristol-mercury-pegasus-alfa-romeo-126rc43-engine-vector-resin-72-001/ Prace ruszyły, obrobię najpierw skrzydła. I tak nie mam photo etched parts. Musiałem zmodyfikować Olfe do tego nożyka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 21, 2016 Author Share Posted May 21, 2016 No i skucha, a miało być tak pięknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikele Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 Grube te linie wychodzą w odniesieniu do gabarytów modelu. Tniesz na kilka razy? Spróbuj na raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurayahip Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 ...i nie używaj szpachli do poprawy źle wytrasowanych linii tylko cyjanopanu itp... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
letalin Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 No i skucha, a miało być tak pięknie.] Płaskie pow. skrzydeł to relatywnie łatwe pole do rycia linii. A co będzie na kadłubie... Przy okazji: Warto robić jednocześnie symetryczne linie na drugim skrzydle. Raz mierzysz, oszczędzisz trochę czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 21, 2016 Author Share Posted May 21, 2016 Ech, robię to pierwszy raz, do tej pory modele sklejałem z wyższej półki. Pierwszy raz robię taką reanimacje, myślę ze warto. Dzięki za rady, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danio Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 Pewnie, że warto. Tyle, że musisz uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze przyłożenie rylca bardzo delikatne, żeby tylko zaznaczyć linię. Sprawdzasz prawidłowość - jeżeli w porządku - pogłębiasz, jeżeli nie - co niestety zdarza się nazbyt często - zalewasz klejem CA (jak radził jurayahip), wyrównujesz, szlifujesz i dajesz na nowo. No i tak aż do skutku, czyli momentu, kiedy stwierdzisz, ze Ci się podoba... Trzymam kciuki i kibicuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 A co będzie na kadłubie... Co prawda nie zryłem wielu linii, ale kiedyś i mnie poradzono: weź starą miarkę zwijaną (lub kup za +/- piątkę w hipermarkecie) i po pocięciu na potrzebne kawałki masz elastyczny przymiar do trasowania i mierzenia. A nawet "pace" do nakłądania szpachli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
letalin Posted May 21, 2016 Share Posted May 21, 2016 Dobra też jest taśma 3M elastyczna i taśma DYMO taka do drukowania wypukłych napisów. Taśma miernicza jest jednak szeroka i mało wygodna jak sądzę. To jest lepsze: http://www.pd.sklep.pl/product_info.php/tasma-metalowa-art-1220-5mm0045-mm-p-461 Mam szczęście, że jeszcze wiele lat temu, kiedy mój ojciec trudnił się naprawianiem uzębienia ludziom, to takich wynalazków sporo nazbierałem. Stomatologia to źródło niewyczerpane narzędzi i materiałów dla modelarzy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted May 22, 2016 Share Posted May 22, 2016 Powodzenia Miałem przepak SK Model też z wypukłymi liniami, ale plastik był bardzo miękki i średnio nadawał się do rycia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czsochaj Posted May 22, 2016 Share Posted May 22, 2016 Robiąc swojego Karasia z tego zestawu, linie ryłem zwykłą igłą do szycia. Co prawda tą największą, ale za to linie wychodziły delikatne. Wystarczyło ją trochę przysposobić i nadal mi służy do rycia. Linie na zaokrągleniach trasuję po przyklejeniu taśmy DYMO. Warunek, powierzchnia musi być czysta, odtłuszczona i bez pyłu. Nity robiłem ,,samoróbką" z zębatki od zegarka. Plastyk faktycznie słaby, zadzierał się i rozwarstwiał. W obecnej chwili nie mogę pokazać zdjęć mojego Karasia, bo hosting ....ale jest w albumie z Kielc; https://drive.google.com/file/d/0B_AjWKvsIblRNjZhN1VPUmptSG8/view na 26 karcie ze zdjęciami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 26, 2016 Author Share Posted May 26, 2016 Zabawa trwa, do trasowania używam giętkiej linijki z Day-Timer notebook. Na razie sprawuje się ok, jest dość giętka. Nowo zakupionym nożykiem trasowanie idzie sprawnie, plastik jest dość miękki. Zobaczymy jak będzie z kadłubem. W miedzy czasie zamówiłem photo etch z Eduard'a. Jedno skrzydło już zrobione, dla przetestowania zapuściłem farbę w wycięte linie podziału. Jestem zadowolony z efektu kontynuuje prace nad resztą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jpl Posted May 27, 2016 Share Posted May 27, 2016 Ładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 27, 2016 Author Share Posted May 27, 2016 Nie wiem czy za grube są, przyłożyłem mojego Emila dla porównania. Zdjęcie tez trochę przeinacza, a sam nie wiem. Mogę zalać Mr. Surfacer'em 1200. Zastanowię się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gerd Posted May 27, 2016 Share Posted May 27, 2016 Mam ten model (w nowszym pudełku) ale nie mam jeszcze odwagi zabrać się za rzeźbienie dlatego też oglądam z uwagą zmagania wszystkich z materią. Dla mnie jest SUPER. Strugaj dalej - jak się gapię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted May 27, 2016 Share Posted May 27, 2016 Linie są OK. Wiadomo, mogą być lepsze, ale nie ma dramatu, tym bardziej, że to pierwsze rycie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franz75 Posted May 27, 2016 Author Share Posted May 27, 2016 Ja tam sam się boje, ale jadę z tym koksem, zresztą to niezła frajda. Na grubość lini trzeba ostro uważać, i prowadzić nożyk powoli. Po głowie chodzi mi projekt Wrzesień 39. Biedne Krasie dostały ostro w kość, przestarzała konstrukcja i brak koncepcji polskiego dowództwa jak je użyć przyczyniły się do wysokich strat. Jedno trzeba powiedzieć ze nasi piloci byli bardzo odważni a szczególnie ci którzy latali na takich sprzętach jak Czaple, RWD 8, Lubliny czy Karasie choć te ostatnie potrafiły Niemcą krwi napsuć. W Emilu są krzywe kółka, ech te przeprowadzki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.