Skocz do zawartości

Aerograf cz.2


Tap-chan

Rekomendowane odpowiedzi

No ale to klasyczne pozycjonowanie produktów w ramach jednej marki.

Ultra nie ma tych funkcjonalności i jakości wykonania co Infinity.

W przypadku Iwaty i Prcona byłoby to ewidentne działanie na szkodę tej pierwszej.

Z drugiej strony podobieństwo podstawowych części wskazuje na to, że to raczej nie jest przypadek.

Tak czy inaczej nie słyszałem żeby ktoś kupił Procona i narzekał, bez względu czy to jest podróbka Iwaty czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to bardzo mądre i przemyślane działanie i - jak widać chociażby po wielu wypowiedziach na tym forum, absolutnie słuszne. Iwata ma swoich klientów, swoją grupę docelową, która to chce markowego i najlepszego produktu. Tacy klienci nie sięgają po jakieś „prawie czy inne Iwaty”. Ale jest ogromny rynek potencjalnych użytkowników, którzy nigdy Iwaty nie kupią, bo jest dla nich za droga. I stąd pomysł sprzedaży im urządzenia, ale już nie pod marką Iwata, bo to przecież nie przystoi, tylko pod inną. Można przyjąć, że obroty Iwaty wzrosły kilkukrotnie, bez utraty prestiżu i swoich klientów, którzy i tak kupią Iwatę… Proste jak kabel z cyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam się marzy jedynie dysza z mocnej stali do H&S. :P

Rozumiem jednak, że skoro H&S został kupiony przez Japończyków to w ramach "opanowania segmentu rynki do którego swoim markowymi aerografami nie ma dostępu" mogę o tym zapomnieć. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qz9 - bo to jakieś szaleństwo się robi z udowadnianiem "iwatowości" w proconie, z robieniem w ciągu kilkunastu dni z aerografów h&s sprzętu w sumie nieciekawego, z ogromną ilością wad, choć niedawno był taki cacy...

A w ogóle w moim infinity spust nigdy nie chrobotał,a w iwacie również cicho pracuje

 

H&S nigdy nie były cacy, tylko ciężko było ludzi przekonać. Ale teraz kilka modelarzy kupiło i leci fala. W końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używał was ktoś może Iwaty HP-B Plus 0,2mm? Sprawdza się?

Rozumiem, że kreskę maluje jak każda inna iwata ale nie ma po prostu bajerów (np.regulatora powietrza). Za 6 stów na ebayu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qz9 - bo to jakieś szaleństwo się robi z udowadnianiem "iwatowości" w proconie, z robieniem w ciągu kilkunastu dni z aerografów h&s sprzętu w sumie nieciekawego, z ogromną ilością wad, choć niedawno był taki cacy...

A w ogóle w moim infinity spust nigdy nie chrobotał,a w iwacie również cicho pracuje

 

H&S nigdy nie były cacy, tylko ciężko było ludzi przekonać. Ale teraz kilka modelarzy kupiło i leci fala. W końcu.

 

Wydaje się, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być stanowisko i rola jednego ze sprzedawców. Jeszcze niedawno, gdy próbowałem dowiedzieć się czegoś u jednego z nich, otrzymywałem namolne wręcz odpowiedzi wskazujące na H&S. Gdy w trzecim chyba mailu zasugerowałem, że skłaniam się bardziej ku innemu, dowiedziałem się, że tak, owszem, ale...

Nietrudno się domyślić, że wielu da sie skusić namową i kwiecistymi argumentami. Jednak po czasie przychodzi refleksja, kontakt z innymi aerografami, innymi użytkownikami i czar pryska...

Ale zanim, zdąży się przelać na forum argumenty i opinie zasłyszane u sprzedawcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszesz o Fine-Art, to możliwe że przyczyną są problemy z dostępnością Iwaty na europejskim rynku, na co mi się skarżyli nie tak dawno temu.

Może więc lepiej się opłaca sprzedawać dostępne aerki H&S niż Iwaty, na któe trzeba czekać.

Tak tylko się zastanawiam.

Inna sprawa, że o cokolwiek się bym nie spytał F-A, to zawsze otrzymywałem uczciwą i obszerną odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HP-BH, bo ma dyszę 0,2.

Do tego mały zbiorniczek, co też może pomagać w pracy.

Ma regulator ciśnienia i plamki, czyli wszystko co Iwata może mieć.

To seria HI Line, więc od niej tylko lepsze są Custom Micron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że o cokolwiek się bym nie spytał F-A, to zawsze otrzymywałem uczciwą i obszerną odpowiedź.

Cóż, odpowiedzi zawsze były obszerne i grzeczne Zarzutów brak. Ale nie dało sie nie zauważyć wyraźnego naprowadzania, mimo moich wskazań na Iwatę. Nie chcę teraz cytować fragmentów tej mailowej rozmowy, bo to kompletnie bezcelowe, a i sam nie mam absolutnie nic do w/w firmy i nie wytykam żądnych nieetycznych zachowań. Po prostu, ja rozumiem takie a nie inne działania, i wskazuję jedynie na jeden z powodów takiej popularności tych aerografów, a potem wyraźnego jednak ochłodzenia opinii

 

Wbrew powyższej deklaracji, jednak zacytuję fragment:

"H&S to ta sama półka jakościowa co Iwata, ale inaczej pozycjonowana cenowo"

Nooo, nie, jakby nie wielbić H&S, to nie jest ta sama pólka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie neguję że tak było, inna sprawa że ja nie pytałem się co kupić, tylko raczej o pewne szczegóły techniczne.

No ale skoro stwierdzili że H&S to ta sama półka co Iwata... no powiedzmy że się przejęzyczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, nie, jakby nie wielbić H&S, to nie jest ta sama pólka

 

Czasy się zmieniają... kiedyś Mariucho spaliliby Cię tutaj na stosie za to stwierdzenie. :P

 

Muszę faktycznie dokupić tą nową dyszę i sprzedać. Z dwiema dyszami (0,20 i 0,15), dwiema iglicami może sprzedam evo za 450zł. Może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę nieodparte wrażenie - i to od dawna - że w wątkach o aerografach prym wiodą sprzedawcy, dystrybutorzy bądź ich przydupasy pod odpowiednio spreparowanymi nickami. I cisną w danym czasie na dany sprzęt. I udowadniają. I przekomarzają. I pokazują wyższość jednego nad innym. A gawiedź czyta z wypiekami na twarzy i się podnieca. I sprzedaje jedną markę dla drugiej, która akurat tu i teraz raptem zrobiła się modna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dość daleko idące wnioski, zważywszy, że większość tu i tak kupuje na ebayu albo w Japonii

Ale ja nic a nic nie wspomniałem o miejscu nabycia sprzętu... I czy większość???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam już jednego chińczyka... :P Zostawiłem go sobie ponieważ zapasowy aero zawsze miał się przydać.

 

Nie wyciągnąłem go z pudełka od 2015. Po prostu jeden aero wystarczy do robót. W mojej skali jest wręcz uniwersalny (od podkładu poprzez malowanie na kurzeniu pigmentami kończąc). Do tej pory wymieniałem jedynie dyszę z 0,15mm na wyrobioną 0,2. Wiele to tej pierwszej nie pomogło...

 

Więc wolałbym sprzedać Evo (trzy dysze, dwie iglice, zapasowe uszczelki, igła do czyszczenia) niż kumulować sprzęt, a pozyskane środki nieco ułatwią mi przesiadkę na coś nowego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika, że kiepsko się pracuje z jednym korpusem i trzema dyszami do niego... Niestety... najlepszy układ to dwa lub jak komuś potrzeba trzy aerografy z różnymi, dopasowanymi do potrzeb dyszami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dość daleko idące wnioski, zważywszy, że większość tu i tak kupuje na ebayu albo w Japonii

Ale ja nic a nic nie wspomniałem o miejscu nabycia sprzętu... I czy większość???

To jaki miałby sens nacisk handlowców, skoro i tak nie kupi się w ich sklepach?...

Tak, sądzę że większość, ale oczywiście mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna dysza to ta nowa, planowana do zakupu i dorzucenia. Aby ewentualny nowy właściciel nie czuł się w jakiś sposób pokrzywdzony. ;)

 

Z mojego doświadczenia - jest to jak najbardziej wystarczające. Po zrobieniu pierwszej części pracy (podkład, kolory bazowe, pierwsze cienie i rozjaśnienia) po prostu myjesz sprzęt. Potem go rozbierasz, a następnie wkładasz kolejną dyszę i iglicę. W H&S (czego chyba nie ma w iwacie) nie potrzeba żadnych kluczy do odkręcania dyszy czy innych cudactw. Ta "luźno" siedzi w dyszy powietrznej (czy jak to się zwie). Wymiana jest dziecinnie prosta, niezbyt czasochłonna, nic się nie da uszkodzić. Wielka zaleta H&S.

 

Dlatego ubolewam nad "miękką dyszą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.