Skocz do zawartości

IJN FUSO 1944r. - 1/700 Aoshima


chudyhunter

Rekomendowane odpowiedzi

Za późno Hans, wszystkie lufy już wklejone na gluta. Blastbagi będę raczej malować pędzlem. Przy tej metodzie o której piszesz, raczej bym się bał, że gdybym przyklejał już pomalowaną lufę, to mógłbym pęsetą zdrapać farbę z lufy albo zostawić ślady pęsety na pomalowane lufie. Zobaczymy, ale już mogę Cię zapewnić, że będzie dobrze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja rzeźbiłem po dwa dziennie, bo więcej to już męczące było. Lepiej wolniej i lepiej, zawsze można po wyrobieniu planu podłubać w czymś innym, w końcu na okręcie tej wielkości zawsze jest coś do zrobienia :wink: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Ja np w podwójnym smarku będę musiał je wykonać całkiem od podstaw. I tak sobie wymyśliłem już wcześniej że połączenie dwóch technik powinno dać dobre efekty. Green Stuff z grubnie wykonanymi rowami - coś jak robił Gała, a na to właśnie taśma teflonowa jak u ciebie. Potwierdza się że to może zadziałać. 

Dobra robota, to z czym teraz działasz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co bazylms :piwo: Teraz z kawałka blaszki wykonałem osłony dział na pokładzie. Standardowo te do modelu są cholernie grube, więc trzeba było je zstąpić. Swija droga kompletnie nie rozumiem tego, że Flyhawk dał całe stanowiska na główne wieże, a osłon na pokład już nie. No ale nic, prosta robota więc wyszło dobrze.

068.JPG

A tak prezentuje się cała reszta.

069.JPG

070.JPG

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy może jeszcze wiedzą, ale kadłub Fusa jest dość bardzo wygięty i muszę coś z tym zrobić. Woda którą wykonałem na styropianie raczej nie wytrzymałaby wygiętego kadłuba i prawdopodobnie by się odkleiła od styropianu. Tak więc postanowiłem wykonać dno do którego przykleję kadłub. Dno jest wykonane z 4 warstw 2,5 mm plexi sklejonej ze sobą. Do będzie oczywiście pomalowane tak jak być powinno, jednak nie będę sie skupiał nad jego kształtem, gdyż to nie jest celem całego zabiegu. Wstępnie dno uformowałem szlifierką, teraz pozostanie szlifowanie, doklejenie do kadłuba, szpachla i szlifowanie. Oczywiście dno będzie ukryte w wodzie, ale wypadałoby by w miarę możliwości ładnie to wyglądało :)

071.JPG

072.JPG

Edytowane przez chudyhunter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy byłaby możliwość przerobienia wież dział tak, aby można było użyć ich podstaw do przykręcenia góry do plexi śrubami. Przy takim bananie żeby potem klej nie puścił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Zaglądam tu co jakiś czas i podziwiam . Sam robię teraz też Fuso tylko że 350 i pomysł z blastbagami  wspaniały. Wieeeeeelki szacun za tą skale   

Czekam  na twoje postępy .:super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Staś :piwo:

Patent że śrubami jak najbardziej trafiony. Wywiercilm otwory, zalałem wszystko glutem, dokręciłem śruby i jest prosto :banan: Teraz pozostało tylko zeszlifować szpachle. Pewnie będą jakieś poprawki, ale i tak już jestem bliżej malowania kadłuba niż wcześniej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z wersji water line zrobiła się full hull :D Na dziobie i rufie musi jeszcze doschnąć szpachla, następnie będzie szlifowanie papierem 800 na mokro i może dzisiaj, jak się uda będzie całość psiknięta podkładem. Pewnie wyjdą jakieś niedociągnięcia, więc pewnie znowu pójdzie w ruch szpachla i szlifowanie, ale to zobaczymy.

073.JPG

074.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra na dzisiaj wystarczy. Od 6 rano tylko szpachlowanie, szlifowanie, malowanie, a później szpachlowanie, szlifowanie, szpachlowanie i szlifowanie no i jutro malowanie :) Wyszło całkiem przyzwoicie, jak na prowizorkę którą chciałem zrobić tylko po to by trzymała kadłub.

075.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taniej to nie wiem, ale zawsze jakieś nowe doświadczenie. Arkusz plexi o wymiarach 50x100x0,25 kosztował 19 zł. Do tego kropelka, papier ścierny 800 i 1500, szpachlą, szlifierka dremela z papierem ściernym i jazda. Z pewnością dno powinno być trochę wyższe, ale jak już wcześniej pisałem, chodziło tylko o to, by mieć taką grubość, która zapewni utrzymanie kadłuba w linii prostej. Sama praca jest bardzo przyjemna i prawdę mówiąc jeśli chciałbym postawić jakiś okręt na półce i występowałby tylko w wersji water line, to z pewnością bym jeszcze raz zabrał się wykonanie dna. To wykonałem w sumie w jeden dzień :) Dzięki za miłe słowa :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.