Skocz do zawartości

F-35 dla polskiego lotnictwa


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, AstarSeran napisał:

Do tej pory Rosjanie nie mieli okazji sprawdzić jak zachowuje się system S-400 w konfrontacji z F-35, w momencie gdy ten samolot operowałby w jednym środowisku z "Triumfem", to dla Rosjan byłaby to niebywała gratka - pilnie strzeżone dane F-35 praktycznie na talerzu, hamburgery nie pozwolą sobie na takie ryzyko.

Zgadza się. Może się okazać, że dla ostatecznej decyzji ze strony USA może mieć znaczenie że my tez mamy Triumfa rzut kamieniem od naszych granic niestety. Także potencjalnie Efy będą przez Rosję "macane" wiązką jak tylko pierwszy wyląduje w kraju.  Niezależnie od mojego sceptycyzmu dla tego projektu to byłby to zły znak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Super_Hans napisał:

Zgadza się. Może się okazać, że dla ostatecznej decyzji ze strony USA może mieć znaczenie że my tez mamy Triumfa rzut kamieniem od naszych granic niestety. Także potencjalnie Efy będą przez Rosję "macane" wiązką jak tylko pierwszy wyląduje w kraju.  Niezależnie od mojego sceptycyzmu dla tego projektu to byłby to zły znak...

Nie będzie tak z kilku powodów. Po pierwsze kłania się tutaj równanie zasięgu radiolokacyjnego. Żeby nie przytaczać wam nudnych wzorów wyjaśnię łopatologicznie - fale o takiej częstotliwości jak te wykorzystywane w radiolokacji rozchodzą się prostoliniowo, krzywizna ziemi powoduje, że zasięg, na jakim dany cel może zostać wykryty zależy od jego wysokości lotu oraz wysokości, na jakiej znajduje się antena. Im większa jest odległość od emitera, tym wyżej musi znajdować się cel i tym wyżej musi być podniesiona antena, aby mógł zostać wykryty. Żeby trochę poprawić sytuację można taki radar umieścić na wzniesieniu, natomiast anteny nie da się podnosić w nieskończoność między innymi ze względu na jej masę. Żeby te samoloty mogły zostać wykryte przez te radary będąc na powierzchni Ziemi musiałyby się znajdować naprawdę bardzo, bardzo blisko, żadne z polskich lotnisk nie znajduje się w takiej odległości od ruskiej granicy, aby jak to mówią wszelkiego rodzaju pseudoznawcy od "a-dwa-a-de" samoloty zostały całkowicie uziemione, gdyż jest to fizycznie niemożliwe. Owszem, żeby być całkowicie bezpieczne musiałyby latać na niższych wysokościach, ale nawet w razie wojny nie uniemożliwiłoby to nikomu działania, a realnie problem stanowiłoby to tylko dla pilotów z Malborka. Po drugie to nie jest tak, że przebazowania tego rodzaju samolotów nie są w żaden sposób zabezpieczane - F-35 wiele razy już pojawiały się w rejonach dyslokacji S-400 i prawie zawsze towarzyszyły im samoloty rozpoznania elektronicznego RC-135. Każdy z tych samolotów wyposażony jest w sprzęt o nazwie AELS (Automatic Emitter Location System), urządzenie to umożliwia metodą radiolokacji pasywnej ustalenie miejsca, z jakiego pochodzi wiązka oraz późniejszą jej analizę. Dlatego między innymi Rosjanie nie włączali wówczas radarów wchodzących w skład tych systemów, gdyż wiązałoby się to z automatycznym ujawnieniem ich dokładnego położenia oraz ich parametrów pracy (tak tak, Rosjanie też boją się ujawnienia takich informacji). W przypadku Rosjan jest to o tyle groźne, że oni póki co nie planują "usieciocentrycznienia" S-400, każda bateria musi mieć w związku z tym własny radar i własne stanowisko dowodzenia, zniszczenie takiego radaru automatycznie eliminuje z walki całą baterię.

Doskonale rozumiem, że dzisiaj w związku z obecnością S-400 tuż za płotem panuje w kraju powszechna psychoza, ale sprawa nie jest tak prosta i co najważniejsze tak groźna jak co niektórym się wydaje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AstarSeran napisał:

...F-35 wiele razy już pojawiały się w rejonach dyslokacji S-400 i prawie zawsze towarzyszyły im samoloty rozpoznania elektronicznego...

Dodatkowo - tak mi się wydaje - montuje się takim samolotom na czas pokoju dodatkowe elementy zmieniające ich charakterystykę radiolokacyjną. O ile u nas pewnie można przypilnować, aby bez tego nie latały i nie przedstawiały sobą realnych charakterystyk, to w takiej Turcji chyba byłoby o to trudniej i tym samym "potencjalny przeciwnik" mógłby na miejscu (instruktorzy, doradcy itp.) szybciej poznać realne możliwości F-35 w tym zakresie.

Pozdrawiam, Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczy samej. Rosjanie przecież będą instalować, szkolić personel i testować sprzęt na miejscu w Turcji. Gdyby przy tym mieli dostęp do F-35 (bo dlaczego by mieli nie mieć), to łatwo zgadnąć czym by się to skończyło.
Co do nas, to przecież to kompletnie bez sensu, w końcu F-35, jak wszystkie myśliwce, ma za zadanie przede wszystkim przenikać do przestrzeni wroga, więc jakiekolwiek macanie go zdalnie przez Rosjan zostało raczej uwzględnione przy jego konstruowaniu. W końcu też i stacjonowanie tych maszyn w pobliżu granic z potencjalnym wrogiem (nie tylko przecież z Rosją) jest z góry zakładane dla każdej ofensywnej maszyny. Gdyby tak łatwo było rozgryźć tajemnice najbardziej zaawansowanych maszyn, to zarówno F-22 jak i F-35 powinny być zamykane w bunkrach na klucz i przyłożone kamieniem, no bo inaczej Rosjanie ich zmacają i trzeba będzie wymyślić od nowa F-37.
Gdyby Amerykanie nie chcieli nam tego sprzętu ożenić, to LM nie prowadziłby takiej intensywnego lobbingu od kilku lat. A oni to chyba dobrze wiedzą komu mogą, a komu nie mogą sprzedawać swoich samolotów.

Edytowane przez Solo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PrzemekW napisał:

Dodatkowo - tak mi się wydaje - montuje się takim samolotom na czas pokoju dodatkowe elementy zmieniające ich charakterystykę radiolokacyjną.

Zamontowanie na samolocie czegokolwiek z zewnątrz zmienia jego SPO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla przeciwwagi dla rewelacji z "niezależnej", trochę z innej strony o "systemie odstraszania potencjalnego przeciwnika" tworzonym nam przez ministra...

https://www.money.pl/gospodarka/mon-kupuje-w-usa-17-mld-zl-na-watpliwe-odstraszanie-przeciwnika-6390755559294593a.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AstarSeran napisał:

Zamontowanie na samolocie czegokolwiek z zewnątrz zmienia jego SPO.

No to akurat rozumiem. Można zbiorniki, bądź zewnętrzne podwieszenia. Ale tu bardziej miałem na myśli coś w rodzaju rogu radarowego (jak na jachtach), aby celowo wręcz znacząco zniekształcić SPO samolotu.

Pozdrawiam, Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PrzemekW napisał:

No to akurat rozumiem. Można zbiorniki, bądź zewnętrzne podwieszenia. Ale tu bardziej miałem na myśli coś w rodzaju rogu radarowego (jak na jachtach), aby celowo wręcz znacząco zniekształcić SPO samolotu.

Pozdrawiam, Przemek

Nie wiem skąd masz takie informacje. Rożków można używać do maskowania obiektów znajdujących się w jego pobliżu, a nie montować je na samolotach, zwłaszcza na takich jak F-35, które są konstrukcjami samonośnymi i umiejscowienie na nich takiego czegoś zaburzałoby opływ powietrza i miało negatywny wpływ na wytwarzanie siły nośnej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi tłumaczył, że taką rolę miałyby pełnić takie dwa elementy w kształcie zbliżonym do ostrosłupa mocowane na grzbiecie samolotu, ale nie jestem aż takim fachowcem od radiolokacji ani od aerodynamiki abym twierdził, że to "na pewno". Dlatego napisałem - tak mi się wydaje.

Dzięki za Twoje wyjaśnienia. Wprowadzają tu wiele merytorycznej, spokojnie podawanej wiedzy. 

Pozdrawiam, Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, PrzemekW napisał:

Ktoś mi tłumaczył, że taką rolę miałyby pełnić takie dwa elementy w kształcie zbliżonym do ostrosłupa mocowane na grzbiecie samolotu

I miał rację (no prawie). Podczas jakiś przebazowań itp. na F-22 i F-35 stosuje się soczewki Luneburga, aby zwiększyć ich SPO i aby były dobrze widoczne dla cywilnej kontroli lotów.

A są też zdjęcia z lotów bojowych F-35 (chociażby ostatnie ataki na Daesh w Iraku), gdzie również stosowano te reflektory radarowe, bo nie zagrażała im tam żadna OPL, a były dobrze widoczne dla własnych oddziałów.

Edytowane przez Jacko
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Jacko napisał:

A są też zdjęcia z lotów bojowych F-35 (chociażby ostatnie ataki na Daesh w Iraku), gdzie również stosowano te reflektory radarowe, bo nie zagrażała im tam żadna OPL, a były dobrze widoczne dla własnych oddziałów.

Właśnie sobie wyszukałem, nie słyszałem wcześniej o takim rozwiązaniu. W dalszym ciągu jednak nie służy to do maskowania rzeczywistej SPO samolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że masz dojście do fachowych informacji.
A takie napisy na statecznikach też będą?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie najgorsza i najbardziej upolityczniona decyzja ostatnich lat. A swoją drogą, tak krzyczeli w sprawie Caracali, więc dlaczego sami teraz nie poczekają z ostatecznym podpisem do wyborów? To raptem kilka miesięcy, a byłby chociaż czas na jakąś próbę negocjacji warunków, bo na razie zachowujemy się jak dziecko w sklepie z zabawkami, które wbiegło i krzyczy: kupujemy!

PS.
https://www.money.pl/gospodarka/andrzej-duda-w-usa-17-mld-zl-za-f-35-to-poczatek-kolejne-40-mld-zaplacimy-za-eksploatacje-6391146259580545a.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Jacko napisał:

To będzie najgorsza i najbardziej upolityczniona decyzja ostatnich lat. A swoją drogą, tak krzyczeli w sprawie Caracali, więc dlaczego sami teraz nie poczekają z ostatecznym podpisem do wyborów?

Poczekają bo będą musieli, jeżeli to co Błaszczak mówił o wysłaniu niedawno zapytania ofertowego jest prawdą to na LoA będą musieli poczekać te kilka miesięcy, zanim podpisana zostanie właściwa umowa minie najprawdopodobniej jeszcze kilka kolejnych. Także jeśli to faktycznie dojdzie do skutku to zawarcia umowy i otwierania szampana w Warszawie można się spodziewać najwcześniej w październiku.

20 minut temu, Solo napisał:

Interesujący tekst: F-35 zaczynają tanieć, Defence24 nie wyklucza że wpłynie to na koszty programu Harpia:
https://www.defence24.pl/f-35-duzo-i-znacznie-taniej

Solo powiedz mi ile razy tobie można tłumaczyć, że tu jest ciągle mowa o cenie dla USAF, nie dla państw spoza programu JSF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AstarSeran napisał:

Solo powiedz mi ile razy tobie można tłumaczyć, że tu jest ciągle mowa o cenie dla USAF, nie dla państw spoza programu JSF?

A powiedz ile tobie można tłumaczyć że jedynie  cytuję to co napisano w artykule? Tak trudno to zrozumieć?
Będę naprawdę wdzięczny, gdybyś przestał się tak ciskać i przywalać do mnie przy każdej okazji, bo jedyne co robię to wrzucam linki do interesujących mnie informacji dotyczących zakupu naszego F-35. Może się do nich odnosić, ale nie życzę sobie żebyś wkładał mi w usta to czego nie powiedziałem, ani o czym nawet nie myślałem. Zacznij zachowywać się jak dorosły.
Nie pasi ci to co piszę? Prosta sprawa, dodaj mnie do ignorowanych, jeśli nie potrafisz się powstrzymać od chamskich uwag pod moim adresem. Ok? Dasz radę?
Z góry dziękuję za zrozumienie, choć nadziei dużych nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Solo napisał:

A powiedz ile tobie można tłumaczyć że jedynie  cytuję to co napisano w artykule?

No właśnie, artykuły należy czytać ze zrozumieniem, nie przeklejać wyjęte z kontekstu informacje.

3 minuty temu, Solo napisał:

Będę naprawdę wdzięczny, gdybyś przestał się tak ciskać i przywalać do mnie przy każdej okazji, bo jedyne co robię to wrzucam linki do interesujących mnie informacji dotyczących zakupu naszego F-35.

Uśmiałem się, piszesz długi na trzy linijki pełen oburzenia tekst i to mi zarzucasz "ciskanie się"?

8 minut temu, Solo napisał:

Może się do nich odnosić, ale nie życzę sobie żebyś wkładał mi w usta to czego nie powiedziałem, ani o czym nawet nie myślałem.

Gdyby to był pierwszy raz kiedy powołujesz się na argument o spadającej cenie to ok, ale robiłeś to wielokrotnie i już raz ci to wyjaśniałem. Ja Ci wkładam w usta słowa, których nie powiedziałeś? Mam Ci przypomnieć, kto kilka tygodni temu powtarzał ciągle, że sceptycy tego pomysłu są "zagorzałymi przeciwnikami", albo mają "żywiołowe podejście", albo kto zupełnie bez związku z tematem wciskał tu jakieś polityczne aluzje na temat "eurokołchozu" albo "waffen eu"?

6 minut temu, Solo napisał:

Prosta sprawa, dodaj mnie do ignorowanych, jeśli nie potrafisz się powstrzymać od chamskich uwag pod moim adresem.

A jakież to "chamskie uwagi" ja pod Twoim adresem kieruję? Więcej chyba ironiczno-uszczypliwych uwag na swój temat znajdziesz na tej tylko stronie tematu, co jak widać ci nie przeszkadza. Ja odkąd udzielam się w tym temacie nie skierowałem pod Twoim adresem tylu wycieczek ad personam, ile ty użyłeś w tym jednym poście. Poczułeś się głęboko urażony bo stwierdziłem, że brakuje ci argumentów i dyskredytujesz sam siebie powołując się na mało wiarygodne i populistyczne źródła? Sorry, odnosiłem się do tego, co ty sam napisałeś, jeśli jak większość osób o skrajnych poglądach każdą próbę wytłumaczenia Ci, że nie masz racji odbierasz jako personalny atak to już nie mój problem.

Także kolego Solo, przestań wszystkim wokół zarzucać "żywiołową niechęć", "ciskanie się" czy dziecinne zachowanie jeśli sam reagujesz pianą na to, że ktoś w sposób klarowny i kulturalny powiedział Ci, że nie masz racji. Post niestety zgłaszam, bo według mnie zagalopowałeś się trochę.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Solo napisał:

...w końcu F-35, jak wszystkie myśliwce, ma za zadanie przede wszystkim przenikać do przestrzeni wroga, więc jakiekolwiek macanie go zdalnie przez Rosjan zostało raczej uwzględnione przy jego konstruowaniu. W końcu też i stacjonowanie tych maszyn w pobliżu granic z potencjalnym wrogiem (nie tylko przecież z Rosją) jest z góry zakładane dla każdej ofensywnej maszyny.

Sądziłem, że  kupujemy samoloty, żeby się bronić. Wobec powyższej sprawdzonej informacji, zaczerpniętej zapewne z TVP należy się spodziewać uprzedzającego ataku Rosji, która musi się bronić przed naszymi ofensywnymi maszynami.

Naszym największym wrogiem wydaje się stawać USA, najpierw doprowadzi nasze Państwo do bankructwa kretyńskimi zakupami, a potem za długi kupi to co zostało. Nasi nowi "bracia" sprzedają nam Patrioty, w zamian my będziemy mogli kupić u nich nowe samoloty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.