Skocz do zawartości

Iwata i Procon Boy (HP-CH vs PS-289)


HKK

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Solo napisał:

Gdyby to była zatkana dysza to aerograf po prostu przestałby malować albo potrzebne byłoby większe ciśnienie. A tutaj po puszczeniu spustu i wciśnięciu go ponownie sytuacja się powtarza.

Nie zatkana całkowicie. Coś tam się zebrało i utrudnia przepływ. Dajesz wąski strumień, małe otwarcie dyszy - przepływ farby jest utrudniony i szybciej "wysysasz" farbę niż napływa. I w końcu zabraknie. Jak zamkniesz przepływ, to napłynie znowu i przez chwilę działa. Przy większym otwarciu dyszy nie ma problemu, bo utrudnienie przepływu jest za małe aby miało wpływ.

Niektórzy twierdzą, że polerowanie końcówki igły poprawia przepływ farby między igłą a dyszą i zapobiega przytykaniu.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Solo napisał:

A jak to najlepiej czyścić? Dysza Iwaty przy wylocie jest bardzo wąska.

Najpierw trzeba by było stwierdzić co (jeśli w ogóle) ją przytyka. Czy to jakieś mini paprochy, czy może rzeczywiście igła obrasta. Maluj bez osłony i jak się efekt pojawi, to przetrzyj igłę i sprawdź czy problem zniknął na dłużej. Jeśli to paprochy w dyszy to spróbój filtra np.
MR. HOBBY Drain & Dust Catcher, PS-282, Mini Metal Water Filter for Airbrush

Ja niestety, dłubię w dyszy delikatnie iglicą. Ale w Proconie nie muszę jej wykręcać, bo mogę zdjąć całą głowicę tak jak masz w Custom Micron. H&S ma zdaje się specjalne narzędzie do dłubania w dyszy.

W dyszę Procona musiałem dłubać raz w ciągu kilku miesięcy używania. Poza tym wystarczało przedmuchanie cleanerem przy cofniętej iglicy. Raz na jakiś czas poleruję koniec igły polerką modelarską/kosmetyczną albo micromeshem. Smaru nie używam.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym filtrem, to trochę bzdurę napisałem,bo on oczywiście filtruje powietrze a nie farbę. Trzeba dbać, żeby kurz i inne śmieci nie dostawały się do zbiorniczka zarówno podczas malowania jak i wtedy gdy aero leży nieużywany. Ale cudów nie ma i raz na jakiś czas trzeba zajrzeć do dyszy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, HKK napisał:

Z tym filtrem, to trochę bzdurę napisałem,bo on oczywiście filtruje powietrze a nie farbę. Trzeba dbać, żeby kurz i inne śmieci nie dostawały się do zbiorniczka zarówno podczas malowania jak i wtedy gdy aero leży nieużywany. Ale cudów nie ma i raz na jakiś czas trzeba zajrzeć do dyszy,

Dokładnie Drain filter catcher.Jaki to wpływ na kurz w dyszy???To już wie chyba sama NASA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Solo napisał:

Mój problem polegał (i w sumie nadal polega na tym), że mimo dokładnego czyszczenia dyszy i iglicy, pojawiały się problemy  malowaniem cienkich kresek.
Konkretnie to aerograf malował cienką kreskę, która po kilku, kilkunastu sekundach stawała się coraz cieńsza aż w końcu w ogóle jej nie było. Puszczenie spustu i wciśnięcie go ponownie powodowało że kreska znowu się pojawiała i znowu zaczynała zanikać. Ile to ja się nakombinowałem z ciśnieniem, mieszankami farb czy wysunięciem iglicy - zawsze kończyło się tak samo.
Nie powiem, w Iwatach ten problem jest mniej dolegliwy niż w aerografach H&S, ale dalej jest. I dalej nie mam pojęcia co go powoduje, choć naturalnie domyślam się że zasychająca farba na czubku iglicy, ale czemu tak się dzieje, tego nie wiem.

Dodam jeszcze że słyszałem, aczkolwiek nie potrafię tego zweryfikować, że z Iwatą jest o tyle lepiej, że inny profil dyszy sprawia że mieszanka jest lepiej atomizowana a do tego ponoć drobinki farby łatwiej odrywają się od powierzchni dyszy właśnie ze względu na jej budowę. No ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Miałem ten problem kiedyś, kiedy za słabo rozcieńczałem farbę, ale o to Cie nie posądzam :D

Ale zdarzyło mi się to też później w trzech sytuacjach:

1. Kładłem podkład AK, który pomimo solidnego płukania zasechł w dyszy i to jeszcze z jakimiś nitkami kurzu.

2. Lałem błoto i się nie doczyściło przy przedmuchiwaniu.

3. Lałem jakieś felerne błoto, które miało grudki.

 

Z czasem zacząłem lać do farbek retarder Tamki razem z MLT i problem zniknął. Od kiedy zamiast MLT+retarder zacząłem używać Tamiya LT Retarder Type problemu nie mam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, 3xNIE - nie lałem podkładu AK, nie lałem błota ani grudek też nie lałem. Same lakiery i porządne farby, dobrze rozcieńczone a po każdym malowaniu solidne czyszczenie areka, włącznie z częstym rozkręcaniem i czyszczeniem dyszy.

W ogóle to chciałem nagrać Wam film, żeby pokazać jak ten objaw u mnie dokładnie wygląda, ale dosłownie przed chwilą aerograf złośliwie zaczął malować bez zapychania się, więc teraz znowu nie wiem co zrobiłem nie tak, że działa dobrze. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się pryska kilka sekund? Jak chcę malować marmurek to mogę i kilkanaście minut tak malować bez przerwy i aerek nie ma prawa się zatykać.. Mój problem polega na tym że najczęściej strumień farby zanika po kilku sekundach, nie po kilkudziesięciu jak tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobinki farby, pigmentu, JEDNAK osiadają na dyszy, skoro takie coś się dzieje i chyba JEDNAK jest to zupełnie naturalne. Oczywiście w zależności od wielu czynników może być mniej lub bardziej. Widocznie lepszą techniką jest malowanie po kilka sekund, niż kilkanaście, czy kilkadziesiąt. Widocznie iglica ściąga te osadzające się syfy, w części pewnie też wypycha na zewnątrz i dlatego można działać dalej. To, że mimo rozcieńczalników coś osiada widać chyba doskonale na samej iglicy, którą jednak trzeba co jakiś czas wyciągnąć i wyczyścić. No to wyobrażam sobie teraz ten syf na dyszy. 
Mieć o to pretensje i obwiniać aerograf, to trochę jak mieć pretensje do producenta samochodu, że coś się dzieje z silnikiem, gdy stoję na światłach z wciśniętym gazem i na maksymalnych obrotach. Grzeje się i w ogóle po jakimś czasie jest jakby słaby i w ogóle do bani. Oczywiście możesz sobie tak używać, ale tak się po prostu nie robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, mbrnnr napisał:

To wina techniki,

wielcy znawcy a sami nie pokażą :D

e tam, trzeba wywołać burzę ? :D

 

chwila to Attis czy jakiś Atlis ?

9 minut temu, Mariucha napisał:

Mieć o to pretensje i obwiniać aerograf,

jak to ktoś powiedział, problem jest pomiędzy biurkiem a klawiaturą/aero

 

Edytowane przez Bengal
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo mam pytanie. Bo  mam kino  nieme. Czy jak zaczyna  zanikać   albo  chwilę  przed  charakterystyczne  syczenie jest  jakieś  inne . Niższe   albo takie rwane?

 

H&S  przynajmniej  mój  jest  bardziej  skory  do  zapychania  się   przy  takim  powolnym  prowadzeniu niż  procon.

Czy  aby  Iwata  nie  z tego  powodu przytykania  ma   dostęp.  do  cofania  igły?

Edytowane przez golf czarny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do krytyki mojej techniki malarskiej: jak inaczej można malować cienkie kreski bez niewielkiego cofnięcia iglicy i niskiego ciśnienia? No raczej się nie da.

Farba zawsze będzie lecieć i częściowo osadzać się na iglicy i wewnątrz dyszy, jednak gdy robi to tak że w ciągu kilku sekund zapych dyszę lub osadza się na iglicy blokując przepływ całkowicie, to coś jest nie tak. Naturalnie nie raz malowałem podobnie przez długie minuty i nic się nie zapychało, więc jednak można. Pierwszy raz spotykam się z krytyką malowania rzadką farbą na niskim ciśnieniu i przy niewielki cofnięciu iglicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii to jest czas. Kilkanaście czy kilkadziesiąt sekund "jednym ciągiem" okazuje się być za długo.
Zwróć uwagę, jak wygląda dysza na zewnątrz, po skończonym malowaniu. Czy ona jest czysta? No nie jest, ale niby dlaczego jest brudna?... Może przez to, że jednak niewielkie drobinki farby muszą być co jakiś czas wypchnięte na zewnątrz przez iglicę, dysza po prostu się zatyka. Minimalnie większe ciśnienie, nieco inne rozcieńczenie, inna farba, może to zjawisko spowolnić albo przyśpieszyć, ale raczej zazwyczaj będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.