Skocz do zawartości

M18 Hellcat 1/35 "Wiedźma znad Driny"


Kamil K.

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Bałkany wciągają mocno, więc pozostajemy w Bośni, tylko z jej zachodniej części wracamy nad piękną Drinę. Tym razem czas na pojazd rzadko spotykany na modelarskich forach, czyli M18 Hellcat. A w tym konkretnym malowaniu być może pierwszy raz w ogóle.

 

42JZ1KC.png

 

Jugosławia na początku lat 50-tych kupiła 240 tych wozów. Był to okres zbliżenia z Zachodem i bardzo napiętych stosunków z ZSRR.  Choć już wtedy uznawano M18  za wozy przestarzałe i nie posiadające dużej wartości bojowej, to pewna ich część pozostała w jednostkach aż do początku lat 90tych. Reszta była zakonserwowana i czekała w rezerwie.

 

 

Gdy Jugosławia zaczęła się rozpadać, a tamtejsze narody skakać sobie do gardeł, Hellcaty wyciągnięto z magazynów. Początkowo używała ich JNA, ale szybko trafiły do formujących się Wojsk Republiki Serbskiej, Chorwatów i Bośniaków.

 

NwxEqvQ.png

 

Początek wojny w Bośni jest bardzo słabo znanym tematem. W 1992 roku w zasadzie nie było na miejscu zagranicznych dziennikarzy, a już na pewno nie w miejscach pokroju doliny Driny. Rozpoczęły się pierwsze czystki etniczne(działało to oczywiście w dwie strony, ale w innych proporcjach), wojska JNA/VRS wkraczały do kolejnych wsi, miast i miasteczek. Ale i organizowała się bośniacka samoobrona. M.in. wokół enklawy Gorażde, której obrzeża będą nas tym razem interesowały.

 

 

Konkretnie – wsie Zebina Suma i Obadi. Front w tym miejscu ustalił się na rzece Osanicy i w zasadzie bez zmian przetrwał przez niemal całą wojnę. Ani Serbowie nie zdołali go nigdy w tym miejscu przełamać i przesunąć, ani Bośniacy trwale odrzucić Serbów dalej na południowy zachód.  W ciągu 1992 roku tylko na tym małym odcinku frontu zginęło ponad 100 bośniackich żołnierzy, co jak na warunki jugosłowiańskie jest naprawdę sporą liczbą.

 

1awZthx.png

 

Jednak w grudniu 1992 roku bośniackie milicje odniosły tu spory, ale nietrwały sukces. Przegonili Serbów z ziemianek i okopanych stanowisk. Popłoch musiał być spory, bo ci pozostawili na stanowisku nawet interesującego nas M18. Ostatecznie po 4 dniach Bośniacy wycofali się na swoje pozycje. Co stało się z tym M18 – nie wiadomo.

 

iJutWkc.jpg

 

 

tIVfvgH.png

 

Istnieje jakiś tam drobny cień szansy, że M18 został na powrót przejęty przez Serbów - zastanawiający jest ten wóz, który wypatrzyłem na nagraniu z 1994 roku - wygląda jakby pod plandeką miał podobnie opancerzone stanowisko Browninga. Ale czy to ten sam wóz nie da się rozstrzygnąć - brak zdjęć/ujęć od przodu. 

 

remjelC.png

 

Z filmu (od 21:40), który przy tej okazji nakręcono dowiadujemy się gdzie rozgrywa się akcja i że tego wyczynu dokonali żołnierze z batalionu z Rogaticy. Zaś Serbowie wieś Obadi najpierw spalili, a potem wykopali sobie ziemianki i stanowisko dla Hellcata na muzułmańskim cmentarzu.  Dość makabrycznie…

 

 

Na dwugodzinnym nagraniu możemy obejrzeć serbskie pozycje, interesujący nas M18 jest nagrany niemal z każdej strony, choć jakość pozostawia wiele do życzenia. Są też niezbyt miłe obrazki Bośniaka z głową obciętą rzekomo przez Serbów. Ten etap wojny, bez międzynarodowych obserwatorów należał do wybitnie brutalnych. 

 

Dość powiedzieć, że… to żołnierze bośniaccy do tej pory bujają się po sądach za zbrodnie dokonane w tym rejonie w 1992 roku! Pod koniec ubiegłego roku czterech z nich zostało skazanych na kary od 5 do 14 lat więzienia, m.in. za ucinanie głów, genitaliów i ataki na kolumny cywilne. Niech ten krótki opis da Wam wyobrażenie jak brutalny był ten konflikt pomiędzy de facto dawnymi sąsiadami i jak wielu wciąż jeszcze nie doczekało się kar, mimo, że od końca wojny mija 25 lat. Tymczasem wracamy do modelu.

 

M18 zawsze mi się podobał, a ten egzemplarz daje możliwość, żeby trochę się pobawić malowaniem i przeróbkami. Opancerzone stanowisko browninga będzie na pewno wyglądało bardzo ciekawie, a do kompletu chciałbym pojazd umieścić na podstawce inspirowanej nagraniem – prawdopodobnie w formie przekroju tego okopu, tak żeby jedna strona gąsienic była w pełni widoczna. No ale to wszystko się dopiero zobaczy. ? 

 

PykRrjn.png

IcqH44C.jpg 

 

Pozdrowienia! 

Edytowane przez Kamil K.
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje zagłębienie się w temat jest niebanalne i inspirujące... Jak już jesteś na Bałkanach, to ja dalej będę namawiał na AUF-1 i oblężenie Sarajewa..!

Podglądam jak zawsze... Może tym razem postawisz na podstawce ze 2-3 tubylców, tamte imitacje umundurowania też są bardzo ciekawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim. To po kolei: 

 

45 minut temu, mandrivecs napisał:

Twoje zagłębienie się w temat jest niebanalne i inspirujące... Jak już jesteś na Bałkanach, to ja dalej będę namawiał na AUF-1 i oblężenie Sarajewa..!

Podglądam jak zawsze... Może tym razem postawisz na podstawce ze 2-3 tubylców, tamte imitacje umundurowania też są bardzo ciekawe...

2-3 to może nie, bo mi się by z tego zrobiła dioramka, ale kusi mnie, żeby wziąć jednego jegomościa i postawić na Wiedźmie. Trochę się ostatnio usiłuję wprawiać do figurek, może wstydu by nie było. :D

 

Co do AUF-1 - jest to też jakiś pomysł, ale nie wiem nawet czy mówisz o wozach w białym kamo czy NATO-wskim. Jak białe, to chyba nie czuje się na siłach jeszcze, jak NATO-wskie, to kurde, szczerze, nie podoba mi się ono. :D

 

27 minut temu, micmal napisał:

Jak zwykle choć nie moje tematy, to z wielką uwagą i zaciekawieniem przeczytałem wstęp do warsztatu. Interesujący pojazd wybrałeś, w nietypowej formie podany ?. Ze swojej strony do podstawki dodałbym stertę łusek obok pojazdu. 

 

Łuski są już kupione i będą leżały obok. Może nie aż tyle, co na filmie, ale nie sposób ominąć taki fajny smaczek. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli walki pod Mt Igman, w czasie oblężenia Sarajewa. Francuzi będą się tym chwalić przez następne dziesięciolecia... Link do filmu poniżej:

Francuzi głównie za sprawą Haubic AUF-1 i ich celnemu ostrzałowi zatrzymali oblężenie Sarajewa, niejako w odwecie za śmierć obserwatorów ONZ w smigłowcu i zniszczonym transporterze VAB. Źródła podają, że wrak znajduje się w tym miejscu do dzisiaj:

https://www.tracesofwar.com/sights/89286/Wreck-UNPROFOR-Renault-VAB-APC.htm

 

Edytowane przez mandrivecs
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kamil K. napisał:

Teraz wszystko jasne. ? Cóż, Francuzi parę razy dali się poznać w Sarajewie i okolicach jako Ci, którzy wcale tak łatwo białej flagi nie wywieszają. 

Chyba tylko tam i tylko wtedy (wyłączając erę Napoleona)... Bo II wojna światowa chluby im nie przynosi, o czym wydają się zapominać... natomiast tutaj estime...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super ciekawe intro, jak zawsze w twoich warsztatach. Będę zaglądał jak zawsze.

Co do Francuzów to moja teoria jest taka że u kogoś w domu to zawsze łatwiej się "rozpiździel" robi bo to nie twój dobytek. Szkoda że się tak w WW II nie zachowali, może układ geopolityczny inaczej by potem wyglądał. Ale to nie miejsce na takie gadki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to - NATO zrobiło sobie z Bośni poligon doświadczalny, szczególnie dla amunicji ze zubożonym uranem... ale wracajmy do modelu. 

Hellcat to nie jest zbyt popularny model, dlatego pomyślałem sobie, że przy okazji warsztatu może uda się zebrać trochę kwitów na jego temat i rzeczy, które można poprawić, żeby model trochę bardziej przypominał oryginał. Pewnie sporo wyjdzie dopiero w trakcie, ale już teraz mogę powiedzieć, że: 

 

Model AFV nie jest idealny, ale z tego co udało mi się wyczytać i tak lepszy od Academy. Czeka mnie jednak parę niewdzięcznych przeróbek, ale nie ukrywam, że mam ochotę trochę podłubać:

- wypadałoby dorobić mnóstwo spawów na wieży i kadłubie

- nie mam jeszcze pojęcia jak, ale fajnie byłoby zrobić od nowa siatki nad silnikiem. Blachy Eduarda są niedostępne, zresztą wyglądają bardzo słabo.

 

FE2Ua0G.jpg


- obniżyć nieco położenie kół podtrzymujących gąsienice – AFV dość mocno to skopał i chyba nawet zdali sobie z tego sprawę w trakcie projektowania modelu – bo dziury na bolce kół zrobili nie w centrum mocowania a przy samym dole, tak jakby chcieli choć odrobinę położenie rolek podtrzymujących obniżyć.  

 

i7OthNt.jpg

- koła w modelu AFV tylko z daleka przypominają oryginały. Ale trafiłem na żywiczne koła Trakz nieprodukowane od kilkunastu lat w bardzo dobrej cenie, więc łatwo będzie je zastąpić. Myślę, że różnica jest kolosalna. Podobno pasowałyby też koła od Academy/ M24 Chaffee z Italerii, ale to już trochę dyskusyjne, żeby kupować model dla kół. ? Podobnie rzecz się ma z kołem napinającym, ale tu nie wiem czy dam radę coś wykombinować.

 

P24RYW8.jpg

 

- oryginał ma w wieży zamocowane radio R-112/113, będę musiał wystrugać od podstaw coś, co z daleka będzie je przypominać.

 

axAu1KL.png

 

- zestawowa lufa aluminiowa jest za długa, ale tanim kosztem można wziąć tą od RB do Shermana - jak widać pasuje idealnie. 

 

oI0tFeC.jpg

 

Gąsienice MasterClub - klasa sama w sobie. Porównując je z gumiakami od AFV widać, że prawdopodobnie nie obejdzie się bez obniżenia rolek podtrzymujących - ogniwka są znacznie grubsze od pasków gumy i nie jestem pewien, czy w ogóle zmieszczą się między rolkę, a górę kadłuba. 

 

gJhk96U.jpg

 

 

To Tyle na początek - biorę się do roboty. Pomoc merytoryczną od osób obeznanych w sprzęcie US Army przyjmę bardzo chętnie. 
Pozdrowienia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bazylms napisał:

Dostęp do tych mocowań rolek wygląda dość słabo. Może warto pomyśleć o odcięciu tej części kadłuba nad nimi, wtedy żyletką da się je łatwo odciąć a potem kadłub zmontować z powrotem. 

Raczej bez tego się nie obejdzie. ? 

 

35 minut temu, kubisz napisał:

Dzięki, rozejrzę się, popytam, pomyślę, pokombinuję. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

 

Jeszcze nie fotki z budowy, chociaż już walczę z układem jezdnym. Ale dzisiaj dostałem od pewnego Serba te dwa zdjęcia: 
SCZkUtH.jpg

 

f91kzZU.jpg

- na 99% pochodzą z czasów powojennych, podejrzewam, że z 2000 roku - z tego roku pochodzi mnóstwo zdjęć sprzętu VRS ze składu w Bijeljinie. I, wszystko na to wskazuje, że jest to interesujący mnie Hellcat: 

- identyczna flaga na przednim pancerzu 
- bardzo podobne zabrudzenia na tylnym pancerzu 
- wprawdzie brak dopancerzenia na stanowisku Browninga, ale większość z wozów z tego okresu jest pozbawiona takich wojennych modyfikacji. 

Dodatkowo na tych nowych fotkach widać, że na tylnym pancerzu wieży brakuje dwóch ogniw gąsienicy... zupełnie jak na screenie z Hellcatem spod Gorazde z 1994 roku! Ma on też bardzo podobne zabrudzenia na lufie i tylnej części kadłuba - no i wspomniane wyżej stanowisko CKM Browning z dopancerzeniem, tyle że przykryte plandeką. 

uqn651M.png

Innymi słowy, wszystko wskazuje na to, że Serbowie po 4 dniach odbili swoje stanowiska razem z Hellcatem. Z jakiegoś powodu Bośniacy nie próbowali ściągnąć go z pozycji, ani nawet nie wysadzili go w powietrze. Być może po prostu nie mieli czym. Faktem jest jednak, że historia tego Hellcata jest znacznie ciekawsza i że przez całą wojnę był w linii. Przeczucie mnie nie myliło. :cool: 

Pozdrowienia! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działamy. 

Górna część wanny oberżnięta, mocowania na rolki podtrzymujące także. Nic tylko je na nowo przykleić w odpowiedniejszym miejscu, złożyć do kupy i poszpachlować. Przygotowałem sobie też wahacze pod montaż na ruchomo, a kółka czekają, aż wszystko zostanie złożone do kupy i będzie można chociaż spróbować ustawić tu jakąś jedną wspólną geometrię... 

9Taf3iP.jpg

 

L75VyA1.jpg


Przy okazji wyszedł też okrutny (W moim odczuciu przynajmniej) babol Mastercluba. Gąsienice Hellcata są skonstruowane tak, że koło napędowe "chwyta je" za szpile wystające poza obrys ogniw. Tak jak na tym zdjęciu widać: 

xoKU0f3.jpg

Niestety, Masterclub tego nie przewidział i... piny wchodzą w gąsienice do końca! Innymi słowy, żeby miało to ręce i nogi trzeba będzie albo wymienić je na docięte na równo druciki, albo podklejać piny nie wciśnięte do samego końca, tak żeby wystawały i wchodziły między zęby koła napędowego (środkowa propozycja na foto). Jestem tym mocno zawiedziony i zdegustowany, bo żeby zrobić to dobrze będzie trzeba włożyć w to sporo dodatkowej pracy i uwagi... Szkoda, że nie wychwyciłem tego wcześniej. 

WDpV7FY.jpg

 

Pozdrowienia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod jakim? Z tego, co widziałem, ten model jest jeszcze bardziej uproszczony. 

Tymczasem, na wannie wszystko na swoim miejscu. Trochę to pracy wymagało, ale skoro na sucho udało sie ustawić jako-taką geometrię, to po sklejeniu tym bardziej będzie dobrze. Jedynie koła napinające są przyklejone na stałe, na nowej, obniżonej pozycji. 

p0Cu2Xc.jpg

 

DorVp5O.jpg

 

Koła Trakz trzeba było oberżnąć od wewnętrznej strony, żeby pasowały do wahaczy AFV. Swoją drogą, wprawdzie nie znam się za bardzo na żywicy, ale odlane od wewnątrz ślady po wypychaczach każą mi sądzić, że to są po prostu odlane koła Academy. Koła napinające odrobinę poprawiłem - dodałem wystającą krawędź, tak jak na prawdziwych. Otwory ulgowe wymagają jeszcze odrobiny pracy. 


lPv9Xai.jpg

 

nen2s8g.jpg

 

Pozdrowienia i wesołych świąt dla wszystkich! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.