Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, letalin napisał:

Jeśli Mietek chciał zwolnić, zająć pozycję za ogonem i strzelić, to nie but mu zaszkodzić mógł, a prędkość, czy raczej jej brak. Jeśli natomiast Mietek manewrował na dużej prędkości, to jeśli pilot nie był zbyt dobry, a pod koniec wojny szkolenie LW siadało, ryzyko, że manewry skończyły się katastrofą było też spore. Historia z rodzaju możliwych. Chociaż wpływ buta pomijalny.

Nie czytało się, nie czytało. Siadaj, dwója ! Poważnie, w cytowanym fragmencie jest jak wół : "... bo to nic trudnego posłać na ziemię pociaka..." Nie wiem, czy było to łatwe, czy trudne. Argument o prędkości jakoś tak nie do końca do mnie trafia. We wrześniu też nie grzeszyliśmy prędkością, a zestrzeliwali naszych ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu napisano: http://www.wwiiaircraftperformance.org/me109/me-109g2-trop.html

że prędkość przeciągnięcia BF-109G z wypuszczonymi klapami to 164 km/h. A z kolei wikipedia podaje, że MAKSYMALNA prędkość Po-2 to 152 km/h. Problem chyba staje się oczywisty... A różnica w osiągach nieporównywalna do tej pomiędzy P-11c i Bf-109E, prawda?

Pozdrawiam

Paweł

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, pmroczko napisał:

Problem chyba staje się oczywisty.

Pomijając ten drobny szczegół, że taktyka walki powietrznej zawsze uznawała taką sytuację jako zaletę, przewagę i cel w tworzeniu konstrukcji.  Oczywiście można  argumentować, że bezzasadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pmroczko napisał:

Tu napisano: http://www.wwiiaircraftperformance.org/me109/me-109g2-trop.html

że prędkość przeciągnięcia BF-109G z wypuszczonymi klapami to 164 km/h. A z kolei wikipedia podaje, że MAKSYMALNA prędkość Po-2 to 152 km/h. Problem chyba staje się oczywisty... A różnica w osiągach nieporównywalna do tej pomiędzy P-11c i Bf-109E, prawda?

Pozdrawiam

Paweł

dlatego LW używała FW 189 jako nocnego  myśliwca przeciwko Po-2. Zwalczanie nisko lecącego, mocno manewrującego i wolnego celu nie było zupełnie banalne dla słabiej wyszkolonego pilota wysokowyczynowego myśliwca. Dochodzi jeszcze banalna sprawa widoczności celu. Przy odrobinie pecha pilot myśliwca mógł stracić cel z pola widzenia i lecąc ponad 100m/s oddalić się od niego szybko, próbując go ponownie odszukać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, greatgonzo napisał:

walki powietrznej

 

Można też argumentować, że to nie walka powietrzna, tylko strzelanie do nieruchomego celu... Który jednak się rusza...

Tak jak @letalin napisał - łatwo można się pomylić.

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówimy o problemach związanych z widocznością celu to jest zupełnie inna sprawa.

A tu logika jest taka, że P-11 był za szybki i lepiej było latać na Breguetach niż na Karasiach, bo wolniejsze.

Kukuruźnik to nie jest też samolot akrobacyjny.

W dzisiejszych czasach niewiele trzeba by dowiedzieć się czym jest przewaga prędkości 200km/h. Byle astra jeździ dwieście.

Tygrysowe opowieści.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest, greatgonzo, ale masz talent do gmatwania każdej, nawet prostej dyskusji... A ta jest  już trochę bardziej skomplikowana i w sumie o czym my tu dyskutujemy?

 

Jak już chcecie takie historie, to mój dziadek (z Poznania) twierdzi, że jego znajomy z okolic Krakowa miał brać udział w takim zdarzeniu, że ludzie pracowali na polu i postanowił się nad nimi wyżyć niemiecki pilot Storcha przelatując nisko nad nimi i strasząc ich. No i jeden z rolników podobno rzucił grabiami i udało mu się tego Storcha zdjąć. Podobno musiał sie potem przed Gestapo ukrywać...

 

Tutaj niestety też żadnych dowodów brak... Jedno jest pewne - samoloty się rozbijają, zwłaszcza jeśli są niewłaściwie używane...

 

Pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja spróbuję: im szybszy samolot tym lepszy. SR-71 pokonuje wszystkich, może z wyjątkiem X-15 - ten by go zestrzelił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BRAVO112- celowo tak napisałem, przecież greatgonzo napisał, że sprawa jest prosta, liczy się prędkość i nic więcej. Ja z kolei chciałem podkreślić to, że samolot szybszy to nie znaczy, że od razu w walce lepszy. Może tak być, ale nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

no i dzisiaj dotarła paka

okazało się że w worku czai się B47 z Froga made in 1970, kawał jeta nawet jak na 1/72- brak orginalnego pudełka i nie co sfatygowane kalkomanie ale reszta kompletna.

20230214_110519.thumb.jpg.f96b921b33c803329171ea9fc76631a7.jpg20230214_105655.thumb.jpg.816f3a4833764eadd8eba3f02d21a4ec.jpg

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze , że wróciłeś do pokazywania starych modeli , są zdecydowanie ciekawsze od opowieści rodem z Żółtego Tygrysa  Ludzie większość tych tomików to była propaganda , albo bezrefleksyjne przepisywanie radzieckich wspomnień .  W tym wątku z tych informacji to się tyko można  pośmiać .

 

My też mieliśmy takiego co twierdził,  że na PWS 26  me 109 wykręcił i spowodował jego zniszczenie , tylko źródeł na to brak.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, merlin_70 napisał:

Bardzo dobrze , że wróciłeś do pokazywania starych modeli , są zdecydowanie ciekawsze od opowieści rodem z Żółtego Tygrysa  Ludzie większość tych tomików to była propaganda , albo bezrefleksyjne przepisywanie radzieckich wspomnień .  W tym wątku z tych informacji to się tyko można  pośmiać .

 

My też mieliśmy takiego co twierdził,  że na PWS 26  me 109 wykręcił i spowodował jego zniszczenie , tylko źródeł na to brak.

 

 

 

 

 

 

 

merlin czy liczba w Twoim nicku świadczy o roku urodzenia?

Jeśli tak to nie wierzę że nie czytałeś ŻT?

To samo tyczy się komiksów z Klossem czy 4pancernymi.

Po co niszczyć wielu ludziom, kolegom modelarzom ich wspommienia, tęsknotę za czasami szczenięcymi czy młodzieńczym.

Zapewniam Cię że wielu z nas jeszcze teraz czyta tą propagandę. I świetnie się przy tym bawi.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście,  że czytalem , tylko to co piszecie to żadna tęsknota za czasem minionym tylko powolne sorry ze to ujmę cofanie się w wiedzy historycznej .Po 1989 roku otwarto archiwa i wielka część tej pozyskanej w PRL- u wiedzy budzi w najlepszym wypadku jedynie politowanie , a wy nie tylko o tym piszecie to jeszcze śmiem twierdzić,  że w nią przynajmniej niektórzy  dalej mocno wierzycie,  , a jak wiara siada pod wpływem nowych faktów,  to jak nic trzeba odkurzyć Żółte Tygrysy , z półki zdjąć książki Pawlaka o wojnie 1939 roku , albo Borysa Polewoja powspominać i już człowiek spokojny . To się starość nazywa , dokładnie tak przebiega człowiek coraz częściej wspomina , ogląda stare filmy i twierdzi że panie kiedyś to były czasy . A starość atakuje i łeb już nie taki i nie łatwo poczytać Lydzbe , Nadolskiego , czy chociażby zweryfikować co 30 lat temu pisal Gotowała z tym co się naprawdę działo nad Wietnamem, i jak naprawdę wygladaly walki powietrzne na przestrzeni teraz 100 lat .

 

 

 

 

.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@merlin_70jesteś pewien, że jest to temat dla Ciebie? Wiesz, modele, które pokazuje np. Greif mają kilkadziesiąt lat i nijak się mają do najnowszych wydań Eduarda czy innego Fine Molds. Po co się chłop i inni Go chwalący ekscytują starym badziewiem, skoro takie śliczności samoskladalne teraz wychodzą? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie durnoty Sienkiewicz nawypisywał w swojej Trylogii albo Matejko nabazgrolił na płótnie.

Dzisiejsza historia o tych sprawach mówi całkiem co innego a jednak każdy czytał, czyta lub przeczyta kiedyś. Bo to klasyka.

ŻT to też klasyka.

Dla niektórych "dziadków" to niemalże święty Graal.

Ile razy widziałem w pociągu jak dojeżdżający do pracy wyciągali z kieszeni płaszcza wymiętolony z pozaginanymi rogami tomik ŻT, poślinił palce żeby można było przewracać strony i czytał, często nawet  zasnął nad lekturą bo pół nocy nie przespał bo np. czuwał przy chorym dziecku. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, merlin_70 napisał:

Ależ oczywiście,  że czytalem , tylko to co piszecie to żadna tęsknota za czasem minionym tylko powolne sorry ze to ujmę cofanie się w wiedzy historycznej .

Poważnie uważasz, że ktokolwiek tu uważa Tygryski za źródło wiedzy historycznej? Chyba się szybciej starzejesz ode mnie😎

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.