Skocz do zawartości

"Rozbić barykadę!!" 8 Pułk Artylerii Haubic, Berlin 1945; 1/72


neptun1939

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
 Haubica M-30 już prawie gotowa ( niebawem pojawi się Jej galeria), czas zacząć podstawkę do Niej.
 Jako, że od lat staram się przeciwstawiać szkalowaniu, usuwaniu w niepamięć, czy też wręcz odmawianiu polskości żołnierzom Polskich Sił Zbrojnych na Wschodzie ( tzw. "ludowe" Wojsko Polskie) zaczynam budowę serii winietek/dioram związanych z czynem zbrojnym 1 i 2 AWP, czym w jakimś małym stopniu będę starał się popularyzować historię Tych formacji. 
 Pomysł budowy winietki z Berlina podsunął mi w warsztacie kolega Michal_G. 

  Główny motyw został zaczerpnięty z publikacji:
HSyVVeY.jpg
Tak się składa, że Polaków od zawsze na wojnach ponosi fantazja. Nie inaczej było w Berlinie 😉 Przecież piętro kamienicy jest idealnym miejscem na stanowisko ogniowe. Oddajmy głos autorowi publikacji: 
r21kgK6.jpg
CT1sop9.jpg
W związku z tym, że mam szajbę ( niektórzy nazywają to nieuleczalną chorobą 😛 ) na punkcie historii, udało mi się odnaleźć sowiecką mapę sztabową Berlina z 1945 roku.  Pozostało odnaleźć opisywane miejsce i zrobić "rozeznanie w terenie":
a8a5FHb.jpg

1. To miejsce z którego zostały zniszczone czołgi szturmujące barykadę
2. To budynek, z którego rozbito barykadę.
Chwila zadumy i zrodziła się koncepcja jak na rysunku poniżej. Pozostaje kwestia ilości pięter: czy liczyć tak jak w Polsce ( parter + piętra), czy tak jak za granicą: czyli piętra liczone od gruntu:
OmHikI9.jpg
Bohaterami będą:
Sowiecka haubica M-30 wz.38 od Zvezdy (zestaw wargamingowy, po modyfikacjach własnych).
l1xu9Bg.jpg
Sowiecka piechota w pancerzach szturmowo-saperskich wz.42 od Zwezdy:
nIddtIs.jpg
I polscy artylerzyści wykonani z miksu: zestawowe figury od działa ( 2szt.), oficer polski z FtF i artylerzyści polscy z FtF po dostosowaniu ich do warunków 1 AWP. 
 W chwili obecnej jestem na etapie gromadzenia materiałów do winietki ( fotografie). Jutro rozpoczynam pracę nad figurami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neptun1939 napisał:

szkalowaniu, usuwaniu w niepamięć, czy też wręcz odmawianiu polskości żołnierzom Polskich Sił Zbrojnych na Wschodzie ( tzw. "ludowe" Wojsko Polskie)

 

Muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o takim "szkalowaniu". Natomiast w zbrodniczej Informacji Wojskowej (czyli filii Smiersz przy LWP) w 1943 r. po polsku mówił tylko kucharz. A np. Lenino nie było spektakularnym sukcesem tylko rzezią. Podobno tow. Wasilewska zadzwoniła po bitwie do Mołotowa, a on jej mówi "Co chcesz!? 40% to małe straty!!" Albo tow. Świerczewski, co w pijanym widzie strzelał do adiutantów... Tylko prawda jest ciekawa.

Edytowane przez Mr_X
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mr_X napisał:

 

Muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o takim "szkalowaniu". Natomiast w zbrodniczej Informacji Wojskowej (czyli filii Smiersz przy LWP) w 1943 r. po polsku mówił tylko kucharz. A np. Lenino nie było spektakularnym sukcesem tylko rzezią. Podobno tow. Wasilewska zadzwoniła po bitwie do Mołotowa, a on jej mówi "Co chcesz!? 40% to małe straty!!" Albo tow. Świerczewski, co w pijanym widzie strzelał do adiutantów... Tylko prawda jest ciekawa.

Co nie zmienia faktu ,że LWP i jej udział w IIWŚ jest obecnie passe..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny temat, mimo, że nie moja skala, zasiadam i kibicuję. Ten epizod chyba w "4 pancerni" też się przewinął :)

Ż... to tam gdzie "forty", te od strony "górki" tej od Madziarów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

20 godzin temu, Marcin Rogoza napisał:

 

Ale za ociąganie się w relacji - będzie odadminowy urlopik 😂 - to tak, byś czuł oddech na plecach 😉

Toż to MOBBING 😉 A tak na serio to powolućku dojademy do końca. 
 

19 godzin temu, Mr_X napisał:

 

Muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o takim "szkalowaniu". Podobno tow. Wasilewska zadzwoniła po bitwie do Mołotowa, a on jej mówi "Co chcesz!? 40% to małe straty!!" Albo tow. Świerczewski, co w pijanym widzie strzelał do adiutantów... Tylko prawda jest ciekawa.

Jest duża nagonka i wypieranie z pamięci... Dlaczego od lat w mediach nie ma żadnych rocznicowych wspomnień o WP na wschodzie, a jak już są to w ogromnym marginesie na 10 stronie... Natomiast 1 marca media huczą o podziemiu niepodległościowym po 1945 r... Przeciwstawiam się dzieleniu krwi żołnierskiej, bo każdy z tych chłopaków, czy to we IX.1939, czy to w partyzantce (obojętnie jakiej orientacji politycznej), czy to w PSZ, czy w LWP walczył i ginął za Polskę.  Niestety dziś na nowo piszemy historię, tylko nic nie nauczyliśmy się z doby PRLu, bo zmieniliśmy tylko narrację: w PRLu wszystko co przyszło ze Wschodu było najlepsze, a Ci co po 1945 zostali w Anglii czy zostali w lasach to źli. Dziś mamy odwrócenie kota ogonem o 180*: Ci co przyszli ze wschodu to najgorsze ścierwo, wyrodni synowie ojczyzny itp itp, natomiast Ci co w PRLu byli szykanowani to "ludzie krystalicznie czyści, jedyni prawdziwi bohaterowie" ( i nie ważne, że niejeden z nich był zwykłym rzezimieszkiem i ma krew niewinnych cywili na rękach). 
 O Wasilewskiej Pomieszałeś 😉. Po 2 dniach walk ( 12 i 13 X.1943 ) Wasilewska zadzwoniła do Stalina by wycofał 1 DP z boju ze względu na straty, ten zapytał dlaczego. Odpowiedź padła: za duże sięgające ok. 20% stanu bojowego. Wujaszek odparł, że "To w NORMIE" i Wasilewska uświadomiła go, że może w AC to norma, ale tych strat w polskiej dywizji JUŻ nie ma kto pokryć, a jeszcze do Polski ta dywizja nie dotarła. To przesądziło o wycofaniu 1 dp na tyły. 
 Druga sprawa, że straty na poziomie 40% to automatyczne rozbicie jednostki, automatyczne odesłanie niedobitków na tyły i reorganizacja bądź rozwiązanie jednostki...
 O Lenino też nikt nie mówi, że to był sukces. Nawet w dobie PRLu w oficjalnych publikacjach przemycano między wierszami, że to była porażka.

 

4 godziny temu, chorąży napisał:

Ten epizod chyba w "4 pancerni" też się przewinął :)

Ż... to tam gdzie "forty", te od strony "górki" tej od Madziarów ?

 Tak był taki epizod w 4 pancernych. 
 Tak, to ta sama Żabnica, koło Węgierskiej Górki. Temat WG cały czas badam ze znajomymi z grupy (może kiedyś popełnię o tym monografię/opracowanie naukowe bo materiałów mamy duuużo), bo to co krąży o tej bitwie ( słynne wzięte z kosmosu liczby 200 zabitych i 300 rannych, jak cała 7 DP w walkach od Zwardonia po Lwów straciła 298? (nie pamiętam teraz dokładnie, ale niewiele poniżej 300) zabitych i ok. 500 rannych... ) można w zdecydowanej większości włożyć między bajki z mchu i paproci. Modelarsko też na pewno się ten temat u mnie pojawi 😜 Razem z tak bliskim memu sercu 3 PSP, jak i całą 21 DPG...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, neptun1939 napisał:

Dziś mamy odwrócenie kota ogonem o 180*: Ci co przyszli ze wschodu to najgorsze ścierwo, wyrodni synowie ojczyzny itp itp, natomiast Ci co w PRLu byli szykanowani to "ludzie krystalicznie czyści, jedyni prawdziwi bohaterowie" ( i nie ważne, że niejeden z nich był zwykłym rzezimieszkiem i ma krew niewinnych cywili na rękach). 

 

Kompletnie się nie zgadzam. Nikt nie nazywa nikogo "ścierwem". Również nikt nie potępia żołnierzy LWP za to, że walczyli z Niemcami na froncie wschodnim.  Natomiast po 1989 r. zostało jednak ujawnione trochę prawdy (oj jeszcze nie cała prawda...) o tzw. "walczących o utrwalenie władzy ludowej", która to władza była marionetkową władzą z nadania Sowietów.

 

33 minuty temu, neptun1939 napisał:

 Nawet w dobie PRLu w oficjalnych publikacjach przemycano między wierszami, że to była porażka.

 

No tak, tylko czy aby wszyscy te aluzje "między wierszami" zdołali wyłapać...  Poza tym doceńmy, że już się nie musimy uciekać do aluzji, bo wolno mówić otwartym tekstem o pewnych sprawach. 

 

Np. też ciekawa jest sprawa Budziszyna w 1945 r., gdzie gen. "Walter" tak wspaniale dowodził, że Sowieci musieli przejść na ręczne sterowanie i załatać front.  Chyba kilka tysięcy strat (Niemcy nie brali jeńców w kwietniu 1945 r.).  Także sądzę, że wiele jest tematów dotyczących LWP, które były tabu w PRL.

Edytowane przez Mr_X
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mr_X napisał:

 

Nikt nie nazywa nikogo "ścierwem". Również nikt nie potępia żołnierzy LWP za to, że walczyli z Niemcami na froncie wschodnim.  

 

Np. też ciekawa jest sprawa Budziszyna w 1945 r.,...

Oj polecam rozmowy z osobami związanymi z Ruchem Narodowym 😉 To jedno z najdelikatniejszych określeń jakie pada pod adresem WP na wschodzie. 
    Okres "utrwalenia władzy" to nic innego jak Wojna domowa. Z jednej strony Ci co przyszli ze wschodu w 95% siłą zmuszeni do walki, której nie chcieli ( polecam książkę "Berlingowcy, żołnierze tragiczni"). Jest to bardzo głupi okres pełen sprzeczności: bandytyzmu i heroizmu, służby ojczyźnie i zdrady, ale przede wszystkim okres okropnej bidy. Były to podłe i pokręcone czasy. W tym okresie trzeba rozpatrywać historię osobami i osądzać konkretne osoby, a nie formację, bo nieraz UBek okazał się prawdziwym bohaterem broniącym cywili, a leśny był zwykłym bandziorem, znowu w innych wypadkach było zupełnie na odwrót... 
 Budziszyn i tow. "Walter" to inna historia. Kompletny nieudacznik życiowy, alkoholik i kawał lizusa. Szkoda tylko, że za jego niekompetencję tak dużo wartościowych ludzi zapłaciło życiem... W sumie to do dziś nie wiadomo jakiego "haka" miał Świerczewski, że jako jedyny "Polak" w AC przetrwał czystki przedwojenne i nie zapłacił życiem za wytracenie swojej dywizji w 1941 roku. Dlatego tak chętnie się go sowieci pozbyli przy pierwszej lepszej okazji "sprzedając" go nam...

----------------------------
 Ogólnie robi nam się tutaj dyskusja historyczna niezwiązana z tematem. Jeśli jesteś chętny na pogaduszki o historii zapraszam na PW - ten wątek i forum zostawmy na modelarstwo :) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z "wolą" admina gonię projekt. Obecnie pracuję nad figurami. Poczynania me można oglądać tutaj:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło mi że zainspirowałem Kolegę do ciekawego tematu. Co do "polityki historycznej" poprzednicy wypowiedzieli się.  Mi wystarczy jedno - sformułowanie "polskojęzyczne jednostki Armii Czerwonej" które od czasu do czasu pojawia się w ostatnim okresie. Za najgorszego PRL-u nie mówiono  o PSZ na Zachodzie "polskojęzyczne jednostki Armii Brytyjskiej". Krwi żołnierskiej - w co najmniej 99% przelewanej w interesie Polski (tak jak dany żołnierz go rozumiał i zgodnie z tym jakie miał możliwości) -  nie należy dzielić na lepszą i gorszą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lipstein napisał:

Pomalowałeś już figurki?

No gdzież... Dopiero są sklejone, teraz skończyłem szpachlować. Jeszcze trzeba kilka detali dorobić, pasy do broni, podkład i dopiero można myśleć o malowaniu ( jak wszystko będzie Cacy po podkładzie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie malizny szpachlujesz?

Tak poza tematem, jestem rodem  z miasta I PSP, tata służył w Karpackiej Brygadzie WOP kultywującej tradycje tej jednostki, kapelusz z piórem i peleryna jeszcze kiedyś w domu rodzinnym była...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Michal_G napisał:

Miło mi że zainspirowałem Kolegę do ciekawego tematu. Co do "polityki historycznej" poprzednicy wypowiedzieli się.  Mi wystarczy jedno - sformułowanie "polskojęzyczne jednostki Armii Czerwonej" które od czasu do czasu pojawia się w ostatnim okresie. Za najgorszego PRL-u nie mówiono  o PSZ na Zachodzie "polskojęzyczne jednostki Armii Brytyjskiej". Krwi żołnierskiej - w co najmniej 99% przelewanej w interesie Polski (tak jak dany żołnierz go rozumiał i zgodnie z tym jakie miał możliwości) -  nie należy dzielić na lepszą i gorszą.

 

Lepiej bym tego nie ujął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawowe podstawki z figur posłużą do ćwiczeń przed budową dioramki. Zostały właśnie zapodkładowane:
xlK9IIl.jpg
fdbKPPx.jpg
icq14G5.jpg
4gHtQj7.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę obserwował. Mój dziadek w 1945 zdobywał   Berlin jako żołnierz LWP właśnie z obsługi haubicy - ale jakiej to nie wiem. Był ochotnikiem ze wschodu - wtedy to był  jedyny sposób by się wyrwać stamtąd  i zrobić  coś pożytecznego dla Polski. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, johnrambo napisał:

Berlin jako żołnierz LWP właśnie z obsługi haubicy - ale jakiej to nie wiem. 

Sowiecka M-30 wz.38. Innych haubic WP na wschodzie nie miało. Zdobyczne niemieckie były używane dopiero po zakończeniu walk. Też za dużo ich nie mieliśmy, bo większość zdobyczy trafiała do Wielkiego Brata...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, johnrambo napisał:

A konie to uciągnęły ?  Coś mi świta, że to konie holowały. Ale zdjęć nigdy nie widziałem, choć gdzieś w rodzinie są  :) . 

A czemu niby nie? Jakieś 70% artylerii i wszelkiego transportu w czasie 2 wojny światowej było na zaprzęgu konnym... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, neptun1939 napisał:

A czemu niby nie? Jakieś 70% artylerii i wszelkiego transportu w czasie 2 wojny światowej było na zaprzęgu konnym... 

Chyba że w Wermachcie:szczerbol:. Nie po to sami tylko  Amerykanie wyprodukowali w czasie wojny  ok. 2,5 miliona ciężarówek  nie licząc 560 tysięcy Jeepów i 300 tysięcy Dodge serii WC, żeby jeszcze angażować kunie w wysiłek wojenny:mrgreen:  . Z tego co wiem zaprzęgi konne w Armii Czerwonej  były w użyciu ale tylko  w jednostkach kawalerii  do holowania działek 45mm i  dział 76 mm , cięższe kalibry, i cała artyleria p.lot. była o ciągu motorowym .W  jednostkach Aliantów zachodnich cały transport ,czy to artylerii czy zaopatrzenia był realizowany  tylko i wyłącznie samochodami, konie były w użyciu tylko okazjonalnie . A tak swoją drogą to dziwne że jak strzelali tą haubicą z 2 piętra to tego domu nie zawalili i ciekawe jak okopali lemiesze do strzelania:?  . Pozdr. A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Bardzo ciekawy temat. Mnie też dzisiejsza "polityka historyczna" denerwuje - zwłaszcza, że to głównie elegancko nazwane naginanie historii dla doraźnych celów politycznych, zamiast prawdy (która mogła by nas wyzwolić).

Ale, ale - czy widziałeś, jak ten budynek wygląda dziś? Zobacz proszę to:

obraz.png.98fb6f46f07bb02a791ad1b11b2b266c.png

Jakbyś chciał, to na google maps jest to skrzyżowanie Guerickestrasse i Cauerstrasse, a konkretnie Guerickestrasse 34. Polskim systemem 5 pięter i nadbudówka na dachu - razem siedem kondygnacji.

 

Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2022 o 02:16, Adams M1A1 napisał:

Z tego co wiem zaprzęgi konne w Armii Czerwonej  były w użyciu ale tylko  w jednostkach kawalerii  do holowania działek 45mm i  dział 76 mm , cięższe kalibry, i cała artyleria p.lot. była o ciągu motorowym .

Haubice 122 mm były przystosowane zarówno do ciągu konnego jak i zmechanizowanego. W WP najczęściej holowały je Studebakery US-6.  Nie zetknąłem się ze zdjęciami naszych haubic ciągniętych przez konie,  coś mi świta że 76 mm ZiS-3 w początkowym okresie był na trakcji konnej (w 4 dak-u oczywiście do końca). Zauważcie że jednostki WP były formowane na etacie gwardyjskim więc miały pierwszeństwo w dostawie sprzętu deficytowego (w tym ciężarówek, których Rosjanom do końca wojny brakowało).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 4.01.2022 o 21:58, pmroczko napisał:

Cześć!

Bardzo ciekawy temat. Mnie też dzisiejsza "polityka historyczna" denerwuje - zwłaszcza, że to głównie elegancko nazwane naginanie historii dla doraźnych celów politycznych, zamiast prawdy (która mogła by nas wyzwolić).

Ale, ale - czy widziałeś, jak ten budynek wygląda dziś? Zobacz proszę to:

obraz.png.98fb6f46f07bb02a791ad1b11b2b266c.png

Jakbyś chciał, to na google maps jest to skrzyżowanie Guerickestrasse i Cauerstrasse, a konkretnie Guerickestrasse 34. Polskim systemem 5 pięter i nadbudówka na dachu - razem siedem kondygnacji.

 

Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam

 

Paweł

Pawle adres może się zgadzać ale kamienica nie koniecznie przetrwała wojnę raczej wygląda na powojenną 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.