Mitsubishi F1M2 PETE 1:48 Hasegawa

[Marcin Witkowski]

A gdybyś na ten element z blaszki nałożył masę szpachlową? Możesz go wykorzystać jako szablon-szkielet i na nim wymodelować bryłę. 

 

[zaruk]

Problem w tym, że blaszek nie mam. Rzeźbię w jakimś kawałku polistyrenu.

[zaruk]

Siedzę i maluję podkładem. Co chwila jakieś babole znajduję i poprawiam, ale samo malowanie strasznie powoli idzie. Dysza do mojej Ultry to 0,2. Czy dokupienie dyszy 0,3 poprawi w widoczny sposób szybkość pokrywania powierzchni farbą/podkładem?  A jeśli tak, to czy wystarczy kupić samą dyszę, czy cały zestaw z igłą?

[piotr2498]

22 minuty temu, zaruk napisał:

 czy wystarczy kupić samą dyszę, czy cały zestaw z igłą?

Z tego co się orientuję, to potrzebny ci jest cały zestaw (dysza, iglica, i osłona dyszy)

[zaruk]

Jasne, a czy przyspieszy to malowanie?

[piotr2498]

Używam ultry 0.2 i procona 0.3 i nie zauważyłem specjalnej różnicy.

[slamacek]

Jak dla mnie nic nie przebije Procona PS290. 1/48, 1/700, 1/250 - od kiedy go mam zapomniałem, co znaczy kładzenie podkładu, dowolnego lakieru czy naprawdę dużych plam jednego koloru

[zaruk]

37 minut temu, slamacek napisał:

Jak dla mnie nic nie przebije Procona PS290.

 

Czy dysza 0,5 to jedyna dysza do niego, czy można dokupić mniejsze?

[slamacek]

11 godzin temu, zaruk napisał:

 

Czy dysza 0,5 to jedyna dysza do niego, czy można dokupić mniejsze?

Na to pytanie nie znam odpowiedzi, ten aerograf u mnie ma tylko założoną 0,5 i motylka do rozpylania. 

Poszukałbym u cioci gugla

[MIRO]

19 godzin temu, zaruk napisał:

Jasne, a czy przyspieszy to malowanie?

Przyspieszy jak cholera. 0,2 to ogrodowy szlaufik, a 0,5 wąż strażacki. Kolega, od którego odkupiłem taki zestaw za coś koło 100 zł proponował mi też zbiorniczek 5 ml. To, że go nie wziąłem było wielkim błędem. Zejście farby jest niesamowite, a szybkość malowania nieporównywalnie większa niż przy 0,2.

[slamacek]

Jeszcze któryś z kolegów pisał, że do pokladu używa jakiegoś prostego procona SQ z dyszą  chyba 0,4. Pamietam, ze stosunek cena/jakość była nie do pobicia przy takim rozwoazaniu

[Frankie]

W dniu 22.01.2022 o 22:12, zaruk napisał:

 

Nie sądzę, aby to był właściwy samolot do ćwiczenia naciągów. Główne z nich nie były wykonane z lin, tylko z jakiś sztywnych struktur o opływowym przekroju.

Nie bardzo wiem, z czego je zrobię, bo blaszki Hasegawy imitujące je nie wyglądają zbyt dobrze.

 

Może spróbuj odpowiednio oszlifować taki pręt firmy Plastruct. : 

 

https://www.mojehobby.pl/products/PRET-1-5mm-x-2-6mm-250mm1szt-1-piece.html

 

Podobny problem jest np w AN-2, gdzie naciągi są w postaci taśm. 

[zaruk]

29 minut temu, Frankie napisał:

Może spróbuj odpowiednio oszlifować taki pręt firmy Plastruct.

 

Dzięki za podpowiedź

Już jednak rozważałem  taką możliwość. Z tym, że oś dłuższa tych wzmocnień nie powinna przekraczać 0,45 mm - zatem takie pręty byłyby zbyt potężne do szlifowania. Kupiłem więc mniejsze, o planie ćwierćokręgu i średnicy 0,5 mm. Jest to jednak tak filigranowa struktura, że po nadaniu jej właściwego kształtu nie umiałbym zapewne umocować ich bez połamania, nie mówiąc o połączeniu stabilizatorem w połowie długości (niebieska strzałka poniżej).

 

 

Zobaczę, co mi się uda zrobić.  Żyłka nie wydaje mi się złym pomysłem.

[pulemiot]

W dniu 10.05.2022 o 11:15, zaruk napisał:

Problem w tym, że blaszek nie mam. Rzeźbię w jakimś kawałku polistyrenu.

a myślałeś o czymś takim:

https://www.mojehobby.pl/products/0.3-0.35-Generic-Flat-bracing-Wires-Cat.html

lub też nieco mniej $:

https://www.mojehobby.pl/products/Grumman-J2F-5-Duck-rigging-wire-set.html

 

patrzę z dużą uwagą, bo ten temat powtarza się w Walrusie oraz Imam Romeo.

 

Co do pryskania podkładu - na codzień maluję proconem 289 i onm ma dyszę 0,3 i albo jestem nazbyt lękliwy albo nie umiem, bo strasznie wolno mi idą nim duże powierzchnie. 

Dlatego do podkładu i bezbarwnego wyciągam Ultrę i dyszę 0,4 i idzie momentalnie. do ultry musisz wziąć komplet (dysza igła i osłona dyszy)

 

[zaruk]

7 godzin temu, pulemiot napisał:

a myślałeś o czymś takim:

https://www.mojehobby.pl/products/0.3-0.35-Generic-Flat-bracing-Wires-Cat.html

lub też nieco mniej $:

https://www.mojehobby.pl/products/Grumman-J2F-5-Duck-rigging-wire-set.html

 

 

Ciekawa propozycja, nie znałem, być może uratuje mi tyły, jak zawiodą inne metody - dzięki za podpowiedź.

 

7 godzin temu, pulemiot napisał:

Dlatego do podkładu i bezbarwnego wyciągam Ultrę i dyszę 0,4 i idzie momentalnie. do ultry musisz wziąć komplet (dysza igła i osłona dyszy)

 

Kurcze, jakoś przegapiłem fakt, że do Ultry jest dysza 0,4. Jestem bardzo wdzięczny za oświecenie, to powinno rozwiązać problem malowania.

[pulemiot]

a co do drutów, to quiskboost takie coś wyprodukował:

https://www.mojehobby.pl/products/F1M2-Pete-wire-covers-HAS.html

 

i jeszcze trochę detali

[zaruk]

Wyraźnie się nie przygotowałem do tego projektu, bo nic o takich dodatkach nie wiedziałem. Podobają mi się te uchwyty do naciągów, ale już wyrzeźbiłem swoje i choć nie są tak finezyjne, to spróbuję je przemycić.

[zaruk]

To zadziwiające. Przed weekendem samolot miał być zagruntowany,  a sobota i niedziela miały posłużyć położeniu malunków. I, proszę szanownej publiki, właśnie skończyłem (a przynajmniej na razie tak mi się wydaje) usuwanie baboli ujawnionych w trakcie inspekcji po położeniu podkładu. Nie wiem, czy to w mojej głowie jest problem, bo przecież dość uczciwie obrobiłem części po sklejeniu - sobota i niedziela przeleciały!!! No może nie całe, bo w sobotę byłem na długim obiedzie u pewnego Brygadiera... (dziękuję, Michał)

 

 

Może też część z Was tak ma, że robota puchnie jak ciasto drożdżowe? Czasem dobija mnie to.  Mam jednak nadzieje, że nadchodzący tydzień pozwoli położyć farbę. Ćwiczyłem trochę mottling, ale nie szło mi więc będę malował bazę, a potem modulował i dodawał różne efekty. Jak w pancerce... Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[sianko]

4 minuty temu, zaruk napisał:

Ćwiczyłem trochę mottling, ale nie

Motyla noga, ale niech mnie diabli jeśli wiem co to jest, gdzie to można zobaczyć?

[zaruk]

34 minuty temu, sianko napisał:

Motyla noga, ale niech mnie diabli jeśli wiem co to jest, gdzie to można zobaczyć?

 

W Centrum Sztuki Współczesnej najprędzej, w Zamku Ujazdowskim.

[Roland_Sebastian]

11 godzin temu, zaruk napisał:

Może też część z Was tak ma, że robota puchnie jak ciasto drożdżowe? Czasem dobija mnie to.  Mam jednak nadzieje, że nadchodzący tydzień pozwoli położyć farbę. 

 

Zawsze coś wyjdzie po podkładzie albo i później, a najwięcej czasu pochłaniają pierdoły, które powinny zając tylko chwilę.

Przestałem narzucać sobie jakiekolwiek terminy. Im bliżej końca budowy tym oczekiwany czas bardziej się wydłuża. Chęć przyspieszenia pracy by skończyć w deklarowanym terminie mocno odbijała się na jakości wykonania. Teraz po prostu siadam do modelu, działam i nie przejmuję się czy zrobię coś do końca tygodnia czy nie.

[greatgonzo]

Model się odwdzięczy. Tylko uważaj, bo koniec tygodnia może zamienić się w koniec miesiąca, roku... .

[zaruk]

18 godzin temu, sianko napisał:

Motyla noga, ale niech mnie diabli jeśli wiem co to jest, gdzie to można zobaczyć?

 

Sianko,

przepraszam za moją odpowiedź, która mogła się wydać niegrzeczna, ale był to skrót myślowy - niezbędny, jeśli chciałem zdążyć na czas do pracy. Już wyjaśniam. Określenie z motylem w rdzeniu to - o ile dobrze rozumiem - marmurek mający stworzyć fakturę dla farby bazowej. Kiedyś quidquid Latine dictum sit, altum videtur. Obecnie tę rolę przejął angielski, staram się więc nim posługiwać, aby brzmieć mądrzej. A skojarzenie z Centrum Sztuki Współczesnej nasunęło mi się po obejrzeniu moich słabiutkich prób malarskich - poniżej:

 

 

Ot, i wszystko. Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony. Jeśli tak się stało - przepraszam.

[Marcin Witkowski]

18 godzin temu, zaruk napisał:

(...)

Może też część z Was tak ma, że robota puchnie jak ciasto drożdżowe? Czasem dobija mnie to.  Mam jednak nadzieje, (...)

 

Mam. Od miesiąca (i to sumienie) produkuję podstawkę pod model. Tak, można tyle czasu nad tym siedzieć. Nadzieja fajna rzecz. A równie fajna to wyobrażony obrazek tego co chcesz zrobić. Fajnie jak umie się takie coś narysować - jak Gonzo. A jak nie to wyobraźnia musi wystarczyć

[sianko]

Ja nigdy kończ, kończ modelik a CSW zostawmy malarzom ściennym