Skocz do zawartości

Mitsubishi F1M2 PETE 1:48 Hasegawa


zaruk

Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, Roland_Sebastian napisał:

Będziesz coś robił z pasami jeszcze? Strasznie się wyróżniają na tle całego kokpitu.

 

Hm, nawet mi się to nie rzuciło w oczy. Nie mam przekonania do ich gaszenia, za chwilę dojdą boczne ścianki kokpitu z masą dodatków i prawdopodobnie wtedy ten kontrast będzie mniej widoczny. Jeśli jednak tak się nie stanie, to można będzie zareagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i racja, że jak się zamknie kokpit to będzie ok. Zresztą sam zobaczysz po przymiarkach co i jak. Napisałem, bo pierwsze co rzuca się w oczy to właśnie pasy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam ostanie zdjęcia złożonego na sucho kokpitu. Wiem, że już może być to trochę nudne, ale potem go już zamknę w kadłubie i nie będę wyciągał, dobra?

 

IMG_4054.thumb.jpg.8ee8b0de687da29e55e500bbed1f055c.jpg

 

IMG_4055.thumb.jpg.f010ec5d0c29ebefe92a7516c0471be6.jpg

 

IMG_4063.thumb.jpg.97fdb050085159f2e7d70ac8984f8b40.jpg

 

IMG_4064.thumb.jpg.3ca9514e1221494d87da9c414ce4b555.jpg

 

Myślę, że pasy mogą tak zostać, wszystko tu jest raczej ciemne, jeden jasny element nie powinien zaszkodzić.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie. Nie dałoby rady lekko tego przetrzeć jakąś stalą? Aluminium? Sreberkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, kozborn napisał:

Bardzo ładnie. Nie dałoby rady lekko tego przetrzeć jakąś stalą? Aluminium? Sreberkiem?

Co przetrzeć? Japońscy piloci nic nie wspominali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zaruk napisał:

Co przetrzeć? Japońscy piloci nic nie wspominali...

Tak pomyślałem, że kilka małych obić by nie zaszkodziło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BHmodels napisał:

I tak najlepiej się wzorować na wspomnieniach Pilotów którzy podają dużo detali 

Oj, podają i potrafią podać jeszcze więcej. Czasem aż można się zdziwić. Przez pół wieku historiografia dotycząca japońskiej strony w bitwie pod Midway opierała się na wspomnieniach Mitsuo Fuchidy, jak nie patrzeć pilota pełną gębą. Dopiero stosunkowo niedawno kilku amerykańskich historyków się za to wzięło, podocierało do materiałów źródłowych i historię bitwy trzeba było odzierać z uprzedzeń, wybieleń i zwykłej niedoskonałości wspomnień Fuchidy. Pamięć w ogóle jest  zawodna i nie przypadkiem zeznania naocznych świadków są najniżej cenionym materiałem dowodowym w systemie prawnym. 

 

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To umówię się z tym Fuchidą i Sakai. Jak swego czasu umawiał się minister kultury Podkański z Józefem Czapskim. A przynajmniej próbował.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuchidę już możesz sobie odpuścić. Wiadomo, że łgarca ;).

 

BH, pilot Łosia z definicji nie mógł obalić mitu koloru kabiny wspomnieniem.

Tak nie działają narzędzia do ustalania wiedzy historycznej.  Fuchida jest przykładem dlaczego nie. Wyobraź sobie, że za podstawę do określenia koloru kabiny F4F-3 mielibyśmy uznać wspomnienia Toma Cheeka z Midway. Wtedy malowalibyśmy te kabiny na czerwono. Mimo, że nawet nie ma za bardzo podstaw by twierdzić, że Cheek mija się z prawdą, to przecież nie uznajemy tego czerwonego za właściwe rozwiązanie, prawda?

 

Ale artykuł podrzuć. Przeczytanie argumentów stuletniego pilota/modelarza będzie niewątpliwie ciekawe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2022 o 13:16, zaruk napisał:

Wrzucam ostanie zdjęcia złożonego na sucho kokpitu. Wiem, że już może być to trochę nudne, ale potem go już zamknę w kadłubie i nie będę wyciągał, dobra?

Ja tam na ten kokpit mogę patrzeć bardzo długo. Szkoda, że nie ma wersji Clear Edition - aby taka fajna rzecz nie zginęła w czeluściach modelu. 

 

W dniu 20.02.2022 o 01:20, BHmodels napisał:

I tak najlepiej się wzorować na wspomnieniach Pilotów którzy podają dużo detali

To ważne źródło, ale pamięć ludzka zawodną jest. Ja np. pamiętam kolor swego pierwszego samochodu, ale już do do koloru wnętrza i tapicerki to mogę powiedzieć - różne odcienie szarości, a i jakieś paski kolorowe na siedzeniach były. Przy ustalaniu barw samolotów i detali ich konstrukcji ważniejsza jest dokumentacja  - zdjęcia, rysunki konstrukcyjne, projekty, analiza zachowanych fragmentów, itp. De facto, trzeba odwalić kawał roboty, dotrzeć do papierów, zachowanych samolotów, resztek wraków, itp. To kosztuje i zajmuje dużo czasu. 

 

W dniu 20.02.2022 o 02:20, greatgonzo napisał:

Czasem aż można się zdziwić. Przez pół wieku historiografia dotycząca japońskiej strony w bitwie pod Midway opierała się na wspomnieniach Mitsuo Fuchidy, jak nie patrzeć pilota pełną gębą. Dopiero stosunkowo niedawno kilku amerykańskich historyków się za to wzięło, podocierało do materiałów źródłowych i historię bitwy trzeba było odzierać z uprzedzeń, wybieleń i zwykłej niedoskonałości wspomnień Fuchidy.

Parshall i Tully w 'Shattered Sword' (bo to je książce mówimy - nie powiem, mój najlepszy zakup ostatnich lat w kwestii literatury wojennej) udowadniają, że Fuchida mocno rozminął się z prawdą, padają sugestie , że być może nawet celowo.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco hamletowski dylemat przede mną - to rivet or not to rivet...

Producent dodał trochę nitów, na kadłubie uzupełniłem (nie obyło się bez szpachli i szmergla) a teraz pora zdecydować, czy dawać więcej nitów na skrzydła. Roboty od cholery ale - przepojony duchem ostatnich dyskusji - wołam gromko: "pal to sześć". Boję się jednak, że krzywo będzie albo coś spieprzę i zamiast większego realizmu wyjdzie mniejszy.  Poniżej górny płat i plany (nie w skali lecz nie o to chodzi). Strzałkami zaznaczyłem część rzędów nitów.

 

IMG_20220221_213745.thumb.jpg.fa386173f2d2acd0078fb7c3fd834ccf.jpg

 

Niepewności dodaje to, że nie zrobię podwójnych rzędów (nie mam dwóch takich samych kółek) tylko pojedyncze. Nie mam więc przekonania, czy efekt będzie korzystny. Może ktoś mnie zechce odwieść?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mikolaj75 napisał:

A w czym jest problem zrobienia podwójnego rzędu jednym kółkiem? Oczywiście poza pragnieniem robienia tego z ręki... 😉

 

Początkującemu wszystko wydaje się trudne. Choćby zgranie obu rzędów tak, aby nity szły "łeb w łeb". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam najpierw za pomocą zmywalnego cienkopisa i taśmy narysować linie nitów i potem nitować po nich, daje to większą kontrolę nad nitowaniem i pogląd na całość zanim zacznie się dziurkować. (o ile tak nie robisz, bo widzę, na zdjęciu, tylko taśmę)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogmaty... Nie muszą wcale iść łeb w łeb. Tu masz naprawdę łatwo - relatywnie płaski niewielki fragment, wygodny do ułożenia na macie, przyłożenia hipsem lub kartą tel (z tych starych cieńszych) i lecisz.

Naprawdę rozważ te wszelkie porady o rysowaniu... Od dawna powtarzam - dobre nitowanie z ręki to fikcja...

Edytowane przez Mikolaj75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nitowaniu przeleć delikatnie nity jakimś papierem ściernym lub gąbką ścierną aby zeszlifować wypukły plastik, który powstał po nitowaniu, i na sam koniec za pomocą aero, szczotki do zębów, lub kleju extra thin, wyczyść nity z zalegającego w nich plastikowego pyłu i będzie git. Trzymam kciuki :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dobrze radzą, a od Mikołaja już po uszach dostałem ( zasłużenie z resztą  )  za moje nieudolne nitowania wink3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, kapsel napisał:

od Mikołaja już po uszach dostałem ( zasłużenie z resztą  )  za moje nieudolne nitowania wink3

 

Z całego nitowania tego boję się najbardziej.

Dzięki Piotr, tak zrobię.

Edytowane przez zaruk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza konstatacja: jeśli macie jakiś plan, ale boicie się go z uwagi na niedostatek umiejętności i chcecie, aby Was od niego odwiedziono - poproście o wsparcie na forum. Nie będziecie zawiedzeni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, greatgonzo napisał:

Niech Cię ktoś walnie na zapas. Będziesz miał z głowy i zyskasz spokój duszy.

 

Ciekawy sposób, choć idąc tym tropem pod koniec projektu będę musiał się chyba ubiegać o rentę.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.