Skocz do zawartości

Aerograf


Piots

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kupujesz sam stojak, a tam jest magnes, a tacke se kupilem za pare zeta na allegro taką prostokątna, i jak maluje na niej mam odrazu opozniacz, thiner, zmywacz, pipete farbe, z jaka pracuje na dany czas, jak sie wyleje czy kapnie to na tacke nie na biurko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczy samej.

Poprzestawiałem sobie co trzeba na biurku.

Przez to że miałem zablokowane kontenerkiem (taka szafeczka) miejsce po prawej stronie, kompresor musiał stać po lewej, tak więc w trakcie malowania (i gdy aero odstawiałem na wieszak), wężyk leżał mi na kolanach i ciągnął się wzdłuż krawędzi biurka. No i wystarczył jeden gwałtowniejszy ruch i o wężyk zaczepiałem.

Ale coś zmienić to nie, za duży wysiłek by był.

Po prostu jestem mistrzem BHP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z opisu juz wychodzi ze klapa po calosci... Szafke przestaw na lewo kompresor pod nogi aero przed siebie lub na prawo, lewo zalezy ktora reka.. Zamiast 40 60 czy 100 pln na stojaki to 2 zeta na piwko i godzina urzadzania i sprzatania . Bedzie i wilk syty i owca cala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jesteś antytalentem ergonomii (bez urazy)

 

Ja bym powiedział że to delikatne określenie.

 

No z opisu juz wychodzi ze klapa po calosci... Szafke przestaw na lewo kompresor pod nogi aero przed siebie lub na prawo, lewo zalezy ktora reka.. Zamiast 40 60 czy 100 pln na stojaki to 2 zeta na piwko i godzina urzadzania i sprzatania . Brdzie i wilk i owca cala

 

Jaka godzina, ja to w 3 minuty zrobiłem popijając darmowe cappuccino.

O proszę:

 

392.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E nooo bez piwka bym sie za robote nie bral.. O co bym widzial swoje biurko, tez mam tak kolorowy pierdolnik a w nim wlsnie wszystko co niepotrzebne a moze sie przydac, pietwsze przymiarki i jak?? Lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej, nie za bardzo jest jak zaczepić o wężyk, bo wężyk poza zasięgiem,

A w ogóle to potrzebuję dramatycznie mebli, jak widać. Biurko mam spore, ale wszystko mam na nim i miejsca na modelowanie jakby za mało trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No lezy, no i..? Moze zacznie?? Hehe. Ja ma 2 m blat z ikei czasami tez mi miejsca brakuje ale to zawsze wina pudelka z modelu wiecznie mi przeszkadza, dlatego tez mam pzed soba taki koszyk na dlugopisy gdzie trzymam wszystko co podstawowe, pilnik penseta papier scierny etc, bo te szpeje najwiecej miejsca zajmuja, raz lezy tu raz tam innym razem byle gdzie, uzywam, odkladam i tak wkółko, ale jest sklad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A-6E leży i czeka aż go zacznę. Ale nie poddaję się i mam nadzieję...

 

U mnie to co najważniejsze: nożyki, pilniki, pęsety i co tylko tam jeszcze potrzebne, jest w tym segregatorze do szuflad, po lewej. Ale i tak mi się to nie mieści.

Potrzebuję mebli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili jeden z kolegów z forum przygotowuje mi stojaki na farby, które praktycznie zajmą całą przednią krawędź biurka, więc te wszystkie pudełka z szufladkami będą musiały zniknąć.

Podobnie jak kilka innych rzeczy, które używam w trakcie pracy nieco rzadziej, więc mogą one stać gdzieś dalej.

Najchętniej postawiłbym tam jakiś mebel o wysokości tego kontenerka, tylko dłuższy, tak z 1,5 metra długości, do tego mógłby mieć jakieś szuflady.

Wtedy byłoby wreszcie wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć wszystkim

Jaki aerograf byście polecili w budżecie ok. 500 zł do malowania głównie lotnictwa 1:48 i (może) 1:32? Obecnie maluję Adlerem, ale z jego kaprysami pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że podczas malowania dużego modelu nie zacznie pluć lub kichać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz budżet 500 zł, to poleciłbym H&S Evolution:

http://fine-art.com.pl/aerograf-evolution-silverline-solo.html

 

3143_rd.jpg

 

Sprzęt znakomity, do tego posiada regulację ustawienia maksymalnej średnicy plamki, co bardzo przydaje się przy malowaniu cienkich linii.

Aerograf H&S, więc marka topowa i tutaj nie ma dyskusji.

 

Jeśli wolałbyś coś prostszego (nie wiem jak z czyszczeniem tego Evolution, tańszy Ultra i droższy Infinity są niesamowicie proste w utrzymaniu, podejrzewam więc że ten także), to poelcam zestaw H&S Ultra - sprzęt równie znakomity, choć bez regulacji średnicy plamki.

Za to w tym zestawie masz sporo dodatkowego, bardzo przydatnego wyposażenia.

http://fine-art.com.pl/aerograf-ultra-2w1-zestaw-dyszy-0-2-0-4mm.html

 

big_1989_635013035826562500.jpg?lm=1453500279

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim

Jaki aerograf byście polecili w budżecie ok. 500 zł do malowania głównie lotnictwa 1:48 i (może) 1:32? Obecnie maluję Adlerem, ale z jego kaprysami pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że podczas malowania dużego modelu nie zacznie pluć lub kichać.

Do 500 zł nie będzie trudno

w tej cenie polecam firmę H&S

Sprawdzałeś wszystkie uszczelki itp.

Może to wina kompresora że ci pluje ?

Może resztę wydaj na porządny kompresor ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak polecił lepszy aerograf.

Malowanie w modelarstwie musi być przyjemnością, a to daje jednak głównie dobry aerograf.

Choć naturalnie kłopoty z kompresorem to nic dobrego.

Adlery to nie są złe aerografy, co prawda H&S jest lepszy ale nie ma co zmieniać póki można naprawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresor mam również Adlera, konkretnie AD 4000 i do jego pracy nie mam żadnych zastrzeżeń.

 

Odnośnie użytkowania aerografu, to nigdy nie malowało mi się nim "dobrze", ponieważ od samego początku miał swoje kaprysy. Pomalowanie małej powierzchni nie stanowiło problemu, ale gdy trzeba było pomalować coś większego zawsze zaczynało się plucie i prychanie (np nie byłem w stanie pomalować 6 łopat śmigłowca, bo po 4 robił się "deszczyk"). Zdenerwowanie osiągnęło punkt zenitu, kiedy zaczął pluć pod koniec malowania całego modelu...

 

Słyszałem o H&S i jesteś już chyba 3 osobą, która mi tę firmę poleca Ustawienie średnicy plamki mam też we wspomnianym adlerze i jest to bardzo przydatne Infinity, z tego co widzę, to dzieło sztuki, ale 1k zł to "delikatnie" poza budżetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.