WRAK Jagdpanzer lV L/48

Witam wszystkich. Chciałbym przedstawić Wam model Jadzi lV w trochę innej postaci niż zwykle. Model to bardzo stary Revell i oczywiście moja ulubiona skala 1/35. Mam zamiar zabrac go na zawody w Pradze więc proszę o propozycje co mogę w nim ulepszyć. Na razie przeszedł testy na Paprykarzu i l bałtyckim w Koszalinie bardzo pozytywnie . Baza malowana pactrami. Następnie washe, filtry, oleje i pigmenty. W sumie około 15 warstw. Zapraszam do komentowania .

No powiem Ci Robert ,ze ten "rudy" wrak bardzo mi sie podoba,jak wykonałeś te rdze ?

No Roberto, wyższa szkoła modelarstwa. Zrobić ładny wrak dużo trudniej niż zwykły model.

Jeden z najładniejszych i najbardziej realistycznych wraków, jakie widziałem.

Aż po tej stronie monitora słychac jak go ta rdza żre

Niesamowicie realistyczny efekt. Gratulacje. Jakieś tajniki techniki?

Witam!

Ładnie to wygląda...

Ale... miejscami mam wrażenie, że ta rdza wygląda jak pomieszana z gliną, tak jakby pojazd stał ze dwadzieścia lat na ornym polu. Nawalone jest tak dużo tego towaru, że miejscami detale ci się zacierają.

Ale to tylko moje subiektywne odczucie...

Ale w takiej rdzawości o to chodzi. Nie widziałeś czegoś bardziej zardzewiałego. Potrafią zniknąc napisy i wiele mniejszych szczeghółów.

Nie bede inny.Jest super;az chec nachodzi czlowieka na jakis wrak.Super jeszce raz.

no cóż, efekt fajny ale chyba lekko przesadzony...

wiem że pożar mógł spotęgować efekty rdzewienia ale mam jednak wrażenie że granulacja rdzy jest nieco za duża o czym wspominano już wcześniej

jeśli jednak przyjmiemy że model przedstawia pojazd po kilku latach od wojny to ok ale czy w tej sytuacji i gąsienice i błotniki nie powinny wyglądać bardziej "makabrycznie"

tak czy inaczej podoba mi się efekt jaki udało Ci się uzyskać

koledzy ja myślę że nawet prawdziwa rdza nie wygląda tak realnie Jak dla mnie klasa sama w sobie

Robert...niech żyje nam piasek dla szynszyli, 100 lat!!!!!!!

Modle piękny, zresztą Teciak wypalony, też piękny był.

Nic dodać, nic ująć, trzeba się spotkać i napić

Dzięki panowie za tak przychylny odbiór

no cóż, efekt fajny ale chyba lekko przesadzony...

Nawalone jest tak dużo tego towaru, że miejscami detale ci się zacierają.

No cóż, taki efekt chciałem osiągnąć. Po wycieczce na złomowisko i przestudiowaniu dziesiątek zdjęć zrobiłem tego wraka jako zapomniany, stojący w polu kilka lat. Nie mogłem się zdecydować więc zrobiłem jeszcze jeden "świeży" . To T-34, taki kilku dniowy. Z Jadzią opierałem się głównie na tym zdjęciu;

No Roberto, wyższa szkoła modelarstwa.

Jeden z najładniejszych i najbardziej realistycznych wraków, jakie widziałem.

Aż po tej stronie monitora słychac jak go ta rdza żre

 

Niesamowicie realistyczny efekt.

Jest super;az chec nachodzi czlowieka na jakis wrak.

koledzy ja myślę że nawet prawdziwa rdza nie wygląda tak realnie

Ogromne dzięki za tak miłe komentarze Bardzo motywują i odrazu jest chęć do rzeźbienia dalej

Jakieś tajniki techniki?

jak wykonałeś te rdze ?

Fakturę "puchnącej" rdzy uzyskałem dzięki posypce wykonanej z piasku dla szynszyli. A potem już tylko farby,filtry,washe,pigmenty aż do uzyskania zadowalającego efektu.

Robert...niech żyje nam piasek dla szynszyli, 100 lat!!!!!!!

Modle piękny, zresztą Teciak wypalony, też piękny był.

 

Nic dodać, nic ująć, trzeba się spotkać i napić

Jestem jak najbardziej za . Toastom za piasek dla szynszyli nie będzie końca

Na żywo model wyglądał jeszcze lepiej. Obiektywnie muszę przyznać, że był to mój faworyt na konkursie.

No no!

Dawno na naszym forum nie widziałem tak porządnie wykonanej kupy rdzy

Gratuluje świetnego efektu.

Jaa.. super wygląda świetnie, jedyne co rzuca się w oczy to zardzewiała guma bandaży kół jezdnych, należało by przyczernić.

Jaa.. super wygląda świetnie, jedyne co rzuca się w oczy to zardzewiała guma bandaży kół jezdnych, należało by przyczernić.

Mój odbiór jest taki, że model jest trochę niekonsekwentny. Rozumiem, że autor założył, że blachy pancerne pokryły się rdzą gdyż doszło do pożaru po trafieniu przez pocisk ppanc. OK, ale dlaczego gumy kół nośnych się ostały w nienaruszonym stanie? Powinny po nich zostać najwyżej kupki popiołu.

Jeśli pożar spowodował tę gwałtowną korozję, to dlaczego nadal są widoczne oznaczenia taktyczne?

Jeśli taki gwałtowny pożar, to czemu destrukcja samego pojazdu jest taka nieznaczna?

Nie wiem jak szybko zardzewiałby taki niemiecki pojazd robiony z dobrej stali, mam wspomnienie wraków wyciąganych z wody po kilkudziesięciu latach i wyglądały one lepiej, mam wspomnienia pancerzy, które bez żadnego lakieru stoją pod chmurką i nie pokrywają się taką rdzą jak tania puszka po sardynkach.

Jako etiuda na temat korozji jest ten Jagdpanzer dość udany, ale jako próba zbliżenia się do realiów już dużo mniej.

W dużej mierze masz rację, ale w takim razie 90% modeli jest nierealnie zrobionych.

Ja mam takie zdanie, model ma być imitacją czegoś co istniało , istnieje i lub mogłoby istnieć, dochodzenie do tego co realnie mogłoby się stać nie ma najmniejszego sensu. Model jest świetnie wykonany, i nie ma co dyskutować że gdzieś jest rdza a gdzieś jej nie ma, ponieważ nie jesteśmy w sanie w 100% stwierdzić co tak naprawdę się stało( pojazd płoną ale ile czasu ,może godzinę, może minute może ktoś próbował go gasić i dla tego bandaże nie naruszone, może w czasie rdzewienia płaty rdzy opadały na bandaże itd. itp.) My tu mamy stwierdzać jakość techniki i estetykę wykonania a jeśli chodzi o real, to przede wszystkim to nie jest rdza tylko farby ,pigmienty itd. i choćby z tego powodu nigdy nie będzie prawdziwa. Miejmy więc umiar chociaż minimalny w ocenach realności naszych modeli

Pierwsze co musisz popracować nad fotografią, bo modele masz dobre a na zdjęciach tego nie widać. Jeżeli zajdzie taka potrzeba z chęcią pomoge.

Witam wszystkich.

Dzięki Markuz i Mierzu za pozytywne opinie.

Jaa.. super wygląda świetnie, jedyne co rzuca się w oczy to zardzewiała guma bandaży kół jezdnych, należało by przyczernić.

Tu miałem zagwozdkę. Z jednej strony guma to guma, a z drugiej spływająca woda z rdzą bardzo brudzi. Wiem że usunąć plamy z rdzy to masakra. Będę nad tym jeszcze myślał, Praga we wrześniu to trochę czasu jest . Dzięki za konkretną uwagę .

dlaczego gumy kół nośnych się ostały w nienaruszonym stanie? Powinny po nich zostać najwyżej kupki popiołu.

Jeśli pożar spowodował tę gwałtowną korozję, to dlaczego nadal są widoczne oznaczenia taktyczne?

Jeśli taki gwałtowny pożar, to czemu destrukcja samego pojazdu jest taka nieznaczna?

Zrobiłem model, teraz muszę dorobić teorię . Ok,było tak; Jadzia w rosyjskich stepach wjechała na minę( rozerwana gąsienica). Unieruchomiona została trafiona przez ruskich tankistów w lewy bok w chwilę po tym (stąd pozamykane włazy). Wywołało to gwałtowny pożar w przedziale bojowym. Uchylona osłona peryskopu zadziałała jak komin i skierowała słup ognia właśnie w tą szczelinę( efekt otworzenia okna w płonącym pomieszczeniu). Gwałtowny pożar trwałł 4 minuty i 37 sekund. Rozgrzał do wysokiej temperatury dach przedziału bojowego(uchylona osłona), Sciany bocne się ak nie rozgrzały( stąd mniejsze zardzewienia i widoczne pozostałości znaków taktycznych). Rolki nośne są całkowicie stalowe, bandaże przy ziemi nie miały styczności z wysoką temperaturą.Po 4 minutach i 37 sekundach eksploduje ostatni pozostały pocisk i gwałtownie gasi pożar.Uff...

letalin zadowolony teorią? Można ją sobie dowolnie zmieniać. To model całkowicie s-f, moja wizja i chyba żadna teoria nie wpłynie na wygląd modelu a o ocenę tego właśnie mi chodzi.

w takim razie 90% modeli jest nierealnie zrobionych.

Zgadzam się, dlatego większość robię ze zdjęć. Przy wraku mogłem się wyżyć malarsko.

Pierwsze co musisz popracować nad fotografią, bo modele masz dobre a na zdjęciach tego nie widać. Jeżeli zajdzie taka potrzeba z chęcią pomoge.

Rafał z obróbką nie ma problemu. Jest ze sprzętem. Zdjęcia robię telefonem.

letalin zadowolony teorią?

Nie.

Ja pierdziele model ekstra, a rdza CUD, MIÓD, MALINA!

Zrobiłem model, teraz muszę dorobić teorię

Wybuch pocisku otworzyłby włazy

Ja widzę to tak iż po dostaniu pocisk niewybuch, a załoga na szczęście uciekła. Pojazd stał przy jakimś bagnie zapomniany przez świat przez wiele lat a nikt się do niego nie zbliżał bo teren był przecież zaminowany, a i tak włazy się zapiekły w pozycji zamkniętej więc dzieciaki do niego nie właziły. Tak sobie stał do 1967 roku rdzewiejąc.

PS. zapomniał bym pogratulować pięknej pracy

PS. zapomniał bym pogratulować pięknej pracy

Wielkie dzięki Co do teorii nie będę się spierał.Nie znam dokładnie okoliczności zniszczenia tego pojazdu .