Skocz do zawartości

IBG - zapowiedzi/nowości


skala72

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Kolekcjoner WP napisał:

 

Niektóre z tych modeli są dostępne jako papierowe. GPM wydał Bartka i Rosomaka, a WAK wydał Borsuka, Kraba i Twardego. 

GPM ma jeszcze Jelcze, Stary i Honkery z druku 3D.

 

Myślę, że Wojsko dopuściło do ich wydania, bo jednak model papierowy ma pewne uproszczenia względem modeli plastikowych/żywicznych, a modele 3D prezentują już przestarzały sprzęt.

 

 

Cena modelu SKOTA, Stara, Twardego itp. to  koszt 430-470 PLN.  Moja szczęśliwa żona akceptuje tylko modele  w cenie do 200 PLN. Niestety to nie mój target,  Must have nie wchodzi w rachubę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, TM48 napisał:

Czyli możesz kupić powiedzmy w miesiącu trzy modele po 200, ale jednego za 600 już nie?

Płatności elektroniczne zostawiają ślady......Sklepy internetowe gotówki raczej nie przyjmują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, robertmodelarz napisał:

.Sklepy internetowe gotówki raczej nie przyjmują.

Zawsze można zrobić przelew na poczcie. Wysyłka do paczkomatu, podmienianie/zdrapywanie cen. Modelarze w tym są równie kreatywni jak w samym sklejaniu.

W sumie to tylko dziwi mnie absurd sytuacyjny, bo rozumiem np. limit miesięczny na modele, ale co i ile w tym limicie kupię? To trochę... nie chcę nikogo urazić, ale idiotyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, TM48 napisał:

Zawsze można zrobić przelew na poczcie. Wysyłka do paczkomatu, podmienianie/zdrapywanie cen. Modelarze w tym są równie kreatywni jak w samym sklejaniu.

W sumie to tylko dziwi mnie absurd sytuacyjny, bo rozumiem np. limit miesięczny na modele, ale co i ile w tym limicie kupię? To trochę... nie chcę nikogo urazić, ale idiotyczne.

Takie zasady. Topór wojenny zakopany. Twarde prawo, ale prawo..... Dżin zamknięty w dzbanie jest zupełnie nie groźny. Po co go wypuszczać.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie są równie kreatywne, łącznie z lewymi rachunkami.

I zawsze mogą powiedzieć, że kupiły w lumpeksie 😉

A sprawdzić cenę modelu w necie problemem nie jest..

Chyba, że któryś sklep wpadnie na pomysł obniżek cen na stronie, dla nabywcy ustalonego. Hm, to może być też sposób na zwiększone obroty..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Kolekcjoner WP napisał:

 

Obstawiam, że chodzi o tajemnicę wojskową.

Z tych wymienionych pojazdów większość już dawno wyleciała ze służby w WP albo jest na wylocie po dekadach służby, więc nie, to nie to :)

 

Większym problemem może być dogadanie się z producentem sprzętu, bo na polskim podwórku nie można sobie tak łatwo pozwolić na korzystanie z cudzych projektów (chociaż nie wiem, jak sobie z tym radzą producenci modeli kartonowych) co pokazała sprawa z Orlikiem od Arma Hobby. Nie wiem czy spółki z PGZ są pod tym względem bardziej "ugodowe".

Gros polskiego zimnowojennego złomu to niszowy temat nawet w skali polskiej, a co dopiero światowej. Na BWP Borsuk na pewno już ktoś się czai, ale tu akurat temat faktycznie może być jeszcze zbyt świeży - przecież nie istnieje jeszcze ani jeden SERYJNY Borsuk, na ile można opierać się na prototypach? Wydanie Meridy ma sens tylko jeśli wydaje się rodzinę T-55, więc liczcie na Chińczyków albo Ukraińców z MiniArtu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, filipsg napisał:

Większym problemem może być dogadanie się z producentem sprzętu, bo na polskim podwórku nie można sobie tak łatwo pozwolić na korzystanie z cudzych projektów

Prawo z rejestracji wzoru przemysłowego jest udzielane na 25 lat od daty zgłoszenia. Problemem może być znak towarowy, ale pod warunkiem, że właściciel zastrzegł go również do wykorzystywania na miniaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, filipsg napisał:

Większym problemem może być dogadanie się z producentem sprzętu...

Wydaje  mi się że większym problemem jest czynnik ekonomiczny - czyli mówiąc brutalnie, mała sprzedaż takich (polskich) tematów zarówno w kraju jak i za granicą.
Zauważcie że IBG wydało swoje Rosomaki w 1/35 z siedem lat temu, były szumne zapowiedzi kolejnych wersji czy modeli w skali 1/72 z których (jak dotąd) nic nie wyszło - wskazuje to wyraźnie na małą opłacalność tego typu działań. A prowadzenie firmy (nawet modelarskiej) to nie działalność charytatywna tylko biznes...
W przypadku modeli kartonowych jest nieco łatwiej - nakłady finansowe na przygotowanie modelu są dużo niższe (trzeba "tylko" zapłacić autorowi i przygotować model do druku, a nie trzeba "mrozić grubej kasy" w przygotowanie formy) jak i nakład w dzisiejszych czasach może być "minimalny" w porównaniu z plastikiem (rzędu 500 czy 1000 sztuk w stosunku do dziesiątek czy setek tysięcy wyprasek plastikowych)

Edytowane przez gajowy z wąsami
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
3 minuty temu, Endrju napisał:

@robertmodelarz No i podpadłeś przyjacielu. Mi  też podpadłeś.  :wojo:

Po prostu to nie moja bajka..... Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki.  Afryka jako  teatr działań jak najbardziej konkretny, gdyby nie DAK to Makarone-Italiano dawno poszli by herbacianej niewoli.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macaroni nie byli głupi, wiedzieli, że dzialają w interesie polityków. Kto by chciał ginąć za np. Antoniego?

Tam gdzie chcieli walczyć, bo wiedzieli po co,  to walczyli.

A większość ich sprzętu, zakosił ten słynny DAK. Chciałbyś, jeden z drugim zasuwać piechotą po pustyni?

Nie gloryfikuję Włochów, takie były realia. A i po kapitulacji produkcja szła do Niemców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, India napisał:

Macaroni nie byli głupi, wiedzieli, że dzialają w interesie polityków. Kto by chciał ginąć za np. Antoniego?

Tam gdzie chcieli walczyć, bo wiedzieli po co,  to walczyli.

 

Walka za cele polityczne to częsty przypadek, nie każdy walczy w obronie ojczyzny. Niemcy w Afryce też przecież nie bronili Vaterlandu. To Włosi mieli więcej powodów do walki, bo tamtejsze tereny - po zdobyciu - miały wejść w skład nowego imperium rzymskiego. Jak im szło do przybycia Niemów - wiadomo, nie najlepiej. Mimo, że mieli wówczas jeszcze swój sprzęt, to Anglicy dali sobie radę z ich ofensywą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych polskich piechurów z IX.1939 będę musiał kupić i zrobić recenzję na forum, bo już na boxarcie widzę błędy :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Achtung Cancer - patrząc po renderach na ich profilu na Fb to one leżą i kwiczą merytorycznie. Wypunktowałem im tam wszystko co jest nie tak, a jest tego ogromna lista. Generalnie by zrobić z nich poprawną polską piechotę trzeba.... wymienić i przerobić 90% figurek. Kupy się to nie trzyma - pomieszanie z poplątaniem zupełne. I nie mówię tego na podstawie "nielubienia" IBG czy coś w ten deseń,  tylko na bazie 15 lat wnikliwego badania WP 1939,  przejrzenia tysięcy zdjęć WP AD 1939, pisiadania fizycznie ok.750 oryginalnych fotografii po jednym konkretnym pułku i 10 lat odtwórstwa historycznego piechura polskiego z IX.1939 r. 
 Kolejny raz ktoś wziął się za temat IX.1939 i zrobił go totalnie po łebkach, bo jest popyt to i tak kupią bo nie ma nic lepszego...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, neptun1939 napisał:

Achtung Cancer - patrząc po renderach na ich profilu na Fb to one leżą i kwiczą merytorycznie. Wypunktowałem im tam wszystko co jest nie tak, a jest tego ogromna lista. Generalnie by zrobić z nich poprawną polską piechotę trzeba.... wymienić i przerobić 90% figurek. 

 A możesz tu wkleić? Jestem bardzo ciekaw a nie widzę nic na FB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie IBG na Fb jak się kliknie w zdjęcia są. Nie pisałem o jednym tam jeszcze - broń niedopasowana do rąk, Panowie trzymają tą broń jakby się jej bali, jakby ona była z baaaaardzo kruchego materiału, albo była drobniutką białogłówką :)
OkWw1eq.jpg
NtObHHA.jpg
1vxBLns.jpg
ddG0A1Q.jpg
Kwestia tornistra u Celowniczego sporna. W grafice z Podręcznika d-cy plutonu strzeleckiego 1938 nie ma on tornistra ( logiczne jak dla mnie bo niesie ciężką broń, a sam tornister mocno utrudnia ruchy), natomiast na grafikach we WLU posiada ( ale we WLU są błędy też więc no 😉) plus niektóre przodujące GRH też do sylwetek celowniczych mają tornistry. Tak samo drużyna RKM liczyła 4 osoby: celowniczy z dwoma ładownicami na 3 magazynki do RKM wz.28 plus 3 ładowniczych z kb/kbk systemu mausera i każdy z nich po jednej/dwie ładownice na 5 magazynków plus jedna ładownica do KB mausera. Poszukam w czeluściach swych zasobów, bo kiedyś z eaby.de pobrałem genialną fotę naszych jeńców - celowniczy RKM ( albo go nie było?) i dwóch amunicyjnych każdy z przewieszonymi dwoma torbami na 5 magazynków plus dwie ładownice mauserowskie 😉 - ewidentnie frontowa sytuacja.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki wielkie. 
Moim zdaniem przesadzasz pisząc, że wszystko jest do bani.

 

Z błędów merytorycznych to moim zdaniem kolejność pasków (maska na górze) i  brak ładownic do rkm u celowniczego. Biegałem po rekonstrukcjach kilka lat z rkm i nigdy nikt nie kwestionował tornistra.

 

Reszta (kwestia stopnia wygniecenia bluzy) to chyba bardziej sprawa uznaniowa. Rozmiary bluz - też bym nie robił tragedii, bo w czasie mobilizacji rozmiar to była sprawa trzeciorzędna.

Edytowane przez krzy65siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.