Skocz do zawartości

F-14A Tomcat 1:48 Italeri


Daz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 128
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Czy wskazanie jednoznacznie takich spraw jak okopcenia w miejscach, w których w pierwowzorze nie występują bo byłoby to nielogiczne, albo elementów wklejonych w niewłaściwych miejscach, czy pod niewłaściwym kątem, bez wskazania jak to poprawić, to dla ciebie niewystarczające? Chyba nie oczekujesz, że ci napiszę byś okopcenia, czy osmalenia zamalował kolorem bazowym. Albo byś czujniki wkleił we właściwych miejscach, a statecznik ustawił tak jak być powinny. To są tak oczywiste sprawy, że uważałem za nietakt ci to sugerować... Widać jednak, po tym co z resztą sam piszesz, że jak ci ktoś nie powie, nie pokaże, to sobie nie poradzisz. Te błędy są po prostu natury "przedszkolnej", i wytykanie komukolwiek, że nie daje ci porad jak je wyeliminować dowodzi tylko tego, że nawet ze zinterpretowaniem instrukcji modelu i kilku zdjeć pierwowzoru masz problem.

Swoim postem odnośnie naszej krytyki twoich poczynań, obrazilłeś z nieuzasadnionego powodu kilku porządnych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam dlaczego pewne osoby robią z modelarstwa jakąś sprawę życia i śmierci ??

 

pewnie dlatego, że jest to dla nich ważne. A tak przy okazji jaki jest sens zajmowania się czymś co ważne nie jest?

 

Jak ktoś tego nie czuje to może powinien się zająć czym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że cały wątek zmienił diametralnie sens, zaczęło się od budowy samolotu a kończy na ogólnym poirytowaniu i kłótni. Poniekąd wywołałem tą "dyskusję" to postaram się ją zakończyć. Może rzeczywiście moja reakcja była nad wyrost spontaniczna, i nie potrzebnie padły pewne obraźliwe słowa i stwierdzenia, gdzie nie było moim zamiarem kogokolwiek personalnie czy ogólnikowo urazić, z tego też względu chciałem przeprosić chłopaków z Tomcatsky za powyższe stwierdzenia, oraz pozostałe osoby, które pośrednio poczuły się urażone lub obrażone moim zachowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam dlaczego pewne osoby robią z modelarstwa jakąś sprawę życia i śmierci ??

 

A tak przy okazji jaki jest sens zajmowania się czymś co ważne nie jest?

 

Ale przcież można kleić dla rozrywki, sam znam osoby które kleiły modele bo to lubiły, a nie zwracały uwage że ta linia jest krótsza niż w żeczywistość, a dany pocisk w ogóle nie był przenoszony przez dany samolot.

 

Modelarstwo może być przcież spozobem zabia wolnego czasu i tyle, i nic nikomu do tego !!!

 

PS. Od razu zaznaczę że ja do tej grupy nie nalerzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam dlaczego pewne osoby robią z modelarstwa jakąś sprawę życia i śmierci ??

 

A tak przy okazji jaki jest sens zajmowania się czymś co ważne nie jest?

 

Ale przcież można kleić dla rozrywki, sam znam osoby które kleiły modele bo to lubiły, a nie zwracały uwage że ta linia jest krótsza niż w żeczywistość, a dany pocisk w ogóle nie był przenoszony przez dany samolot.

 

Modelarstwo może być przcież spozobem zabia wolnego czasu i tyle, i nic nikomu do tego !!!

 

PS. Od razu zaznaczę że ja do tej grupy nie nalerzę.

 

kolego słownik do ręki ,bo czytać się tego nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeszcze kogoś to interesuje, prawie ukończone malowanie (bez silników i podwozia) wygląda tak. Rozjaśniłem spód, i przerobiłem trochę górę, aby była bardziej stonowana

 

qf5nx8.jpg

 

u60ebv.jpg

 

ef9czr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też do końca nie jestem zadowolony z efektu, bo miałem trochę inne wyobrażenie tego co ma wyjść.

Chciałem uzyskać efekt jak na tych zdjęciach :

 

r174xg.jpg

 

wmykc1.jpg

 

Czyli maszyny mocno styranej i brudnej. Te czarne podmalówki to sucha pastela, bardzo rozwodniona i nakładana cieniutkim pędzelkiem, oraz wacikiem i lekko roztarta, oraz wnętrza tych szachownic podmalowane na koniec ciemo szarym, dla rozjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dół faktycznie trochę brudnawy, ale olej to bo nie jest źle.

A góra moim zdaniem jest świetna, choć ja akurat swojego Tomcata bym tak nie styrał, bo lubię czyste modele.

Tak więc jedyna rzecz jaką absolutnie powinieneś poprawić, to te czujniki zbyt nisko przyklejone.

One rzucają się w oczy.

A tak poza tym: jest ok.

Model bardzo mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Panowie, właśnie przeczytałem temat od deski do deski i mam taką małą prośbę - piszmy może więcej o modelarstwie w tonie przyjaznym, bez wytykania kto ma rację a kto nie. Takie przepychanki tylko źle świadczą o nas samych - każdy klei jak umie i jak mu się podoba. Myślę, że każdy jest w stanie rozróżnić pracę profesjonalisty (który będzię debatował nad najmniejszym szczegółem i tam fachowa porada jest jak najbardziej potrzebna) a zabawę modelarza hobbysty (gdzie twarda merytoryka będzie tylko wzniecać nieporozumienia). Po prosty dostosujmy komentarze a nie traktujmy wszystkich prac na równi.

 

pozdrawiam serdecznie

Christian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, właśnie przeczytałem temat od deski do deski i mam taką małą prośbę - piszmy może więcej o modelarstwie w tonie przyjaznym, bez wytykania kto ma rację a kto nie. Takie przepychanki tylko źle świadczą o nas samych - każdy klei jak umie i jak mu się podoba. Myślę, że każdy jest w stanie rozróżnić pracę profesjonalisty (który będzię debatował nad najmniejszym szczegółem i tam fachowa porada jest jak najbardziej potrzebna) a zabawę modelarza hobbysty (gdzie twarda merytoryka będzie tylko wzniecać nieporozumienia). Po prosty dostosujmy komentarze a nie traktujmy wszystkich prac na równi.

 

pozdrawiam serdecznie

Christian

 

Zgadzam się w pełni

 

Nie chce wracać do dyskusji, którą właśnie zakończyliśmy, w burzliwej atmosferze, ale Panowie, dajmy siebie możliwość na popełnianie błędów. Ja wiem, że ten model jednym się spodoba, a inni powiedzą że jest beznadziejny, ale o gustach się nie dyskutuje, i tak może być. Ja wiem, że ktoś kto siedzi w temacie F-14, kto zrobił już kilka takich modeli, zagłębia się w budowę prawdziwej takiej maszyny z najmniejszymi detalami powie że jest fatalnie, i doszuka się stu błędów. Ja na samym początku, chyba w pierwszym poście zaznaczyłem że robię ten model , czy w ogóle myśliwca, pierwszy raz (wcześniej tylko śmigłowce) i że liczę na pewną dozę wyrozumiałości, po drugie modelarstwo traktuje bardzo hobbistycznie, tak jak to opisał Reflect w poście powyżej, jest to dla mnie forma "zabawy", relaksu, gdzie sam sobie daje przyzwolenie na pewną dozę błędów. Oczywiście mam świadomość że dużo ludzi tu na forum podchodzi do tematu modelarstwa bardzo skrupulatnie, i powiem wam, super, bo jak oglądam takie prace jak np dwa modele Mi17 tworzone obecnie na forum, to robię duże oczy i mówię SUPER, to jest extra, i jestem pełen podziwu za chęć do pracy i umiejętności. Podobnie zresztą chłopaków z Tomcatsky, oglądałem Wasze F-14 i uważam że są zrobione genialnie, bardzo mi się podobają, ich wygląd i Wasza praca włożona w odwzorowanie małego modelu z taką ilością detali, względem oryginału. Mi się to bardzo podoba, ale sam trochę inaczej traktuje modelarstwo, robię to głównie dla siebie, a jak przy okazji, jeszcze komuś się to spodoba, to bardzo fajnie, jest mi wówczas niezmiernie miło że ktoś docenia taką pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak...

 

Tylko, że w ten sposób to dotykasz trochę tego o co w tym całym modelarstwie chodzi... Czy to ma być odwzorowanie czegoś co faktycznie istnieje, czy dowolne impresje autora na ten temat? Oczywiście granice dowolności można przesuwać aż do poziomu abstrakcji. To wola autora i ma do tego prawo. Pozostaje jednak pytanie do czego miałoby to prowadzić jeżeli chodzi o ocenę jego pracy... Jeżeli mówisz "robię jak mi się podoba" to rób i po ptakach. Uwag nie ma co słuchać, bo i tak "robisz tak jak tobie się podoba", dla zabawy, dla rozrywki, etc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak to już zostało napisane wyżej można patrzeć na ten model biorąc pod uwagę różne aspekty.

 

Mi ten model, póki co, podoba się, z perspektywy koncepcji jaką obrał autor przy całym projekcie pokładu lotniskowca. Ten model nie odstaje w niczym od malowania Osprey'a - taki pokładowy Mad Max, zjechany i umorusany na maxa, a że odstaje trochę od rzeczywistości, cóż, taka wola autora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.