J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

[Dorotka]

Postaram się jednak wyjaśnić: jestem początkującym modelarzem, bardzo wielu rzeczy nie umiem, wiele muszę się nauczyć. W związku z tym nie czuję się na siłach aby robić miniaturę/model konkretnej maszyny.

 

Oryginału trzymam się od samego początku.

 

Można wnioskować z twoich wypowiedzi, że trzymasz się oryginału nie konkretnej maszyny Obicia byłyby w tym stanie rzeczy całkiem fajne!

 

[Solo]

Trzymam się oryginału czyli Drakena jako takiego, nie robię modelu Drakena oderwanego od tego jak wyglądały prawdziwe Drakeny.

Nie robię modelu konkretnego Drakena, o czym mówiłem tysiąc siedemset osiemdziesiąt trzy razy, jak widać za mało.

Obicia chętnie bym zrobił, ale nigdzie nie widziałem żeby występowały.

[Dorotka]

Obicia chętnie bym zrobił, ale nigdzie nie widziałem żeby występowały.

 

 

Ale co Ci za różnica? Taka "kratka" jak na twoim stateczniku też nie występowała... Takie "szyny" jak w kabinie w twoim modelu też nie występowały... Takie kolory też raczej nie występowały... Taki układ plam też nie występował ... Obicia, a może lepiej by powiedzieć obdrapania, jakieś rysy wyglądałyby na tak styranej powierzchni całkiem fajnie...

 

[Solo]

Wszystko to o czym piszesz występowało w oryginałach.

Może nie wyglądało to idealnie tak jak u mnie, ale nie zmienia to faktu że wszystko to było i jest w tych maszynach.

A obić nigdzie nie widziałem.

[Dorotka]

Wszystko to o czym piszesz występowało w oryginałach.

Może nie wyglądało to idealnie tak jak u mnie, ale nie zmienia to faktu że wszystko to było i jest w tych maszynach.

 

To prawda wyglądało "trochę" inaczej... Sam zresztą napisałeś że Draken to ponura maszyna a twoja wersja Drakena jest ładniejsza... I to się zgadza... Twoja wersja tego samolotu jest radosna ...

 

[Solo]

Bo i autor jest radosnym człowiekiem.

To będzie bardzo pozytywny Smok.

[Solo]

No dobra, ale konkretnie o co się rozchodzi?

Bo na razie z modelem nie mam żadnego problemu, rurka Pitoa została ładnie pomalowana.

[Mikele]

Pewnie o 32 strony wątku, które jakby rozebrać z bełkotu to byłby wątek na max 3 strony. A tak to dobór koloru to dramat i problem porównywalny z "Houston, mamy problem". Bulik58 ma rację z oceną Twoich warsztatów - odstawiasz takie egzystencjalne szopki, robiąc przy tym całkiem efektowne modele, że trudno tu nie mieć ambiwalentnych odczuć.

[Solo]

Z całym szacunkiem, ale te 32 strony tematu to chyba nie ja natłukłem, hmmm?

Ja robię swoje, piszę o czym chcę pisać i prowadzę warsztat tak jak mi to pasuje.

Jeśli komuś nie pasuje - cóż, przykro mi to słyszeć.

Ale nie za bardzo mnie ten problem obchodzi.

Tyle w tym temacie z mojej strony, prosiłbym wszystkich o merytoryczne wypowiedzi dotyczące Drakena, a nie jego autora.

[Mikele]

Oczywiście, że nie był to monolog. Aczkolwiek samo się nie nakręciło ;)

 

Merytorycznie - popraw kolory bazowe bo pasują jak pięść do nosa.

[Solo]

Kolory są w porządku.

[Dorotka]

Kolory są w porządku.

 

Solo! Przestań pitolić i wrzuć to zdjęcie bez obróbki które dałeś na PWM. Świrujesz z poprawkami w programie graficznym i jak się patrzy na te rozświetlone zdjęcia to faktycznie kolory nie przystają ani do tego co masz na modelu ani do tego co jest w oryginale...

 

[Mikele]

 

 

Twój model, Twoja wizja

[Solo]

Dokładnie.

[Dorotka]

Wychodzi Drakenwizja Trochę jak telewizja... Niby prawda ale nie do końca... A właściwie to kłamstwo

[Solo]

Dokładnie.

[Dorotka]

Dokładnie.

 

Wszystko jasne... Przynajmniej wiadomo, że celem nadrzędnym jest oglądalność

[Solo]

Dokładnie.

[Solo]

Chyba teraz udało mi się zrobić zdjęcie z kolorami bardzo bliskimi rzeczywistości:

 

[letalin]

 

 

Twój model, Twoja wizja

 

Widziałem Drakena na własne oczy w muzeum i zapewniam, że to kolorowe zdjęcie nie oddaje autentycznego koloru tego kamuflażu.

Sam sobie zresztą wyrób opinię:

http://www.ipmsstockholm.org/colorcharts/stuff_eng_colorcharts_sweden.htm

[makinen]

 

 

Twój model, Twoja wizja

Ja sie znam na piaskowym i NATO colors, ale oglądając te zdjęcia na czterech rożnych ekranach stwierdzam, że rewolucja zjadła własne dzieci i Autor oszalał

[zloty]

Z kolorami ładu nie dojdziesz.W Krakowie jest ju52 na ktorym zielony przebarwił się w czekoladę.U Solo zrobiło się odwrotnie i tyle.

[Solo]

Przecież pokazałem zdjęcie na którym kolory są takie jak w rzeczywistości.

Po co więc komentować to zdjęcie, choć ładne, to jednak z kolorami niezbyt adekwatnymi do tego co pomalowałem?

[Mikele]

To po co wrzucałeś je do wątku warsztatowego?

 

Żeby pokazać jak nie-zrobiłeś modelu? Nerosume.

 

Stary, serio. To foto bez fotoszopów wygląda ok, tylko wyjaśnij logikę wrzucania przerobionych na milion sposobów zdjęć i później narzekania na oprtol za to, że to co pokazałeś jako efekt własnej pracy nie trafia w żaden sposób w to, co ponoć chciałeś odwzorować. Po czym się okazuje, że na zdjęciach bez żadnych przeróbek rzeczywiście jest ok.

 

Nie kumam takiego sado-maso.

[Solo]

Błąd w rozumowaniu.

Jedno jak i drugie zdjęcie jest obrabiane.

Nie Photoshopem, tylko programem Paint Shop Pro.

To drugie, które wyszło lepiej dlatego iż zrobiłem je inaczej, dzięki radzie kolegi z PWM.

Wcześniej robiłem te zdjęcia trochę inaczej i wychodziły jak wychodziły.

Dodam także, że mimo tego iż nie odwzorowywały poprawnie kolorów, to bardzo ale to bardzo mi się podobały.