Skocz do zawartości

BMW R75 skala 1/72-budowa od podstaw.


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

Przy okazji pozdrawiam wszystkich, ktorzy odwiedzaja ten watek, choc jeszcze nie zabrali glosu

 

Wzajemnie

 

A... ale ja chyba juz cos mowilem?

To było chyba do mnie. Bo ja chyba się jeszcze nie wyraziłem. Po prostu szczena mi opadła i ręcę zdrętwiały od patrzenia... Tego nie da się wyrazić słowami. Pierwsze miejsce murowane.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 309
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Podziwiam Cię za to maleństwo Tymczasowo zaprzestałem budowy Cutty Sarka w 1:96 bo nie mogę trafić igłą w otworki jufersów a co dopiero gdybym miał zrobić taki motorek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

 

Ja z niecierpliwością czekam na silnik i szprychy, będzie to moim zdaniem najciekawszy etap.
To racja zapowiada sie ciekawie
A... ale ja chyba juz cos mowilem?
Praetorian, dzieki za doping
Pierwsze miejsce murowane.
No nie wiem, od rozpoczecia konkursu na forum pojawila sie cala masa swietnych modeli. Konkurencja jest silna - mimo to ja juz sie ciesze, ze pobilem samego siebie - Zundapp to teraz pikus . Co nie zmienia faktu, ze bardzo bym sie cieszyl zajeciem jakiegos "punktowanego" miejsca. Tym bardziej, ze pierwszy raz w zyciu startuje w konkursie modelarskim.
Tymczasowo zaprzestałem budowy Cutty Sarka w 1:96 bo nie mogę trafić igłą w otworki jufersów a co dopiero gdybym miał zrobić taki motorek
Jaaaasne - na warsztat wjechaly klasyki Ja tez mam w kolejce pare nowych modeli, ale napierw musze skonczyc motur. Acha - wczoraj zauwazylem, ze piora resorow wysuniete sa za daleko do tylu, co natychmiast poprawilem. Udalo mi sie tez pomalowac rame kosza:

th_DSC00847.jpg th_DSC00846.jpg th_DSC00845.jpg th_DSC00848.jpg

 

Licznik czesci: 84

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajęcie przez Ciebie pierwszego miejsca nie ma sensu. Co ty zrobisz Marudek z ta kasą. Nakupisz sobie drutu i starych ramek po modelach??

Dla mnie najważniejsze jest to ,że jesteś inspirujący. Zastanawiałem sie ostatnio nad zrobieniem Piper'a w 72. No i dorobieniu atrap napędów sterów,

Miedzy innymi rolek i linki napędzającej lotki. Pomyślałem najpierw

że chyba mnie popieprzyło, a zaraz potem, Marudek by zrobił :-))

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie ze Spitonem trzeba Cię zdyskwalifikować

Z tą kasę drutu i ramek bedziesz miał w zapasie na więcej modeli niż BMW w swojej karierze wypuściło motocykli.

Choć z drugiej strony kupił byś sobie aerograf. TO malowanie trochę psuje twój niewątpliwy talent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO malowanie trochę psuje twój niewątpliwy talent.

Tak jest. Musisz cos zrobic i nieco poprawic roznego rodzaju szczegoly. Malowanie, troche podkreslilo niedociagniecia np. w miejscach polaczen.

To oczywiscie trudne zadanie, ale sprobuj lub...nie rob az takich zblizen. Obiektywizm polegajacy m.in. na pokazywaniu wlasnych niedoskonalosci jest fajny, ale tu chodzi, przede wszystkim, o wspolzawodnictwo i walke o zwyciestwo w multimedialnym konkursie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pamiętajcie o skali !!!! moim zdanie malowanie jest ok.

Nie jestem sie w stanie wypowiedzieć na temat malowania w tym przypadku.

Ale zaleta tego modelu jest to ,że jest on naturalnie 3 wymiarowy. Modele motocykli w rej skali maja dużo uproszczeń, a ten nie ma zbyt wielu uproszczeń, Myślę ,że z takim malowaniem będzie OK.

A że Marudek pokazuje słabe strony swojego modelu... to cóż za to Go szanuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany Majek, masz racje ale (zawsze jakies jest)...konkurs to impreza, przedsięwzięcie dające możność wyboru najlepszych wykonawców, autorów danych prac itp.

Moze przesadzilem z ta walka, ale mysle, ze dobrze jest kiedy do konkursu przystepuje sie z wola jego wygrania, ze swoja najlepsza praca. To powoduje, ze oprocz, za przeproszeniem, "szarej masy" (sam do tej naleze, a ponadto nie mam odwagi pokazywac tego co robie) zobaczymy prace dobre, bardzo dobre, moze i wybitne.

A ze wszyscy sie przy tym dobrze bawimy nie podlega dyskusji.

A że Marudek pokazuje słabe strony swojego modelu... to cóż za to Go szanuje

Ja rowniez, ale (...qrcze znowu to ale) ciutka virtualnego szlifu nie zawadzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam zatem . Marudek robi kawal takiej roboty której nie chciało by mi się ruszyć za żadne skarby swiata, i robi to świetnie. Jesli jednak chodzi o malowanie to mam zastrzeżenia i przekazuje je po to aby miał mozliwosć poprawy. Moim zdaniem model jest malowany słabo. I skala tego nie usprawiedliwia. Widziałem fantastycznie pomalowane mikro modele. Marudku maluj model aero transparentnymi warstwami. Co Ci to da? - Twój kunszt i zapał który wkładasz w swoje modele zablyśnie.w pełni I nie chodzi tu o konkurs z nagrodą 100 czy 1000 zł. To jest sprawa wtórna. Chodzi o to że twoja praca w całości stanie się inspiracją i podziwem dla wielu modelarzy. Dla mnie jest ale do momentu malowania. Potem niestety już nie. NIe piszę tego aby krytykować a po to aby docenić tą wspaniałą robotę. Ostatni wers - To tak do tych którzy bedą mnie przekonywać że jest inaczej.

 

Spiton - ten model nie ma słabych stron jeśli chodzi o technikę i jakość jego stworzenia. Słabą strona jest jego malowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam wszystkich po dluzszej przerwie!

 

Zajęcie przez Ciebie pierwszego miejsca nie ma sensu. Co ty zrobisz Marudek z ta kasą. Nakupisz sobie drutu i starych ramek po modelach??

Udzial w tym konkursie wzialbym nawet gdyby nie bylo nagrod. Ale skoro juz sa to napewno znajde cos dla siebie u Hobbyty. Ostatnio zeswirowalem na punkcie wodnosamolotow. A co do Twojego Piper'a - zycze powodzenia!

Obiektywizm polegajacy m.in. na pokazywaniu wlasnych niedoskonalosci jest fajny, ale tu chodzi, przede wszystkim, o wspolzawodnictwo i walke o zwyciestwo w multimedialnym konkursie.

Erkamo, nawet nie wiesz ile sie nauczylem na tym forum odkad zalogowalem sie tu po raz pierwszy. A to dlatego, ze widzialem bledy wytkniete przez wprawne oczy innych modelarzy. Czytalem sugestie, dzieki ktorym moznaby uniknac takich bledow. No i oczywiscie podziwialem prace, ktorym nie mozna absolutnie nic zarzucic. Dlatego ja dalej bede wstawial takie fotki. Niech sie mlodzierz uczy no moich bledach

Nie robie tego modelu, zeby kogos wprawic w kompleksy. Przeciwnie, milo mi bedzie kiedy moj model posluzy innym za zachete do ulepszania ich umiejetnosci, albo podjecia podobnego projektu. Ja po prostu (jak to mowi moja zona) wyladowuje w ten sposob swoj "perfekcjonizm".

A że Marudek pokazuje słabe strony swojego modelu... to cóż za to Go szanuje

Dzieki Spiton Ja tez szanuje modelarzy, ktorzy Dromadera zrobia z zywicy, na swoim koncie maja tysiace godzin pracy nad wypasionymi modelami i zeby zjedli na tych cudenkach. Ciesze sie, ze sa tu na forum i komentuja moje wyczyny

Marudek robi kawal takiej roboty której nie chciało by mi się ruszyć za żadne skarby swiata, i robi to świetnie. Jesli jednak chodzi o malowanie to mam zastrzeżenia i przekazuje je po to aby miał mozliwosć poprawy. Moim zdaniem model jest malowany słabo. I skala tego nie usprawiedliwia. Widziałem fantastycznie pomalowane mikro modele. Marudku maluj model aero transparentnymi warstwami.

rollingstones, absolutnie sie z Toba zgadzam. Ciesze sie z Twojej konstruktywnej krytyki. Nie tylko pokazales moje niedociagniecia, ale tez doradziles jak temu zapobiec. Ja juz maluje bardzo rozcienczona farba. Nakladam cztery do pieciu warstw. Ale schody zaczynaja sie w miejscach, ktore zapapralem Super Glue. To przez to te babole. Mam jednak nadzieje to poprawic - po ukonczeniu ramy miejsca te przyciemnie blotnistym washem i sprobuje imitowac grudki piachu i blota przylepione tu i tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Po dlugiej przerwie wracam do warsztatu Wczoraj nie wiele udalo mi sie zrobic, ale jestem zadowolony, bo zaczalem prace nad kolami. Na razie to te kwadraty na pierwszych dwoch zdjeciach. Ta sruba, ktora sobie tak tam lezy jest teraz bardzo waznym przyrzadem (nowa technologia wykonania kol ). Na drugim zdjeciu kwadraty sklejone razem - po piec sztuk sklejonych tylko przy krawedziach. Zrobilem szesc, choc potrzebuje tylko cztery - tak na wszelki wypadek. A potem dla relaksu zaczalem dlubac przy wydechu (bylo juz za pozno zeby wiercic). Na trzecim zdjeciu poczatki prac z Milliputem. Od razu zrobilem dwa w razie jakiegos "wypadku". Nie sa jeszcze skonczone - maja dopiero ogolny ksztalt.

 

th_DSC01245.jpg th_DSC01248.jpg th_DSC01251.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej erkamo!

 

Ten problem juz dawno rozwiazalem . Teraz pojawily sie inne... Tym razem uzylem plastiku troche innego niz ten, ktory poszedl na prototypy. Niestety nowy material okazal sie zbyt kruchy i lamliwy. W konsekwencji spapralem wiercenie. Poza tym po czasie zobaczylem, ze jest za gruby. Zeby otrzymac wlasciwa szerokosc opony w tej skali, musialbym zlozyc tylko cztery warstwy tych kwadratow. A to z kolei zubozyloby wyglad bieznika (koniecznie musi byc piec warstw). Na domiar zlego zabraklo mi wczoraj kleju. Musze odnowic zapas Super Glue. Cienszy plastik juz mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

 

Czas dokonczyc opis wykonania kol. W poprzednim poscie pokazalem podocinane plastikowe kwadraty. Potem skleilem po piec sztuk razem (ale tylko przy krawedziach, pozostawiajac srodek kazdego kwadratu bez kleju). Dalo mi to material na szesc kol (tak na wszelki wypadek). Nastepnie wtwiercilem dziure mniej wiecej na srodku kazdego z szesciu kwadratow i wkrecilem w "jig" czyli srube, ktora pokazywalem juz wczesniej (zdj.1). Czarne uszczelki nie tylko zapobiegaly slizganiu sie kwadratu na srubie, ale tez stanowily odniesienie do jakiej srednicy szlifowac kwadraty (zdj.2). Po oszlifowaniu kwadratow mozna oddzielic poszczegolne kola (srodki kwadratow nie byly sklejone, wiec przy ostroznym szlifowaniu tak by plastik nie zaczal sie topic i sklejac - mozna oddzielic kazdy z pieciu uzyskanych w ten sposob krazkow. Ja oddzielilem tylko dwa skrajne pierscienie z obu stron, pozostawiajac trzy srodkowe zlozone razem. Zdjecia 3 i 4 pokazuja kolejna srube, sluzaca do wykonania bieznika. Tym razem wlozylem na nia te trzy krazki i wyszczerbiona podkladke. W tej podkladce wycialem niewielka szczerbe, ktora pomogla mi potem prowadzic rowno pilnik. Po zdjeciu ze sruby zaokraglilem krawedzie otworu, co ma imitowac felge. Pozostale dwa krazki ozdobilem delikatnym wzorkiem wykonanym przy pomocy tepego skalpela. Zdjecie 5 pokazuje wszystkie piec krazkow.

 

th_DSC01252.jpg th_DSC01253.jpg th_DSC01260.jpg th_DSC01262.jpg

th_DSC01263.jpg

 

A teraz sie usmiejecie - material na szprychy i "jig" do szprychowania na zdjeciu 6 Tak, tak - kupilem doczepiane wlosy, zeby miec material na szprychy (przyda sie tez do olinowania dwuplatow, ktorych przybywa mi w szafie). Zdjecie 7 pokazuje z bliska "jig" do szprychowania. Zrobilem go samemu "domowym" sposobem. Dlatego nie jest zbyt dokladny (wszystkie wlosy powinny przecinac sie na srodku). Ten "jig" na pewno ulepsze. Zastanawialem sie nad kupnem "sluchawki" prysznica - gdyby tylko miala dziurki w rownych odstepach... Na pewno to dopracuje Tym razem jednak poprawialem kazdy wlos przed przyklejeniem. Po wyschnieciu kleju wycialem calosc z "jigu" i odcialem wlosy wystajace poza zewnatrzna srednice kola. nastepnie dokleilem dwa pozostale krazki tak, by wyciete szczerby ulozyly sie we wzor bieznika (pamietajac rowniez, ze dwa maja zaokraglona krawedz wewnetrznego otworu i ta strona kleic do zewnatrz). Potem zostalo juz tylko dokleic dwa zewnetrzne krazki i zeszlifowac krawedzie kola na okraglo. Ostatnie zdjecie przedstawia gotowe kolo. Jeszcze tylko trzy takie

 

th_DSC01264.jpg th_DSC01266.jpg th_DSC01267.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest - potrzeba matką wynalazków. Brawo za zaadaptowanie i dopracowanie technologii.

 

Nasuwa mi się taka myśl, że najniedokładniej zrobiona jest ta złotówka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słuchaj - czy szprychy w oryginale były ułożone promieniowo, czy pod pewnym kątem, jak w rowerze. Bo jeśli miałaby być ta druga opcja, to nierówne ułożenie szprych by było nawet atutem

 

Kiedyś też myślałem nad "jigiem" do szprych. Mój pomysł na równość był taki: Na kartonie narysować linie, z którymi miałyby się pokrywć szprychy; wyciąć środek, aby było miejsce na ułożenie koła (jak u Ciebie); uzyskany w ten sposób "pierścień" trzeba podnieść - np. można ułożyć na Twoim "jigu"; włosy/druciki przykleić np. taśmą klejącą równo z kreskami - zmiast owijać na Twoich słupkach. Może dało by się zachować równość i symetrię (?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szprychy byly ulozone podobnie jak w rowerze. To znaczy nie zbiegaly sie dokladnie na osi tylko krzyzowaly sie juz w okolicach krawedzi bebna.

 

Twoj pomsl jest OK. Szczerze mowiac pierwszy z moich "jigow" do szprych (bylo juz kilka prob) - to kolko z twardego plastiku. Rozrysowalem na nim promienie i ponacinalem na krawedzi kolka. Jeszcze wtedy planowalem uzyc cienkiego drucika jako szprych. Mialem wciskac drucik w jedno naciecie , przeciagnac przez cale kolko (jak srednice) i na drugim koncu wcisnac w szczeline, tym sposobem wszystkie druciki trzymalyby nalezyty "fason".

 

Tylko schody zaczely sie kiedy probowalem to przykleic do mojego kolka (calosc przyklejala sie do "jigu"). Stad pomysl, zeby szprychy podniesc nad powierzchnie "jigu" i kleic w powietrzu. Zanim jednak wyprobowalem ta kolejna opcje, dalem jeszcze szanse tej plastikowej plytce i wycialem w niej otwor na srodku, ktory miel zapobiec przyklejaniu sie calosci do tej plastikowej plytki. Ale i to nie pomoglo... Po prostu naciete szczeliny nie chcialy "trzymac" drutu naprezonego i w koncu zrezygnowalem na rzecz tego nowego przyrzadu

 

Widziesz, problem z rownoscia w moim nowym "jigu" polega na tym, ze 1) otwory pod slupki nie sa nawiercone idealnie prostopadle i 2) dysponujac bylejakim cyrklem nie udalo mi sie podzielic obwodu kola na rowne 20 czesci (co mialo wytyczyc punkty, ktore potem wiercilem pod te slupki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę się nie równo układają te szprychy. Może krzywo wywierciłeś otwory ???

I tak jesteś ostro pojechany !!!!!!! Wariat !!! :-))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Tak Spiton, to wszystko wina prymitywnych metod wykonania tego "jigu".

 

Ale jakos to idzie. Nawet tak wykonane kola (choc niedoskonale), sa lepsze od tych w moim Zundappie. Caly czas porownuje te dwa modele i ciesze sie z postepow jakie zrobilem przy moim obecnym projekcie.

Szprychy, ktore robie teraz sa ciensze i przede wszystkim siegaja od osi do obreczy kola (jak sie dobrze przyjzec przedniemu kolu Zundappa - widac, ze szprychy w jednym miejscu sa za krotkie i nie dotykaja nawet felgi ).

 

Wczoraj udalo mi sie skonczyc drugie kolo. W tym tempie w piatek nad ranem powinienem miec juz wszystkie kola z glowy. A teraz pare zdjec:

 

th_DSC01270.jpg th_DSC01271.jpg th_DSC01272.jpg th_DSC01274.jpg th_DSC01275.jpg

 

Licznik czesci: 100. Kazde kolo ma 8 czesci (liczac wszystkie szprychy za jedna czesc - jeden wlos), poprzednio bylo 84 + 16 = okragla stowa!

 

Aha, i jeszcze znaczek BMW - to razem 101 czesci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szprychy wyglądały by genialnie, gdyby nie to,że są krzywe.

Ja bym zbudował to urządzenie precyzyjnie, zwłaszcza, ze jeszcze długo będzie Ci służyć, a tak wszystkie, Twoje szprychy będą krzywe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spiton, obiecuje, ze zrobie lapszy "jig" do szprychowania. Musze tylko zdobyc cos co bedzie mialo otwory w rownych odstepach od siebie (na przyklad prysznic). Sam nie mam mozliwosci wywiercic takich dziur z potrzebna precyzja. Nie mam jeszcze przystawki do mojego Drapera, ktora zrobilaby z niego precyzyjna wiertarke stolowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Wczoraj uparlem sie i zrobilem ostatnie dwa kola. Tym samym z kolami mam juz spokoj. Zastanawiam sie za co sie teraz zabrac. Mysle o koszu. Gdybym go skonczyl, moglbym juz zamocowac zapasowe kolo i nie walaloby mi sie po warsztacie . A oto efekty wczorajszych prac:

 

th_DSC01282.jpg th_DSC01283.jpg

 

Licznik czesci: 117

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymyśliłem , jak robić proste szprychy na krzywym "jigu" .

Narysuje, to zamieszczę tu obrazek :-))).

A twoje koła i tak są niesamowite. Ale na przyszłość się przyda :-))

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.