Hubert Kendziorek Napisano 26 Kwietnia 2016 Share Napisano 26 Kwietnia 2016 Witajcie Kolejnym pojazdem trafiającym do warsztatu jest węgierskie działo samobieżne, którego wspaniały model produkuje Bronco (Bronco 35036 Hungarian 40/43 M 'Zrinyi' II 105mm Assault Gun). Ma wszystko co lubię: nitowany kadłub, wózki jezdne z mnóstwem kół i nade wszystko - nie jest to banalny pojazd, nieco pokraczny, jakoś tak w szczególnie atrakcyjny dla mnie sposób. Spore pudełko zawiera dużo plastiku, w tym piękne gąsienice, niesamowicie wykonaną lufę haubicy (nie czuję potrzeby wymiany na metalową), a także zestaw blaszek do wykonania detali oraz osłon bocznych. Do tego jeszcze szablon z blaszki do wykonania oznaczeń na siatkowych osłonach, którego najpewniej użyję do wykonania tego pojazdu: Kilka fotografii zawartości pudełka dla oddania wrażenia - model nie jest nowością, zatem w sieci jest wiele recenzji z lepszymi zdjęciami. Model rozpoczęty został w ramach czasu wolnego w podróży służbowej. Niewielki na razie urobek, coś się jednak udało poskładać. Spasowanie niezłe, ale nad instrukcją mogliby jeszcze popracować - sposobu montażu niektórych elementów z trudem tylko można się domyślić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 26 Kwietnia 2016 Share Napisano 26 Kwietnia 2016 Super! Chodzi za mną ten węgierski "pokrak". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenggeri Napisano 26 Kwietnia 2016 Share Napisano 26 Kwietnia 2016 Oglądałam wypraski tego modelu ostatnio w sklepie. Też miałem go łyknąć także warsztat pooglądam z ciekawością ☺ Na mnie mega pozytywne wrażenie zrobił wielki arkusz blach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mr_hanky Napisano 26 Kwietnia 2016 Share Napisano 26 Kwietnia 2016 Super. Będzie co oglądać. Piękna i oryginalna maszyna. Też widnieje u mnie na liście do kupienia, ale musi poczekać aż nabiorę skilla:) Powodzenia. Będę śledził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 28 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 28 Kwietnia 2016 Witam wszystkich, Prace idą bardzo powoli, nie jest to łatwy model - kilka zdjęć może wrzucę wieczorem, aczkolwiek jedno zagadnienie mnie nieco wstrzymuje. Wnętrze proponowane przez Bronco jest nieco niekonsekwentne: z jednej strony dość szczegółowo odwzorowane miejsce kierowcy, wewnętrzne powierzchnie płyt kazamaty kadłuba oraz haubica - z drugiej - brak ściany ogniowej, miejsc pozostałych członków załogi itd. Tym niemniej, przez niektóre włazy co nieco dałoby się pokazać i tu pojawia się problem: na jaki kolor pomalować wnętrze pojazdu oraz wewnętrzne strony włazów? Zdjęć wnętrza Zrinyi nie znalazłem. Próbowałem nawet szukać na węgierskich forach internetowych - bez efektu. Niektórzy modelarze malują to na wzór niemiecki, ale są też wnętrza szare. Zdjęcia innych węgierskich pojazdów pokazujące wewnętrzną część włazów sugerują raczej ciemny kolor, ale nie tak ciemny, jak podstawowa ciemna oliwkowa zieleń kamuflażu. Oczywiście, pomijam kolorowane zdjęcia. Wszystkie zdjęcia tylko dla celów dyskusji / All photos only for discussion purposes Skłaniam się ku opcji szarej. Może macie jakieś sugestie albo informacje w tym zakresie? Z góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 28 Kwietnia 2016 Share Napisano 28 Kwietnia 2016 Poszukaj na Facebooku -> Huns on Wheels. Powinni pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 28 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 28 Kwietnia 2016 Poszukaj na Facebooku -> Huns on Wheels. Dzięki Rafale. Problem (?) jest taki, że do tej pory udaje mi się żyć bez profilu na tym serwisie i nadal nie chcę się tam zapisywać, a zakładanie fejka jakoś też mi nie leży. Ale poddałeś mi pomysł na wrzucenie pytania na jakieś węgierskie forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 29 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 29 Kwietnia 2016 Kilka zdjęć dotychczasowego urobku (zrobione w promieniach słońca dzisiejszego poranka): To widać pierwszy poważny problem: płyta czołowa kazamaty jest nieco zbyt szeroka. Będzie trzeba trochę podpiłować, ale to dopiero na dalszym etapie prac. Kosz za zamkiem działa do poprawki - dopiero zdjęcia pokazują całą prawdę Tego na fotografiach nie widać, ale haubica jest ruchoma, to znaczy lufa daje się przesuwać zgodnie z działaniem oporopowrotnika, można wykonywać w ograniczonym zakresie obrót haubicy w płaszczyźnie poziomej, jak i kręcąc korbką można unosić i opuszczać lufę w płaszczyźnie pionowej. Jeżeli zatem ktoś lubi kręcące się śmigiełka, obracające się kółka itp., to zestaw Bronco jest dla niego ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makinen Napisano 29 Kwietnia 2016 Share Napisano 29 Kwietnia 2016 Zupełnie nie mój krąg zainteresowań, ale w ramach ciekawostki modelarskiej i historycznej z przyjemnością będę obserwował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 29 Kwietnia 2016 Share Napisano 29 Kwietnia 2016 Na Magyara go rób nie na Niemca! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 29 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 29 Kwietnia 2016 Na Magyara go rób nie na Niemca! No jasne, że na Magyara Ten biały krzyż nie jest niemiecki. Tymczasem praca poszła kilka kroków naprzód i już zwracam honor Bronco: przednia płyta kazamaty pasuje jak ulał, trzeba tylko na czas klejenia wstawić rozpórkę, albowiem ściany wanny są lekko zwichrowane i odrobinę schodzą się do wewnątrz. Haubica wstawiona tylko na sucho i krzywo, albowiem owa rozpórka ją teraz blokuje. Nadal nie mam pojęcia, jak zmalować wnętrze... zamówiłem książkę Mushroom 4101 Magyar Steel - Hungarian armour in WWII - mam nadzieję, że coś tam znajdę. W międzyczasie poskładam zawieszenie i co tam się jeszcze da bez malowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiwis Napisano 30 Kwietnia 2016 Share Napisano 30 Kwietnia 2016 Super warsztat - bardzo lubię węgierskie pojazdy. Skala nie dla mnie ale chętnie pooglądam co tu się będzie działo. Po całkiem udanym T-26 wnoszę że będzie warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 11 Maja 2016 Autor Share Napisano 11 Maja 2016 Witam ponownie. Książka o węgierskich czołgach przyjechała ... i nic nie wyjaśniła. To znaczy, prawie nic. Mianowicie na fotografiach Nimroda z Kubinki widać, że: - widoczne z zewnątrz fragmenty wnętrza pomalowane są na kolor kamuflażu - bardziej zagłębione natomiast są wyraźnie jasne. Ja wiem, że to muzeum, do tego w Rosji, a wiadomo jak tam podchodzą do zabytków - ale na dzisiaj nie mam nic lepszego, niż pomalować na wzór niemiecki. Na razie jestem w trakcie pracy nad zawieszeniem - wózki są w pełni ruchome. Komplikacja tych elementów w modelu jest na wysokim poziomie, na szczęście ich spasowanie też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer Machine Napisano 12 Maja 2016 Share Napisano 12 Maja 2016 Fajnie się tutaj dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 12 Maja 2016 Share Napisano 12 Maja 2016 Tego typu "potworki" chodzą mi po głowie . Fajnie, że drążysz temat, na pewno kiedyś skorzystam z tej wiedzy . Podglądam i kibicuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 14 Maja 2016 Autor Share Napisano 14 Maja 2016 To jest taki temat, że trzeba drążyć, albowiem na wierzchu nic prawie nie ma . Zmontowane zawieszenie - producent nakłania, by wykonać je w wersji w pełni ruchomej, ale odpuściłem. Częściowo sklejone wyszło solidniej. To zawieszenie to z jednej strony inżynierski majstersztyk, ale i przekleństwo zarazem. Tyle drobnych części, za stary już na to chyba jestem, nie na moje oczy. Do tego niektóre maleńkie części wchodzą na wcisk, na przykład w rolkach podtrzymujących. Sama rolka składa się z sześciu elementów, które trzyma w całości maleńki kołpaczek z otworkiem, nakładany na koniec ośki o średnicy ok. 0,5 mm - a dopasowanie jest ciasne, wręcz słychać jak tworzywo skrzypi przy wpychaniu kołpaczka na ośkę. I tak dziesięć razy. No cóż, jeden kołpaczek gdzieś odfrunął, wyskoczył z pęsety i tyle go widziałem. Powinni dawać jakiś zapas. Nadbudowa jest tylko na sucho, chroni haubicę przy manewrowaniu modelem. Ciekawa sprawa przy okazji wyszła, albowiem na innych forach opisywano problemy ze spasowaniem niektórych elementów, np. płyty czołowej nadbudowy z kadłubem, jarzma haubicy z wykrojem w płycie czołowej - u mnie nie wystąpiły . Wygląda już moim zdaniem całkiem bojowo. Dzięki za komentarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lanczyslaw Napisano 15 Maja 2016 Share Napisano 15 Maja 2016 Współczuję ale najgorsze masz chyba za sobą oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 16 Maja 2016 Autor Share Napisano 16 Maja 2016 najgorsze masz chyba za sobą He he, dlaczego zaraz najgorsze? Te detale to jest właśnie to, co uzasadnia dość wysoką cenę i wyróżnia modele Bronco z tłumu, a poza tym nie narzekam bynajmniej na nie, tylko na własną niezdarność Teraz czas się brać za gąsienice - zgodnie z relacjami innych modelarzy, mają być bezproblemowe. Postaram się wieczorem wrzucić nowe foty. Dzięki za komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 16 Maja 2016 Autor Share Napisano 16 Maja 2016 Gąsienice złożone i założone. Najgorsze było chyba ich wycięcie z ramek, składanie to już przyjemność, klik-klik - choć umówmy się, pracujące to one są tylko w pewnym sensie, na pewno nie na miarę tych od Friulmodel. Trzeba je skleić Extra Thin, inaczej nałożyć się ich na koła i ułożyć nie da, rozlatują się. Ledwo kilkanaście ogniwek zostało do zawieszenia na pancerzu, do tego będzie trzeba albo spiłować wieszaki, albo poszerzyć otwory w ogniwach - inaczej nie da się ich na wieszaki wcisnąć. Jak to teraz pomaluję? Spokojnie, dam radę - przeważnie maluję wszystko po złożeniu. Czarny podkład a potem kolory i detalowanie. Poza tym na zdjęciach widać usunięty już fragment lewego przedniego błotnika - w oryginale urwany przez wybuch, u mnie wycięty małymi nożyczkami i poprawiony pilnikiem. Moim aparatem "Zorka 5" zrobiłem kilka zdjęć Coraz bardziej mi się ta maszyna podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer Machine Napisano 17 Maja 2016 Share Napisano 17 Maja 2016 Bardzo ładnie to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal0281 Napisano 18 Maja 2016 Share Napisano 18 Maja 2016 Straszna pokraka, ale fajnie zobaczyc na forum cos nietypowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piterrrxd Napisano 18 Maja 2016 Share Napisano 18 Maja 2016 Ciekawe podwozie, ładnie wyszły zwisy gąsek. Poprawiłbym tylko zwis zaraz przed przednim kołem - tam chyba powinna być już trochę napięta gąska:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 18 Maja 2016 Autor Share Napisano 18 Maja 2016 Dzięki za komentarze Ciekawe podwozie, ładnie wyszły zwisy gąsek. Poprawiłbym tylko zwis zaraz przed przednim kołem - tam chyba powinna być już trochę napięta gąska:) Przy tej ilości ogniw, jaką zaleca producent, trudno o mniejsze zwisy. Na różnych fotografiach wygląda to zresztą różnie. Są takie, gdzie wyraźnie gąsienica jest napięta za kołem napędowym, ale i takie takie, gdzie zwis jest wyraźny: Dzięki za zwrócenie uwagi. Pomyślę jeszcze o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kriston Napisano 18 Maja 2016 Share Napisano 18 Maja 2016 Ta wersja z Pakiem fajnie wygląda . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 28 Maja 2016 Autor Share Napisano 28 Maja 2016 Ta wersja z Pakiem fajnie wygląda . I pewnie się nie oprę ;) Długie weekendy oznaczają bardzo mało czasu dla mojego modelarstwa. Aktywny wypoczynek z rodziną, praktycznie całe dnie poza domem i warsztatem. Potem w pracy trzeba nadgonić, takie prawa wolnego niby to zawodu. Dlatego w moich warsztatach zastój niemal zupełny... Ale coś tam udaje się wieczorami i wcześnie rano podłubać. Jak widać, powoli zbliżam się do etapu malowania wnętrza i sklejenia wanny kadłuba z kazamatą. Będzie trochę pracy nad spasowaniem błotników i kazamaty - nadal jednak jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem jakości zestawu. Chyba najlepszy model, jaki do tej pory sklejałem. I nie byłbym sobą, gdyby się nie wkradł wątek poboczny 38M Toldi I (A20) Hobby Boss. Skutek nabycia książki o węgierskich pojazdach pancernych, z pomysłem na pierwszą w życiu winietkę - kawałek hali muzeum w Kubince. Docelowo będzie osobny wątek, albowiem podstawki, winietki, dioramy to dla mnie terra incognita, będzie potrzeba wielu porad. Narzekania pojawiające się w niektórych relacjach i recenzjach o wręcz nieskładalnych ogniwkach gąsienic w serii węgierskich pojazdów HB (Toldi, Nimrod), to moim zdaniem duża przesada. Łatwo nie jest, spasowanie dosyć ciasne, ale etapami da się to złożyć. A mistrzem przecież nie jestem. Wybaczcie zdjęcia zrobione byle jak - nie było już siły rozstawiać atelier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.