Kapitan Bomba Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 A ja głupi zawsze myślałem, że maluję farbą, a lakieruję lakierem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Tak to już jest całe życie się uczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Jak je zlikwidować? Czy to problem farby, która jest np. za mocno rozcieńczona - jak w takim razie rozcieńczać farbki Tamiya z dedykowanym rozcieńczalnikiem? Ja robię to w stosunku 1:3 i inne wypowiedzi Sądząc po tym zdaniu nowy aerograf nie zapewni Ci efektu jakiego szukasz. - Farb nie miesza się w określonym, stałym stosunku z rozcieńczalnikiem. Miesza się je uzyskując właściwą konsystencję do stylu malowania, zamierzonego efektu, aerografu, rodzaju farby itd. Wziąwszy pod uwagę, że punkt wyjścia, czyli charakterystyka samej farby, nie jest stały należy zwyczajnie nauczyć się empirycznie 'czucia' farby. Na dłuższą metę jest to niezbędne doświadczenie. Osiągane tym szybciej im wcześniej odrzuci się poszukiwania definicji ustawień zespołu kompresor-aerograf-farba. -Uzyskanie linii jak pisakiem na niechłonnej powierzchni i przy użyciu farb modelarskich jest niewykonalne. Uzyskanie bardzo cienkiej owszem i dyszą 0,4 możliwe są kreski ok. 1mm. Jednak należy się liczyć, choćby z niewielkim odkurzem. Najefektywniejszym regulatorem szerokości linii jest odległość aerografu od malowanej powierzchni. Dysza dopiero w drugiej kolejności. - Przez dyszę ok. 0,4 przeleci i samochodowa perła. Dysza 0,15 może okazać się pułapką i rodzić problemy z przepływem farby przy minimalnych otwarciach i niskich ciśnieniach. 0,2 będzie bezpieczniejsza. - Dobry aerograf w zasadzie nie maluje lepiej. Zdecydowana większość dobrego efektu bierze się z ustawień ciśnienia, techniki malowania i farb (kolejność przypadkowa) dobranych odpowiednio do zadania. Bardzo niewiele pozostaje na jakość samego sprzętu. Ten zapewnia raczej większy komfort w samej pracy i gwarantuje powtarzalność jakości wykonania. Dzięki temu malarz może być spokojny o to, że ewentualne porażki nie są winą aerografu. A to akurat jest dość ważne. No i dochodzi przyjemność z mania fajnego urządzenia. I to może przeradzać się w większy zapał i lepsze wyniki. - Nie istnieje aerograf odporny na uszkodzenia, jeśli chodzi o rozkalibrowanie dyszy. To akurat bardzo łatwo jest zrobić w każdym aerografie. Jeżeli nie udało się uzyskać przyzwoitych wyników pożyczonym aerografem, to o ile nie był on zwyczajnie zepsuty, nie ma co liczyć na wielką poprawę przy pracy nowym sprzętem. Oczywiście mam nadzieję, że się mylę i wszystko będzie mistrz! Lakieruje się lakierem, a maluje malem. To chyba oczywiste. A pistoletem się sika i pryska. Ale nawet gdy np. KRL oduczy się pisać kokpit to i tak wątpię, bym przestał malować modele i zaczął je lakierować. I w ogóle wątpię, by nawet neofita lakierowania gotów był napisać: 'dzisiaj wylakierowałem pierwszą warstwę smug okopceń z kolektora wydechowego'. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Na szczęście za używanie potocznego języka nie zamykają można powiedzieć że to tylko semantyka. Zapewne za chwilę i tak to co pochodzi z języka potocznego stanie się normą i poprawną formą. W końcu już można skakać nie tylko ze spadochronem ale także na Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Nie no, tego chyba jeszcze nie można?! Mam nadzieję... . W ogóle to fajnie byłoby gdyby poprawnie używać tych słów. W warsztatach byłoby więcej esencjonalnych informacji. Np: 'wylakierowałem podmalówkę pod okopcenie, potem lakierowałem kolejne warstwy by uzyskać odpowiedni przebieg i kolorystykę a w końcu namalowałem warstwę tworzącą fakturę'. I od razu wiadomo o co się ewentualnie dopytywać. Takie trzymanie się terminologii porządkuje rozmowy. To jak z np. kolorami. Gdyby konsekwentnie nie mieszać np. Interior Green z interior green komunikacja byłaby prostsza. Ale jasne, że nie ma co szczególnie walczyć i z malowaniami i z kokpitami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze maluję kokpit, inaczej nie umiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kapitan Bomba Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Za mnie - jeżeli masz w planach wydać od 500-1000zł, olej Infinity i weź Evolution Silverline Solo z dyszą 0,4mm (500zł) i podstawową Ultrę z dyszą 0,2mm (300zł). Kiedy dotrą zamień dysze w aerografach i masz Evo 0,2mm do delikatnej roboty i Ultrę 0,4mm do pryskania lakierów i podkładu. Zaoszczędzone pieniądze możesz przeznaczyć na zakup większego zbiorniczka, smaru do iglic, szybkozłączkę, regulatora strumienia... a i tak jak nie umiesz, tak nie będziesz umiał malować, tfu... lakierować. Kup sobie adlera za 100 i najpierw ogarnij pracę z aerografem. Inaczej będą to wyrzucone pieniądze. I naucz się tego jak pacierza. Jak je zlikwidować? Czy to problem farby, która jest np. za mocno rozcieńczona - jak w takim razie rozcieńczać farbki Tamiya z dedykowanym rozcieńczalnikiem? Ja robię to w stosunku 1:3 i inne wypowiedzi Sądząc po tym zdaniu nowy aerograf nie zapewni Ci efektu jakiego szukasz. - Farb nie miesza się w określonym, stałym stosunku z rozcieńczalnikiem. Miesza się je uzyskując właściwą konsystencję do stylu malowania, zamierzonego efektu, aerografu, rodzaju farby itd. Wziąwszy pod uwagę, że punkt wyjścia, czyli charakterystyka samej farby, nie jest stały należy zwyczajnie nauczyć się empirycznie 'czucia' farby. Na dłuższą metę jest to niezbędne doświadczenie. Osiągane tym szybciej im wcześniej odrzuci się poszukiwania definicji ustawień zespołu kompresor-aerograf-farba. -Uzyskanie linii jak pisakiem na niechłonnej powierzchni i przy użyciu farb modelarskich jest niewykonalne. Uzyskanie bardzo cienkiej owszem i dyszą 0,4 możliwe są kreski ok. 1mm. Jednak należy się liczyć, choćby z niewielkim odkurzem. Najefektywniejszym regulatorem szerokości linii jest odległość aerografu od malowanej powierzchni. Dysza dopiero w drugiej kolejności. - Przez dyszę ok. 0,4 przeleci i samochodowa perła. Dysza 0,15 może okazać się pułapką i rodzić problemy z przepływem farby przy minimalnych otwarciach i niskich ciśnieniach. 0,2 będzie bezpieczniejsza. - Dobry aerograf w zasadzie nie maluje lepiej. Zdecydowana większość dobrego efektu bierze się z ustawień ciśnienia, techniki malowania i farb (kolejność przypadkowa) dobranych odpowiednio do zadania. Bardzo niewiele pozostaje na jakość samego sprzętu. Ten zapewnia raczej większy komfort w samej pracy i gwarantuje powtarzalność jakości wykonania. Dzięki temu malarz może być spokojny o to, że ewentualne porażki nie są winą aerografu. A to akurat jest dość ważne. No i dochodzi przyjemność z mania fajnego urządzenia. I to może przeradzać się w większy zapał i lepsze wyniki. - Nie istnieje aerograf odporny na uszkodzenia, jeśli chodzi o rozkalibrowanie dyszy. To akurat bardzo łatwo jest zrobić w każdym aerografie. Jeżeli nie udało się uzyskać przyzwoitych wyników pożyczonym aerografem, to o ile nie był on zwyczajnie zepsuty, nie ma co liczyć na wielką poprawę przy pracy nowym sprzętem. Oczywiście mam nadzieję, że się mylę i wszystko będzie mistrz! Lakieruje się lakierem, a maluje malem. To chyba oczywiste. A pistoletem się sika i pryska. Ale nawet gdy np. KRL oduczy się pisać kokpit to i tak wątpię, bym przestał malować modele i zaczął je lakierować. I w ogóle wątpię, by nawet neofita lakierowania gotów był napisać: 'dzisiaj wylakierowałem pierwszą warstwę smug okopceń z kolektora wydechowego'. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kapitan Bomba Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Skoro ma chłopak kasę na sprzęt, to po co ma kupować kijowego Adlera, w którym za tydzień rozlecą się uszczelki? Malować się może nauczyć normalnym sprzętem... Z resztą się zgadzam w 100%. Bo jak nie opanuje pracy z aerografem to wyrzuci tylko 100 zł. A jak się nauczy to adlera będzie miał np. do podkładów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Przecież Vacat77 wyraźnie pisał, że badziew to on już ma do dyspozycji, teraz chce coś lepszego i ma rację że chce, bo jak się uczyć malować to od razu dobrym sprzętem, nie jakąś chińszczyzną, która go szybko zniechęci do malowania, bo będzie się psuć albo zapychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kapitan Bomba Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 A niech kupuje nawet za 2000 zł. Tylko niech ma świadomość, że nie sam aerograf maluje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Infinity jest dostępny z dyszą 0,2mm tylko w wersji CRplus. Solo i 2in1 są 0,15 i 0,15 + 0,4mm... Nie chciałem wprost reklamować jakiegoś sklepu żeby nie być posądzonym, że jestem agentem Fine-Art, ale w tym sklepie można sobie wybrać z jaką dyszą (dyszami) chcesz kupić ultrę, evolution czy infinity. Przynajmniej tak było, gdy dwa lata temu kupowałem evolution. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 W przypadku Infinity i jego 0,15 mm wystarczy dokupić dyszę 0,2 mm i używać. Iglica i air-cap do 0,15 działają równie dobrze z dyszą 0,2 mm - wiem, bo sam używam taki zestaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Nie wiem co to ma wspólnego a aerografami, ale w oryginalnym wykonaniu śp. Andrzeja Waligórskiego podobało mi się znacznie bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luckyLUKE Napisano 26 Sierpnia 2016 Share Napisano 26 Sierpnia 2016 Dobre, dobre. Uśmiałem się na urlopie mimo, że liczba tematów o aero chwilowo mnie przytłoczyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 27 Sierpnia 2016 Share Napisano 27 Sierpnia 2016 No jak to nie wiesz co ma wspólnego? Morał jest oczywisty Biję się w piersi. Nie dotrwałem do końca. Zrozumiałem, gdy sięgnąłem do oryginalnego tekstu Waligórskiego. http://www.waligorski.art.pl/liryka.php?litera=z&nazwa=299 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vacat77 Napisano 29 Sierpnia 2016 Share Napisano 29 Sierpnia 2016 Kupiłem H&S Infinity CR+ - przepraszam, ale nie mogłem się mu oprzeć Dziękuje Wam wszystkim za konstruktywne uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Sierpnia 2016 Share Napisano 29 Sierpnia 2016 No i jak się maluje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 30 Grudnia 2016 Share Napisano 30 Grudnia 2016 Przyszedł czas wymiany mojego sprzętu prezentacyjnego i szkoleniowego więc pojawiły się nowe wersje poprzednich aero. Dziś dotarała paczka z H&S a wniej na wymianę mój już wykończony Infinity i nowy AL+ Ten drugi postaram sie za jakiś czas opisać ponieważ zamierzam poddac go mocnej próbie przy jednym z projektów u klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Atlis Napisano 30 Grudnia 2016 Share Napisano 30 Grudnia 2016 Miałem z rok temu EVO AL w rękach - trzeba przyznać, że bardzo leciutki, ale nie bardzo widziałem sens w jego zakupie. ALe chętnie przeczytam jak się tobie pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 30 Grudnia 2016 Share Napisano 30 Grudnia 2016 Będę robił grafikę na śmiglowcu - oczywiście w skali 1:1 więc taki lekki sprzęt może być faktycznie przydatny - choć przyznam że na pierwszy rzut oka (a raczej na pierwsze dotknięcie) nie wzbudza zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sjr Napisano 29 Stycznia 2017 Share Napisano 29 Stycznia 2017 Witam serdecznieMam zamiar kupić sobie swój pierwszy "porządny" aerograf. Czy moglibyście mi pomóc i zaproponować coś dobrego, co będzie proste w obsłudze, a jednocześnie zapewni mi cienką linie malowania? Obecnie skupiam się na skali 1:72 i chciałbym tym aerografem malować np. linie preshadingu czy małe plamki tak charakterystyczne dla kamuflażu niemieckich Me109 czy FW190. Pożyczony od kolegi aerograf nie zapewniał mi takiego efektu jaki byłby dla mnie zadowalający. Na co zwrócić uwagę przy wyborze aerografu, gdy oczekuje się naprawdę cienkiej linii malowania i która nie będzie rozbryzgana po bokach wszelkiego typu zanieczyszczeniami. Z góry przepraszam, za moje ewentualne naiwne pytania i uwagi, ale jestem jeszcze amatorem w tej kwestii. Pozdrawiam Odświeżę trochę kotleta, chciałbym zmienić mojego "chińskiego" tg-130 z dyszą 0.2 na cos lepszego. Maluje podobnie jak cytowany kolega samoloty w skali 1:72. Ostatnio zacząłem lepić lotnictwo niemiecki i chciałbym zakupić sprzęt , którym uda mi się zrobić mottling + cienkie linie preshadingu. Zakładany budżet ~300 PLN Z obecnego aero udało mi się wycisnąć coś takiego: Niestety malowanie preshadingu wiąże się z częstym moczeniem iglicy w acetonie gdyż przy cienkich liniach pomimo używania retardera tamki farba potrafi przysychać :/ Trochę czytałem i widzę że sporo osób poleca H&S Ultra. Pytanie czy jest jeszcze jakaś ciekawa alternatywa, i jak wygląda kwestia dyszy, szukać dalej 0.2 czy może też być 0.3? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Stycznia 2017 Share Napisano 29 Stycznia 2017 Za 300 zł jedyny rozsądny zakup u nas w Polsce to H&S Ultra. Znakomity sprzęt i wielu modelarzy nim piękne modele potrafi zrobić. Kup, nie pożałujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjp_a_man Napisano 29 Stycznia 2017 Share Napisano 29 Stycznia 2017 Pytanie czy jest jeszcze jakaś ciekawa alternatywa …Uważam, że dość ciekawą alternatywą w twojej miejscowości jest oferta firmy Kriskar. Aby nie być gołosłownym zapraszam do mnie na malowanie modelami VJR z dyszą 0,2mm i TG Talon z dyszą 0,38mm. Do drugiego mam jeszcze dyszę 0,66mm z owalną plamką. Akurat tego rozwiązania nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sjr Napisano 30 Stycznia 2017 Share Napisano 30 Stycznia 2017 Pytanie czy jest jeszcze jakaś ciekawa alternatywa …Uważam, że dość ciekawą alternatywą w twojej miejscowości jest oferta firmy Kriskar. Aby nie być gołosłownym zapraszam do mnie na malowanie modelami VJR z dyszą 0,2mm i TG Talon z dyszą 0,38mm. Do drugiego mam jeszcze dyszę 0,66mm z owalną plamką. Akurat tego rozwiązania nie polecam. Wszystko fajnie ale oba sprzęty oscylują w granicy ~500PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjp_a_man Napisano 30 Stycznia 2017 Share Napisano 30 Stycznia 2017 …Wszystko fajnie ale oba sprzęty oscylują w granicy ~500PLN Ja VJR kupowałem na wyprzedaży za 300zł. Za Talona zapłaciłem chyba poniżej 500zł. Do tej pory uważam że decyzje o zakupie tych aerografów były dla mnie dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.