abtb Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 1 minutę temu, Grzes napisał: To czas na działanie! Proszszę bardzo: https://sp17.sw-ce.superszkolna.pl/cms/20756/zasady-pisowni-wyrazow-wielka-i-mala-litera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dante Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 9 hours ago, Kolekcjoner WP said: W Anglii można je spokojnie kupić nawet w sklepach modelarskich z działem z modelami używanymi. Gdy w 2018 byłem w Muzeum RAF w Londynie, to wstąpiłem do sklepu Hannants, który znajduje się zaraz obok i kupiłem sobie Iła-2 i repatriowałem go do polski . Chciałem kupić Matchboxa, a wyszedłem z ZTS-em i ESCI. Ale te ZTS-y to byly w nowych pudelkach? PRL-owskie byly chyba tutaj tez sprzedawane bo regularnie pokazuja sie na ebay-u, chociaz nie sa tanie bo 'vintage'. Ciekawostka ze na tak wielkie miasto Hannants jest jedynym sklepem modelarskim, bylem tylko raz bo dla mnie jest po przeciwnej stronie Londynu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 W dniu 14.01.2023 o 14:18, dante napisał: rure, chyba z rodziny Su-7 Su-7 był produkowany w skali 1:72 przez VEB Plasticart - pamiętam jak kiedyś pojechałem z rodziną do DDR i skleiłem go w pokoju hotelowym w pół godziny... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 Pod koniec lat 80-tych w Polsce nic nie można było dostać, a okazuje się, że ZTSy i nawet Małe Modelarze szły masowo na eksport i do dziś w co lepiej zaopatrzonych sklepach modelarskich są do kupienia... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolekcjoner WP Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 1 godzinę temu, dante napisał: Ale te ZTS-y to byly w nowych pudelkach? PRL-owskie byly chyba tutaj tez sprzedawane bo regularnie pokazuja sie na ebay-u, chociaz nie sa tanie bo 'vintage'. Ciekawostka ze na tak wielkie miasto Hannants jest jedynym sklepem modelarskim, bylem tylko raz bo dla mnie jest po przeciwnej stronie Londynu. Tak, nowe pudełko. Jak go wygrzebię z mojego pudła vintage, to cyknę mu zdjęcie. A ESCI nówka w Folii! *pisanie postów po północy nie pomaga w zachowaniu zasad poprawnej polszczyzny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 3 godziny temu, pmroczko napisał: Pod koniec lat 80-tych w Polsce nic nie można było dostać, a okazuje się, że ZTSy i nawet Małe Modelarze szły masowo na eksport i do dziś w co lepiej zaopatrzonych sklepach modelarskich są do kupienia... ZTS były dostępne bez większych problemów. To znaczy przynajmniej wiele razy w ciągu roku była dostawa. Może początek lat osiemdziesiątych był gorszy, ale to tylko moje wrażenie, bo żadnej statystyki nie prowadziłem. Musiało być gorzej, bo w stanie wojennym Siedlce zaczęło produkować w opakowaniach zastępczych, nie było szansy na barwny druk. Modele eksportowane na Zachód były głównie z pierwszych miesięcy produkcji. Łoś był powszechnie dostępny w Polsce dopiero od mniej więcej lutego 1984, a produkcja pełną parą na eksport była już od sierpnia 1983. Sam kupiłem bardzo wczesny zestaw w angielskim sklepie. Tak samo było już z Czaplami. KingKit 10 lat temu sprzedawał te z pierwszego wypustu za dwa funty. Koniec lat osiemdziesiątych nie był już taki tragiczny. Matchboxy leżały w niektórych miejscach, albo pojawiały się jakieś małe ich dostawy. Przy szalejącej inflacji w 1989 roku trzeba było mieć nerwy i pilnować. Jak po dłuższym remoncie otworzyli CSH, to 6600 złotych za małe pudełko nie wydawało się już dużo. Dzisiaj można zmieniać ceny, ale wtedy to nie było takie proste, był od tego urząd i pieczątki. Następna dostawa była już ok. 20000 za sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wymysl Napisano 19 Stycznia 2023 Share Napisano 19 Stycznia 2023 3 godziny temu, letalin napisał: Koniec lat osiemdziesiątych nie był już taki tragiczny. Matchboxy leżały w niektórych miejscach, albo pojawiały się jakieś małe ich dostawy. Moja chrzestna mieszkała na przeciwko składnicy harcerskiej w Tarnobrzegu. Pamiętam sytuację z Matchboxami właśnie z końca lat 80-tych. W oknie wystawili Lysandera w 1:32 i długo go podziwiałem. Małe też zalegały. Ostatni raz w składnicy Matchboxy widziałem chyba w styczniu 1990 w CSH w Warszawie. Akurat była świeża dostawa i stałem w sporej kolejce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 22 Stycznia 2023 Share Napisano 22 Stycznia 2023 Pierwsze Matchboxy kosztowały małe 450 zł a duże 900 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 22 Stycznia 2023 Share Napisano 22 Stycznia 2023 Pierwsze M-xy kosztowały 70złociszy (te mniejsze typu Spit czy Mesiek czy Mustang), te wieksze(Swordfish, P-38, Havoc) 120zł. W latach 1974-5. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 (edytowane) 1 godzinę temu, jmx62 napisał: Pierwsze M-xy kosztowały 70złociszy (te mniejsze typu Spit czy Mesiek czy Mustang), te wieksze(Swordfish, P-38, Havoc) 120zł. W latach 1974-5. Duże na pewno 900 , na 100% , rok 1983 -84 , Po rozliczeniu kosztów wyjazdu na wycieczkę w Technikum , dostałem zwrot około 920 zł i to wystarczyło , żeby sobie kupić Havoca . Pamiętam jak dziś , wydałem na samolot zamiast zwrócić matce , potem na wywiadówce matka się dowiedziała , że był zwrot i mnie opier...., że kupiłem zabawkę zamiast jej kasę zwrócić. Edytowane 23 Stycznia 2023 przez Cypis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 II połowa lat osiemdziesiątych to wbrew pozorom spory okres czasu i nie tyle były absolutne pustki w sklepach , co miało miejsce " rzucanie towaru " i generalnie coś ( zwykle słabszego ) zalegało. W CSH ( 40 tysięczne miasto ) jakieś modele były zwykle dostępne ( fakt , że ZTS - to co akurat rzucili , szybowce , ewentualnie od wielkiego dzwonu Plasticard i KP ) . Przypominam , że z punktu widzenia sprzedaży była to zabawka politechniczna i niewielkie znaczenie miało co zostało rzucone i nikt się takimi sprawami jak różnorodność asortymentu w celu tworzenia kolekcji nie przejmował. I potrafiło coś innego iść do CSH w Łodzi , a coś innego do CSH w Pabianicach i Sieradzu. W skali całego kraju różnice były jeszcze większe. Bywając regularnie w tym czasie na obozach ( zima góry , lato morze ) regularnie spotykałem się z tym , ze pewien asortyment ( książki , modele ) , miał nawet " kilkumiesięczne przesunięcie geograficzne" . Dlatego bym tego nie uogólniał. Poza tym duży model Plasticardu , był z punktu widzenia zabawki ciekawszym produktem od Czapli , czy Letova S 328 , bo i łatwiej go było skleić ( nie było zastrzałów ) i był większy i zwykle kolorowy. ( kalki ) Poza tym niekiedy w szkołach na ZPT sklejano modele plastikowe , a wtedy , żeby je skleić trzeba było kupić i z CSH i zabawkowych znikało wszystko. Generalnie problemem w tej dyskusji jest pomijanie jednego faktu , ze w tym czasie z punktu widzenia modelarstwa redukcyjnego była jakaś alternatywa i było nią modelarstwo kartonowe. Pojawienie się ( bo MM wychodził z poślizgiem jak teraz ) na przykład Vittorio Venetto w 1984 roku było wtedy sporą gratką dla modelarza. Zresztą zobaczcie co publikował w latach 1983 - 1986 MM. Problemem był dostęp , ale to był problem dotyczący wszystkiego . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 7 godzin temu, Cypis napisał: Duże na pewno 900 , na 100% , rok 1983 -84 , Po rozliczeniu kosztów wyjazdu na wycieczkę w Technikum , dostałem zwrot około 920 zł i to wystarczyło , żeby sobie kupić Havoca . Pamiętam jak dziś , wydałem na samolot zamiast zwrócić matce , potem na wywiadówce matka się dowiedziała , że był zwrot i mnie opier...., że kupiłem zabawkę zamiast jej kasę zwrócić. Nie tak było:) W czerwcu/lipcu 1984 pojawiły się Matchboxy w CSH i kosztowały 700 złotych za małe pudełko, np. Hurricane, albo 850 złotych za np. Havoca, albo Lightninga. Czyli 920 złotych wystarczyło na Havoca, ale zostało Ci jeszcze trochę na inne zbytki. Były też wtedy modele w skali 1/32, ale nie pamiętam ceny, bo była poza moim zasiegiem:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 Na aukcjach pokazały się Hurricane i Łoś Mikro144 a także w temacie kosmosu Sojuz z Ogonioka. Ale lepiej może nie zaglądajcie bez wzmacniaczy nerwów czy % bo ceny zwalają z nóg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 13 godzin temu, jmx62 napisał: Pierwsze M-xy kosztowały 70złociszy (te mniejsze typu Spit czy Mesiek czy Mustang), te wieksze(Swordfish, P-38, Havoc) 120zł. W latach 1974-5. Mój pierwszy Wellington III c Airfixa w 1/72 kosztował 130 zł - kupiony w maju 75 roku Nie pamietam ile płaciłem za revellowskiego Hurricane’a Mk I, ale w porównaniu do pozostałych modeli to był potwór (chyba 1/32). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 15 godzin temu, Cypis napisał: Duże na pewno 900 , na 100% , rok 1983 -84 , Po rozliczeniu kosztów wyjazdu na wycieczkę w Technikum , dostałem zwrot około 920 zł i to wystarczyło , żeby sobie kupić Havoca . Małe 700zł, duże 850zł, rok 1984, Składnica Harcerska . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
India Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 O co ten spór? I Cypis i jmx62 mają rację. Różnica prawie 10-iu lat tak wpływała na ceny. Lata 70 to był szok w składnicach, choć nie było praktycznie maszyn Osi. Jednym z wyjątków był Cant 501 Italarei, którego widziałem w CSH w Wa-wie na Marszałkowskiej. Podobno do Polski docierały wszystkie modele, ale maszyny Osi były niszczone (lub trafiały w ręce "pewnych " znajomych, którzy się tym mieli nie chwalić). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 Tak było dokładnie. Początek lat 80tych na Pchlim Targu we stolycy mozna było dorwać Messerschmitty, Heinkle, Junkersy itp ze swastyką czy innym hinomaru z Froga, A-xa czy M-xa ale za bajońskie kwoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 a czeskie modele ( Fokker Dr1 chyba w 1:48 ) mozna bylo kupic w czeskim konsulacie ( chyba )w Warszawie wlasnie tam kupilem, ale niestety nie wiem dokladnie, co to za urzad byl 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 23 Stycznia 2023 Share Napisano 23 Stycznia 2023 (edytowane) 12 godzin temu, BRAVO112 napisał: a czeskie modele ( Fokker Dr1 chyba w 1:48 ) Te pierwszowojenne ze Smeru mają ciekawe dzieje i to jedne z moich ulubionych zestawów. One były już vintage w czasach Gierka. Formy wtedy miały ponad 20 lat i pochodziły z USA, z firmy Aurora, która jest słynna z tego, że jej Spitfire w 1/48 stał się prototypem pierwszego zestawu Airfixa 1/72. Dzisiaj te stare modele, ciągle produkowane przez Smer wracają do USA pod marką Atlantis. I jak dobrze pójdzie, to wytrzymają jeszcze drugie tyle:) Kupiłem parę dni temu Halberstadta z Aurory, którego formy nigdy Ameryki raczej nie opuściły. https://www.scalemates.com/kits/aurora-136-98-halberstadt-clii--357150 Mieli kilkanaście innych modeli samolotów z Wielkiej Wojny, które nie trafiły niestety do CSRS. Taka Gotha G.V byłaby interesująca. Poluję na to. Edytowane 24 Stycznia 2023 przez letalin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 18 godzin temu, India napisał: O co ten spór? I Cypis i jmx62 mają rację. Różnica prawie 10-iu lat tak wpływała na ceny. Lata 70 to był szok w składnicach, choć nie było praktycznie maszyn Osi. Jednym z wyjątków był Cant 501 Italarei, którego widziałem w CSH w Wa-wie na Marszałkowskiej. Podobno do Polski docierały wszystkie modele, ale maszyny Osi były niszczone (lub trafiały w ręce "pewnych " znajomych, którzy się tym mieli nie chwalić). Kazdy pamieta to trochę inaczej. Wiec też każdy ma rację (swoją). Potwierdzam własną pamięcią, że w 1974 (a może w 1975? ale raczej 74) w składnicy harcerskiej pojawiły sie modele firm zachodnich. Ja do niedawna uważałem, że były to tylko modele Airfix'a (i nie miałbym teraz ręki jeśli bym się zakładał) ale były też Revell'a (kupiłem np I-16 i P-11c tylko o tym zapomniałem). Samoloty osi pojawiły się w sprzedaży, ale tylko jeśli nie miały czarnych krzyży (te z krzyżami na pewno dotarły do Polski ale podobno zostały zwrócone nadawcy). Z tych mniej "zakazanych" mi się trafił Nakajima Hayate Revell'a (ale o tym tez nie pamiętałem tylko że pamięć odświeżyło znalezisko w piwnicy, w pamięci były tylko Airfix'y). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 (edytowane) 15 godzin temu, BRAVO112 napisał: a czeskie modele ( Fokker Dr1 chyba w 1:48 ) mozna bylo kupic w czeskim konsulacie ( chyba )w Warszawie wlasnie tam kupilem, ale niestety nie wiem dokladnie, co to za urzad byl jeśli wolno trzy grosze wtrącić. W konsulacie raczej nie. Zaprzyjaźnione demoludy miały w Warszawie ośrodki kulturalno-oświatowo-informacyjne połączone ze sklepami. NRD na Świętokrzyskiej a CSRS na Marszałkowskiej. Więc raczej w nim z tym ze w czesko-słowackim królowały kryształy i inne wyroby szklane oraz płyty Karela. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ośrodek_Kultury_i_Informacji_NRD Edytowane 24 Stycznia 2023 przez mmr nowe dane 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 jednak bylo to cos czeskoslowackie, bo pani przywitala nas po czesku a krysztalow nie widzialem, bo patrzylem tylko na samoloty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
India Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 Co do dostępnych firm (75-76) np. Płock: Airfix, Revell, Heller, Polistil, Monogram, Matchbox. W Wa-wie trochę Italarei pamiętam. Tego Hajate nie widziałem, nie jestem pewien Zero Airfixa w blistrze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 Pojawiały się też całkiem egzotyczne japońskie zestawy. Pamiętam lokomotywy OTAKI w skali 1/50, trochę później w 1977 pancerkę Tamiyi 1/35 i samoloty Hasegawy 1/72. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek59 Napisano 24 Stycznia 2023 Share Napisano 24 Stycznia 2023 Ja pamiętam lokomotywy ARII w 1/50. Zresztą jeszcze mam jedną 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.