Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

Fajny artykuł... Wygłodniały rynek wciągał wtedy wszystko... Najlepsze jaja, że ja, mając wtedy 10 lat, byłem elementem tego wygłodniałego rynku i kupiłem w Poznaniu tego Thunderjeta (czy to nie była zrzutka Hellera?). Na "okładce" było malowanie jugosłowiańskie (bo przecież nie niesłuszne, imperialistyczne - ale to z gwiazdkami też było, tylko jako drugie). Będąc z kolei z wizytą w Warszawie dostałem Bf-109 - znowu, na okładce mało znane malowanie hiszpańskie, żadnych tam swastyk. Tyle, że w tym wieku zrobienie modelu vacu było jeszcze daleko poza moim zasięgiem.

Brało się co po szynach leciało! (parafrazując serial "Zmiennicy")

Pozdrawiam

Paweł

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, pmroczko napisał:

 kupiłem w Poznaniu tego Thunderjeta (czy to nie była zrzutka Hellera?).

Powszechną praktyką tamtych czasów było produkowanie vacu na bazie modelu wtryskowego, który nie był dostępny w handlu, działającego w ramach socjalistycznej gospodarki planowej. Tę metodę przejeli też rosyjscy producenci, którzy jednak się trochę spóźnili, bo popyt na vacu, a szczególnie na kopie zachodnich zestawów spadł, gdy można było w miarę swobodnie kupić oryginał. 

Nie wszyscy byli jednak piratami. Polskie vacu takich samolotów jak Roc, Defiant, czy jeszcze z lat komuny Jak-15 i 17 były oryginalne i fajne. I zaraz potem Broplan zasypał vacuformami rynek dla wielbicieli czegoś z zupełnie innej beczki. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były jeszcze Iryda; Orliki; Wilga. Szkoda, że w przypadku tych vacu nie zadziałała ewolucja . A Broplan coś tam próbuje (próbował ?) wtryskiwać, słabe, ale za to drogie ( i w zasadzie niedostępne )😁

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scalemates się bardzo z różnymi pudełkami postarali, ale takiego jak ja miałem, z jugosłowiańskimi i amerykańskimi oznaczeniami tam niestety nie widać.

 

Kilka lat temu, kierując się sentymentem za tym inplastem (którego nie zrobiłem zbyt ładnie) zbudowałem F-84G z HobbyBossa - niebo a ziemia! Chociaż inplast miał jednego plusa, przezroczyste klosze świateł pozycyjnych na czubkach zbiorników skrzydłowych.

 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kopernik napisał:

Informacja handlowa ze Skrzydlatej Polski ( 23/1975 ). Wystarczyło kilka lat i się zes... 😟

Skoro masz dostęp do archiwalnych numerów SP, to czy mógłbyś sprawdzić kiedy pojawiły się pierwsze zachodnie modele w CSH? Czy był to 1973 czy 1974 r. A może 1972?

Zależy mi na tej informacji, bo próbuję sobie odtworzyć historię swoich pierwszych modeli. W moim mieście najpierw pojawiły się modele z Revell-a. Było to lato 72 lub 73. Po mniej więcej roku zobaczyłem pierwsze Matchbox-y, Heller-y i Airfix-y. 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wymysl napisał:

Co masz na myśli?

Pewnie to, że po krótkiej prosperity na kredyt,  wszystko się zes...  i nie było Airfixów w CSH.  Gdzieś w połowie lat osiemdziesiątych stwierdziłem, że jeśli będą modele w handlu, to będzie znaczyło, że idzie ku lepszemu. Takie prawo ekonomii stworzyłem:) 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.06.2022 o 08:47, HKK napisał:

Skoro masz dostęp do archiwalnych numerów SP, to czy mógłbyś sprawdzić kiedy pojawiły się pierwsze zachodnie modele w CSH? Czy był to 1973 czy 1974 r. A może 1972?

Zależy mi na tej informacji, bo próbuję sobie odtworzyć historię swoich pierwszych modeli. W moim mieście najpierw pojawiły się modele z Revell-a. Było to lato 72 lub 73. Po mniej więcej roku zobaczyłem pierwsze Matchbox-y, Heller-y i Airfix-y. 

Częściowa odp na zadane pytanie. jak coś więcej wpadanie w temacie , oczywiście podzielę się. SP 1973 nr 51/52

w1.jpg

w2.jpg

w3.jpg

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druhna Mieczysława nie wiedziała nic o Revellach, czy Matchboxach w końcu roku 1973.  

Ja akurat dobrze pamiętam, że dostałem swój pierwszy zachodni model w marcu 1975, a jesienią tego roku skończyły się regularne dostawy dewizowych towarów. 

Czyli ten epizod gierkowskiej modelarskiej prosperity trwał tylko ok. półtora roku:) Między początkiem 1974, a jesienią 1975. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, letalin napisał:

Czyli ten epizod gierkowskiej modelarskiej prosperity trwał tylko ok. półtora roku:) Między początkiem 1974, a jesienią 1975. 

wystarczylo 🙂 dostalem swojego Curtis P40E z Revella z serii 1 z 3  - mam go do dzis

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.