Skocz do zawartości

Wybór aerografu


rom789

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.07.2023 o 16:22, radziu_82 napisał:

Ja właśnie wczoraj zamawiałem Iwatę HP-CR  (dysza 0,5 mm) na japońskim Amazonie. Z przesyłką do Polski wyszło 11.900 jenów, z konta pobrało mi 360,93 zł.

 

Edit:

Dzisiaj, w czwartek, odebrałem przesyłkę z Japonii z aerografem. Przesyłka przyszła kurierem, nie została doliczona żadna dodatkowa kwota za cło, ani VAT.

Uważam zakup za bardzo udany, bardzo korzystny cenowo, a samą dostawę za ekspresową.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amazon dolicza do ceny produktu około 10% podatku taki jaki jest w Japonii z tego co obliczyłem wychodzi te 10%. Wiem bo duzo juz rzeczy zamawiałem .

Edytowane przez DamianosPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, DamianosPL napisał:

Amazon dolicza do ceny produktu około 10% podatku taki jaki jest w Japonii z tego co obliczyłem wychodzi te 10%.

Chodziło mi o to, że kupujący nie płaci nic więcej ponadto co zapłacił podczas zakupów na stronie Amazon.jp. Żadnych dodatkowych opłat przy odbiorze przesyłki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Cześć

Taka ciekawostka. Jestem początkującym modelarzem używającym aerografem,  tzn kiedys modelowałem ale  na ponad 20 lat odpuściłem temat. Mniejsza z tym.
Kupiłem tani aerograf Tg-130 ( dystrybutor Magma).  Docelowo chce malować Hatakami i innymi nitro celulozowymi i okazjonalnie emaliami ( olejami). Zacząłem zgłębiać temat jak go czyścić. Wg instrukcji nie można go czyścic nitro i acetonem. Co ciekawe np Tamiya  airbursh cleaner zawiera 51% acetonu. Napisałem do dystrybutora a ten mi odpisał
" Generalnie producent podaje że powinno się stosować farby wodorozcieńczalne.

Przy inny może farba lub rozpuszczalnik wejść w reakcję z uszczelkami."
napisałem więc do sklepu modelarskiego z Krakowa gdzie go kupiłęm i ta odpowiedź sprawiła, że wyskoczyłem z pantofli
"
Każdy aerograf który posiada gumowe uszczelki nie będzie się dogadywał z ostrą chemią. Tanie Chińskie aerografy wszystkie posiadają gumowe uszczelki bo są klonami iwaty. Krótkotrwała ekspozycja na tego typu rozpuszczalnik może już uszkodzić sprzęt, nie mówiąc o "moczeniu" którego kategorycznie się nie powinno uskuteczniać. Jak z myciem samochodu - myjemy karoserię i to co się brudzi, nie wjeżdżamy całym autem do jeziora.
 Informacji na stronie odnośnie zastosowania nie ma, gdyż aerografia jest bardzo obszernym tematem. To nie tylko malowanie farbami nitro/wodnymi. Używa się ich również w gastronomii, kosmetologii a nawet w badaniach naukowych więc rozpisywanie encyklopedi zastosowań mija się z celem."
 
Czyli kupując aerograf w sklepie modelarskim nie mamy pewności, że może on służyć do takich farb powszechnie używanych jak nitrocelulozowe czy olejne.  Napisali mi też, że "Nie mniej jednak przed zakupem można się domyślać, albo zrobić odpowiedni research lub dopytać jeśli mamy wątpliwości."
także pamiętajcie. Musimy sie dopytywać i domyślać....
analogia- jak kupuje olej w sklepie motoryzacyjnym to nie sprzedają oleju rzepakowego do smażenia frytek tylko olej do silnika. To jest chyba jasna. A jeśli sprzedawaliby rzepakowy to powinni napisać w opisie przedmiotu, że nie należy go wlewać do silnika... chociaż i to jest paradoksalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje psikawki (mam rożne Iwata, Badger. Sparmax,  Harder & Steenbeck) myję:

1. po akrylach:

- na świeżo czystą wodą;

- na czysto cleannerem vallejo, zmywacz Wamod do akryli.

2. po farbach typu C, lakierach i olejnych:

- mieszanka 50/50 octan butylu/aceton (odpowiednik cleanera Mr Hobby), olejne benzyna ekstrakcyjna.

Mam te sprzęty już z 10 lat od czasu do czasu kupuje zestaw uszczelek za 16 zł, jak gdzieś bombluje powietrze to wymieniam- i tyle.

 

Po grubszym malowaniu wkładam (raz na miesiąc)  aerografy do myjki ultradźwiękowej. roztwór Cleanlux dokładnie wszystko czyści. 

Edytowane przez robertmodelarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, basalowicz napisał:

Czyli kupując aerograf w sklepie modelarskim nie mamy pewności, że może on służyć do takich farb powszechnie używanych jak nitrocelulozowe czy olejne. 

 

Zdaje się, że twoje stwierdzenie jest nazbyt daleko idącą nadinterpretacją, tego, co napisał ci sklep. A napisał z rigczem, choć mocno asekurancko. Kluczowe w tej informacji jest zatem to, że moczenie aerografu w jakiejkolwiek chemii jest umiarkowanie roztropne, bo grozi mniej lub bardziej poważnymi uszkodzeniami różnych jego podzespołów. Choć prawde mówiąc, w chińskich kopiach Iwaty, z uszczelek, które są narażone na uszkodzenie ważna jest tylko jedna: 

 

 

 

8 godzin temu, basalowicz napisał:

można go czyścic nitro i acetonem

 

Nitro to nie bardzo wuiem, w jakiej sytuacji byłoby konieczne - a przy tym będzie niezbyt łaskawe dla uszczelek, które w najlepszym razie mogą spuchnąć. Do czyszczenia sprzętu po użyciu pomarańczowej Hataki, AK RC, Tamiyi czy Mr. color w zupełności wystarczy aceton. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytaty z maila sprzedawcy podłamały mnie.

10 godzin temu, basalowicz napisał:

Każdy aerograf który posiada gumowe uszczelki nie będzie się dogadywał z ostrą chemią. 

Mówiąc delikatnie, powyższe stwierdzenie jest dalekie od prawdy.

Producenci aerografów w zasadzie już nie stosują uszczelnień ze zwykłej "gumy" czyli kauczuku syntetycznego., Powszechnie używa się Viton-u lub EDPM które mogą wyglądać jak "guma" ale są tworzywami odpornymi na większość popularnych rozpuszczalników/rozcieńczalników. 

10 godzin temu, basalowicz napisał:

Tanie Chińskie aerografy wszystkie posiadają gumowe uszczelki bo są klonami iwaty.

Tu już nie jestem w stanie byc powściągliwy. Zdanie powyżej, to bzdura. "Gumowe" uszczelki nie sa jakąś charakterystyczną cechą Iwaty. Poza tym, już od bardzo dawna, zasadnicze uszczelnienie między igłą a kanałem farbowym jest w Iwatach teflonowe. W wielu chińczykach również, nawet tych tanich.

 

10 godzin temu, basalowicz napisał:

Krótkotrwała ekspozycja na tego typu rozpuszczalnik może już uszkodzić sprzęt, nie mówiąc o "moczeniu" którego kategorycznie się nie powinno uskuteczniać.

Aerograf pod względem budowy jest urządzeniem prostym, żeby nie rzec prymitywnym. Tam się nie ma co zepsuć pod wpływem chemii (może za wyjątkiem stężonych kwasów). Kiepsko wykonane chromowanie czy niklowanie może pod pod działaniem niektórych rozpuszczalników  ulec przyśpieszonemu wytarciu. Tak np działo się w aerografach H&S  gdzie powłoka niklowa złaziła

nawet bez żadnej chemiii. Ale aerograf będzie dalej dobrze funkcjonował.

Jak ktoś ma Iwatę, Procon-a, nowego HS-a czy Sparmaxa może w ogóle się nie przejmować. Płukać jakimkolwiek rozpuszczalnikiem, moczyć itp. Nic się nie stanie. W najgorszym razie kiepsko doczyścimy.

10 godzin temu, basalowicz napisał:

Wg instrukcji nie można go czyścic nitro i acetonem.

Rozpuszczalnik "nitro" nie ma określonego składu. To po prostu zwyczajowa i handlowa nazwa rozpuszczalników oryginalnie przeznaczonych do farb nitrocelulozowych.  Nitro działa również z innymi rodzajami farb, bo np. farby modelarskie nie są nitrocelulozowe. Większość rozpuszczalników "nitro" ma w składzie aceton. Ale może być to też toluen, MEK czy MIBK.

Wszystki dobrze się nadają do czyszczenia aerografów, za wyjątkiem wodorozcieńczalnych winyli typu Vallejo.

2 godziny temu, KFS-miniatures napisał:

Do czyszczenia sprzętu po użyciu pomarańczowej Hataki, AK RC, Tamiyi czy Mr. color w zupełności wystarczy aceton. 

To prawda, tylko że aceton szybko paruje i albo trzeba go sporo zużyć, albo zostaje niespłukany osad z farby. Dlatego dodatek np. octanu butylu lub IPA spowalnia parowanie i przedłuża działanie czyściciela.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, HKK napisał:

Dlatego dodatek np. octanu butylu lub IPA spowalnia parowanie i przedłuża działanie czyściciela.

O właśnie miałem pytać kolegę Roberta czy może być ipa zamiast octanu butylu bo akurat mam ją w domu w dużej ilości. Miałem też zrobić taki koktajl i przetestować

 

W każdym razie dziękuje wszystkim za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, HKK napisał:

"Gumowe" uszczelki nie sa jakąś charakterystyczną cechą Iwaty.

mało tego - wiele modeli iwaty kluczowej w chińczykach uszczelki - czyli tej pod dyszą - po prostu nie ma

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koleżeństwo. Jeśli mogę chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami w temacie. Swoją przygodę z aero rozpocząłem stosunkowo niedawno. I to dokładnie od takiego aero o jaki wspomina kolega basalowicz (kupiony nawet od tego samego dystrybutora). Z perspektywy czasu nie uważam żeby to był dobry krok. Niewiele brakowało, a zraziłbym się do tego narzędzia na zawsze (poniżej opisane problemy z uszczelkamii i dodatkowo fatalnie malował). Faktycznie chemia działała na niego mocno niekorzystnie. Uszczelka spod dyszy, wykonana z jakiegoś plastiku, zwyczajnie się rozpuściła. Możecie wierzyć lub nie, ale pewnego dnia zniknęła i nie oznacza to, że poszła w dywan. Gumowa uszczelka pod wkręcanym zbiorniczkiem spuchła, a druga gumowa pod osłoną dyszy sparciała. Pomijam fakt zejścia niemal całego "chromowania" z wnętrza aero. Nie wiem czy to było dobre, czy nie, ale do czyszczenia używałem specyfiku o nazwie "Płyn do czyszczenia pędzli" z marketu budowlanego. Potem dopiero sporządziłem miksturę acetonu z octanem butylu. Nie mniej jednak od jakiegoś roku używam aero Tamiji i Procka. Do ich czyszczenia używam dwóch specyfików - nadal tego płynu do pędzli (do zgrubnego, pierwszego przepłukania sprzętu po malowaniu, i mieszanki acetonu z octanem do końcowego mycia. I nic się z uszczelkami nie dzieje. Może więc jednak te aero serii TG mają jakiś problem z uszczelkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, KFS-miniatures napisał:

mało tego - wiele modeli iwaty kluczowej w chińczykach uszczelki - czyli tej pod dyszą - po prostu nie ma

Fakt. Dobrze wykonany gwint plus pasta uszczelniająca wystarcza tam w zupełności. A nawet bez pasty zwykle nie ma problemu (w "japończykach").

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, georg1973 napisał:

Może więc jednak te aero serii TG mają jakiś problem z uszczelkami?

Jakiś czas temu na amerykańskim forum o aerografii ktoś zamieścił kopię listu przewozowego - dostawy aerografów z fabryki w Japonii do magazynu Iwaty w USA. Cena jednego aerografu to było ok 20$. Iwata sprzedaje je za 10x tyle. Niektóre chińskie aerografy kosztują dwadzieścia parę dolarów w handlu więc za ile je sprzedaje fabryka? Kilka dolców zapewne. Przy tak niskiej cenie każdy grosz oszczędności się liczy, więc uszczelki mogą być wykonane z byle czego. Ale jak to z produktami z Chin bywa - to zależy. Nigdy nie wiadomo na co się trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Cześć, biję się z myślami nad zakupem pierwszego aerografu. Myślę nad zestawem FA-180X + kompresor ze zbiornikiem też z ich strony. To dobry wybór na początek ? 
Zastanawia czy będę mógł używać farb Vallejo model color bo tego mam sporo oraz Hataka serii B? Po za chemią do czyszczenia co jeszcze będę musiał dokupić? (pomijam kwestie połączenia aero z kompresorem bo zakładam że nabędę jakiś zestaw)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FA-180X nie jest taki zły na początek. Można dość tanio dokupić do niego dyszę 0.5mm co się przydaje przy podkładach czy lakierach bezbarwnych.

Vallejo Model Color jak i Hatak niebieska słabo nadają się do malowania aerografem. Odczujesz to zwłaszcza na początku nauki gdy będziesz walczył z zatykaniem się dyszy czy osiągnięciem właściwego rozcieńczenia mieszanki. Jak możesz to zaopatrz się lepiej chociażby w farby Tamki czy Mr. Hobby 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, do malowania błotkiem lepiej mieć doświadczenie z aero żeby kwestie techniczne nie wchodziły w drogę. Dodatkowo lepiej malować takim czymś bez osłony igły, a to zawsze groźba uszkodzenia igły lub nawet dyszy.

Jak Juffre podpowiada, lepiej zacząć od Tamki, dla zmniejszenia smrodku (jak komuś przeszkadza) można mieszać z IPA czy X-20A.

Przyda się na pewno słoik do czyszczenia aero, służy od razu jako stojak.

Od siebie polecę metalowe kuwetki, żeby mieć w czym mieszać farbę poza aero, a że są z metalu, to nie trzeba stosować chemii do czyszczenia, wystarczy mocniej docisnąć ręcznik papierowy.

Reszta zależy od farb w jakie pójdziesz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Juffre napisał:

FA-180X nie jest taki zły na początek. Można dość tanio dokupić do niego dyszę 0.5mm co się przydaje przy podkładach czy lakierach bezbarwnych.

Vallejo Model Color jak i Hatak niebieska słabo nadają się do malowania aerografem. Odczujesz to zwłaszcza na początku nauki gdy będziesz walczył z zatykaniem się dyszy czy osiągnięciem właściwego rozcieńczenia mieszanki. Jak możesz to zaopatrz się lepiej chociażby w farby Tamki czy Mr. Hobby 

 

A co byście polecili na początek jeśli nie FA-180X. Czy w podobnych pieniądzach coś się znajdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, zbigi10000 napisał:

Dzięki za informację. Dużo z nim roboty przy czyszczeniu? Bo chyba to też jest jakiś temat do przemyślenia. Łatwość obsługi po użyciu. Piszą że trzeba bardzo uważać na dyszę. 

 

12 godzin temu, arhtus napisał:

Jaki byś aero drogi nie kupił to z tymi farbami co masz będzie udręka...

No już się nastawiłem że farby będą dokupywane raczej. Te sobie zostawię pod pędzel.

Edytowane przez Fatis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 2 Adlery, oba z wadami :D Co prawda swoje kupowałem 10 lat temu, ale Adlerom bym nie zaufał, oba mają krzywe mocowanie dyszy, dysza w jednym niemal dotyka aircapa, w drugim już dotykała (AD-7770 czyli 7790 bez wymiennego zbiornika). Powoduje to, że strumień powietrza jest nierównomierny i przy najlepszych chęciach pojawia się efekt plucia kropelkami farby. Był to jeden z powodów, dla których długo nie lubiłem malować aero, bo myślałem, że wina leży gdzieś po mojej stronie.

Adler, AmazingArt i FineArt to wszystko chińczyki, ale mam wrażenie, że AA i FA mają lepszą kontrolę jakości. Nie twierdzę, że tak koniecznie jest, ale Adler, wiem z doświadczenia, to ruletka i hajsu żadnego bym nie postawił 😉

 

FA-180X ma akurat sposób mocowania dyszy skopiowany od H&S czyli aircap dociska dyszę do korpusu, nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale często, żeby wyczyścić aero lub zamieszać farbę w zbiorniku (bo np. dodałem trochę thinnera lub farby do mieszanki) luzuję aircap i pojawia się efekt bombelkowania. Ciekawe, czy przy tym mocowaniu też to działa.

Edytowane przez Tap-chan
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój  ma koło 6 -7 lat , faktycznie dysza w moim Adlerze  nie jest idealnie wycentrowana .Używam go teraz przede wszystkim do podkładów , ale wcześniej to nawet preshading nim robiłem .

Oczywiście to są chińczyki , i trzeba wziąć pod uwagę że , może się trafić bubel .

Co do czyszczenia , przepłukuję standardowo mieszanką aceton/octan ,wacikiem przeczyszczę zbiornik , iglicę wyciągam też czyszczę i smaruję olejem maszynowym . Dyszy dawno w nim nie wykręcałem . A , bardzo przyzwyczaiłem się do zaworka regulującego ciśnienie .

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tap-chan napisał:

 (AD-7770 czyli 7790 bez wymiennego zbiornika).

7790 ma wymienny zbiornik. Mój też ma  coś koło 10-ciu lat i zasadniczo nie narzekałbym gdyby nie uszczelki ze słabego materiału. raz już wymieniałem i niedługo będę musiał znów (przepuszcza powietrze). Zaletą według mnie jest zaworek MAC, wadą stosunkowo duży ciężar. Nie mniej to chińczyk (jak wcześniej napisano) i zależy na co się trafi. Aha, to nie jest mój "zasadniczy" aerograf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Baas ArK napisał:

7790 ma wymienny zbiornik. Mój też ma  coś koło 10-ciu lat i zasadniczo nie narzekałbym gdyby nie uszczelki ze słabego materiału. raz już wymieniałem i niedługo będę musiał znów (przepuszcza powietrze). Zaletą według mnie jest zaworek MAC, wadą stosunkowo duży ciężar. Nie mniej to chińczyk (jak wcześniej napisano) i zależy na co się trafi. Aha, to nie jest mój "zasadniczy" aerograf.

Tak, dokładnie to napisałem 7770 to taki 7790 tylko bez wymiennego zbiornika, który ten drugi posiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.