Skocz do zawartości

FM-2 Wildcat 1:72 Arma Hobby


Roland_Sebastian

Rekomendowane odpowiedzi

W poprzednim wpisie warsztatowym zapowiedziałem galerię gotowego modelu. Ponieważ niewiele zostało do zrobienia szybko uporałem się z ostatnimi pracami: z elastycznej nitki modelarskiej i rozciągniętej ramki plastikowej zrobiłem anteny, pomalowałem światła pozycyjne oraz poprawiłem drobne niedociągnięcia. Pozostało rozłożyć studio fotograficzne i zrobić zdjęcia gotowego samolotu. 

Samą budowę bardzo dobrze wspominam, model jest świetnie zaprojektowany. Elementy do siebie bardzo dobrze pasują i mają świetne detale. Zdecydowałem się na malowanie FM-2 BuNo 16262/B19 z lotniskowca Gambier Bay ze względu na atrakcyjność trójkolorowego kamuflażu oraz charakterystyczne ciemniejsze fragmenty ma skrzydłach widoczne na zachowanych zdjęciach tej maszyny. Po dość długiej dyskusji w wątku warsztatowym doszliśmy do wniosku, ze jest to efekt wypolerowania powierzchni natarcia skrzydeł przez obsługę naziemną i tak starałem się to przedstawić na gotowym modelu.

 

IMG_9631.thumb.JPG.09990e0b4973b6d7d489ea976c4af5ff.JPG

 

IMG_9630.thumb.JPG.7d5b511f84c74b1ee0c5d76609e90a11.JPG

 

IMG_9628.thumb.JPG.f9f9682ebda51bab43e13c1dfc4b8c40.JPG

 

IMG_9626.thumb.JPG.8f40d0845b2db3fee9e24b3b94099629.JPG

 

IMG_9634.thumb.JPG.b9c3cd6858fde5a6b7e9dc0e9831f76a.JPG

 

IMG_9637.thumb.JPG.4ff3a9163db9178eece5b5170af98706.JPG

 

IMG_9636.thumb.JPG.3dfa5baf9636df57fde8b1a367c2f4f2.JPG

 

IMG_9645.thumb.JPG.8a212e90c8682b0bfa6bdf2959f255f8.JPG

 

IMG_9644.thumb.JPG.e4f05eb51c566107ff589055690454ab.JPG

 

IMG_9643.thumb.JPG.e2447910934455bf3cf5bbbd99eb0a7c.JPG

 

IMG_9642.thumb.JPG.641ccf996fe2e8bfe2bf36254761576e.JPG

 

IMG_9641.thumb.JPG.41da694f42de27ffba013aa5f453b40b.JPG

 

IMG_9649.thumb.JPG.12f9ffdd5d82798b6ffb44c21b9288c6.JPG

 

IMG_9648.thumb.JPG.5daca498a21d9f872df7047cc8510d20.JPG

 

IMG_9647.thumb.JPG.4b40433de57bbb23adbba7f77916ee04.JPG

 

Na koniec fotka ze starszym bratem, czyli F6F-5N Hellcat od Eduarda:

 

IMG_9651.thumb.JPG.1a2e84dc98ebd28b6b080f529b11a958.JPG

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Może odrobinkę przybrudziłbym kalki, ale generalnie prezentuje się świetnie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za opinie.

 

1 godzinę temu, BRAVO112 napisał:

samolot brzydki ale model bardzo ladny 


Jak to któryś z forumowiczów powiedział, taka ryba ze skrzydłami :D

 

2 godziny temu, kozborn napisał:

Może odrobinkę przybrudziłbym kalki, ale generalnie prezentuje się świetnie. 


Coś tam starałem się zrobić w tym temacie. Tutaj jest problem z fotografią, przy jasnej kalce a ciemnym kamuflażem są za duże kontrasty i białe kalki wychodzą prześwietlone.

 

 

Na życzenie wrzucam fotki na jasnym tle:)

 

IMG_9673.thumb.JPG.3127b3391b3428505fd85f036d68861a.JPGIMG_9669.thumb.JPG.4edc30cd4adc49f33fcec730ea9c089f.JPGIMG_9668.thumb.JPG.275fa7ea6541068cc2bd1632168cf285.JPGIMG_9664.thumb.JPG.800cda326e12d6fe16e0b98ad3c812f5.JPGIMG_9661.thumb.JPG.45c6d3d452a96d78ca96b8d1dd38597e.JPGIMG_9660.thumb.JPG.d5381f1fc656549f760fc95b1b9f18fa.JPGIMG_9659.thumb.JPG.6c9bb3ae9e8729d0233554a4bdeb51c6.JPGIMG_9658.thumb.JPG.24318bbfee421c13da8a0f3adb70e79b.JPGIMG_9656.thumb.JPG.fbaa1db1ce3f16bd775ea5f5e45b4a16.JPG

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BRAVO112 napisał:

samolot brzydki ale model bardzo ladny 

No korsarz to to nie jest :) Pokraka, fakt, ale ma coś w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponieważ autor raczej wie, w jakim kontekście patrzę na modele i w dodatku przyzwyczaił się do aroganckiego tonu moich wypowiedzi ;), pozwolę sobie napisać parę uwag.

 

W tej pracy najbardziej podoba mi się próba określenia przyczyn wyglądu konkretnego egzemplarza, a następnie poszukiwanie sposobu, by zaprezentować to na modelu. Takie modelarstwo to ja lubię. Szczególnie w przypadku dość prostych budów z zestawu, gdzie, niejako z definicji, niemal cała para idzie w malowanie.

 

Sam model jako taki też mi się podoba, ponieważ jest bardzo ładny. Tu jednak zachodzi przypadek, o którym wspominał gdzieś Kozborn, że model niekoniecznie ma być ładny, ważniejsze, żeby był realistyczny. Obowiązujące schematy malowania modeli oznaczają wykończenie powierzchni uwzględniające nawarstwiające się powłoki lakierów bezbarwnych. I na koniec, na modelu to widać. Myśliwiec Easterna prezentuje się w istocie ładnie, ale jakby element niezwykle wykwintnej wystawy muzealnej, a nie jak samolot. który zaraz zniknie w falach oceanu zepchnięty z lotniskowca, w anturażu pacyficznej, wojennej zawieruchy. Równomierna, elegancka powłoka lakiernicza dominuje odbiór dzieła ukrywając jednocześnie różne efekty, których powstawanie widzieliśmy w warsztacie. W rezultacie elementy malarskiej kompozycji mające  przedstawiać ślady eksploatacji i rezultaty działań obsługi nabierają charakteru bardziej symbolicznego, niż naturalnego. Obśmiano mnie za to nie raz, ale ja i tak wciąż oczekuję od modeli samolotów, że dzięki nim poczuję się jakby rzeczywiście dochodził do mnie swąd spalonego oleju, smród przepalonej benzyny i dymu prochowego. Uzyskanie takiej spójnej, realistycznej prezentacji, to kolejny krok na drodze do budowy klasycznego dobrego modelu, o ile oczywiście chce się tą drogą podążać.

 Kiedyś w sieci prezentowane były modele powszechnie uznanego modelarza. Niewątpliwie znakomite, pod każdym względem. Ale też brakowało im tej naturalności i kojarzyły się z elegancką wystawą muzealną, czy wręcz artystyczną. Autor nie umiał, czy nie chciał porzucić swej pasji do perfekcji i popsuć wrażenia idealnego dzieła w imię realizmu i zgodności z oryginałem. Niekoniecznie jest to łatwe, czy łatwiejsze, ale jeśli spalony olej ma śmierdzieć to jest to rzecz niezbędna. Szczególnie w sytuacji, gdzie malowanie staje się tak dominującym elementem skończonych modeli. Gdy zapierające dech w piersiach detale konstrukcji odwracają uwagę od innych elementów modelu, jakieś malarskie niedoróbki mogą umknąć uwadze oglądającego. Nie powinny, i pewnie nie umkną, ale gdy sama budowa sprowadza się do poprawnego wdrożenia jedynie zupełnych podstaw plastikowego modelarstwa redukcyjnego, to tym więcej możemy spodziewać się po malarskim wykończeniu, czyż nie?

 

I jeszcze uwaga. Wiadomo, że sesja fotograficzna potrafi wtrącić swoje trzy grosze, do rzeczywistego wyglądu modelu. Ostatecznie, chcemy pokazywać i oglądać dobre zdjęcia i bywa, że efektowny fotogram przekłamuje to co modelarz rzeczywiście udziergał. Być może ten FM też padł ofiarą trudnej sztuki fotografowania. Ale, że wszyscy tu patrzymy jedynie na zdjęcia i rzeczy, o których piszę jak najbardziej występują w realnym świecie, to nie pozostaje nic innego jak tylko odnieść się do tych zdjęć i pamiętać o tym, iż nie muszą być jednoznaczne.

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, greatgonzo napisał:

Obowiązujące schematy malowania modeli oznaczają wykończenie powierzchni uwzględniające nawarstwiające się powłoki lakierów bezbarwnych. I na koniec, na modelu to widać.

Też mi to przeszkadza od jakiegoś czasu i teraz kombinuję jak ten problem rozwiązać przy następnym modelu, bo według mnie najlepszy efekt był przed nałożeniem błyszczącego lakieru przygotowującego powierzchnię pod kalkomanie. Mam duże opory przed pominięciem tego etapu ponieważ w dwóch albo trzech miejscach małe kalkomanie z napisami eksploatacyjnymi po nałożeniu (mimo lakieru) zaczęły się srebrzyć i musiałem się trochę namęczyć, żeby ten efekt usunąć. Wyjściem z sytuacji byłoby malowanie oznaczeń od masek, tylko co z drobnymi napisami?  

 

52 minuty temu, greatgonzo napisał:

I jeszcze uwaga. Wiadomo, że sesja fotograficzna potrafi wtrącić swoje trzy grosze, do rzeczywistego wyglądu modelu. Ostatecznie, chcemy pokazywać i oglądać dobre zdjęcia i bywa, że efektowny fotogram przekłamuje to co modelarz rzeczywiście udziergał. Być może ten FM też padł ofiarą trudnej sztuki fotografowania. Ale, że wszyscy tu patrzymy jedynie na zdjęcia i rzeczy, o których piszę jak najbardziej występują w realnym świecie, to nie pozostaje nic innego jak tylko odnieść się do tych zdjęć i pamiętać o tym, iż nie muszą być jednoznaczne.


Masz racje, staram się robić zdjęcia jak najbardziej wiernie oddające rzeczywistość. Mimo wszystko ciężko dobrze pokazać wszystkie detale powierzchni i zabiegów malarskich, często widocznych dopiero przy oglądaniu obiektu pod różnymi kątami. Jednak, nawiązując do jednego z Twoich tekstów, starałem się przede wszystkim zbudować model dobrze wyglądający w rzeczywistości, a nie na zdjęciach. Czy mi się udało, będą mogły stwierdzić osoby, którym dane będzie zobaczyć ten model na żywo. Czyli pewnie niewielkie grono mojej rodziny i przyjaciół. 
 

52 minuty temu, greatgonzo napisał:

do aroganckiego tonu moich wypowiedzi 😉

No ja po prostu nie wiem, jak można się w taki sposób wypowiadać na temat czyjejś pracy! To jest po prostu karygodne. 😛

 

Dziękuję bardzo za komentarz i wynikające z niego przemyślenia. 😉

 

Edytowane przez Roland_Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chamówa, wiem.

Ale to nieuleczalne.

 

Gdyby nie te napisy eksploatacyjne i niektóre godła w ogóle zrezygnowałbym z lakieru. A tak minimalizuję ilość warstw. Pod kalkomanie poleruję miejscowo i lakier pojawia się tylko na kalki. Nie zawsze po całości, nie zawsze wszędzie równo. Potem bardzo istotny etap to tworzenie zróżnicowania faktury powierzchni matowaniem i polerowaniem w zależności od sytuacji. To można robić miejscowo i całkiem precyzyjne. Istotne jest też odpowiednie zaplanowanie nanoszenia śladów eksploatacji - niektóre z nich nie mogą być lakierowane.

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem odszczepieńcami, ale po przeskoczeniu na Gunze i MRP, które dają ładna powierzchnię, kalki kładę bezpośrednio na nie 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Moses napisał:

Może jestem odszczepieńcami, ale po przeskoczeniu na Gunze i MRP, które dają ładna powierzchnię, kalki kładę bezpośrednio na nie 

W przypadku Łosi zrobię tak samo, zwłaszcza, że mam ich dodatkowy komplet ze względu na aftermarketowe rumuńskie oznaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, greatgonzo napisał:

niektóre z nich nie mogą być lakierowane.


W pełni się zgadzam, na przykład matowe okopcenia czy też błyszczące zacieki oleju/benzyny. Takie niuanse dodają tylko smaczku i realizmu na gotowym modelu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry efekt końcowy, widziany oczywiście oczami nowicjusza, a nie weterana. Rzeczywiście, niektóre zabiegi światłocieniowe (na przykład na kadłubie) w większości są niewidoczne, no ale to raczej kwestia wprawy. Zresztą, moim zdaniem lepiej, niż gdyby miały być przerysowane. Fajny model, gratuluję ukończenia z dobrym efektem. Zapytam o okopcenia - czy rzeczywiście były one wyłącznie jasne, bez żadnych ciemnych odcieni?

Nie wszystko z tej dyskusji jest dla mnie zrozumiałe. O co chodzi z tym zagadnieniem: "Obowiązujące schematy malowania modeli oznaczają wykończenie powierzchni uwzględniające nawarstwiające się powłoki lakierów bezbarwnych. I na koniec, na modelu to widać"? Przeczuwam, że powierzchnia nie powinna jednolicie odbijać światło - ale czy rzeczywiście o to chodzi? Prosiłbym o rozwinięcie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, zaruk napisał:

Zapytam o okopcenia - czy rzeczywiście były one wyłącznie jasne, bez żadnych ciemnych odcieni?

Przeglądając zdjęcia znalazłem FM-2 z różnymi okopceniami, jednak dość często w oczy rzucały się jasne, mocno odcinające okopcenia od ciemnego koloru kamuflażu i takie postanowiłem wykonać.


Może być zdjęciem przedstawiającym 5 osób, samolot i na świeżym powietrzu

 

Możliwe, że okopcenia powinny przechodzić w czarne na brzegach, tak jak na tym egzemplarzu:

 

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, samolot i na świeżym powietrzu

 

53 minuty temu, zaruk napisał:

Nie wszystko z tej dyskusji jest dla mnie zrozumiałe. O co chodzi z tym zagadnieniem: "Obowiązujące schematy malowania modeli oznaczają wykończenie powierzchni uwzględniające nawarstwiające się powłoki lakierów bezbarwnych. I na koniec, na modelu to widać"? Przeczuwam, że powierzchnia nie powinna jednolicie odbijać światło - ale czy rzeczywiście o to chodzi? Prosiłbym o rozwinięcie.


Wydaje mi się, że chodzi o następujące nawyki modelarzy:

Malowanie modelu
Lakier błyszczący po całości
Kalkomanie
Lakier błyszczący po całości

Wash

Lakier błyszczący/satynowy po całości

Ślady eksploatacyjne okopcenia itp

Docelowy lakier po całości (mat/satyna)

W efekcie uzyskuje się model, na którym jest mnóstwo warstw lakieru, który sprawia, że wcześniejsze zabiegi nieco się gubią, poza tym daje wrażenie grubej, jednolitej powłoki i sprawia że wszystko staje się płaskie. 

 

Edytowane przez Roland_Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zaruk napisał:

Bardzo dobry efekt końcowy, widziany oczywiście oczami nowicjusza, a nie weterana

Pozwól że zapytam, czym się różni ocena nowicjusza od weterana? Wydaje mi się, że tu doświadczenie modelarskie nie ma nic do gadania. Nawet śmiem twierdzić, że nowicjusz (którym według mnie nie jesteś, co pokazałeś w swoich warsztatach) jest w stanie wytknąć istotne elementy z powodu braku świadomości czy też rutyny związanej z pewną technologią wykonania. Weteran idąc wypracowanym schematem może nie brać pod uwagę niektórych kwestii. 

 

Absolutnie nie zgadzam się na umniejszanie sobie prawa do konstruktywnej wypowiedzi poprzez zasłanianie się brakiem doświadczenia! 😉 

Edytowane przez Roland_Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Roland_Sebastian napisał:

Pozwól że zapytam, czym się różni ocena nowicjusza od weterana?

 

Najprościej rzecz ujmując tym, czym różnią się moje oceny od ocen, powiedzmy, kolegi Gonzo.  Moje są dość ogólnikowe i często utrzymane w tonie pytającym. Dodatkowo ogranicza mnie świadomość, że pewnie lepiej bym nie zrobił nie mówiąc już o wymaganiach skali 1:72 - stąd trudniej o krytykę. Jeśli będziesz kiedyś robił Albatrosa to będę mógł dokładniej ocenić Twoją pracę, ponieważ zebrałem już jakieś doświadczenia z tym modelem. Na obecnym etapie raczej czytam, niż osądzam. Nie myślę, aby niedoświadczenie dawało tutaj jakąś przewagę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zaruk napisał:

Najprościej rzecz ujmując tym, czym różnią się moje oceny od ocen, powiedzmy, kolegi Gonzo.  

 
Wydaję i się, że to nie wynika z nabytych umiejętności modelarskich, a bardziej ze znajomości maszyn latających, czy w ogóle maszyn jako takich. Umiejętności korzystania z tej wiedzy i zastosowania analizy porównawczej:). Staż hobby co prawda ma tu pewne znaczenie, ale nie jest to przesądzająca kwestia.

 

W jednym przyznam Ci racje, też mam opory przed opiniowaniem niektórych prac. Właśnie ze względu na to, że sam nie zrobiłbym tego lepiej. Jednak to nie zmienia faktu, że oglądając czasem pracę jakiegoś modelarza mam poczucie, że wygląda to niezbyt realistycznie.  Trudno jednak nie wyjść na impertynenckiego dupka (pisane z przymrużeniem oka) wytykając komuś błędy, gdy pozostali wypowiadają się w samych superlatywach. 😛
 

3 godziny temu, zaruk napisał:

Moje są dość ogólnikowe i często utrzymane w tonie pytającym.


Najczęściej są to pytania trafiające w punkt, zmuszające do zastanowienia się nad istotą problemu, jak chociażby to pytanie o ślady okopceń. :)


Pozdrawiam. 😉

 

 

Edytowane przez Roland_Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.