Skocz do zawartości

Łaty precz, czyli Kolekcja Spitfire'ów W Kolorach Od Czapy (1:72)


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw trochę historii.

Kiedy na poważniej wciągnąłem się w modelarstwo i moje dziecięcia nie mogły tego nie zauważyć, moja starsza córka bez skrupułów zażądała różowego samolotu. Oczywiście mógłbym zrobić cokolwiek, ale uznałem, że to byłoby za łatwe. Gdzieś z tyłu głowy plątała mi się informacja o różowych Spitfire'ach. Sprawdziłem w paru miejscach - faktycznie, latały takie, i to nawet bojowo. Na informację "Dobrze, kochanie, tatuś zrobi dla Ciebie różowy samolot" uaktywniła się młodsza, będąca wówczas w fazie żółtej. No dobra. Z żółtym Spitfire'em było już łatwiej, bo to przecież RAF-owski kolor ćwiczebno-eksperymentalny. Żeby jednak nie było za łatwo, usłyszał o tym młodszy syn, będący posiadaczem szarego kota, szarego krzesła i szarej wykładziny dywanowej w pokoju. Dołączył się zaraz do tego starszy, fan czerwieni. A żeby już NIKT nie czuł się w rodzinie poszkodowany, uznałem, już tym razem sam, że moja Pani, lubiąca z kolei głęboki zielony, nie może być przecież gorsza. I tak, od słowa do słowa, od żądania do żądania powstał pomysł na Kolekcję Spitfire'ów W Kolorach Od Czapy, w którą może wejść wszystko, co a) było Spitfire'm (wliczam w to wszystkie Seafire'y, Seafangi i inne Spitefule) b) nie było pomalowane w kamuflaż, c) czego malowanie jest lepiej lub gorzej udokumentowane (żadnej fantastyki!) i, opcjonalnie d) im dziwniej, tym lepiej. Samoloty są wszystkie ze złożonym podwoziem, bo uznałem na początku, że skoro to "dla" małych dzieci, to samoloty powinny "lecieć", a nie stać (stąd w niektórych figurki pilotów).

 

Od razu zaznaczę, że ze względu na takie, a nie inne założenia, programowo postanowiłem nie stosować żadnego weatheringu (to się chyba nazywa "formuła die-cast"), żeby tym bardziej podkreślić kolory jako takie; ponadto kolekcja powstawała czas jakiś, a ja w tzw. międzyczasie przesiadłem się z pędzli i olejnych na akryle i aerograf i te różnice, a zwłaszcza niedoskonałości pierwszej techniki mogą być czasami widoczne, za co z góry przepraszam.

Przy okazji jeszcze uznałem, że zrobię maksymalnie dużo wersji i odmian. Kalkomanie niestety w dużej części musiałem zamawiać - w większości były robione w Melius Manu. (tu złośliwie dodam, że tak mniej więcej w połowie tego, co zrobiłem dotąd, wyguglałem gotowy zestaw kalkomanii niejakiej firmy AIMS pod tytułem "Monotone Spitfires". Rzuciłem się na to z pazurami i.... śmiech pusty mnie ogarnął. Już w tym momencie miałem dwa razy więcej "Monotonnych Spitfire'ów" i to KAŻDEGO w innym kolorze...).

 

Szaleć to szaleć! Zaczynamy!

 

1. Spitfire PR Mk X (MD194), 541 Squadron RAF, 05.1944 – 04.1945, lotnisko Benson. Konwersyjka z Eduardowskiego Weekend edition (kilo szpachli pod okapotowaniem), malowany Camotint Pink z Hataki, rondle z Xtradecal, numer na zamówienie.

2022_03_20-14_51_35@2511.thumb.JPG.a46a61b74da476d09c366712dd38ee55.JPG

 

2. Spitfire Tr Mk. VIII (G-AIDN, ex-MT818), 1947–1952,  RAF Boscombe Down, latał na nim m. in. Janusz Żurakowski. AZ Model, malowany Trainer Yellow z Hataki, Kalkomania na zamówienie. (ten dla Młodszej)
2022_03_20-15_13_18@2523.thumb.JPG.c21785dfa46e3635c411740f92b73617.JPG

 

3. Spitfire HF Mk. VIIc, (MD 114) 312 (Czechosłowacki) Fighter Squadron RAF, 12.1943-02.1944, Skeabrae. Model Eduarda (weekend Edition), malowany Medium Sea Grey/PR Blue z Hataki, kalkomanie robione na zamówienie. (szary, dla Młodszego)
2022_03_20-14_49_03@2508.thumb.JPG.cac16ce006146d08f6fc271b4434da33.JPG

 

4. Spitfire FR Mk. XIVe, (G-FIRE, ex-NH904), właściciel (01.1979-1988) Spencer Flack/Classic Air Displays, Elstree. Model Academy, malowany Ferrari Red z Vallejo. Kalkomanie na zamówienie.

2022_03_20-14_53_14@2514.thumb.JPG.d8c082d49e367ab1cd342141a89a6e4a.JPG

 

5. Spitfire HF Mk. VIIIc, 80 Wing RAAF, G/C Clive Caldwell, 03.1945, Filipiny. Ten Caldwell to zresztą ciekawa postać, bo i as myśliwski i szmugler, tylko że miał mniej szczęścia, niż nasz Zumbach i pod koniec wojny z wielkim hukiem go zdegradowali i wypieprzyli z armii....  (więcej o Caldwellu i jego charakterku można znaleźć w nadzwyczaj ciekawym artykule na innej modelarskiej stronie) Zielony dla Mojej Pani, modelarski Frankenstein. Kadłub był jako dodatkowy w zestawie AZ Model z Tr. VIII, skrzydła dorobione z przedpotopowego zestawu KP,   malowany  Foliage Green Humbrola i Light Blue (RLM 76 z Mr. Hobby). Kalkomanie na zamówienie.

2022_03_20-15_24_49@2534.thumb.JPG.d8043734296b976f96ef824a56a93b99.JPG

 

Dobra, a teraz już lecimy po kolei, kolorkami. Na początek niebieski, bo to mój ulubiony. 

 

6. Supermarine Type 300, (K5054), Cpt. Joseph ‘Mutt' Summers, 05.1936, RAF Hendon. Konwersja z Mk. I Airfixa, malowany czymś mieszanym z kilku Humbroli, co miało być podobne do French Blue, do którego to miał być podobny jeden z kolorów prototypu.  Kalkomanie na zamówienie.

[EDIT: dłuższe studiowanie kolorów prototypu uświadomiło mi błąd w malowaniu. Otóż okazało się, że tym "French Blue" (cokolwiek by to nie było) prototyp był pomalowany dopiero w ostatniej fazie bycia prototypem i gdy miał już zamontowane kaemy, pancerną szybę na owiewce, rury wydechowe i kółko ogonowe. Dlatego też poniżej prezentowany egzemplarz pójdzie do kąpieli, zostanie pomalowany na wściekłozielonoturkusowo i trafi do galerii jako numer 6a, a French Blue będzie prezentowany na odpowiednio przygotowanym kolejnym modelu, numer 35.]

2022_03_20-14_33_55@2503.thumb.JPG.cc787631f3c7b63f94c4777913fdd4ca.JPG

 

7. Spitfire LF Mk. XVIe, (SL721), RAF Fighter Command Communication Squadron, Air Marshall James Robb, 02-07.1948, Northolt. Model Hellera (masakra! wypukłe linie i jakiś dziki miękki plastik, ile to się namordowałem, żeby wszystko wytrasować!), kolor Powder Blue, czyli podobno pół na pół biały i PR Blue, ale ja to mieszałem z kilku olejnych Humbroli. Kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie.

2022_03_20-14_32_29@2502.thumb.JPG.a0b250c8e83d13526496b597766e0c0d.JPG

 

8. Spitfire F Mk. IXc, (BS273), Special Service (High Altitude) Flight RAF, F/O książę Emanuel Galicyn (Galicynowie to rosyjski ród książęcy, który, jak wielu białych Rosjan, schronił się po rewolucji w Wielkiej Brytanii), 12.09.1942, Northolt. Tego dnia Jego Książęca Wyskość raczył na wysokości 43 tysięcy stóp uszkodzić Ju-86. Model Eduarda, malowany Humbrolową olejną mieszanka na kolor, który precyzyjnie określono jako “similar to Cambridge Blue”. Rondle z Xtradecal, numer drukowany samodzielnie. 

2022_03_20-14_08_26@2500.thumb.JPG.cca81245b4586755d3b3323e929ec31d.JPG

 

 

9. Spitfire Mk.Vc, (BP989), 229 Fighter Squadron RAF, P/O H.W. McLeod, 05-10.1942, Malta. Model chyba Italeri, malowany US Navy Blue Grey Hataki i Sky Blue Vallejo. Kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie (wzór zaczerpnięty z zestawu DK Decals (DKD72070).

2022_03_20-14_07_33@2499.thumb.JPG.56157d4731f4dd2ae838fe37b04aee37.JPG

 

10. Spitfire Mk. Vb, 4 Squadron SAAF, 08.1943, Sycylia. Model Hobby Boss, malowany Light Mediterranean Blue/Sky Blue Vallejo. jedyny w całej kolekcji w kolorach domniemanych. W opisie do kalkomanii (Avalon Decals; masakra, raster jak ruskie wszy) podano malowanie PR Blue/ Light Mediterranean Blue, ale to kompletna brednia, bo te kolory mają bardzo podobne wysycenie, a na czarno-białym zdjęciu tego samolotu wyraźnie widać, że dół jest dużo jaśniejszy. A ponieważ NIKT, na czele ze Stevem McLeanem (autorem monografii o południowoafrykańskich Spitfire'ach) nie wie, jakie to były kolory - wiadomo tylko, że było to "two tone blue" - uznałem, że górny kolor dam a)  jakiego jeszcze w kolekcji nie mam, b), jaki jednak był w tym teatrze stosowany.

2022_03_20-13_40_07@2498.thumb.JPG.57c50ac23087571f3143b72629ada1a6.JPG

 

11. Spitfire PR Mk XI (PA892), 14th Photographic Reconnaissance Squadron, 7th Photographic Reconnaissance Group USAAF, mjr Walter Weitner, 6.03.1944 (pierwszy fotorozpoznawczy lot USAAF nad Berlin). Malowany PR Blue Hataki, kalkomanie (poza gwiazdami) na zamówienie.

2022_03_20-13_38_56@2497.thumb.JPG.3349d65f38a61a1dc76b14394c9de4ff.JPG

 

12. Spitfire PR Mk IVT, BR416, 74 Operational Training Unit RAF, 10.1942, Petah Tiqva, Palestyna. Konwersja za pomocą zestawu Pavli (kalkomanie, filtr pustynny i oszklenie) z Mk. IIa Revella, malowany Royal Blue z Hataki.

2022_03_20-13_37_48@2496.thumb.JPG.aee77c63ce813df95177cc5dd5cba620.JPG

 

13. High Speed Spitfire (Spitfire Mk. I K9834), Joseph “Mutt” Summers, 11.11.1938, Hendon (?). Konwersja własna z Mk. IIa Revella, malowany Royal Blue z Hataki i Alluminio Satin z Vallejo; maska do strzały własna, kalkomania na zamówienie.

EDIT: Seryjna maszyna, przerobiona specjalnie do pobicia rekordu prędkości lotu. Sprawa tylko (albo aż) prestiżowa, bo równolegle podobne maszyny budowali Niemcy, też mając chrapkę na rekord. Samolot dostał Silnik RR Merlin 3M o mocy 2160 koni, gigantyczną chłodnicę oleju pod lewym skrzydłem (mniej więcej dwa razy wyższą niż standardowa), skrócone, zaokrąglone końcówki skrzydeł, specjalnie opracowany wiatrochron i płaską owiewkę, a do tego olbrzymie, czterołopatowe śmigło Wattsa o stałym skoku. Pierwszy testowy lot odbył 11 listopada, ale potem jeszcze poprawiano mu m.in. system chłodzenia silnika. Maszyna miała docelowo osiągać prędkość 422 mph (ok. 697 km/h), ale po tym, kiedy He 100 V8 ustanowił rekord na 746,6 km/h, a miesiąc później Me 209 V1 - na 755,1 km/h (nota bene ten samolot jest do obejrzenia w muzeum w Krakowie) - projekt po cichu zamknięto, High Speed Spitfire dostał z powrotem standardowego Merlina, śmigło i chłodnicę i wrócił w objęcia RAF jako Pr Mk. I. Jako pamiątka została mu do końca szyna, na której był zamontowany wyścigowy wiatrochron. A ostatecznie zezłomowano go w sierpniu 1946 r.

2022_03_20-13_36_16@2495.thumb.JPG.c4cde099be729e98e238c787db358487.JPG

 

14.  Spitfire Mk Vc, 249 Fighter Squadron RAF, 07-08.1942, Malta. Model chyba Italeri, malowany Dark Mediterranean Blue (FS 35050) z Vallejo, kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie.

[EDIT: poniewczasie zorientowałem się, że strzeliłem strasznego babola, zapatrując się na jakieś obcoforumowe malowanie bez kwitów. Wykąpałem więc delikwenta w szuwaksie Wamodu, który, mimo że nominalnie jest tylko do suwania akryli, ściąga wszystko do gołego plastiku i naprawiłem błąd. Malowanie prawidłowe jest dalej, na str. 2, jako nr 14 bis. Niniejszy wpis pozostawiam z obowiązku kronikarskiego i ku przestrodze, czym się kończy nieuważne zbieranie dokumentacji].

2022_03_20-13_34_07@2493.thumb.JPG.c22d07848e65c56a80ce16236a3b0dac.JPG

 

15. Spitfire PR Mk IVT, BR416 (ten sam, co nr 11), 2 Photo Reconnaissance Unit/680 Squadron RAF, 1942, Takoradi. Konwersyjka z Mk. IIa Revella, malowany Royal Blue Hataki / WhiteVallejo. Kalkomanie na zamówienie.

EDIT: Maszyna w tym malowaniu znana tylko z jednego zdjęcia (charakterystyczny jest ten fifrak przed kabiną). Po sieci krążą jeszcze inne zdjęcia samolotu w bardzo podobnym malowaniu, ale nie byłem w stanie dojść, czy to ten sam samolot. Natknąłem się też na rysunek profilu, gdzie zamiast Royal Blue zaproponowano Azure Blue, co byłoby, owszem, mile widziane, ale za to niepoparte żadnym materiałem źródłowym, więc z żalem odpuściłem.

718540904_kopiaz2022_03_20-13_30_52@2491.thumb.JPG.5a5ea3e08483172f3f7d2f83b1fc6a23.JPG

 

W ten sposób z niebieskich przechodzimy płynnie do odcieni szarości:

 

16. Spitfire PR Mk Ig, X4944, 1 Photo Reconnaissance Unit RAF, 05.1941, St. Eval. Malowany białym Vallejo, kalkomanie na zamówienie.

2022_03_20-14_47_17@2506.thumb.JPG.9c895be036627beecce2afd4f7197e9d.JPG

 

17. Spitfire LF Mk. IXc, (MK520), 2 TAF, mjr. Marian Duryasz, 05.1945-02.1946, Gandawa. Wg. Królikiewicza/Matusiaka jedyny srebrny Spitfire w polskim lotnictwie, sama maszyna ma zresztą niesamowitą historię, bo wcześniej został sprywatyzowany przez S/L Toma Neila. Cała historia, apetyczna zresztą niezwykle, opisana przez tegoż w książce "The Silver Spitfire" i obszernie zacytowana w "Moich podniebnych bojach" Duryasza. Malowany Alluminio Blanco z Vallejo, kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie.

2022_03_20-14_48_07@2507.thumb.JPG.cb5e1d7976a0742623533abab23aca28.JPG

 

18. Spitfire LF Mk. IXc, (ex-MK444), Ratno zrakoplovstvo i protuzračna obrana (Jugosłowiańskie Siły Powietrzne), 1945–1951. Model z KP, Malowany szarym AMT-7/ błękitnym AMT11 z Vallejo, kalkomanie na zamówienie.

2022_03_20-14_49_56@2509.thumb.JPG.637b91157e491f1d398605d30ef77e59.JPG

 

19. Spitfire Mk Vc, 126 Fighter Squadron RAF, F/O P.A. Schade, 12.1942-05.1943, Malta. Model Italeri, malowany Extra Dark Sea Grey/Azure Blue z Hataki, kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie (wzór zaczerpnięty z zestawu DK Decals 72070) (dopiero jak obrabiałem zdjęcia, to zorientowałem się, że nie odmuchałem go z kurzu...).

2022_03_20-14_42_47@2505.thumb.JPG.fe09ea66917b25bf2dfdc5a02f8e9950.JPG

 

20. Spitfire Mk Vb (W3848), 111 Fighter Squadron RAF, Sgt. Peter Durnford, 12.1941, Debden. Model bodaj Revella, malowany czarnym z Vallejo, kalkomanie (poza rondlami) na zamówienie.

2022_03_20-14_42_20@2504.thumb.JPG.d66f3c60b59aa547de86fbe1da3dceb4.JPG

 

Teraz trochę osierocone przez wcześniejszą prezentację żółtego i czerwonego:

 

21. Spitfire LF Mk IXc, (PH-NFO, ex-MK475), Schreiner Luchtvaartmaatschappij (firma lotnicza Schreinera; ten samolot był wykorzystywany w szkole lotniczej jako holownik celów powietrznych), 22.09.1954-4.06.1957, Texen, Holandia. Malowany pomarańczowym umieszanym z olejnych Humbroli, kalkomanie na zamówienie.

2022_03_20-14_54_54@2516.thumb.JPG.fac98d852bb534abdb451990867910b2.JPG

 

22. Spitfire LF Mk. IXe (5502), 1 Squadron SAAF, Durban 1945. Model KP, malowany Dark Green Hataki i Dark Earth i Sky type S Vallejo, kalkomanie z Avalon Decals (por. nr 9)

2022_03_20-15_09_51@2519.thumb.JPG.a5a7fe06943fb0ccf7ad286a04e313a1.JPG

 

23. Spitfire Mk.Vc (trop), (JK180), 2 Fighter Squadron, 52 Fighter Group USAAF, Lt. Richard C. Lampe, 01.1944, Korsyka. Model Hobby Boss, malowany Light Stone z Mr Hobby (H85) i Sky Blue Vallejo, kalkomanie z zestawu Xtradecal.

2022_03_20-15_11_24@2520.thumb.JPG.3ed133997067ab5feff416129e2ddd63.JPG

 

I ostatni (póki co) kolorek, zielony:

 

24. Spitfire PR Mk I, (N3071), RAF Special Survey Flight, F/L Maurice ‘Shorty’ Longbottom, 18.11.1939 (pierwszy lot fotorozpoznaczy nad Niemcy). Model Mk. I Airfixa + szklarnia i kalkomanie Pavli, malowany Camotint Green z Hataki.

2022_03_20-15_23_03@2532.thumb.JPG.cb6683c9a307ea95680c8176708064bd.JPG

 

25. Seafire Mk. III, 1. Scuadrún Trodaire, An tAerchór (1. Dywizjon Myśliwski Irlandzkich Sił Powietrznych), 1947, Gormanston. Model chyba Italeri, malowany Interior Grey-Green z Hataki, kalkomanie na zamówienie. Numer trochę wymyślony - na zdjęciach i w zestawach kalkomanii na rynku są numery 149 i 150, ale uznałem, ze skoro już i tak zamawiam, to zrobię ukłon w stronę mojego przyjaciela, który pisał pracę magisterską o występowaniu i znaczeniu liczby 153 w Biblii...

2022_03_20-15_21_36@2530.thumb.JPG.4a1bf566b6eed1d90d992bfcaa0de434.JPG

 

26. Spitfire (mniej więcej) Mk. IXc (D.130), טייסת 101 (Tjjst, Dywizjon), זְרוֹעַ הָאֲוִיר וְהֶחָלָל (Zro’a ha-Awir we-ha-Chalal, Izraelskie Siły Powietrzne), 07.1948, הרצליה (Herclijja). Pierwszy izraelski Spitfire, zmontowany z rozbitych maszyn egipskich. Model KP, malowany RLM Grau 02 z Vallejo (plus Middle Stone, Dark Earth, Dark Green i Ocean Grey z Hataki i Aluminio Satin z Vallejo), kalkomanie z zestawu Techmodu. Arcyurocze jest moim zdaniem okapotowanie silnika, po którego kolorach widać, z czego było toto składane... Kolor RLM02 jest wciąż dyskusyjny, ale, z tego co się zorientowałem, najbliższy temu, jak były malowane wówczas izraelskie maszyny.

2022_03_20-15_18_53@2526.thumb.JPG.eb4f63570627430d4eed247d2609f7db.JPG

 

27. Spitfire Mk. Vc (AA963), USAAF, 1943, USA. Maszyna przesłana na testy i w celach propagandowych do USA, pierwotnie funkcjonował w oryginalnym RAF-owskim kamuflażu. Malowany Olive Drab/Neutral Grey z Vallejo, kalkomanie: numery na zamówienie, gwiazdy ze starych zapasów.

 2022_03_20-15_17_26@2524.thumb.JPG.158106fbd839afa3cd154a1217dce4ce.JPG

 

28. Spitfire PR Mk. XI (EN685?), Versuchverband Oberkommand der Luftwaffe, latał w tzw. Zirkus Rosarius od 06.1944. Konwersja modelu KP, malowany RLM70 Schwarzgrün/RLM04 Gelb z Vallejo, kalkomanie na zamówienie i drukowane samodzielnie.

2022_03_20-15_25_44@2535.thumb.JPG.7302a1ccba67c2acfdb16c3a8f152936.JPG

 

cdn, bo jeden jeszcze tylko czeka na śmigło, na półce leżą trzy następne, a przynajmniej dwa kolejne zostały wyguglane...

 

 

Edytowane przez Helmut
Drobne literówki, doprecyzowanie opisów nrów 8, 13 i 18., "edit" przy numerze 6., dodatkowe informacje przy numerach 13 i 15
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Adamo722 napisał:

Fajna rodzinka :super: Wymagająca :piwo:

Ale i zaznaczę, że wspierająca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Seb napisał:

Nie mówiac już o malowaniu w stylu die castów z kiosku.

Co do malowania to weatheringu nie stosowałem świadomie - napisałem  zresztą o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marek K napisał:

Tyle modeli , a w każdym owiewka kabiny źle wklejona, wstyd. 

 

Chciałbym przypomnieć tym kolegom którzy nie czytają regulaminu forum.

.......

6. Użytkownik zobowiązany jest do przestrzegania powszechnych zasad kultury wypowiedzi i słowa. Niedopuszczalne jest stosowanie tonu oraz słownictwa poniżającego lub wyszydzającego innych Użytkowników, a także prowadzenie dyskusji w sposób celowy urażający drugą ze stron. Dotyczy to wypowiedzi na forum oraz wiadomość prywatnych.

.......

Pozdrawiam.

Andrzej,

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Postanowiłem, że jednak napiszę w tym wątku, bo boli mnie takie podejście - napiszę komuś, że zbombał robotę i to go zmotywuje... Drodzy koledzy - to tak nie działa. Może na ofiary przemocy domowej. Przede wszystkim jednak pytanie: gdzie tu miejsce na szacunek dla czyjejś ciężkiej pracy? To że nie wszystko jest tak zrobione jak autor komentarza kiedyś chciałby umieć zrobić (idealne malowanie, wszystko bez śladu spasowane itd.) to nie znaczy, że ktoś się nie napracował przy budowie. I oczywiście można wspomnieć o dostrzeżonych problemach - ale proszę Was, z szacunkiem.

 

Kolekcja bardzo ciekawa moim zdaniem, z pomysłem. O ewentualnych problemach z modelami inni już byli uprzejmi wspomnieć - zachęcam do prób jak to na przyszłość zrobić lepiej.

 

Czy są planowane jeszcze jakieś następne Spitfire'y?

 

Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam

 

Paweł

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Marku to nie chodzi o to żeby były same pochwały.  Jak Ci się coś nie podoba to pisz o tym. Nie wszystkim musi się podobać co robi inny kolega. Można komuś pokazać gdzie zrobił błąd ale są słowa które w takim dialogu nie powinny padać.  I nie myśl przypadkiem, że chcemy zrobić z Ciebie wroga publicznego. Nie. Chcemy powiedzieć "Szanujmy się nawzajem". Ja Ciebie szanuję. Złego słowa o Tobie nie powiedziałem. Teraz Twoja kolej. Wystarczy jedno słowo.

Pozdrawiam Cię.

Andrzej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby które słowo tak godzi w dialog? "Źle" czy "wstyd"? A może jeszcze coś innego? Wielkie szpary dookoła owiewki, powielane w, lekką ręką licząc, dwudziestu modelach to jak najbardziej powód do wstydu. Szczególnie, że autor jednak coś w temacie wie, nawet kalki na zamówienie uszykował i fakt, że przeoczył taki babol nie świadczy o nim dobrze. I nie umiem się tu doszukać żadnego braku szacunku wobec autora modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bzdura napisał:

Niby które słowo tak godzi w dialog? "Źle" czy "wstyd"? A może jeszcze coś innego? Wielkie szpary dookoła owiewki, powielane w, lekką ręką licząc, dwudziestu modelach to jak najbardziej powód do wstydu. Szczególnie, że autor jednak coś w temacie wie, nawet kalki na zamówienie uszykował i fakt, że przeoczył taki babol nie świadczy o nim dobrze. I nie umiem się tu doszukać żadnego braku szacunku wobec autora modeli.

Może jakby pisało że niedokładnie obsadzona nie byłoby tyle szumu. Miejmy nadzieję, że kolejne w kolekcji będą pod tym względem lepsze. U każdego znajdzie się jakiś babol ale sztuka nie polega na wytykaniu tylko zwróceniu uwagi co do poprawy. Są tu modele robione latami, inne robione miesiącami inne w kilka dni czy godzin. Ale czy warto kogoś zniechęcać do zabawy z modelami bo mi coś nie pasuje? Sami sobie możecie na to pytanie odpowiedzieć. Adam

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się będziemy teraz maskować rzeczywistość eufemizmami? Ktoś będzie prowadził indeks określeń zakazanych? Można zwracać uwagę na to co jest do poprawy czy nie należy wytykać? Bo to tak naprawdę jedno i to samo, tylko z dwiema etykietkami. Ba, nawet zostało to podane w stosunkowo neutralny sposób. Nikt też autora nie zniechęcił do zabawy z modelami. Wytknięcie/zwrócenie uwagi na niezbyt ładnie wklejoną owiewkę niezbyt mieści się w kategorii "coś komuś nie pasuje", tak by można skategoryzować jakąś uwagę w stylu "bo ma jedną nóżkę bardziej".

 

Od dawna dziwi mnie postawa obrońców modelarzy i ich modeli, do których pojawiają się jakieś uwagi czy krytyka. Wielkie słowa o szacunku, a jednocześnie ci sami obrońcy nie mają oporów przed zrównaniem czyjejś merytorycznej opinii z argumentem wagi "bo mi nie pasuje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego, ale naprawdę nie rozumiesz co to znaczy szacunek? Kolega się napracował, z problemami, ale zrobił, a tu ktoś piszę "wstyd"... Jak to mówią, wstyd to kraść, a nad wklejaniem owiewek można popracować, ale obowiązku też nie ma, jak ktoś nie chce. Ja nie mówię, żeby zamykać oczy na rzeczy wymagające poprawy - ja proszę, otwórzmy oczy na to, co jest dobre, nie traktujmy tego jako oczywistości, bo takie coś już mnie w Polsce zaczyna wnerwiać.

 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że rozumiem co znaczy szacunek. Dlatego też zwróciłem uwagę na jego brak przy skategoryzowaniu obiektywnej, łatwiej do zweryfikowania uwagi jako "coś mu się nie podoba". Jeżeli Ty tego nie widzisz, to może jednak problem nie leży u mnie?

 

11 minut temu, pmroczko napisał:

Ja nie mówię, żeby zamykać oczy na rzeczy wymagające poprawy - ja proszę, otwórzmy oczy na to, co jest dobre, nie traktujmy tego jako oczywistości, bo takie coś już mnie w Polsce zaczyna wnerwiać.

Toż przecież większość odzewu jest pozytywna. A awantura jakby już autora na taczce z forum wywieźli opanierowanego w smołę i pióra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że skomentował. Ale niestety niestarannie dobrał słowa 🙂 Moim zdaniem, oczywiście.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helmut;  fajny pomysł i kolekcja z wykonaniem różnie. Znając niecierpliwość małych kibiców u mnie jesteś usprawiedliwiony. :piwo:

2 godziny temu, Bzdura napisał:

Toż przecież większość odzewu jest pozytywna. A awantura jakby już autora na taczce z forum wywieźli opanierowanego w smołę i pióra.

No właśnie. ubierz krawat bo na razie to ty się awanturujesz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marek d napisał:

No właśnie. ubierz krawat bo na razie to ty się awanturujesz.

Dobry żarcik, ale tu jednak dorośli o poważnych sprawach mówią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Bzdura napisał:

Dobry żarcik, ale tu jednak dorośli o poważnych sprawach mówią.

To dopiero żeś bzdurę walnął bo masz chyba rozum kilkulatka. Może bądź odważny i pokaż swoje modele lub właściwy nick ale sądzę że to tylko strata czasu.:chytry:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki pokłon za zabranie tylu malowań, a srebrny Polak  to naprawdę perełka. Modela, jak kolega wspomniał, są dla dzieci, a nawet gdyby nie były, każdy skleja jak chce.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Bzdura napisał:

Jak już pisałem wcześniej - szacunek, frazesy, a rzeczywistość swoje. Over and out, taplajcie się. 

Mam nadzieję, że to twój ( z małej) ostatni wpis na tym forum ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.