Mitsubishi A6M2b - Tamyia 1/32

[Boch]

Witam,

 

Przede wszystkim bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie i liczne komentarze pod galerią Hayate.

 

Zawsze podobały mi się jaskrawo pomalowane japońskie samoloty pokładowe. Słynny A6M pojawia się oczywiście na liście tych maszyn. Osobiście nie miałem wątpliwości, który zestaw Tamyii zmontuję jako pierwszy. Jednolite malowanie samolotu i motyw japoński, który towarzyszy mi odkąd zacząłem sklejać pół roku temu, dawały mi nieco większe szanse niż przy innych samolotach tej firmy. Sama Tamyia była dla mnie ogromnym wyzwaniem, nauka na Hasegawach pozwoliła liznąć kilka tematów, ale to miał być model na zupełnie innym poziomie. 

 

Z początkiem października rozpocząłem prace. Równolegle z budową Ki-84 ruszyłem również z A6M2. Budowa w ten sposób miała rozwiązać kilka problemów. Po pierwsze, Ki-84 miał służyć jako model testowy do wykorzystania kolorów i technik. Po drugie chciałem wyeliminować ryzyko pracy na niedosuszonych elementach. Po zakończeniu danego etapu prac, brałem drugi model, a ten pierwszy przez kolejne dni sechł w spokoju. Właśnie tak po prawie trzech miesiącach, w okolicach gwiazdki, ukończyłem czwarty model. Znakomity zestaw Tamyia.

 

Do wykonania modelu użyłem w zasadzie tylko tego, co było w pudełku. Z dodatków mógłbym wskazać jedynie maski Montex, które pozwoliły mi prawie całkowicie wyeliminować duże kalkomanie. Z kalek została jedynie drobnica i oznaczenie kodowe maszyny. Farby to Tamyia i Gunze. Sam model stworzyłem budując kolor z kilku warstw. Zaczynając od bazy, kilka warstw metalizerów, by ostatecznie zbudować trzy odcienie z koloru bazowego i naprzemiennie tworzyć bardziej złożoną powierzchnię maszyny.

 

Model wykonałem całkowicie zgodnie z instrukcją, ze wszystkimi mechanizmami i ruchomymi częściami, choć zdaję sobie sprawę, że to nie jest zabawka, postanowiłem nie ingerować w zamysł projektantów miniatury.

 

Gorąco polecam każdemu, kto nie miał jeszcze okazji wykonać tego modelu. Świetnie się bawiłem budując ten wspaniały myśliwiec i czytając o nim książki. To była fascynująca przygoda i szczerze mówiąc trochę mi smutno, że to już koniec.

 

Samolot prezentuje maszynę Saburo Shindo - weterana walk o Chiny.  Sam Shindo nie jest jakoś przepastnie opisany w materiałach, do których udało mi się dotrzeć. Bez wątpienia jednak był to pilot doświadczony i doskonały dowódca, gdyż wielokrotnie powierzano mu dowodzenie formacjami samolotów.  Samolot pochodzi z 07.12.1941 z ataku na Pearl Harbor. Shindo stacjonował na lotniskowcu Akagi i dowodził grupami osłonowymi. Dość dobrze jest opisany atak jego samolotów na lotnisko Hickam. Tego dnia dochodziło również do walk powietrznych między myśliwcami A6M2, a amerykańskimi P-36 i P-40. Saburo Shindo miał szczęście, przeżył wojnę i zmarł w 2000 roku. 

Kolejny model będzie już właściwie udokumentowany w trakcie budowy, zatem mam nadzieję, że do zobaczenia w dziale o relacjach z budowy.

Miłego oglądania i pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez Boch

[HK1885]

Kolejny po Hayate bardzo fajny model. ZERO robi doskonałe wrażenie, podobnie jak Ki - 84 jest spójny i konsekwentny. Nawet jeśli - jak sam napisałeś - to bardziej eksperymenty niż świadomie wybrane techniki to efekt jest bardzo dobry. Podoba mi się spracowana, zużyta powierzchnia, różne odcienie tego samego koloru, ale:

 

12 minut temu, Boch napisał:

Farby to Tamyia i Gunze. Sam model stworzyłem budując kolor z kilku warstw. Zaczynając od bazy, kilka warstw metalizerów, by ostatecznie zbudować trzy odcienie z koloru bazowego i naprzemiennie tworzyć bardziej złożoną powierzchnię maszyny.

 

i efekt nie dziwi. 

 

Gratuluję pięknego modelu i czekam na kolejne. Wysoko podnosisz poprzeczkę. 

[zaruk]

Wybacz, ale po tej zerówce to już nijak nie mogę uwierzyć, że zaczynasz modelarską zabawę i to jest Twój czwarty model.

Miej odwagę i zdekonspiruj się, nie wiem jako Plasmo czy ktoś podobny, bo mnie już tutaj zazdrość i cholera bierze. 

Poza tym piękna praca, malowanie to czysta przyjemność dla oczu.  Nie mogę wyjść z podziwu.

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez zaruk

[Boch]

5 minut temu, HK1885 napisał:

Kolejny po Hayate bardzo fajny model. ZERO robi doskonałe wrażenie, podobnie jak Ki - 84 jest spójny i konsekwentny. Nawet jeśli - jak sam napisałeś - to bardziej eksperymenty niż świadomie wybrane techniki to efekt jest bardzo dobry. Podoba mi się spracowana, zużyta powierzchnia, różne odcienie tego samego koloru, ale:

 

 

i efekt nie dziwi. 

 

Gratuluję pięknego modelu i czekam na kolejne. Wysoko podnosisz poprzeczkę. 

 Pięknie dziękuję. Cieszę się, że Wam się podoba. 

 

 

5 minut temu, zaruk napisał:

Wybacz, ale po tej zerówce to już nijak nie mogę uwierzyć, że zaczynasz modelarską zabawę i to jest Twój czwarty model.

Miej odwagę i zdekonspiruj się, nie wiem jako Plasmo czy ktoś podobny, bo mnie już tutaj zazdrość i cholera bierze. 

Poza tym piękna praca, malowanie to czysta przyjemność dla oczu.  Nie mogę wyjść z podziwu.

Hehe. To duży komplement, choć niestety nie będzie niespodzianki. Muszę jednak na pewno wspomnieć o pomocy merytorycznej przyjaciela, który do modelarstwa mnie nakłonił. Bez jego cennych uwag, dopingu i wsparcia z wiedzy o lotnictwie, na pewno ta droga by była o wiele dłuższa. 

[DamianPoltorak]

Zdecydowanie na tak! Piękna maszyna, powierzchnia płatowca wyszła świetnie. 

Nie rozumiem tylko, po co stosowałeś "kilka" warstw metalizerów? Jaki był ich cel?

No i wypatrzyłem brak łosza na owiewce, nity odcinają się od tych ciemnych na kadłubie.

[marek d]

Zrobiłeś wejście smoka na forum.

Jest super, takie Zero bym postawił na swojej półce.

 

45 minut temu, zaruk napisał:

bo mnie już tutaj zazdrość i cholera bierze

Oj.. tego się po koledze nie spodziewałem.

11 minut temu, DamianPoltorak napisał:

No i wypatrzyłem brak łosza na owiewce, nity odcinają się od tych ciemnych na kadłubie.

Jakiej owiewce? Osłona silnika? Chyba taki był zamysł autora.

[zaruk]

31 minut temu, marek d napisał:

Oj.. tego się po koledze nie spodziewałem.

 

Niestety, wyszło szydło...

Człek ze mnie nikczemny i zawistny. Bez dwóch zdań.

 

BTW. Czy Kolega Boch podzieliłby się informacjami na temat oświetlenia, jakiego używa podczas fotografowania? Bardzo mi się podoba efekt.

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez zaruk

[Adamo722]

Poziom modelarstwa naprawdę niezły  ale jeśli chodzi o malowanie modeli to tutaj naprawdę masz talent i chyba praktykę w posługiwaniu się aerografem.  

[Boch]

Godzinę temu, DamianPoltorak napisał:

Zdecydowanie na tak! Piękna maszyna, powierzchnia płatowca wyszła świetnie. 

Nie rozumiem tylko, po co stosowałeś "kilka" warstw metalizerów? Jaki był ich cel?

No i wypatrzyłem brak łosza na owiewce, nity odcinają się od tych ciemnych na kadłubie.

 

Różne odcienie metalizerów mają za zadanie zmienić tonację zasadniczej warstwy. Stanowią jakby dalszy etap podkładu, dzięki któremu na samym wejściu stosując transparentne kolory właściwe uzyskuję pracującą powierzchnię. 
 

19 minut temu, zaruk napisał:

 

Niestety, wyszło szydło...

Człek ze mnie nikczemny i zawistny. Bez dwóch zdań.

 

BTW. Czy Kolega Boch podzieliłby się informacjami na temat oświetlenia, jakiego używa podczas fotografowania? Bardzo mi się podoba efekt.

Oczywiście. Stosuję żarówki studyjne fotograficzne o mocy 45W i temperaturze barwowej 5500 K. Montuję je w zwykłych lampkach biurkowych, a na koniec przysłaniam źródło światła blendą z papieru.

Co do praktyki z areografem, to staż mam taki jak z modelarstwem plastikowym. To czwarty pomalowany w pełni model areografem. Do tego mogę doliczyć jeden w postaci ramek w pudełku, na którym testuję niektóre rzeczy.
 

Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa. 

 

 

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez Boch

[barszczo]

Fantastyczna robota. Sztuką jest wyciągnąć z jednokolorowego malowania taki efekt. No i te Tamiyowe szczególiki i efekciki. Świetna praca .

[greatgonzo]

55 minut temu, zaruk napisał:

Niestety, wyszło szydło...

Człek ze mnie nikczemny i zawistny. Bez dwóch zdań.

Gdy życie zdarło z faceta już maskę
Gdy mu fasada rozpada się z trzaskiem
Gdy zza niej wyjrzy jak dupa z pokrzywy
Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blef

 

Witaj w klubie :).

 

Czy pokrywy elementów w natarciu skrzydła były takie nierówne w Zerach? Nie znam się na tym samolocie, ale jeśli nawet, to i tak trzeba by było inaczej to pokazać. Bo teraz wyglądają jak modelarska niedoróbka.

 

Ale ja o czym innym. Model przypomina mi prace innego modelarza, który cieszył się w środowisku ogromnym i niewątpliwie zasłużonym uznaniem. Jego dzieła były wspaniałe, ale charakteryzowały się też pewną cechą. Otóż wyglądały jak modele egzemplarzy muzealnych, na których to konserwatorzy starannie odtworzyli ślady eksploatacji metodami identycznymi z tymi, których używa się w modelarstwie. Wszystko tam było na tych modelach: cienie, obicia wypłowienia itd, wykonane starannie, w oparciu o dokumentację. Ale prezentacja wciąż przywodziła na myśl te samoloty z muzeum, nie z frontu.

To jest niuans i trzeba pamiętać, że zarówno zdjęcia, jak i ekspozycja na ekranie potrafią sporo namieszać w tej kwestii. W realu model może ne mieć ze wspomnianym problemem nic wspólnego, to możliwe. Zatem tak, ku przestrodze, bo niewątpliwe wpadnięcie w tę zasadzkę jest też możliwe.

 

Gratki. Dobra robota!

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez greatgonzo

[kowal76]

Ale  cudo :). Bardzo mi się podoba.

[Endrju]

Piękny model. 

[mandrivecs]

Rewelacja!

[Luljan]

Model bardzo fajnie wyglada, a na twojej stronie widać, że masz  pojęcie o fotografii. Jeżeli prawdą jest, że nigdy  wcześniej nie miałeś styczności z malowaniem,  to dowodzi dwóch rzeczy. Masz definitywnie smykałkę to raz, a dwa, można spokojnie robić fajne modele bez lat doświadczenia. Bo to w sumie przy dzisiejszej  jakości modeli ( przykład duża tamka) nie jest jakąś  magią.. Bez przesady. Co oczywiście nie umniejsza w niczym temu co pokazałeś. Ale pręt z ogrodzenia to bym zamienił na przewód antenowy w skali . Wiesz, to tak żebyś nie odpłynął za mocno .

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez Luljan

[Boch]

25 minut temu, Luljan napisał:

Model bardzo fajnie wyglada, a na twojej stronie widać, że masz  pojęcie o fotografii. Jeżeli prawdą jest, że nigdy  wcześniej nie miałeś styczności z malowaniem,  to dowodzi dwóch rzeczy. Masz definitywnie smykałkę to raz, a dwa, można spokojnie robić fajne modele bez lat doświadczenia. Bo to w sumie przy dzisiejszej  jakości modeli ( przykład duża tamka) nie jest jakąś  magią.. Bez przesady. Co oczywiście nie umniejsza w niczym temu co pokazałeś. Ale pręt z ogrodzenia to bym zamienił na przewód antenowy w skali . Wiesz, to tak żebyś nie odpłynął za mocno .

 

Bardzo dziękuję. Przewód z ogrodzenia to moja pierwsza działalność z rozpuszczania plastiku . Na szczęście przyszły już solidne elastyczne i czarne gumo-nitki we właściwej skali. Przy kolejnym powinno być już cacy. 

 

Jeszcze raz wszystkim dziękuję za cenne rady i słowa wsparcia. 

 

[BRAVO112]

bardzo ladny model !!!!!

tylko ciagle dziwia mnie te " skladane" skrzydla

po jaka cholere im to bylo??

zeby przy transporcie o stolik z herbata nie zahaczyc?

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez BRAVO112

[KP.Taurus]

6 minut temu, BRAVO112 napisał:

tylko ciagle dziwia mnie te " skladane" skrzydla

po jaka cholere im to bylo??

zeby przy transporcie o stolik z herbata nie zahaczyc?

Raczej wynikało to z wymiaru podnośników na lotniskowcach, np Zuikaku i Shokaku miały trzy podnośniki samolotów o  wymiarach 16 × 13 m (przedni), 13 × 12 m (środkowy) i 13 × 11,7 m (rufowy). A rozpiętość Zero to 12,0 m czyli na styk.
 

Pięknie wykonany model, tak jak i Hayate. Jest co podziwiać.

[Boch]

Próby kwalifikacyjne przeprowadzone w końcu lipca 1940 roku na lotniskowcu Kaga wykazały, że rozpiętość skrzydeł samolotu, 
jakkolwiek umożliwiała hangarowanie na lotniskowcu, to jednak powodowała konieczność precyzyjnego ustawiania
samolotu na widzie lotniskowca ze względu na mały zapas prześwitu między obrzeżem luku windy, a końcówką
skrzydła. Zalecono zastosowanie ręcznie składanych  końcówek, co zostało wprowadzone od 65 egzemplarza. tak 
właśnie powstał model A6M2 Model 21.

 

Aj-Press Monografie Lotnicze A6M Zero. Adam Jarski, Waldemar Pajdosz. 

Edytowane 29 Grudnia 2022 przez Boch

[Kolekcjoner WP]

Łoo Panie... jak na początkującego, to powiem tak: Masz zagwarantowaną nagrodę na festiwalu modelarskim!! 

 

Oby tak dalej!! 

 

 

*A może tak P.11c w 1/32 od IBG??

[Boch]

7 minut temu, Kolekcjoner WP napisał:

Łoo Panie... jak na początkującego, to powiem tak: Masz zagwarantowaną nagrodę na festiwalu modelarskim!! 

 

Oby tak dalej!! 

 

 

*A może tak P.11c w 1/32 od IBG??

Bardzo Ci dziękuję. 

Co do Jedenastki, to właśnie ją składam 

 

 

ale opowieść, lepsze zdjęcia i ogólnie relację przygotuję w odpowiednim dziale. 

[HK1885]

No to pokaż co dłubiesz i jak dłubiesz. Model IBG to interesujący temat. 

[barszczo]

15 godzin temu, Boch napisał:

ale opowieść, lepsze zdjęcia i ogólnie relację przygotuję w odpowiednim dziale

Dawaj bo mój czeka. Może wreszcie wrócę do rozgrzebanego Gustawa w skali dla dorosłych .

[TAW]

No to tym białym pokazałeś, że z tym zielonym  to nie był żaden wypadek przy pracy czy "fart nowicjusza". Masz już świetny warsztat, ogromne chęci i z pewnością cieszy Cię to hobby bo to widać po efektach, że to nie żadna tam walka z materią tylko czysty fun od początku do końca. Przy następnej galerii nie pisz już, który to Twój model - kompleksów można się nabawić

Kolejne japońskie cudo spod Twojej ręki - brawo!

[Boch]

Bardzo dziękuję