Dwa Mustangi P-51D-5 / D10 , Eduard 1:48

[DamianPoltorak]

Wróciłem z pracy, myślę sobie a mam 15 minut zanim dzieci wrócą ze szkoły, to pykne sobie te pasy na kadłubie. Prosta i szybka robótka. Wyrobie się przecież.

No i .... wiadomości są dwie, ta z tych dobrych to taka, że pasy udało się faktycznie wymalować i nawet wyrobiłem się w tych 15 minutach.

 

 

A zła, że jak się człowiek spieszy to...

Nie zamknąłem zbiorniczka na aero.

 

 

A więc cały przód trzeba będzie przemalować. 

Edytowane 15 Stycznia przez DamianPoltorak

[jachud3]

Co nagle to po diable... Ja się już odzwyczaiłem od "szybkich akcji" bo bilans zysków i strat nigdy nie był potem "dodatni"

[barszczo]

3 godziny temu, DamianPoltorak napisał:

A więc cały przód trzeba będzie przemalować. 

To znaczy że będzie jeszcze lepiej, nie ma się co przejmować .

[zaruk]

Współczuję ale dobrze, że od razu poprawiasz.

Ja, przy 15 minutach czasu, nawet nie kieruję myśli w stronę warsztatu.

Jak to Oferma.

[kozborn]

[DamianPoltorak]

Wczoraj wieczorem udało się naprawić babola na nosku. Z przykrością stwierdzam, że nie uczę się na błędach, bo po skończonych pracach zorientowałem się że pokrywka do zbiorniczka leży na półce zamiast na aero.

 

Obecnie pracuje nad maskowaniem, w celu poprawnego prowadzenie granicy koloru wycinałem sobie zbliżony kształt liter kodowych. Kolor będę odcinał wałeczkiem z patafixa.

Edytowane 19 Stycznia przez DamianPoltorak

[marek d]

7 godzin temu, DamianPoltorak napisał:

pokrywka do zbiorniczka leży na półce zamiast na aero

Mój chińczyk z małym zbiornikiem nie ma dekielka, a od pana procona jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie. 

Jak nauczyłem się malować małą ilością farby / niekiedy dosłownie kroplą przestały się zdarzać nieszczęścia.

[barszczo]

3 minuty temu, marek d napisał:

Jak nauczyłem się malować małą ilością farby / niekiedy dosłownie kroplą przestały się zdarzać nieszczęścia.

Mam to samo, wolę dolać niż rozlać .

[kozborn]

@marek d @barszczo same here. Gdyby tak uśrednić to zwykle w moim zbiorniczku ląduje do 10 kropel (już z rozcieńczalnikiem), a może i mniej, bo część zostaje w naczyniu do rozrabiania. 

Poprawki to faktycznie kropla, dwie. 

[zaruk]

Moje doświadczenia pokazują, że dekielek jednak powinien być. Nalewam mało farby. Jednak po jej mieszaniu w zbiorniczku (lekkim odkręceniem dyszy), coś mnie na chwilę odciągnęło od pracy. Po powrocie zapomniałem, że nie dokręciłem dyszy i zacząłem malować. Efektem był "wychlap" kilku kropel farby na model. Głupota, ale może się zdarzyć. Ku przestrodze.

[DamianPoltorak]

Postęp prac wygląda następująco.

Zdecydowałem się na delikatny preshiding, z racji że powierzchnia skrzydeł jest gładka i bałem się monotonii.

Położyłem też dwie warstwy gotowego koloru.

Jutro w świetle dnia upewnię się czy trzeba trzeciej warstwy.

[greatgonzo]

OD? Kontrowersyjnie.

[DamianPoltorak]

Mówisz, że DG było by bardziej odpowiednie?

Zdecydowałem się na OD, bo taki kolor podpowiada Eduard w instrukcji, i taki też w mojej opinii znajduje się na przytaczanej tu replice.

 

[DamianPoltorak]

W dniu 6.01.2024 o 02:04, letalin napisał:

Debiut 20th FG na Mustangach to koniec lipca i wtedy pasy tylko na dole kadłuba i dole skrzydeł. To był już czas zamalowywania pasów z górnych pow. i w tej jednostce ich już nie namalowano na górze.

Hej @letalinczy możesz mnie utwierdzić w przekonaniu, że jeśli zdecydowałem się na dole na pasy inwazyjne to na górze nie mam czarnych pasów, ewentualnie mogę je namalować i zakryć warstwą farby? Żeby zaakcentować ich wcześniejsze istnienie? Czy dobrze rozumiem, twój wpis?

[marek d]

Ja nie @letalin, ale może to coś pomoże:

20FG

[letalin]

Godzinę temu, DamianPoltorak napisał:

Hej @letalinczy możesz mnie utwierdzić w przekonaniu, że jeśli zdecydowałem się na dole na pasy inwazyjne to na górze nie mam czarnych pasów, ewentualnie mogę je namalować i zakryć warstwą farby? Żeby zaakcentować ich wcześniejsze istnienie? Czy dobrze rozumiem, twój wpis?

Moim skromnym zdaniem to zdjęcie sugeruje mocno, że na górze pozostał pojedynczy czarny pas. To wszystko przechodziło ewolucję, zdjęcie pokazane przez Marka D jest już z zimy, być może z początku 1945 i niekoniecznie musi być wskazówką dla maszyny Ilferya. Na pewno nowo dostarczone maszyny mogły być inne, wiosną 45 czarny pas znika, a wcześniej ma jeszcze odmianę z białym konturem:) Działo się.  Ja bym malował czarny pas. 

[DamianPoltorak]

Korzystam z wolnej niedzieli i nadrabiam  zaległości.

Wczoraj wjechał kolor, teraz omawiane pasy. A wieczorem ewentualne podmalówki po zdjęciu masek.

 

Złapałem jakieś parcie na dokończenie tych dwóch koników, bo inne pudełka z półki się zaczęły do mnie uśmiechać.

 

 

[greatgonzo]

9 godzin temu, DamianPoltorak napisał:

Mówisz, że DG było by bardziej odpowiednie?

Kwestia prawdopodobieństwa. Rzecz polega na tym, że nie ma chyba żadnego potwierdzonego przypadku kamuflażu przed inwazją wykonanego OD. Wiadomo, że powszechnie używano farb brytyjskich i że wycofana niemal pół roku wcześniej farba nie byłą na liście towarów które trzeba było przefrachtować przez Atlantyk.

 W masie takie malowanie nie ma sensu, w przypadku pojedynczego samolotu nie sposób wiedzieć.

[DamianPoltorak]

Dzięki info, pozostanę przy OD. I chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego.

Kilka fotek po zdjęciu maskowania.

 

 

[Baas ArK]

Się powtórzę: sreberko super Ci wychodzi.

(Jak byłbym świstak, to już bym siedział i zawijał)

[barszczo]

A nie mówiłem? Jest super .

[DamianPoltorak]

Główne kalkomanie trafiły na  model.

Teraz najgorszy dla mnie etap, czyli nakładanie całej drobnicy.

 

 

Dorzucam duet w komplecie.

 

Edytowane 23 Stycznia przez DamianPoltorak

[pulemiot]

W dniu 15.01.2024 o 16:26, DamianPoltorak napisał:

 

 

 

 

A zła, że jak się człowiek spieszy to...

Nie zamknąłem zbiorniczka na aero.

 

 

 

A więc cały przód trzeba będzie przemalować. 

 

Chciałem Ci bardzo podziękować za ten post i zdjęcia jak wyprowadziłeś. Wykorzystałem go jako post motywacyjny dla siebie. Już wyjaśniam:

kładłem kalkomanię na dziobie swojego berieva i dopiero po pewnej chwili zobaczyłem, że nie siedzi w osi. próba przesunięcia skończyła sie poważniejszym zadrapaniem lakieru. przeszlifowałem i ruszyłem do odtwarzania koloru na nosie. dla osłonięcia pozostałej części kadłuba zastosowałem maskowanie taśmą. Kolor siadł ok, ale przy zdejmowaniu maskowania uszkodziłem kolor położony na kadłubie. No - powiem , że zagotowałem. Twój post pokazał mi, że fakapy zdażają się nie tylko mnie, oraz, że można je wyprowadzić w pełni profesjonalnie. 

dzięki!!!

 

 

Edytowane 28 Stycznia przez pulemiot

[DamianPoltorak]

W dniu 28.01.2024 o 22:26, pulemiot napisał:

Wykorzystałem go jako post motywacyjny dla siebie.

Twój post pokazał mi, że fakapy zdażają się nie tylko mnie, oraz, że można je wyprowadzić w pełni profesjonalnie. 

Służę uprzejmie

Co to "fakapów" to w każdym modelu coś mi się przytrafia i podejrzewam, że ma tak większość z nas. A tu ci się farba chlapanie, a tu ci jakaś drobna część wpadnie w czeluście dywanu i trzeba coś dorobić, a tu jakaś niedoszlifowana krawędź wyjdzie już po położeniu koloru etc.  Pytanie na ile mamy zaparcie, żeby te błędy poprawić.

Ja się już do poprawek przyzwyczaiłem i powiem szczerze, że nie zbudowałem jeszcze modelu żebym czegoś nie poprawiał w ostatniej fazie.

[DamianPoltorak]

Mała aktualizacja, koniki dostały śmigła.

Pozostała drobnica, też już jest wycięta obrobiona i dostała podkład ze sreberka C8.

 

Potrzebuje od was porady odnośnie washa?

Czym zapuścić to aluminium? Czarny, szary?

Edytowane 10 Lutego przez DamianPoltorak