Skocz do zawartości

Farbki i ich rozcieńczanie


pilex7

Rekomendowane odpowiedzi

pytanie do forumowych ekspertów:

Jako że rozpoczynam przygodę z modelarstwem i chciałbym zacząć coś malować to pytanie mam czysto techniczne, a mianowicie czy do rozcieńczania emalii nada się rozcieńczalnik ekstrakcyjny czy musi być tradycyjny? (mowa o malowaniu stricte pędzlem).
Nie pytam tu o produkty dedykowane do modelarstwa tylko o takie, które można dostać w Castoramie i innych sklepach budowlanych.

Jeśli jest znacząca różnica między takimi przemysłowymi a modelarskimi rozcieńczalnikami (prócz ceny i etykietki) to chętnie się dowiem, bo szczerze mówiąc średnio uśmiecha mi się kupowanie rozcieńczalnika od np. Ammo MIG gdzie cena za 100ml buteleczkę to ponad 20zł.

 

Pare dni temu zaopatrzyłem się w kilka emalii olejnych właśnie od Ammo (jest kilka washy i tradycyjnych farb) i chciałem sobie zrobić test rozcieńczania a poźniej "rozmywania" (nie wiem jak to się fachowo nazywa gdy na modelu chcemy zrobić płynne przejścia przy pomocy thinnera), do tego użyłem właśnie rozcieńczalnika ekstrakcyjnego, ale farba "uciekała" zamiast ładnie się prowadzić pędzelkiem.

Nie mam żadnego dedykowanego thinnera stąd nie wiem czy różnica wynika z nieodpowiedniego produktu (rozcieńczalnika ekstrakcyjnego) czy może ja coś źle robię? Nie wiem...farba/wash musi być całkowicie sucha czy co? Bo jak oglądałem pare poradników i ludzie używali dedykowanych rozcieńczalników to farba się ich słuchała a u mnie jest to bardzo problematyczne i zastanawiam się czy inwestycja w dedykowany thinner jest zasadna czy równie dobrze można kupić coś w Casto i niepotrzebnie nie przepłacać?

 

Dzięki z góry za odpowiedź

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o rozcieńczanie benzyną itp specyfikami, to wiem, że emalie Tamiya (małe kwadratowe buteleczki) dają się bardzo dobrze white spirytem rozcieńczać, przynajmniej do aerografu.

Jak nie chcesz wydawać kasy na oryginalne rozcieńczalniki, to Wamod ma w swojej ofercie trochę tańszych zamienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Solo napisał:

Oilbrushery to nie farby do malowania.

Kupilem je do weatheringu i w tym kontekscie pytam o rozcienczalniki.

14 minut temu, Fixer napisał:

jeśli chodzi o rozcieńczanie benzyną itp specyfikami, to wiem, że emalie Tamiya (małe kwadratowe buteleczki) dają się bardzo dobrze white spirytem rozcieńczać, przynajmniej do aerografu.

Jak nie chcesz wydawać kasy na oryginalne rozcieńczalniki, to Wamod ma w swojej ofercie trochę tańszych zamienników.

Tu nie chodzi o to ze nie chce wydawac kasy, bo jesli te dedykowane lepiej sie sprawdzaja to nie mam problemu z wydaniem wiecej, ale jesli cena wynika tylko z faktu, ze ma etykietkę to rownie dobrze moge kupic zamiennik :)

stad pytanie bo nie mam niestety porownania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cervantez napisał:

Kupilem je do weatheringu i w tym kontekscie pytam o rozcienczalniki.

A to tak trzeba było od razu. Do takich rzeczy najlepiej sprawdza się zwykła benzyna do zapalniczek.
Możesz też użyć White Spirit, dowolnego producenta modelarskiego.

AK 047 White Spirit - Image 1

Co do farb Ammo of Mig Jimenez - odradzam, to chyba jedne z najgorszych farb na rynku. Do pędzla najlepsze są Hataka Blue (i do tego nasze, polskie), albo Vallejo Model Color.
A najlepiej niestety malować jest aerografem. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja te olejne specyfiki, w tym oilbrushery rozcieńczam właśnie white spirytem ze sklepu dla plastyków, chociaż trochę lepiej reagują na Pigment Fixer.

42 minuty temu, cervantez napisał:

chciałem sobie zrobić test rozcieńczania a poźniej "rozmywania" (nie wiem jak to się fachowo nazywa gdy na modelu chcemy zrobić płynne przejścia przy pomocy thinnera), do tego użyłem właśnie rozcieńczalnika ekstrakcyjnego, ale farba "uciekała" zamiast ładnie się prowadzić pędzelkiem.

pokaz na jednym zdjęciu co dokładnie chcesz osiągnąć a na drugim co ci wychodzi, to może coś bardziej doradzimy, bo tak trochę trudno zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Fixer napisał:

Ja te olejne specyfiki, w tym oilbrushery rozcieńczam właśnie white spirytem ze sklepu dla plastyków, chociaż trochę lepiej reagują na Pigment Fixer.

pokaz na jednym zdjęciu co dokładnie chcesz osiągnąć a na drugim co ci wychodzi, to może coś bardziej doradzimy, bo tak trochę trudno zrozumieć.

chce uzyskać takie przejścia kolorystyczne (od 1:30):

niestety zdjęcia nie wstawię bo musiałbym nakręcić filmik, bo co mi się dzieje to fakt jak farba reaguje na rozcieńczalnik ekstrakcyjny  - po prostu ucieka mi spod pędzla i nie mam żadnej kontroli nad tym jak i gdzie mogę tę farbę "wtapiać".
 

11 minut temu, Solo napisał:

A to tak trzeba było od razu. Do takich rzeczy najlepiej sprawdza się zwykła benzyna do zapalniczek.
Możesz też użyć White Spirit, dowolnego producenta modelarskiego.

Co do farb Ammo of Mig Jimenez - odradzam, to chyba jedne z najgorszych farb na rynku. Do pędzla najlepsze są Hataka Blue (i do tego nasze, polskie), albo Vallejo Model Color.
A najlepiej niestety malować jest aerografem. :)

 

dzięki, obadam temat :) Póki co aerografu nie posiadam więc ten temat to odrębne zagadnienie.

Eksperymenty malarskie przeprowadzam na diecastach traktowanych lakierem matowym,  w skrajnych przypadkach paint stripper > podkład w spraju > farba właściwa (w sprayu) > weatheriing. Tak wiem, nie jest to  dobry  sposób, ale od czegoś trzeba zacząć a szczerze mówiąc aerograf mnie trochę przeraża :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, cervantez napisał:

szczerze mówiąc aerograf mnie trochę przeraża

To normalne, choć zupełnie bezpodstawne. Mnie też przerażał przed pierwszym użyciem, a dziś nie wyobrażam sobie innego sposobu malowania. Pędzle to dramat, aerograf to wspaniałe narzędzie, które można opanować w godzinę, choć żeby nim dobrze malować to może i życia zabraknąć, ale to samo dotyczy pędzli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Solo napisał:

To normalne, choć zupełnie bezpodstawne. Mnie też przerażał przed pierwszym użyciem, a dziś nie wyobrażam sobie innego sposobu malowania. Pędzle to dramat, aerograf to wspaniałe narzędzie, które można opanować w godzinę, choć żeby nim dobrze malować to może i życia zabraknąć, ale to samo dotyczy pędzli.

zdaje sobie z tego sprawę i wiem, że i tak niedługo czeka mnie ten zakup zwłaszcza, że ciągnie mnie do klejenia plastikowych modeli gdy diecasty mają spore ograniczenia, z drugiej strony też nie chce od razu się rzucać na głęboką wodę dlatego przygodę z modelarstwem wolałem zacząć od makiet

Teraz, Fixer napisał:

te efekty osiągniesz white spirit, może być to co Solo ci podesłał, a może być też taki z najbliższego plastycznego :)

rozumiem, że white spirit to inaczej spirytus mineralny?
Ten od Solo to jest już dedykowany, więc cena też "dedykowana" :)

W każdym r azie  dziękuje Panowie za oświecenie żółtodzioba, zaopatrzę się w white spirit i zobaczę jak będzie mnie wtedy farba słuchała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz też kupić

3703_rd.jpg

Mam white spirit  Renesansu ( ze sklepu plastycznego, ale tylko dla tego że nie mieli Talensa to wziełem ten) Tamka działa zdecydowanie lepiej z olejami niż Renesans, ale Renesans działa lepiej niż white spirit z budowlanego :D

 

A ha, co do twego 'rozmywania' pędzelek musi być tylko lekko zwilżony tym rozpuszczalnikiem, możesz po zanurzeniu go lekko osuczyć w papierowy ręcznik.

Edytowane przez astarott
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, astarott napisał:

Możesz też kupić

3703_rd.jpg

Mam white spirit  Renesansu ( ze sklepu plastycznego, ale tylko dla tego że nie mieli Talensa to wziełem ten) Tamka działa zdecydowanie lepiej z olejami niż Renesans, ale Renesans działa lepiej niż white spirit z budowlanego :D

dzięki, widzę że cenowo wychodzi znacznie lepiej niż white spirit od AK/Mig.

Czyli generalnie to  taki mit wciskany przez producentów, że najlepsze thinnery do ich farb to tylko ich thinnery? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Jery napisał:

Z marketów budowlanych polecam Eko-1, benzyna ekstrakcyjna nie nadaje się do tych celów.

A to dlaczego? No i sprecyzujmy - do jakich celów. Bo do rozcieńczania olejnych artystycznych dla potrzeb washa nadaje się, jak najbardziej. Do zmywania washa też. Do cieniowania - być może nieco mniej. Problem z benzyną jest wg mnie głównie jeden - dość szybko paruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, HKK napisał:

Problem z benzyną jest wg mnie głównie jeden - dość szybko paruje.

I to właśnie jest odpowiedź na pytanie:

3 godziny temu, HKK napisał:

A to dlaczego?

W czasach jak malowałem Humbrolami to do rozcieńczania używałem benzyny lakowej, a ekstrakcyjną używałem tylko do czyszczenia pędzli itp. Chodzi o temperaturę wrzenia o czym wtedy nie wiedziałem.
Wyjaśnienie bardziej "naukowe" jest w tym filmiku od około 6 min. 20 sek.:

Benzyna Zippo o której pisze Solo, czy Eko-1 są powszechnie polecane jako zamienniki markowych rozcieńczalników, natomiast nie spotkałem się żeby ktoś polecał w tym celu benzynę ekstrakcyjną która świetnie nadaje się między innymi do mycia pędzli i odtłuszczania przedmiotów przed malowaniem .

Pozdrawiam.

Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jery napisał:

Benzyna Zippo o której pisze Solo, czy Eko-1 są powszechnie polecane jako zamienniki markowych rozcieńczalników, natomiast nie spotkałem się żeby ktoś polecał w tym celu benzynę ekstrakcyjną która świetnie nadaje się między innymi do mycia pędzli i odtłuszczania przedmiotów przed malowaniem .

Pozdrawiam.

Racja, zapomniałem, że benzyna do zapalniczek (której używam) to nie ekstrakcyjna, tylko raczej lakowa. Rzeczywiście, lakowa czy Zippo parują szybciej niż white spirit ale dają radę. Natomiast ekstrakcyjna zbyt szybko. Mój błąd, przepraszam. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
W dniu 14.09.2016 o 11:14, Solo napisał:

Nie ma sztywnych proporcji bo farby mają różne gęstości.

Mieszanka powinna mieć konsystencję mleka.

Ja rozcieńczam od 1:1 nawet do 1:4, zależy jak gęstą farbę mam w słoiczku.

Od 10 lat zastanawiało mnie jaką proporcję farby do rozcieńczalnika (X20A) mają mieć akryle i lakiery Tamiya, aby miały gęstość „mleka (2 - 3,2%)". Dziś to sprawdziłem dzięki wadze jubilerskiej (0,01g) i pojemnika o pojemności 1cm3 (fakt, nie są to warunki laboratoryjne, ale farby były bardzo dokładnie wstrząśnięte i wymieszane przed pobraniem z pojemnika). Z mojego doświadczenia wyszło, że gęstość mleka farby Tamiya, osiągają od proporcji 3:2 (3 farby 2 rozcieńczalnika) do 1:1. Wszystko zależy od tego, czy farba jest nowa, czy już otwierana. Lakiery są troszkę gęstsze od farb i proporcja jest odwrotna, zaczyna się od 1:1, kończy na 2:3 (2 lakieru i 3 rozcieńczalnika).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, _OldMan_ napisał:

Jeżeli 10 lat rozkminiasz proporcje rozcieńczenia farb Tamiya, to raczej nie rozpoczynaj budowy żadnego modelu, bo ci życia nie starczy. :mrgreen:

Słuchając tak uszczypliwych ludzi, jak ty, którzy wiecznie powtarzają mity bez konkretnych dowodów, to na tym forum nikt niczego mądrego się nie dowie.

Nie dziwi mnie teraz fakt, że ludzie w Polsce mający wiedzę nie chcą się nią dzielić z takimi ludźmi jak ty. 

Edytowane przez Kosmisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale co ludzkości dała wiedza, że gęstość mleka osiąga się od proporcji 3:2 do 1:1, skoro gdy farba jest zbyt gęsta albo bardziej rzadka, to te proporcje wyglądają zupełnie inaczej? W ogóle to obiegowe pojęcie o gęstości mleka to tylko sugestia, dość obrazowa. Ja od lat leję farbę i rozcieńczalnik na oko i nie mam problemu z malowaniem, a już na pewno nie sprawdzam niczego na wadze laboratoryjnej. No ale jak kiepsko maluję, to może dlatego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie ta wiedza może być zbędna, ale osoba, która zaczyna przygodę z aerografem może mieć problem z uzyskaniem odpowiedniej gęstości. Obiegowe pojęcie "mleka" jest mylne, bo jeden uzna, że farba w proporcji 10:1 jest rzadka a, drugi to samo powie przy 1:10. Lanie na oko, jak ktoś zaczyna, to też dobra praktyka, aby coś zepsuć. Albo będzie miał kleksy, albo ziarno. Między proporcją 3:2 a 1:1 jest zaledwie 10% różnicy. Jak uzna, że jest nadal gęste, to doleje rozcieńczalnika, ale przynajmniej nie zatka aero.

Zresztą jak lejesz sobie rozpuszczalnik i farbę na oko, to spłukuj wodą przez 15 minut i udaj się do lekarza. Takie info masz na opakowaniu??

Edytowane przez Kosmisz
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kosmisz napisał:

Zresztą jak lejesz sobie rozpuszczalnik i farbę na oko, to spłukuj wodą przez 15 minut i udaj się do lekarza. Takie info masz na opakowaniu

Jejej, jakie poczucie humoru wyrafinowane.

22 minuty temu, Kosmisz napisał:

żadka

A może jednak rzadka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.