Skocz do zawartości

Aeroplast - rodzina Mi-2


zbychm

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 229
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja zamówiłem 1 szt. w Martoli jeszcze po 75zł, ciekawe czy przy odbiorze będzie za 75, czy trzeba będzie 10 dopłacić.

 

Z opisu na stronie Jadar wynika że już mają, więc szkoda jeśli model jest w sklepie, a sprzedawca sam nie cyknął fotki z częściami i nie dał na stronę sklepową.

 

Jak SW-4 wychodził to z tego co pamiętam już wcześniej były udostępniane zdjęcia ramek, próbnych modeli, grafiki komputerowe itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłem 1 szt. w Martoli jeszcze po 75zł, ciekawe czy przy odbiorze będzie za 75, czy trzeba będzie 10 dopłacić.

 

Z opisu na stronie Jadar wynika że już mają, więc szkoda jeśli model jest w sklepie, a sprzedawca sam nie cyknął fotki z częściami i nie dał na stronę sklepową.

 

Jak SW-4 wychodził to z tego co pamiętam już wcześniej były udostępniane zdjęcia ramek, próbnych modeli, grafiki komputerowe itp

Przeczytaj informacje na stronie Jadaru ze to co w sklepie stacjonarnym nie musi pokrywac sie z tym co w sklepie internetowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

przyznam, że czekam z niecierpliwością na model Mi-2.

Wczoraj, obejrzałem mojego Puszczyka - jeżeli jakość Mi-2 będzie jeszcze lepsza, to będziemy dysponowali modelem z najwyższej światowej półki.

 

 

Po instrukcji (i malowaniach) pokazanej wcześniej przez qalimara można sobie dużo obiecywać,

widać OGROM pracy włożonej w przygotowanie bryły 3D modelu (mówię jako inżynier mechanik na co dzień obcujący z projektami 3D).

 

Miejmy nadzieję, że projektant dysponował fabrycznymi rysunkami i tabelami współrzędnych punktów przekrojów poprzecznych i wzdłużnych,

gwarantując tym samym kompletne odwzorowanie prawidłowego kształtu kadłuba i osłon silnika.

 

Jeżeli nie dysponował, to znowu się posypią krytyczne opinie, jęki i utyskiwania.

Model będzie wtedy funkcjonował z łatką niedoskonałości a na rynku pojawią się konwersje do usunięcia błędów.

 

A my modelarze będziemy mieli dylemat - kupić czy nie kupić (osobiście HB nie kupiłem - delikatne linie podziału to zdecydowanie za mało).

 

Plany w internecie są do niczego nie przydatne.

 

 

Może dlatego nie pokazano wcześniej wyprasek - lepiej chyba uniknąć "narodowej" krytyki zanim model wejdzie do sprzedaży.

Parafrazując powiedzenie starych komunistów - dajcie mi model, a znajdziemy do czego się przyczepić.

 

 

Świetnie, że do opracowania kalkomanii (przynajmniej morskich) zabrała się osoba gwarantująca ich najwyższy poziom merytoryczny

- tu będzie można malować i obklejać "w ciemno".

 

 

Model jest dedykowany zdecydowanie dla modelarzy zaawansowanych i niezmiernie dziwi mnie relatywnie niska cena detaliczna zestawu

(moim zdaniem zdecydowanie za niska), a zawierająca przecież jeszcze podatek na nasze państwo czyli VAT.

 

Aby prawidłowo zbudować cenę hurtową i detaliczną, wystarczy prześledzić obecne trendy w kształtowaniu cen nowych modeli

i przebiegi ilości sprzedawanych modeli, w czasie życia danego modelu jako produktu rynkowego

- są to podstawy ekonomii (nawet na politechnice to wykładali).

Szczególnie w przypadku modeli pojawiających się na rynku po raz pierwszy w danej skali .

 

A Mi-2 w 1/48, to przecież hit na skalę roku ! Produkt na rynki całego świata !

Prestiżowo, spokojnie może powalczyć ze Spitfire Eduard'a o palmę pierwszeństwa jako model roku w skali 1/48!

 

Z przychodów sprzedaży hurtowej trzeba przecież pokryć przygotowanie modelu

(zbieranie materiałów, opracowanie modelu 3D, instrukcji, kalkomanii, itd.),

wykonanie form, amortyzację maszyn do produkcji, materiały i media do produkcji, wynagrodzenie dla pracowników produkujących model

(w tym, ZUS, podatki, część wynagrodzenia płaconą przez pracodawcę, ale nie widzianą przez pracownika na umowie o pracę - 20% umowy brutto, itd.),

podatki za grunt i nieruchomości firmy, amortyzację samochodów firmowych, dystrybucję.

19% tego co zostanie trzeba oddać jako podatek od zysku firmy.

 

Właściciel firmy także oczekuje i wynagrodzenia za swoją pracę (szczególnie, jeżeli także normalnie w niej pracuje),

i środków na dalszy rozwój firmy (w tym miejmy nadzieję - kolejne modele).

 

Poczatkujący modelarz zestawu nie kupi i kupować nawet nie powinien - z dużo części i zbyt finezyjna konstrukcja samego modeli.

 

Dorosłych, już zarabiających modelarzy stać na wydanie większych pieniędzy na spełnienie swoich marzeń.

 

Młodsi, już doświadczeni modelarze będą mieli na co namawiać rodziców przy okazji świąt, urodzin czy nagrody za wyniki w nauce na koniec roku szkolnego.

 

 

Zysk ze sprzedaży (czyli dla nas klientów - jego cena detaliczna w sklepie) musi motywować firmę - producenta do dalszej pracy !

Inaczej zostaną nam tylko droższe produkty chińskie.

 

 

Reasumując - wielkie słowa uznania i podziękowania dla firmy AEROPLAST,

że po chyba umiarkowanym (i bardziej emocjonalnym niż finansowym) sukcesie Puszczyka,

zdecydowała się kontynuować produkcję i dała nam model Mi-2 - temat to strzał w dziesiątkę.

 

Miejmy nadzieję, że firma będzie kontynuować przejętą linię rozwoju i produkować kolejne, bardzo dobre modele.

 

Moim zdaniem, nie powinna się jednak chować z planami produkcyjnymi - bez uprzedzeń należy przyjąć światowe metody marketingu w tej branży

- chwalić się jak najgłośniej i jak najszerzej tym, co jest w przygotowaniu - pokazywać jakość przygotowywanego produktu.

 

A przy możliwościach technologicznych AEROPLAST tak wysokiej jakości opracowania całego zestawu modelu,

każdy temat pokazany jako plan produkcyjny, będzie praktycznie dla niej "zarezerwowany".

 

Pozbyć się polskich kompleksów - po takich modelach jak Puszczyk i Mi-2, firma może sobie już na to spokojnie pozwolić.

 

 

Osobiście, życzę firmie AEROPLAST jak największych sukcesów jako producentowi bardzo dobrych modeli plastykowych.

 

Jestem już za stary i mam za mało czasu po wypełnieniu obowiązków zawodowych i rodzinnych,

żeby poświęcać jego resztki w czasie doby sklejanie kiepskich modeli.

 

 

Czekając na Sokoła, Anakondę i Głuszca, Mi-8 i Mi-14 (1/72 ? 1/48)

Pozdrawiam,

 

Krzysztof.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież jest prosta metoda, jak się komuś model nie podoba - przecież nikt nikogo nie zmusza do zakupu. Wystarczy po prostu nie kupić

 

PS.

A Mi-2 to już mam dwa w planach - oczywiście musi być jeden z Darłowa (tak lokalnie, patriotycznie) i jeden w wersji uzbrojonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz sie zaczyna netowe metahejterstwo.

 

Qalimar- z jakiegoz to waznego powodu golen jest ugieta?

 

Ach, wiem, przeciez sam mogę to poprawic, w koncu na tym polega modelarstwo:)

Uch... a ja już myślałem, że rzeczywiście jakaś kaszanka wyszła.

Hmm... a z jakiegoż to ważnego powodu goleń powinna być nieugięta ?

Czyż model nie będzie prezentowany najczęściej w pozycji "parkingowej" czyli na płycie lotniska ?

Możliwości były dwie - producent wybrał tę, która na moje oko będzie poprawna dla większości.

Czy tak nie robi zdecydowana większość producentów ?

Można jedynie próbować dyskutować o głębokości ugięcia o ile jest nad czym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokusiłem się o przegląd fotek Mi-2 i z tego co znalazłem na lotnictwo.net.pl to bywa różnie.

Spora część zdjęć na postoju pokazuje, mniejsze ugięcie niż rysunek z instrukcji modelu - podkreślam rysunek a nie zdjęcie części. O częściach można podyskutować jak już zostaną "objawione" światu.

Są jednak i takie fotki pokazujące nieco większe ugięcie niż zaprezentował kolega Wojciech Butrycz:

6ec560f083ca65635212eea632e52359.jpg

7ed2ae783247fec344b232536df0cf69.jpg

7f0301a8b8e8eed786a785d1c5e93573.jpg

8236682203c631f62f3c0f6abbefefdc.jpg

Która zatem prawda jest "najmojsza" ?

Na tę chwilę trzeba jeszcze poczekać na oceny aż model będzie dostępny w sklepach a nie tylko rysunki z instrukcji.

 

Edit.

I jeszcze kolejne dwa przykłady:

f83f6d9cda2a2d6691abd80f2ee8a28c.jpg

15bf5622ca03c415f29179efc9941188.jpg

 

Ja i tak kupię a goleń jak nie dopasuje to przerobię

Mało to przeróbek czy innych poprawek widuje się w Tamyiach, Hasegawach Eduardach i innych ?

Tą też da się zrobić

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby nie bylo: zamowilem 4 i czekam na nie z niecierpliwoscią; nie jestem po prostu w stanie pojąć, po kiego tak ugięta goleń, skoro najbardziej typowy, najbardziej kojarzący się z tą maszyną układ to smiglowiec na gruncie z moco nachylonym zadkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DySkusja o ugieciu amortyzatora zawiedzie nas donikąd . Wystarczy mocniej podhamować i coś co ma przednia stojke wali sie na nos a przedni amortyzator chowa sie do srodka .Teraz wystarczy zahamowac postojowym i stoimy z nie naturalnie opuszczonym dziobem , a wszyscy sie dziwia , oj cos sie stało z przednim amortyzatorem . Sprawa tyczy sie rowniez MLG mozna niekiedy zobaczyc samolot dziarsko zadzierajacy jedno skrzydło w góre .

Mozemy miec jeszcze brak azotu oraz wyciek płynu i wtedy mamy samolot AOG.

Mamy jeszcze ładunek ktory nam ładnie dociazy podwozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.