Skocz do zawartości

Eurocopter EC-725 Super Cougar (H225M Caracal)


mandrivecs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 80
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przepis na malowanie:

 

- wybierz najlepsza, najdrozsza farbe do smiglowcow na rynku\

- rozwodnij ja do 80%, nie pytaj dlaczego, i nie musi byc regularnie

- naprowadz ten zmieniony odcien

- reszte farby przeznacz na modele Cararamy w 1:72 na warszawskich blachach, stojace pod WITU czy ktokolwiek tam jest odpowiedzialny za certyfikowanie tej farby na Polske.

 

Przepraszam za zlosliwosc, ale tak mi sie skojarzylo. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tylko o francuskich numerach rejestracyjnych

 

To było trochę inaczej.

W zasadzie to zupełnie nie tak

W rzeczy samej jednak płacze prezesa Krystowskiego na tt i jęki "niezależnych" tzw. "ekspertów" są wręcz przecudne

...nasze polskie piekiełko...

 

A co z malowaniem maszyny? Z tego co wiem nie wiadomo jeszcze jakie malowania otrzymają polskie Caracale. Chyba że chcesz wykorzystać schemat obecnie stosowanego na polskich śmigłowcach.

Myślałem o obecnie stosowanym, myślałem o szarym z targów z pierwszego foto, myślałem o dwukolorowym szarym z szachownicą z paru postów wyżej... Do malowania droga jeszcze daleka, jak to mawiają nasi przyjaciele ze wschodu - "pażiwiom - uwidzim..." Choć osobiście skłaniał bym się do konfiguracji z pierwszego zdjęcia z malowaniem maszyny z szachownicą... Pytanie na ile moje skromne umiejętności pozwolą...

 

Przepis na malowanie:

 

- wybierz najlepsza, najdrozsza farbe do smiglowcow na rynku\

- rozwodnij ja do 80%, nie pytaj dlaczego, i nie musi byc regularnie

- naprowadz ten zmieniony odcien

- reszte farby przeznacz na modele Cararamy w 1:72 na warszawskich blachach, stojace pod WITU czy ktokolwiek tam jest odpowiedzialny za certyfikowanie tej farby na Polske.

 

Przepraszam za zlosliwosc, ale tak mi sie skojarzylo. ;)

 

Przepraszam, ale słabo znam temat i nie rozumiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic zwiazanego z Twoim modelem, po prostu historia jaka uslyszalem a propos innej farby do innego typu maszyn, ktora domowym sposobem rozwadniano zeby starczyla na wiecej (wbrew specyfikacji, a mowimy o farbie ktora sprawia, ze znikasz, przestaje Cie byc slyszec a stacje radarowe jak Cie wykryja to odwracaja sie w inna strone pogwizdujac, takiej farbie) a probki przeznaczone do testow (czyli pomalowania testowego jednej maszyny) uzywane byly do polakierowania prywatnych samochodow.

 

Mialem w ostatnim tygodniu zbyt duza ekspozycje na MON chyba, przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie piekiełko

 

Ja nie robię jakiejś krytyki czy tam głębokich analiz...

...daleki jestem.

 

Po prostu zobaczyłem co wkleiłeś, i osobiście uważam to za fajny pomysł.

Jak się przyjrzysz uważnie temu zdjęciu, to zobaczysz francuskie numery rejestracyjne...

 

Caracal-Poland_zpsyqd9wqie.jpg

 

Nic ponadto nie miałem na myśli

Sam się do niego przymierzałem, i malowanie które brałem pod uwagę to to

dokładnie z zamieszczonego przez Ciebie zdjęcia.

 

Pozdrawiam i pilnie śledzę walkę z materią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D jakie piekiełko

 

Ja nie robię jakiejś krytyki czy tam głębokich analiz...

...daleki jestem.

 

Po prostu zobaczyłem co wkleiłeś, i osobiście uważam to za fajny pomysł.

Jak się przyjrzysz uważnie temu zdjęciu, to zobaczysz francuskie numery rejestracyjne...

 

Caracal-Poland_zpsyqd9wqie.jpg

 

Nic ponadto nie miałem na myśli

Sam się do niego przymierzałem, i malowanie które brałem pod uwagę to to

dokładnie z zamieszczonego przez Ciebie zdjęcia.

 

Pozdrawiam i pilnie śledzę walkę z materią

 

Co do "polskiego piekiełka" to mam na myśli emocje i zamieszanie po ogłoszeniu wyników przetargu przez MON, zachowanie władz Mielca i Świdnika, kontrolowane przecieki do mediów o zwolnieniach załogi itp. Podobało mi się tutaj stwierdzenie EC, że do produkcji Caracali zatrudnią każdego zwolnionego z Mielca, czy Świdnika...

Absolutnie nie miałem na myśli komentarzy na forum - zostałem źle odebrany...

 

Co do walki z materią to w weekend wyjmę elementy z ramek, oczyszczę, zaszpachluję ślady po wypychaczach i czekam na plany... Przeskaluję je do 1/72, żeby złapać proporcje kadłuba. Żeby zacząć dłubać coś więcej muszę najpierw poprawić wymiary - przedłużyć kadłub... Potem jakoś pójdzie...

 

Ps. tak z ciekawości - zaznacz mi na zdjęciu te numery rejestracyjne - bo jestem laikiem w tej materii i "pacze, a nie widze"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to ucharakteryzowana na Polaka jedna z maszyn przeznaczonych dla lotnictwa morskiego Meksyku (łatwiej będzie znaleźć właściwą konfigurację). Tak to wygląda w oryginale:

yl.jpg

 

Na tym "naszym" kod fabryczny na belce ogonowej został zamaskowany lub zamalowany ciemnoszarym pasem, napis MARINA na osłonie silników również chwilowo zniknął (pasek jasnoszary). Szachownica poszła w miejsce meksykańskiego trójkąta z kotwicami. Cywilnego kodu na sponsonach podwozia brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że w przypadku tego egzemplarza możesz mieć sporo racji.

Pytanie co do przeliczenia wymiarów - na planach z pierwszej strony tematu jest info, że kadłub wydłużono o 900 mm, jednocześnie skracając belkę ogonową o 450 mm. Rozumiem, że dla skali 1/72 kadłub wydłużamy o 12,5 mm, a belkę ogonową skracamy o 6,25 mm ? Dobrze kalkuluję..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym "meksykańcu", masz na boku nawet ich nie ukryli

Dlaczego by mieli? Do momentu odebrania maszyny przez przyszłego użytkownika musi toto być gdzieś zarejestrowane przez producenta. ;)

 

Pewnie nawet na burtach namalowali je później, niż miało miejsce MSPO dlatego na wystawie jest kartka wsadzona za szybę ;) Ta więc opcji malowania jest całkiem sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na Modelarza z planami przeskalowałem do 1/72 grafikę z pierwszej strony warsztatu - tę gdzie są rozrysowane kolejne warianty Pumy, Cougara i Caracala. Przyłożyłem kadłub najpierw jak należy do Cougara (w końcu to podobno jego można zbudować z zawartości pudełka). Całościowo leży to nawet nieźle, samego obrysu kadłuba ruszać nie trzeba ale...

1) belka ogonowa jest za krótka o jakieś 3,55 mm - w przypadku przeróbki na Caracala nie ma to wielkiego znaczenia, bo ogon i tak powinien być skrócony o 6,25 mm, zatem 6,25 - 3,55 = 2,7 mm - skrócę o tyle i po sprawie...

Oczywiście potem muszę przedłużyć kadłub...

2) o 1,5 - 2 mm za wysoka jest nadbudówka silników nad kadłubem - trzeba ją będzie zmniejszyć...

3) o ok. 2 mm za wysoko siedzi śmigło na ogonie (ostatni odcinek ogona jest zbyt wysoki), trzeba będzie skrócić i opuścić, oraz co za tym idzie przesunąć niżej statecznik na ogonie...

Wymodelowanie kadłuba będzie kosztowało dużo czasu i nerwów niestety...

Reasumując nawet budując Cougara trzeba przejść przez kroki 1-3 (w pierwszym wtedy trzeba będzie wydłużać ogon)...

Reszta (główna część kadłuba) jest przyzwoita...

eh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, będziesz coś kleił....?

Oczywiście, ale zanim będę kleił, to najpierw będę sporo ciął, o czym pisałem wcześniej... Nie dotarł do mnie jeszcze zamówiony modelarz 9/2015 z pierwszą częścią planów; myślę, że będzie w czwartek lub w piątek, to w weekend zacznę krojenie kadłuba. Płynne przedłużenie go o mniej-więcej 150 mm nie będzie łatwe... Tak, że spokojnie Piotrek, najprawdopodobniej w weekend zacznę działać.

Jak uda mi się przedłużyć kadłub, to zostanie zmniejszyć ostatni odcinek ogona, obniżyć nadbudówkę silników i połówki kadłuba będą przygotowane do budowy

Potem zostanie tylko dorobić wnętrze, przerobić wirniki i dodać masę szczegółów na zewnątrz... i dorobić uzbrojenie oraz wysięgnik do tankowania w powietrzu... tak, że model bułka z masłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysięgnik do tankowania w powietrzu...

Ten "nasz" farbowany Meksykanin jest bez wysięgnika.

A te odchyłki wymiarowe na wysokość, moim zdaniem też nie są jakieś straszliwie duże żeby się zaraz bawić w chirurga. Zwłaszcza, że nie wiesz, czy ten rysunek jest tak bardzo dokładny co do mm. Przy skanowaniu i ponownym wydruku proporcje często ulegają skażeniu. Jak będziesz miał plany z Modelarza (pewnie będą w jakiejś bezsensownej podziałce np. 1:50) to rób pomiary suwmiarką i przeliczaj na kalkulatorze do skali modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysięgnik do tankowania w powietrzu...

Ten "nasz" farbowany Meksykanin jest bez wysięgnika.

A te odchyłki wymiarowe na wysokość, moim zdaniem też nie są jakieś straszliwie duże żeby się zaraz bawić w chirurga. Zwłaszcza, że nie wiesz, czy ten rysunek jest tak bardzo dokładny co do mm. Przy skanowaniu i ponownym wydruku proporcje często ulegają skażeniu. Jak będziesz miał plany z Modelarza (pewnie będą w jakiejś bezsensownej podziałce np. 1:50) to rób pomiary suwmiarką i przeliczaj na kalkulatorze do skali modelu.

Co do wymiarów modelu, to mam zamiar tak właśnie zrobić... jestem świadom tego, że nie da się poprawić całego modelu, ale chciałbym złapać najważniejsze proporcje.

Co do wysięgnika do tankowania w powietrzu, to był to jeden z warunków SIWZu, więc fajny detal, jakby się udało zrobić...

Na razie koncepcję mam bardzo luźną... Chodzi mi po głowie coś a'la farbowany Meksykanin, ale obwieszony jak maszyna z pierwszego zdjęcia w temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Sprawy zawodowe wypchnięte, spokojnie można przystąpić do działania...

Doleciały obydwa "Modelarze" z planami:

7_zpsuixwh7s7.jpg

 

W jednym z nich było też takie ciekawe zdjęcie maszyny w zielonym malowaniu i z naszymi szachownicami:

11_zpsgmfoj1lj.jpg

 

Rzut oka na połówki kadłuba przed pocięciem:

8_zpslhvbjfdn.jpg

9_zpsyg6qzgme.jpg

10_zpsmdeoiejc.jpg

(widoczna linia na ognie, to zaznaczona linia cięcia...

 

I po pierwszym zabiegu; przymiar wydrukowany z planszy bazowej z pierwszego postu - przeskalowanej na podstawie przeliczonych wymiarów z planów w "Modelarzu"...

12_zpswbgghhkn.jpg

 

Teraz wykonam nacięcia na tylnej części kadłuba i spróbuję je "rozeprzeć" do kształtu jak na planie. Zarówno w ogon, jak i rozpartą część kadłuba wkleję wręgę - jak w modelach kartonowych - a następnie brakujący fragment owinę poszyciem (najpierw będą dziesiątki prób w papierze zanim właściwe kształty przeniosę na polistyren... Miejsca, gdzie tylna część kadłuba zostanie "rozparta" trzeba będzie uzupełnić klinami...

 

Zaczynam niepokoić się informacjami, że Antoni ma zamiar mocno namieszać przy przetargu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W jednym z nich było też takie ciekawe zdjęcie maszyny w zielonym malowaniu i z naszymi szachownicami:

11_zpsgmfoj1lj.jpg

 

 

Jest to fotomontaż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sam wahałem się między dostępnymi na rynku zestawami i po długim zastanowieniu wybrałem Italeri - wydawał się najbardziej zbliżony do oryginału, najbardziej zdetalowany i pasują do niego blaszki Eduarda 72336 AS-352 (co prawda to do Pumy, ale większość drobnych elementów da się wykorzystać). Blaszki już zamówione - za jakieś 2-3 tygodnie powinny być. Plastik Italeri łatwo poddaje się obróbce - łatwo "kroi" i kształtuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.