Skocz do zawartości

Aerografy - podstawy, modele, konserwacja


reggy

Rekomendowane odpowiedzi

A właściwie to kiedy warto jest chwycić za aerograf. Szczerze to malowanie pędzlem mnie trochę wkurza bo to bardzo czasochłonne . Oczywiście warto uwzględnić że sklejanie modeli jest już na takim poziomie że model się nie rozlatuje i jest całkiem czysto sklejony. (no może z paroma wpadkami.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właściwie to kiedy warto jest chwycić za aerograf. Szczerze to malowanie pędzlem mnie trochę wkurza bo to bardzo czasochłonne . Oczywiście warto uwzględnić że sklejanie modeli jest już na takim poziomie że model się nie rozlatuje i jest całkiem czysto sklejony. (no może z paroma wpadkami.)

Jeśli kierujesz się czasochłonnością, to nigdy nie przechodź na aero. Kup sobie większy pędzel, albo puszki ze spreyem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę źle mnie zrozumiałeś. Malowanie pędzlem wymaga nakładania wielu warstw co jest dość żmudne, natomiast aerografem da się szybciej uzyskać zadowalającą powierzchnię. Aerograf jest trudnym narzędziem i niewątpliwie trzeba mu poświęcić trochę czasu, jednak chodziło mi oto czy po paru modelach lepiej go kupić czy trenować pędzelkowanie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę źle mnie zrozumiałeś. Malowanie pędzlem wymaga nakładania wielu warstw co jest dość żmudne, natomiast aerografem da się szybciej uzyskać zadowalającą powierzchnię. Aerograf jest trudnym narzędziem i niewątpliwie trzeba mu poświęcić trochę czasu, jednak chodziło mi oto czy po paru modelach lepiej go kupić czy trenować pędzelkowanie .

Możesz być pewny, że na położenie dwóch warstw aerografem stracisz więcej czasu, niż na 4-5 warstw pędzlem. Dlatego, Ci napisałem, że jeśli chodzi o pracochłonność to nie kupuj aero. Poza tym, co jak pamiętam, było dla mnie niemiłym zaskoczeniem, koszty malowania znacznie Ci wzrosną (znacznie więcej rozpuszczalnika i to markowego, farby na pół przyschnięte trzeba wyrzucać itd.). Poza tym im wolniej malujesz aero tym lepsza powierzchnia.

Więc pod względem szybkości malowania na pierwszym miejscu niewątpliwie są puszki z farbą w sprayu, potem pędzle, na koniec aero.

Pod względem kosztów: najtaniej pędzle, drożej znacznie puszki i aero. Co na pierwszym miejscu - zależy ile malujesz.

Pod względem jakości: najgorzej pędzle, potem puszki i najlepiej aero.

Teraz zdecyduj co jest dla Ciebie ważniejsze: szybkość czy jakość. Jeśli chcesz naprawdę porządnie malować* musisz wcześniej czy później kupić aero.

* Przepraszam tych kilka osób, które mają taki talent, że potrafią lepiej malować pędzlem niż ja aero, ale to nie do Was ten wpis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę źle mnie zrozumiałeś. Malowanie pędzlem wymaga nakładania wielu warstw co jest dość żmudne, natomiast aerografem da się szybciej uzyskać zadowalającą powierzchnię. Aerograf jest trudnym narzędziem i niewątpliwie trzeba mu poświęcić trochę czasu, jednak chodziło mi oto czy po paru modelach lepiej go kupić czy trenować pędzelkowanie .

Możesz być pewny, że na położenie dwóch warstw aerografem stracisz więcej czasu, niż na 4-5 warstw pędzlem. Dlatego, Ci napisałem, że jeśli chodzi o pracochłonność to nie kupuj aero. Poza tym, co jak pamiętam, było dla mnie niemiłym zaskoczeniem, koszty malowania znacznie Ci wzrosną (znacznie więcej rozpuszczalnika i to markowego, farby na pół przyschnięte trzeba wyrzucać itd.). Poza tym im wolniej malujesz aero tym lepsza powierzchnia.

Więc pod względem szybkości malowania na pierwszym miejscu niewątpliwie są puszki z farbą w sprayu, potem pędzle, na koniec aero.

Pod względem kosztów: najtaniej pędzle, drożej znacznie puszki i aero. Co na pierwszym miejscu - zależy ile malujesz.

Pod względem jakości: najgorzej pędzle, potem puszki i najlepiej aero.

Teraz zdecyduj co jest dla Ciebie ważniejsze: szybkość czy jakość. Jeśli chcesz naprawdę porządnie malować* musisz wcześniej czy później kupić aero.

* Przepraszam tych kilka osób, które mają taki talent, że potrafią lepiej malować pędzlem niż ja aero, ale to nie do Was ten wpis.

 

Pozwolę sobie niezgodzić się z kolegą w dwóch miejscach. Po jako-takim opanowaniu aerografu malowanie zajmuje nieporównywalnie mniej czasu niż pędzlowanie. Owszem nieco czasu zżera maskowanie, ale po pewnym czasie można je ograniczyć do minimum.

 

Co do kosztów, to oczywiście początkowy wydatek kilkuset PLN na aero i kompresor boli. Jednak samo zużycie farby jest nieporównywalnie mniejsze niż w przypadku pędzla. Mój aerograf ma zbiorniczek o poj. 2 ml. Początkowo myślałem, że to za mało i chciałem kupić większy. Teraz uważam, że jest wystarczający. Na pomalowanie spodu drugowojennego myśliwca w 48 zużywam ok. 1-1,5 ml mieszanki farby z rozcieńczalnikiem. Przewaga w jakości malowania aerografem polega właśnie na położeniu cieńszej warstwy farby, co ogranicza jej zużycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są sytuacje w których aerograf jest wręcz niezastąpiony:

- Malowanie kolorów transparentnych (np. przyciemnienie owiewki). Tylko aero daje możliwość naniesienia odpowiednio cienkiej i równomiernej warstwy farby. Element można oczywiście zanurzyć w farbie ale nie ma się wtedy w pełni kontroli nad grubością warstwy a tym samym nad intensywnością koloru.

- Gdy granice przejścia kolorów są płynne/rozmyte. Być może jakiś wirtuoz pędzla jest w stanie i takie malowanie odtworzyć. Jednak aero w tym wypadku daje właściwy rezultat przy niewielkim nakładzie sił.

- Preshading, Praktycznie nie do zrobienia pędzlem.

- Modulacja kolorów, wypłowienia farby.

Myślę, że to i tak nie wyczerpuje możliwych sytuacji gdzie aerograf da zdecydowanie lepsze rezultaty niż pędzlowanie.

Oczywiście wyciąganie i uruchamianie aerografu dla pomalowania drążka sterowniczego czy jakiejś innej małej "popierdułki" jest nieopłacalne - szybciej i z zadowalającym rezultatem można to zrobić pędzlem.

Jednak gdy mam do pomalowanie większe powierzchnie to nie wyobrażam sobie pędzlowania, aero zapewnia mi potrzebną równomierność i gładkość warstwy farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie malowałem ostatnio pierwszy raz piaskowym kolorem vallejo rozcieńczyłem thinnerem vallejo, przy malowaniu zaczeło mi poza normalną mgiełką pluc takimi mini kropeczkami farby, po wlaniu farby piaskowej pactra wszystko działało elegancko wie ktoś w czym problem? Drugie pytanko to przy ostatnim malowaniu komresor wydał mi dziwny dzwięk jakby odpadła w środku plastikowa częśc i obiła się ale działał dalej. Miał ktoś podobny problem? Wiecie czy coś sie mogło zepsuc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kompresor ma butlę i wyłącznik ciśnieniowy ?

Czy to taki model jak ten ?

http://allegro.pl/wydajny-kompresor-do-aerografu-z-butla-3l-as-186-i3373407166.html

Mam taki i sam słyszę co jakiś czas pojedyncze stuknięcia.

U mnie związane jest to z przełączaniem się wyłącznika ciśnieniowego gdy ciśnienie wewnątrz osiągnie wartość maksymalną. Raz dźwięk jest głośniejszy raz cichszy. Przełączenie wyłącznika po prostu odbija się echem wewnątrz butli wyrównawczej.

Może tak jest i w twoim kompresorze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam kompresor Aeolian Pixie wygląda inaczej jest cały zabudowany więc trudno powiedzieć co ma w środku, butli chyba nie ma bo pracuje na zasadzie że nabija do określonego ciśnienia i po chwili wypuszcza i tak w kółko. Tak sobie myśle żeby sie coś tam nie urwało i za chwile nie rąbneło coś konkretnego. Ale z drugiej strony skoro u ciebie też tak stuka tylko że u mnie to stukneło 2 razy na ok 2h malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę źle mnie zrozumiałeś. Malowanie pędzlem wymaga nakładania wielu warstw co jest dość żmudne, natomiast aerografem da się szybciej uzyskać zadowalającą powierzchnię. Aerograf jest trudnym narzędziem i niewątpliwie trzeba mu poświęcić trochę czasu, jednak chodziło mi oto czy po paru modelach lepiej go kupić czy trenować pędzelkowanie .

Możesz być pewny, że na położenie dwóch warstw aerografem stracisz więcej czasu, niż na 4-5 warstw pędzlem. Dlatego, Ci napisałem, że jeśli chodzi o pracochłonność to nie kupuj aero. Poza tym, co jak pamiętam, było dla mnie niemiłym zaskoczeniem, koszty malowania znacznie Ci wzrosną (znacznie więcej rozpuszczalnika i to markowego, farby na pół przyschnięte trzeba wyrzucać itd.). Poza tym im wolniej malujesz aero tym lepsza powierzchnia.

Więc pod względem szybkości malowania na pierwszym miejscu niewątpliwie są puszki z farbą w sprayu, potem pędzle, na koniec aero.

Pod względem kosztów: najtaniej pędzle, drożej znacznie puszki i aero. Co na pierwszym miejscu - zależy ile malujesz.

Pod względem jakości: najgorzej pędzle, potem puszki i najlepiej aero.

Teraz zdecyduj co jest dla Ciebie ważniejsze: szybkość czy jakość. Jeśli chcesz naprawdę porządnie malować* musisz wcześniej czy później kupić aero.

* Przepraszam tych kilka osób, które mają taki talent, że potrafią lepiej malować pędzlem niż ja aero, ale to nie do Was ten wpis.

Ciekawa teoria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Panowie, jest problem z Ad7790. Niedawno przesiadlem sie z pędzelka, stawiam pierwsze kroki. Używam akryli, naprzemiennie tamiya i revell. Te ostatnie zostaly mi po malowaniu pedzlem. Ostatnio podczas malowania nimi cos sie zapchalo i przyrzad przestal podawac farbę. Próbowałem wyczyścić, zerwalem gwint glowicy. Wymieniłem wiec głowicę i iglice na 0, 2mm. Po złożeniu dzieje sie dziwna rzecz. Powietrze leci przez dyszę, kompresor pracuje, ale farba ze zbiornika nie jest podawana. Nie wiem, o co chodzi. Może jakis doświadczony spec pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jest problem z Ad7790. Niedawno przesiadlem sie z pędzelka, stawiam pierwsze kroki. Używam akryli, naprzemiennie tamiya i revell. Te ostatnie zostaly mi po malowaniu pedzlem. Ostatnio podczas malowania nimi cos sie zapchalo i przyrzad przestal podawac farbę. Próbowałem wyczyścić, zerwalem gwint glowicy. Wymieniłem wiec głowicę i iglice na 0, 2mm. Po złożeniu dzieje sie dziwna rzecz. Powietrze leci przez dyszę, kompresor pracuje, ale farba ze zbiornika nie jest podawana. Nie wiem, o co chodzi. Może jakis doświadczony spec pomoże?

Jak rozumiem, pisząc głowica masz na myśli dyszę.

Mam ten sam sprzęt. Powodów jest co najmniej trzy.

1. Zatkana dysza. Mnie kiedyś wpadło białe włosie z pędzelka. Nie było go widać, a skutecznie zatykało dyszę. Sprawdzenie: Wyłącz kompresor, nalej rozpuszczalnika lub wody do zbiornika, przechyl do przodu i cofnij iglicę. Ciecz powinna swobodnie wypływać przez dyszę.

Jeśli nie to dysza jest zatkana.

2. Dysza za mało wystaje z głowicy. Odkręć samą osłonę dyszy. Popatrz z boku (najlepiej przez lupę). Dysza powinna wystawać ok. 0,2 mm z głowicy. W tym aero jest tak, że dokręcając dyszę cofasz ją jednocześnie do tyłu (gwinty tak mają). Jeśli uszczelka jest za cieńka, to dysza schowa się w głowicy i aero nie bedzie dmuchać. Jeśli jeszcze mocniej dokręcisz to powietrze bedzie bąblować do zbiorniczka z farbą.

3. Niecentrycznie ustawiona dysza. Miałem taki przypadek, że kompresor ustawiłem na maxa, powietrze już wyło, a farba mało co leciała. Okazało się, że wkręcając dyszę nie zwróciłem uwagi na to, iż musi ona być umieszczona centralnie. Weź lupę i popatrz od przodu, czy dysza nie jest krzywo. Jeśli szczelina nie jest równomierna na całym obwodzie, tylko dysza opiera się z którejś strony o głowicę, to aero nie bedzie zasysał farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marak za szczegółową i precyzyjną odpowiedź. Pytałem o to samo w serwisie firmy, ale odpowiedzili tylko żeby wyczyścić aero.

Tak, miałem na myśli dyszę (o trzeciej w nocy to pisałem ) Wypróbuję te rozwiązania wieczorem i dam znać, co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Panowie (i Panie)...

Z talarków jakie ofiarowuje mi co miesiąc moja praca stać mnie maksymalnie na H&S Ultra....Czy ktoś na temat tego modelu może się wypowiedzieć?

Nie biję się o mikrony, nie walczę każdego dnia o linię włosa...Po przygodach z chińczykami chciałbym wlać, pomalować, wyszorować, walać, pomalować...itp,itd...

Ewentualnie czy warto lepiej dozbierać do lepszych modeli czy zainwestować w pseudoiwatkę EW-770 i dużo nauki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
… Po przygodach z chińczykami chciałbym wlać, pomalować, wyszorować, walać, pomalować …
Polecę to czym maluję. Paasche VJR z dyszą nr 1 i TG z dyszą nr 2. Proste w myciu, konserwacji i regulacji. Dla mnie dostateczna precyzja i gładkość spustu. Po doświadczeniach z aztekami jestem zaskoczony zadziwiająco małym rozchodem farby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Panowie experci, prosiłbym o ocenę i poradę. Który z niżej wymienionych kompresorów w Waszej opinii będzie w stanie zaspokoić potrzeby amatora w tej materii? Amatora w sensie używania aerografu, nie klejenia modeli. Do tej pory malowałem tylko pędzlem a ponieważ wracam po latach do sklejania to należało by wdrożyć nowoczesne technologie ;)

 

http://www.ebay.co.uk/itm/New-1-6-hp-Compressor-Air-Brush-Filter-Stencils-Hose-Kit-Airbrush-Spray-Gun-/310807380601

 

http://www.ebay.co.uk/itm/New-Airbrush-Kit-Set-Compressor-Tank-Air-Brushes-Nail-Art-Tatoo-Paint-Stencil-/130920236651?var

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam

 

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… Który z niżej wymienionych kompresorów w Waszej opinii będzie w stanie zaspokoić potrzeby amatora w tej materii? …
Szanowany pytaczu

Oba kompresory to membranówki o analogicznej konstrukcji. Pierwszy z pokazanych ma zbiornik wyrównawczy o objętości circa 10×objętość robocza, a w drugim rolę zbiornika wyrównawczego pełni zbiornik filtra i jest to circa 1×objętość robocza.

Miałem taki jak drugi i przerobiłem go na coś co przypomina pierwszy. W największym skrócie: bierz ten ze zbiornikiem wyrównawczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie czy ktoś wie jak nazywa się ta firma co produkuje polskie areografy.

 

 

Hej Kazik

 

W zasadzie odpowiedź na Twoje pytanie znajduje się w pierwszym poscie tego wątku, ale niech Ci będzie. Chodzi Ci o Zakład Mechaniki Precyzyjnej AERO w Łukowie. Jak potrzebujesz do nich namiary to pytaj wujka Google.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.