Skocz do zawartości

Jak 15/17 - Amodel, 1/72


abtb

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 97
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jak-23 miał gładkie nitowanie i trudno coś zobaczyć na muzealnym samolocie.

Zależy, na którym. Ten w Drzonowie na przykład ma nity mocno widoczne. Oczywiście to efekt długotrwałego eksponowania "pod chmurką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. trochę temat "nitowy" nam się rozbuchał.

 

A zatem po kolei

Na górnej powierzchni jest lepiej, schludniej natomiast dół woła o przeszlifowanie. (góra też ale mniej)

 

Powierzchnie skrzydeł są przeszlifowane i gładkie jak pupa niemowlaka.

Góra i dół wykonane są w tym samym standardzie, to po prostu takie wrażenie

Wygląda to trochę strasznie ale na fotkach całego samolotu:

 

BfWJn8e.jpg

 

hYK9Y8s.jpg

 

jest już lepiej i jak widać na wcześniejszych fotkach duże powiększenie robi swoje

 

Daję fotkę z pudełkiem zapałek żeby uświadomić z jak małym "tematem" mamy problem

 

qdwejne.jpg

 

9w0xoAp.jpg

 

Nie wiem jak te wczesne jety były nitowane, ale...trochę młodszy Jak-23 miał gładkie nitowanie i trudno coś zobaczyć na muzealnym samolocie. Zanim bym się porwał na ten zabieg, sprawdziłbym parę zdjęć.

 

Trochę to stwierdzenie podchwytliwe

 

Jak się ogląda zdjęcia muzealne to wyraźnie widać nitowanie - nazwijmy je "główne" - po obwodach blach. Natomiast szwy nitowe są rzeczywiście słabo widoczne ale to trochę jak z waschem. Jak patrzysz na samolot w skali 1:1 to raczej linie podziału są słabo widoczne a na pewno nie zabrudzone. Ale przecież po to robi się cieniowanie, waschowanie i inne zabiegi żeby model odrobinę uplastycznić. I taki jest mój zamysł z tymi nitami.

Moim zdaniem taki zabieg odrobinę ożywi ten "latawiec" który bez tego wyglądałby płasko jak deska.

 

A zatem pędzimy z tematem dalej, bo inaczej utkniemy do zimy

A na otwarcie "sezonu konkursowego 2018" w Mińsku trzeba coś zlepić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie zaznaczyles notowania w miejscu łączenia arkuszy blach na wregach i podluznicach skrzydeł?

 

Zaznaczyłem na razie na jednym płacie do Jak-a 15 a na zdjęciach są płaty do Jak-17. Tak więc wszystko w trakcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pryśnij kontrolnie podkładem, przeszlifuj i pokaż jeszcze raz, jak to wygląda? Mam wrażenie, że te nity - jak na 1:72 - są po prostu ogromne.

Być może kwestia zbyt dużej siły, jaką przykładasz do nitowadła podczas pracy, widać to moim zdaniem na przykład na krawędziach komór podwozia.

 

A tak poza tym, oczywiście że z nitami wygląda lepiej, niż bez - powodzenia!

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pryśnij kontrolnie podkładem, przeszlifuj i pokaż jeszcze raz, jak to wygląda? Mam wrażenie, że te nity - jak na 1:72 - są po prostu ogromne.

Być może kwestia zbyt dużej siły, jaką przykładasz do nitowadła podczas pracy, widać to moim zdaniem na przykład na krawędziach komór podwozia

 

Poluzowałem odrobinę kółko do nitowania żeby się lżej obracało. Przyznam szczerze, teraz nity wychodzą odrobinę delikatniejsze.

Efekt ostateczny będzie widać po wszystkich zabiegach. Właściwie jest to już trzecia próba nitowania i naprawdę mam już dość szpachlowania i ponownego nitowania. Układ 0-1 - albo wyjdzie albo nie.

Uważam, że zbyt delikatne nity "na surowo" po prostu zostaną spłycone przez farbę i podkład do tego stopnia że wasch się w nich nie utrzyma - już to raz przećwiczyłem.

A poza tym skala wg mnie też narzuca pewne ograniczenia - po prostu pewne wymiary po przeliczeniu przez "72" mogą po prost przestać istnieć lub stać się niewykonalne. Na chwilę obecną uważam tą zabawę za wielki eksperyment i pędzę do końca bo jak zacznę się kręcić w kółko to raczej ten warsztat padnie z braku determinacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym skala wg mnie też narzuca pewne ograniczenia - po prostu pewne wymiary po przeliczeniu przez "72" mogą po prost przestać istnieć lub stać się niewykonalne. Na chwilę obecną uważam tą zabawę za wielki eksperyment i pędzę do końca bo jak zacznę się kręcić w kółko to raczej ten warsztat padnie z braku determinacji

Skala 1:72 ma oczywiście ograniczenia wynikające ze skali właśnie i przez to nity, aby w ogóle były widoczne, do pewnego stopnia muszą być przerysowane, ale chodzi o ten stopień właśnie. To samo dotyczy linii podziału. To o czym piszesz, że będzie podkład, farba, które spłycą wszystko - oczywiście pomaga, ale jeżeli końcowy efekt ma być subtelny, a nie przesadzony, wskazany jest umiar już na wcześniejszym etapie. Pewnym remedium były nity z HGW, ale nie wiem, czy jeszcze żyją, moje ostatnie zamówienie zignorowali...

 

Skoro to eksperyment, to nie można się zatrzymać w pół drogi. Składaj Jaczki do kupy, podkład, farba i zobaczymy, co wyszło. Kibicuję dalej

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie na razie na gładziutko wyszlifować i nitować bardzo delikatnie już po położeniu surfacera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam wszystkich, którzy jeszcze tu zaglądają

Na początku informuję, iż plotki że warsztat "padł" to tylko plotki

Trochę się dzieje!

Na początku uprzejmie donoszę że wszystko już przenitowałem. Oczywiście poza miejscami które będą w miarę postępu prac szpachlowane.

Kadłuby wyglądają tak

 

95oSF8m.jpg

 

Wkleiłem już kabiny i silniki. Co prawda w kabinach jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia ale to zabawa na jeden wieczór i można "psikać" kolorami

 

AGKvCNz.jpg

 

Połówki kadłubów pasują do siebie nad wyraz dobrze (jak na Amodel) i raczej nie przewiduję jakiś ogromnych zmagań "szpachlą i papierem"

 

RNKWQjH.jpg

 

I to na razie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W wolnej chwili pchnąłem odrobinę warsztat do przodu

Na początek uzupełniłem wyposażenie kabin

- Jak-15

 

Vw91D8j.jpg

 

Jak widać pozwoliłem sobie "wzbogacić wnętrze o "orurowanie"

 

oraz Jak 17

 

wTa5UPX.jpg

 

Następnie psiknąłem wnętrza kolorem RLM 02 (najbardziej odpowiedni po przejrzeniu zdjęć zachowanych Jak-ów) oraz coś tam pokrasiłem kolorami

-Jak 15

 

GKlrOOB.jpg

 

B97xVw6.jpg

 

- Jak 17

 

e3t4efR.jpg

 

5S4owxF.jpg

 

strony przeciwne:

 

HUjTU3W.jpg

 

A że "artysta" ze mnie marny to odpuściłem sobie robienie podziałek i wskazówek w zegarach ale żeby nie zionęły takimi dziurami zapuściłem w nie Micro Kristal który będzie imitował szkła zegarów

 

w66Mp1A.jpg

 

F4NmdP7.jpg

 

A tak prezentują się "nity kowala" na kadłubach

 

HjLYqKh.jpg

 

TCLqibS.jpg

 

I oczywiście w trakcie pisania skleiłem kadłuby ale o tym w następnym odcinku

 

Ps: wiem że wygląda to strasznie ale największy zegar ma średnicę 0,8mm, a obwód uchwytu na orczyku to ok 5mm (wygięty z paska o gr. 0,1mm,) tak więc niezła drobnica a makro robi swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w kolejnym odcinku modelnoweli

Weekend minął, robota posunęła się do przodu

Tak jak już wcześniej napisałem skleiłem i poszpachlowałem kadłuby:

 

XhW1mCn.jpg

 

ahaQ4dY.jpg

 

O ile połówki pasowały prawie idealnie o tyle dysza i blacha żaroodporna już odrobinę mniej. Ale tyle szpachli to jeszcze nie tragedia Wszystko zostało wyszlifowane, linie poprawione, nity donitowane.

Krok kolejny - doklejenie płatów i usterzenia poziomego

- Jak 15

 

RNMMS4d.jpg

 

nNSuVQU.jpg

 

squ12VY.jpg

 

QoQb4Jy.jpg

 

vQ76Cx2.jpg

 

oraz Jak-17

 

gpJdNJ5.jpg

 

aK86HsA.jpg

 

rCh7wC7.jpg

 

"17" zyskała na końcach płatów dodatkowe zbiorniki paliwa:

 

5TRWObO.jpg

 

btqvc4P.jpg

 

które oczywiście prawie idealnie pasują

 

Iw3PNDy.jpg

 

Tak to wygląda od strony wlotu:

 

SxsNDpM.jpg

 

a tak od strony dyszy:

 

QoQb4Jy.jpg

 

Jak widać jakieś delikatne niedokładności są ale jak to mówi stare przysłowie pszczół:

"Przyjdzie facet z gliną i szpary zginął"

 

6dTGFMz.jpg

 

fMhqNJR.jpg

 

Na szczęście osłony kabin pasują jak na Amodel idealnie:

 

nDGf5nv.jpg

 

7U9D0sV.jpg

 

I rodzinnie:

 

kMhEwe7.jpg

 

Dziś przyjdzie skrzat z papierem ściernym i innym ciężkim sprzętem w celu zniwelowania niedoskonałości jakie powstały po weekendowych wybrykach

 

A tak na poważnie:

- nie jest źle

i da się to jakoś wyszlifować i doprowadzić do porządku

Co prawda nity na płatach wyglądają jak nitowanie kratownicy na moście ale to efekt wytarcia szarego podkładu z pod którego wyzierją "czarne oczka" w środku których są "dziureczki" nitów.

Oczywiście efekt końcowy tego nitowania będzie można ocenić dopiero po wykonaniu wszystkich zabiegów malarskich i chemicznych. Jak pisałem na wstępie jest to eksperyment i pierwsza tego typu "robota" więc sam jestem ciekaw końcowego efektu

Mam nadzieję że będzie dobrze i modele zagoszczą w galerii a nie w koszu

I to na razie tyle, wieczorem akcja "Szlif" i zobaczymy co z tej gliny wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nie odrobiłeś lekcji z faktury powierzchni oraz wszyscy ci koledzy, którzy nawoływali do nitowania.

W jednym z pierwszych postów podałem link do ciekawego filmu z Jakiem 15. Jest to super pomocny materiał z wyraźnie widocznymi detalami konstrukcji, gdzie np kamera filmuje kadłub samolotu z bardzo bliska i nitów nie widać!

Są widoczne jedynie śruby/zamki (rygielki) do otwierania paneli bocznych (podobnie jak w Jaku 3), oraz prawdopodobnie śruby owiewki łączenia statecznika pionowego do kadłuba, a także śruby owiewki połączenia skrzydła-kadłub, których u Ciebie akurat zabrakło! Na filmie cały płatowiec jest dość gładki (możliwe że szpachlowany) bo nawet trudno dostrzec linie podziałowe, a obraz filmowy b.ostry i kamerowany z bliska!

Nie posłuchałeś także innej mojej porady, aby do budowy wykorzystać blachy Parta.

Miałbyś ładne prace w dorobku, a tak...............?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nie odrobiłeś lekcji z faktury powierzchni oraz wszyscy ci koledzy, którzy nawoływali do nitowania.

W jednym z pierwszych postów podałem link do ciekawego filmu z Jakiem 15. Jest to super pomocny materiał z wyraźnie widocznymi detalami konstrukcji, gdzie np kamera filmuje kadłub samolotu z bardzo bliska i nitów nie widać!

Są widoczne jedynie śruby/zamki (rygielki) do otwierania paneli bocznych (podobnie jak w Jaku 3), oraz prawdopodobnie śruby owiewki łączenia statecznika pionowego do kadłuba, a także śruby owiewki połączenia skrzydła-kadłub, których u Ciebie akurat zabrakło! Na filmie cały płatowiec jest dość gładki (możliwe że szpachlowany) bo nawet trudno dostrzec linie podziałowe, a obraz filmowy b.ostry i kamerowany z bliska!

Nie posłuchałeś także innej mojej porady, aby do budowy wykorzystać blachy Parta.

Miałbyś ładne prace w dorobku, a tak...............?

 

W końcu jest kawałek rzeczowej dyskusji

Czuję się jak wywołany do tablicy

Wnętrze - blachy Parta pasują tak sobie, poza tym są delikatne różnice w panelach bocznych, że o celowniku nie wspomnę (to co oferuje Part ma się nijak do rzeczywistości ). Resztę paneli - klapy, pokrywy podwozia można bez problemu zrobić we własnym zakresie z dopasowaniem do modelu a nie odwrotnie (do blach trzeba by było przerabiać komory klap i zarysy luków podwozia)

Reszta - nitów nie widać co nie znaczy że ich tam nie ma. Wątpię czy Jaki były szpachlowane jak Meśki 262 ale może i tak. Załóżmy że robię egzemplarz przed szpachlowaniem

Jeśli dobrze przyjrzysz się zdjęciom mojego ulepu ( modelem to może będzie później ) to z pewnością stwierdzisz że przejście kadłub - skrzydło i kadłub- usterzenie to nie tylko szpara ale również dość znaczna różnica grubości którą trzeba usunąć. A zatem robienie na tych płaszczyznach jakichkolwiek śrubek, nitów czy klamerek przed obróbką jest bez sensu bo i tak zostaną starte. (co potwierdza moja wczorajsza MECHANICZNA obróbka tych elementów)

A zatem wiele szczegółów będzie jeszcze dodanych po skończeniu obróbki.

Nawiązując do innego wątku: "Dajmy chłopu skończyć"

Mam nadzieję że do "łykendu" uda mi się ogarnąć latawce na tyle by je w końcu psiknąć podkładem i wtedy tak naprawdę się okaże co z "tego" wyszło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

będzie dobrze, na blachy Parta trzeba bardzo uważać, ja tam w kołach siedzę ale już nie raz złapałem że produkty ich zawierają delikatnie ujmując "radosną twórczość projektanta" która w wielu wypadkach mija się z oryginałem, i to nie raz bardzooo daleko się mija...

Oglądam dalej, Amodel to taki masochizm jak ACE w pojazdach można coś wydłubać ale ... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam dalej, Amodel to taki masochizm jak ACE w pojazdach można coś wydłubać ale ... ;)

 

Oj tam zaraz masochizm ale jak ktoś lubi.......... ( Ci co wiedzą co ma być tematem moich kolejnych warsztatów już biegają po sklepach w poszukiwaniu stosownych kaftanów )

A wieczorem koledze "wkleję" coś z ACE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecimy dalej

Tak więc przy użyciu odpowiedniego sprzętu

 

9tPxZVG.jpg

 

wyposażonego w odpowiedni frez

 

nQN89uS.jpg

 

który nawet plastik zeżre

 

kZD90md.jpg

 

przystąpiłem do walki z "ocementowanym" przejściem kadłub- skrzydło

 

Tak to mniej więcej wyszło z grubsza:

-Jak 15

 

I2wEfMg.jpg

 

SUCSj3W.jpg

 

zGHp50Y.jpg

 

Mała dygresja - nitować czy nie?

 

- Jak 17UTI popełniony kawał czasu temu prosto z pudła

 

ybCwmvm.jpg

 

J428rjY.jpg

 

1L8ohTa.jpg

 

Jak dla mnie trochę "deska" . Pewnie łosz dużo by pomógł ale czy to by wystarczyło?

Dygresja kolejna: Ogólnie maszyna do odzysku (chyba że ktoś ma na zbyciu to chętnie nabędę), zatem zbieram wszystkie rady jak tego cudaka wyciągnąć z "zamierzchłych czasów" i przywrócić do życia. Malowany już akrylami

 

Wracając do obietnicy złożonej koledze Greif (nie wiem czy to się odmienia ) wklejam "gąsienicę" z ACE którą popełniłem jakieś (tak na oko) 14-15 lat temu

 

heHwdCs.jpg

 

9e97HO2.jpg

 

TIpcBrT.jpg

 

"Glina" była to koszmarna ale jak widać dało się zrobić. Co prawda jakieś 99% drobnicy to własny wyrób

 

I żeby mnie tu Admin nie ćwiknął za jakieś odbieganie od tematu wracamy do meritum

 

- Jak 17

 

ABvyCHN.jpg

 

GQNrgCi.jpg

 

a3GwDtr.jpg

 

PYzMcBv.jpg

 

Czyli jakoś się wystrugać dało

Teraz kolej na zabawy papierkiem ściernym i dorabianie nitów na w/w przejściach

 

A to podobno ja jestem nienormalny

 

Oj tam zaraz nienormalny. Co najwyżej zakręcony jak wirnik w śmigłowcu

Jeszcze kilka ciekawych "wyrobów" z Amodelu jest na składzie tak więc będzie "na ostro"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Po kilku dniach zmagania prezentuję postępy w pracy.

Wkleiłem fotele oraz zrobiłem celowniki:

-Jak 15

 

L0eTVZP.jpg

 

oraz Jak 17

 

5kRFZcn.jpg

 

Popracowałem odrobinę przy podwoziu:

- Jak 15

 

g2O9gwp.jpg

 

-Jak 17

 

rfZFEcI.jpg

 

Dorobiłem też otwarte klapy - twórczość własna (nie znalazłem nigdzie fotki w położeniu otwartym )

 

V8v5vHA.jpg

 

Następnie "roboty wykończeniowe" przed malowaniem:

 

pOW95Tn.jpg

 

YLmC9Pk.jpg

 

1WyGlXe.jpg

 

8wgkP5h.jpg

 

VeyVAMi.jpg

 

czyli: rurki Pitota, anteny, szwy zbiorników dodatkowych.

 

Następnie podkład One Shot:

 

BNpxyVV.jpg

 

brphQRg.jpg

 

I wyszło jak wyszło

 

Jak się opatrzyłem i uspokoiłem to zrobiłem cieniowanie na Jak-u 17 oraz psiknąłem kolor bazowy (A-41) i na koniec lakier w pełnym połysku

 

- IB4sdCv.jpg

 

- 7RCkmQy.jpg

 

Jak 15 został potraktowany podobnie, a następnie pomalowałem spód AMT 17 (fotek już nie chciało mi się robić )

 

Dziś zasiadam do maskowania Jaka 15 i "psiknięcia" AMT 4. Potem połysk i jak chęci starczy malowanie szczegółów (wszelkiej maści wloty które rozwierciłem i inne dziury które dorobiłem na podstawie rysunków) oraz wloty i dysze i na koniec "zawiecha" Jak będzie dobrze to będą fotki a jak nie to ....... kosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.