Skocz do zawartości

Projekt grupowy - Japońskie niszczyciele typu Mutsuki 1/700


chudyhunter

Rekomendowane odpowiedzi

Podziękował za propsy:szczerbol: Czy uda mi się to wytłumić to zobaczymy przy zabawie olejami. Na kominach poszła jedna mgiełka za dużo i nic nie widać więc kadłuba farpkami już nie będę ruszał. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Śpieszno mnie do końca, bo już kolejna azjatka czeka w kolejce a ta mnie już mocno zmęczyła i znudziła:szczerbol:. Duże oczy, obfity biust i pośladeczki, które ozdabiają cztery śliczne śrubeczki:szczerbol: Miłość od pierwszego włożenia... ręki do kartonu:mrgreen: Tymczasem kolejny nagi miecz oraz jakieś gluty udające szpule. Potem już lakiery łosze młotkowania i takie tam. Może nie skończę z zawałem przy sznurkach:haha:Co prawda linkami uschi się już pobawiłem przy łajldkacie i nie było jakoś najgorzej... Czas pokaże forum osądzi:szczerbol:

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś mi powiedział święte słowa odnośnie malowania, weatheringu i cieniowania okrętów w skali 1/700: Jeśli widać efekt gołym okiem to znaczy, ze już jest go za dużo....

facet nazywa się Marijn van Gils i jest modelarzem robiącym głównie mikrodioramy. Ale jego okręty zawsze lądują jako temat główny w topowych czasopismach modelarskich. Ja się trzymam tych słów.... ?

powodzenia !!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, blacman napisał:

Ktoś kiedyś mi powiedział święte słowa odnośnie malowania, weatheringu i cieniowania okrętów w skali 1/700: Jeśli widać efekt gołym okiem to znaczy, ze już jest go za dużo....

facet nazywa się Marijn van Gils i jest modelarzem robiącym głównie mikrodioramy. ...

Zajrzałem na jego kanał na FB - facet jest niesamowity :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, blacman napisał:

ano jest.... i wyczucie malowania - perfecto ! :D 

No właśnie ma wyczucie. Coś o czym ja mogę tylko pomarzyć i próbować w nieskończoność:szczerbol: Nie wiedziałem jak się nazywa ale gościa znam. Kilkanaście lat temu już podziwiałem jego prace a ostatnio jak szukałem czegokolwiek nt Amagi, to widziałem jego dioramę z zatopionym żelazkiem w Kure. Nie wymagaj od :bip:owego modelarza, że przy pierwszym lepszym modelu będzie choć w połowie tak dobry jak jakiś cwelebryta:szczerbol: Ja nawet nie mam jednego skończonego okrętu. Ba nawet jednego dobrego modelu. Wszystko co robię to testy. Jakiś rok temu po raz kolejny zmieniłem farby i cały czas je "macam". Na łajldkacie dałem jedną mgiełke za dużo i na skończonym modelu prawie nic nie widać(a dostał tylko ciemnobrązowego washa i troche jakichś fleków). Trzeba se go do oka włożyć i to najlepiej przy dobrym świetle:haha: A przygotowania do tego to co najmniej 3-4 dni ostrego ciapkowania. Więc do czego zmierzam. Sprawdzam jak manewry mgiełczno-ciapeczno-preszejdingowe sprawdzają się na okrętach i co z tego będzie widać po zakończeniu prac. Poza tym moja kisaragi ma większe problemy niż jakieś tam malowanie:mrgreen: Wszystko jest koślawe a pokład jest tak rozorany przez wszystkie poprawki i partactwa, że najlepiej byłoby go zetrzeć razem z kominami i zrobić od zera. Strach zbliżenia dawać ale to już się pośmiejemy w galerii:haha:Tym czasem ciemnoniebieski łosz. Dziś mam zamiar zrobić jej biedronau:super:

1.jpg

2.jpg

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kadłub prawie gotowy:szczerbol: Glona mogę jeszcze zmyć reszta już przybetonowana do modelu. Wygląda jakby ryby wiózł a nie desant na łejk ajlent:haha:

1.jpg

2.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie go te transporty sushi sponiewierały  :mrgreen:

Trochę dziwacznie ta stępka przechyłowa wygląda - w sensie że ciemna linia przy łączeniu z kadłubem trochę wygląda jakby tam szpara była, której być nie powinno (chyba że to tak tylko cień pada na zdjęciu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie jak się podoba i dziękuję. Jak się nie podoba, to może następny będzie się bardziej podobać:super: Ten tam kilka spraw:szczerbol:

1. Poprzyklejałem domki i osprzęt. Jeden w niedzielę został rozwalony ale udało mi się go dziś rano poskładać. Pojadę jeszcze żółtym filtrem by zrównać do całości. Podoklejam resztę i biorę się za płotki(pomalowane, też trzeba przejechać filtrem) i sznurki. Przy uzbrojeniu głównym pozwolę sobie jeszcze pordzewić kredkami jak położę lakier matowy.

2. Daję kilka zbliżeń z makro:szczerbol: Miejcie też koszmary w nocy:haha:Chciałem, to oszczędzić na galerie no ale płetwa wymagała bliższych oględzin:super:Swoją drogą dobrze węszysz Watsonie tam zionęła ogromna dziura a nie szpara, takie to dobre spasowanie było w modelu:mrgreen: Także sznurujcie buty niedługo galeria.

3. Jako, że wkrótce koniec, to może pomożecie mi zadecydować czym Was będę dalej zabawiał:szczerbol: Do wyboru, wspomniana wcześniej, Japonka albo klocki lego z flajhołka. Skala oczywiście jedyna słuszna 1/700. Może ten następny będzie lepszy. Albo następny po następnym lub chociaż następny po tych następnych:haha:

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej skali nie ma co wymagać że części są idealne. Za to np. pomalowana przez ciebie wyrzutnia torped niweluje ten efekt. 

Następną rób Japonkę, azjatki mają coś w sobie co przykuwa oko. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze sznurki. Na dziś wystarczy bolą mnie już oczy i głowa:szczerbol: Ten na kominie może jutro usunę i zrobię od nowa bo rozpadł mi się w trakcie, bo mam za duże cążki do cięcia. Jak mi się nie będzie chciało to zostanie:szczerbol: Poza tym nie ma bata przy ałobie robię bloczki bo bez tego kicha jednak. Jako, że to mój pierwszy projekt grupowy, to czy dużym nietaktem będzie jak wystawie wkrótce galerie nie czekając na resztę?

1.jpg

2.jpg

Edytowane przez Lipa
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Chyba już projekt umarł ale ja dalej walczę. Jak pisałem wcześniej jest to mój pierwszy okręt i pierwsza styczność z blaszkami. Te większe elementy już zrobiłem, została głównie drobnica. Zastanawiam się czy te najdrobniejsze elementy składać i dopiero malować, czy pomalować w ramkach i dopiero złożyć. Co poradzicie. Załączam zdjęcia z blaszkami by pokazać co mi zostało.

1.jpg

2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.