Skocz do zawartości

Nowy H&S Ultra i problemy


ppompka

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Ananasik napisał:

A jak z jakością wykończenia? Przeglądałem sporo zdjęć i wideorecenzji i za każdym razem miałem wrażenie, że są dość topornie wykonane. Tu na filmie chyba dość ekstremalny przykład widoczny we wnętrzu zbiorniczka. 

Jak ma się powłoka i gładkość powierzchni np. wnętrza zbiornika na farbę w porównaniu do japońców? Słyszałem też opinię, że Badgery lepiej będą leżeć osobom z dużymi dłońmi. Prawda to?

To tak na prawdę wariacja Badgera Patriot 105 podajże wykonanego na zlecenie MIG AMMO Z regulacją skoku iglicy  i wąsem w koronce powietrznej w celu chronienia iglicyi i innym dezajnem spustu powietrza.Nie wiem jak z wielkością dłoni mi odpowiadał a raczej dłoni jak bochenki chleba nie mam.Jest wygodny niewielka masa a co do tej właśnie wersji zbiorniczka ma tak samo lejek wyprofilowany jak w Iwatach właśnie .Farba od razu wlewa się do kanalika do dyszy.Gładkość jest gorsza jak i powłoka galwaniczna.Jak pisałem kiedyś ma tendencij ę w okolicach zaworku powietrza do schodzenia tej powłoczki.Ogólnie tam gdzie powłoka styla się ze skórą .Dysze bez gwintowe z uszczelnieniem stożkowym.Łatwe do czyszczenia.

 

image.thumb.png.afa56f1b75bb9f96e70a9947e6ce1db0.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, push-up78 napisał:

Gładkość jest gorsza jak i powłoka galwaniczna.Jak pisałem kiedyś ma tendencij ę w okolicach zaworku powietrza do schodzenia tej powłoczki.Ogólnie tam gdzie powłoka styla się ze skórą .Dysze bez gwintowe z uszczelnieniem stożkowym.Łatwe do czyszczenia.

Odnośnie samego wykończenia tu jeszcze jeden przykład. Jeden z użytkowników zapytał się, czy głowica rzeczywiście nie dokręca się do końca. W odpowiedzi usłyszał, że jest to tak skonstruowane i nie ma w tym nic złego. Ewentualnie niech założy dodatkowe uszczelki żeby zakryć widoczną szczelinę. Warto spojrzeć też na samą powierzchnię aerografu. Wiem, że to narzędzie, które służy do pracy a nie oglądania jednak w moim odczuciu brakuje tego "dopieszczenia" jak w japońskich aerografach i chyba warto mieć to na uwadze przed zakupem - tyczy się to głównie estetów :mrgreen:

badger.png.810ca2f3c2c0bd9749f261fa7dbcc5a2.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się jest tam przestrzeń na ewentualną uszczelkę ja nie miałem tej uszczelki i spokojnie dawał radę nic tam się nie ulewa czy cieknie.Nawet jeśli jest jakieś dosłownie symboliczne wyciekanie powietrza i to tylko to jest to tak niewielkie,że nie zauważa się a tym bardziej nie słyszy.Co do powłoczki no nie jest to Japoniec.Japońce to inna bajka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po jakiego tak kombinować i sprawdzać na sobie jakieś wynalazki. Każdy kto miał w rękach jakikolwiek japoński aerograf czy to Iwatę, Procona, Tamkę czy jeszcze coś innego, od razu odnosi wrażenie, że reszta to takie trochę nie zawsze do końca udane eksperymenty producentów i nie ważne czy to najprostszy, najtańszy model, czy jakiś droższy, ich jakość zawsze stoi na takim samym bardzo wysokim poziomie. Bierzesz do łapy taki aerek i od razu masz uczucie, że trzymasz naprawdę solidne i świetnie wykonane narzędzie, a nie jakieś wygibaśne błyskotki, często z rozwiązaniami, które sobie ktoś wymyślił, że się będą sprawdzać, a nie zawsze się sprawdzają.. Jak ktoś trochę się porozgląda to da się w Polsce kupić np. Procona za nieco ponad 400zł, a tu cały czas się wałkuje, a jaki, a ten, a tamten, ludzie kupują jakieś wynalazki i potem narzekają. Nie wiem jak długo, czy to się kiedyś nie zmieni, ale póki co, to zakup aerografu wspomnianych wyżej marek jest jakąś gwarancją, że się nie rozczarujemy. 

Może to zabawne już trochę, ale na każde takie nowe pytanie pojawiające się na forum, typu "jaki aerograf kupić?", powinna być tylko jedna odpowiedź - jakikolwiek w zasięgu naszego budżetu, ale japoński ?     

PS 

Tak z ciekawości zapytam, czy są tutaj użytkownicy japońców, którym coś przecieka, ucieka, syczy, rozpycha się, coś się ściera, wyciera, pęka itd, itp..?

Edytowane przez arhtus
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.12.2019 o 18:34, Martinezol napisał:

oooo czyli jednym slowem za ok 400pln warto? to sie skusze bo choc H&S jest wszedzie to jakos nie mam przekonania. dzieki za opinie :piwo:

Miałem Badgera Renegade Velocity i po kilku latach niezbyt intensywnego użytkowania zwyczajnie się rozpadł. W korpusie poluzowała się cześć doprowadzająca powietrze. Chyba nawet już o tym pisałem kiedyś. Z tego co czytałem na amerykańskich forach to się czasami zdarza, tyle że w US dają dożywotnią gwarancję i po prostu wymieniają w takim wypadku na nowy bez gadania.

Zaletą jest dysza bez gwintu, jeśli ktoś często rozbiera aerograf do mycia  - tutaj akurat nigdy nie było żadnych problemów ze szczelnością czy centrowaniem.

Edytowane przez Fixer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fixer napisałem też o tym, że takie historie mają miejsce z tym przewodem powietrza.Miałem w sumie 5-6 Badgerów parę chwile parę przez lata eksploatowane i takiej historii nie doświadczyłem.Co nie znaczy ,że może mieć miejsce.A z wymianą to raczej tylko zakup korpusu jako nowej części co może mijać się z celem dalszego używania takiego sprzętu jak zaistnieje te zjawisko.Dlatego w sposób zawoalowany sugeruję Japońca jak najbardziej?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.12.2019 o 17:42, push-up78 napisał:

Coś tam był zdaje się jeden nawet czaiłem się na niego na allegro ten model renegacik zdaje się  pęknięty zawór ten wchodzący od spodu powietrzny .

To właśnie był mój :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Fixer napisał:

Zaletą jest dysza bez gwintu, jeśli ktoś często rozbiera aerograf do mycia  - tutaj akurat nigdy nie było żadnych problemów ze szczelnością czy centrowaniem.

Z tym centrowaniem to też ciekawa sprawa i niekoniecznie jest tak dobrze jak się wydaje. Pewnie dużo zależy od samego modelu jednak 3 z 4ch Badgerów widocznych na zdjęciach z "samocentrującą" dyszą mają dość widoczne problemy z utrzymaniem równego obwodu na aircapie. Dla przykładu zdjęcia wkręcanych dysz z dodatkowym uszczelniającym oringiem produkcji tajwańskiej - Sparmax'a, Airtex'a, Neo for IWATA

Badgery:

1.thumb.jpg.40adaf6cf2a4ccbe21353ec93fda2337.jpg2.thumb.jpg.5fa3c36ee074b14855ab99c12a4eb2f8.jpg3.thumb.jpg.29a085855dfdc84dc1cf4e781ee5f846.jpg4.thumb.jpg.6451e3e281c7bba9160fc849041b9c62.jpg

Tajwańskie wyroby:

5a.thumb.jpg.5b80baadcd9a253daf7efb8c24a79e6a.jpg6.thumb.jpg.3d7c4886ce126c58fdd44a90c6643b20.jpg5.thumb.jpg.1db94407888f78e0d320e7aa3974f5c0.jpg7.thumb.jpg.b0111b05cca54a91173cd04b8bd65a56.jpg8.thumb.jpg.a0a030dbf0760722a4cdf540b8550af5.jpg

Wszystko pewnie rozbija się o tolerancje przy produkcji. Chociaż faktycznie dysze bez gwintu są bajecznie proste w demontażu i czyszczeniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2019 o 12:28, arhtus napisał:

Tak z ciekawości zapytam, czy są tutaj użytkownicy japońców, którym coś przecieka, ucieka, syczy, rozpycha się, coś się ściera, wyciera, pęka itd, itp..?

Nie zauważyłem, a mam 5 japońców. Z drugiej strony, nie wszystkie są często używane. Co do Procon-ów, to już kiedyś pisałem, że niespecjalnie pasuje mi ich rozmiar i ciężar. Wolę Iwatę HP-CH, a jeszcze bardziej HP-BH, które niestety są zdecydowanie droższe. Ale zapewne wielu użytkowników będzie miało odwrotne wrażenie.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z proconow bardzo dobrze maluje mi się PS-267. W innych przeszkadza mi wejście na powietrze ułożone pod kątem, które dla mnie jest średnio wygodne oraz fakt, że to dość duże aerografy, brakuje tylko MACa, ale to się da obejść reduktorem na wężu. W wyższych modelach jest jeszcze lepsza głowica, ale tak zupełnie szczerze, to przy testach i zwykłym malowaniu modelarski farbami jestem za cienki bolek, żeby widzieć roznice i jednak bardziej sobie cenię wygodę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wacus47 napisał:

Z proconow bardzo dobrze maluje mi się PS-267. W innych przeszkadza mi wejście na powietrze ułożone pod kątem, które dla mnie jest średnio wygodne oraz fakt, że to dość duże aerografy, brakuje tylko MACa, ale to się da obejść reduktorem na wężu. W wyższych modelach jest jeszcze lepsza głowica, ale tak zupełnie szczerze, to przy testach i zwykłym malowaniu modelarski farbami jestem za cienki bolek, żeby widzieć roznice i jednak bardziej sobie cenię wygodę.

 

Nie wiem, czy ta głowica z rozdzieleniem powietrza na trzy kanały coś rzeczywiście daje. To rozwiązanie z Olympos-a, oraz z wywodzących się od niego custom micronów Iwaty. Na pewno Procon 289 przy swojej dyszy 0.3 (faktycznie 0.35) jest w stanie zejść z kreską do identycznej jak w custom micronie, przy podobnej kontroli nad plamką. Teoretycznie, taki dopływ powietrza ma dawać lepszą atomizację mocno rozrzedzonej farby przy małym ciśnieniu. Ale w praktyce, podobną kontrolę mam w HP-BH mimo, że tam jest pojedyńcze doprowadzenie powietrza. Solo może coś na ten temat powiedzieć bo ma zarówno HP-BH jak i micron-a. Dla mnie, kontrola nad drobną plamką w micronie może jest odrobinę lepsza niż w BH. Ale nie warta tych pieniędzy.

Wsród użytkowników Olymposa były na ten temat dyskusje, bo do Olymposa MP można zastosować trzy rodzaje głowic:  z potrójnym dopływem o małej i dużej średnicy oraz z pojedynczym dopływem. Niektórzy twierdzą, że różnica jest, choć subtelna. Inni, że nie ma żadnej.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, HKK napisał:

Solo może coś na ten temat powiedzieć bo ma zarówno HP-BH jak i micron-a. Dla mnie, kontrola nad drobną plamką w micronie może jest odrobinę lepsza niż w BH. Ale nie warta tych pieniędzy.

Ja w zasadzie nie dostrzegam różnicy między pracą CMC a innych Iwat, w tym nad kontrolą plamki. Ale możliwe że za mało malowałem tymi aerografami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie od strony technicznej i zastosowanych rozwiązań PS270 i PS289 są po prostu ideałami. MAC w tym miejscu to najbardziej optymalne rozwiązanie dobierania ciśnienia powietrza, a właściwie jego korekty. Każdy kto mówi, że ma reduktor na kompresorze i mu taki zawór jest zbędny, że to bez różnicy, nie wie co mówi i chyba nigdy takiego MACa działającego tak jak powinien nie używał. To jest najfajniejszy i najbardziej przydatny ficzer w aerografach jaki do tej pory wymyślono (pomijając spust double action ?), nie żadne długopisowe końcówki itp... Jedyną wadą tych aerografów jest wielkość, a właściwie to długość przedniej ich części, przez co dziwnie się nimi operuje, tak jakby się miało mniejszą kontrolę nad małymi ruchami, ale to pewnie zależy też od łapy. Dodatkowo to uczucie długiego ryjka potęguje kanał powietrza wprowadzony pod kątem, choć moim zdaniem to rozwiązanie samo w sobie jest fajne i powinno poprawić wygodę trzymania aerografu, ale gdy zastosujemy je w mniejszym aerografie (jak ktoś ma PS274 to może się podzielić wrażeniami) Wykręcana głowica z trzema kanałami nie wiem czy poprawia jakość malowania, ale daje też możliwość wykręcenia jej z dyszą, co dla bojących się ukręcenia jej jest jakąś alternatywą ? Wg mnie to są aerografy niczym nie ustępujące nawet tym o wiele, wiele droższym, w żadnym aspekcie, jakby tylko nie ten rozmiar ?

Zawsze chciałem mieć dwa aerografy jeden z mniejszą i drugi z większą dyszą. Kupiłem PS289, a potem dokupiłem PS267 i podzielam zdanie wacus47, że ten drugi jest naprawdę świetny i to w przyzwoitych pieniądzach. Nie wiem jak można się jakkolwiek zastanawiać nad wyborem między np. tym aerkiem, a jakimiś wynalazkami w podobnych pieniądzach. Jakbym miał kiedyś jakiegoś tysiaka na zbyciu to bym może kupił HP-BH ale tylko ze względu na jej budowę (mała z małym zbiorniczkiem) bo jakiś lepszych efektów malowania w porównaniu do Proconów raczej się nie spodziewam. 

 

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, arhtus napisał:

Jedyną wadą tych aerografów jest wielkość, a właściwie to długość przedniej ich części, przez co dziwnie się nimi operuje, tak jakby się miało mniejszą kontrolę nad małymi ruchami, ale to pewnie zależy też od łapy.

Warto też wspomnieć o trochę zapomnianych aerografach Tamki z serii Spray Work HG, które zostały przyćmione Proconowym boomem. Ich "ryjki" są zdecydowanie krótsze i jeśli ktoś zwraca na to dużą uwagę to warto zainteresować się właśnie nimi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, arhtus napisał:

Jakbym miał kiedyś jakiegoś tysiaka na zbyciu to bym może kupił HP-BH ale tylko ze względu na jej budowę (mały z małym zbiorniczkiem) bo jakiś lepszych efektów malowania w porównaniu do Proconów raczej się nie spodziewam

Bo ich nie ma. Powiedziałbym nawet, że PS-289 ma wrażenie nieco lepszej kontroli nad drobną plamką w porównaniu do BH. Tzn. przy małym otwarciu niewielka zmiana odchylenia spustu prawie nie powoduje zmian przepływu, co ułatwia utrzymanie plamki. Ale to było początkowe odczucie, teraz już nie dostrzegam różnicy - kwestia wprawy.

BH jest lekki i poręczny. Po pół godzinie z Procon-em drętwieje mi łapa. Tu nie. Bąbelkowanie w małym zbiorniczku może się źle skończyć, więc mieszam pędzelkiem. Poza tym, mały zbiornik mi nie przeszkadza przy 1/72. Dlatego BH jest moim uniwersalnym aero. Do większych powierchni łapię Procon-a. Do detali wybieram Olympos-a bo jest jeszcze lżejszy i jednak ciut łatwiejszy przy drobnej plamce. Do metalizerów przydaje się osobny aero, więc trafiło na HP-CH. PS-770 nie ma już zastosowania, więc leży jako zapas.

Zaznaczam, że nie jestem rozrzutny i każdy z tych aero był kupiony jako okazja po cenie dużo niższej od sklepowej. Gdyby kazano mi zostawić sobie tylko jeden aero, to miałbym trudny wybór między PS-289 a PS-770. Pierwszy nieco bardziej uniwersalny za to drugi ciut lżejszy i mniejszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ananasik napisał:

Warto też wspomnieć o trochę zapomnianych aerografach Tamki z serii Spray Work HG, które zostały przyćmione Proconowym boomem. Ich "ryjki" są zdecydowanie krótsze i jeśli ktoś zwraca na to dużą uwagę to warto zainteresować się właśnie nimi :D

Zapomnianych nie ze względu na to, że coś z nimi nie tak, tylko są one chyba coraz trudnij dostępne, przynajmniej w pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

No i nie mają opcji z zaworkiem MAC.

No nie mają, ale moim zdaniem i tak są o wiele lepszym rozwiązaniem niż te wszystkie Evolutiony, Badgery itp..

PS

Pozostaje oczywiście MAC w szybkozłączce, choć ten co akurat ja mam przy PS267 nie jest tak wygodny i precyzyjny jaka ten pod mordką PS289, ale jest to jakiś substytut. Na pewno lepsze to niż tylko reduktor przy kompresorze.

Edytowane przez arhtus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego dostęp do części do Tamijkowych aerków u nas chyba praktycznie żaden.Jak na razie króluje Procon i stronka z częściami M-zone.Taka ciekawostka mam ten zestaw do czyszczenia i konserwacji i uszczelniania dyszy Tamiyowski.Naprawdę fajny jest ten kluczyk z logiem Tamki tam dodany.O wiele lepszy mam odczucie do odkręcania dyszy aniżeli ten w zestawach z aerkami procona.Jakoś tak lepiej dopasowany  jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobrywieczór

Pod choinkę otrzymałem aero Badger Sotar 20/20 z dyszą Fine Jest powszechnie używany przez ilustratorów bo dla nich był stworzony, wielu grafików i modelarzy twierdzi, że potrafi to samo co kilkakrotnie droższe aerki znanych marek przy czym jest lżejszy i moim zdaniem bardziej poręczny od np.Japończyka. Waży zaledwie kilkanaście gram więcej od Aluminiowego H&S cr+, którego używam obecnie  i kilkadziesiąt gram mniej od Iwaty czy PS-..... . Jest niewielkich rozmiarów. Duży grzybek spustu jest bardzo poręczny i czuły. Zanosi się,że ten aerograf może zostać najlepszym jaki używałem do tej pory. Konstrukcja przysłowiowego młotka, łatwy w czyszczeniu, dysza nie jest wkręcana, łatwy dostep i "brak" uszczelek to ogromny plus. Powierzchnie nie są tak finezyjne wykończone jak w japońcach  dla mnie ten sprzęt służy do, malowania a nie oglądania. Polecam modelarzom szukających czegoś niedrogiego i super precyzyjnego. Cena wraz z przesyłką plus dodatkowo dwa zestawy przezbrojeniowe 0,3 i 0,5 (dysza, igła i regulator powietrza) w cenie 114 usd to bardzo dobra oferta lub sam aero za 90 usd z wysyłką. To bardzo dobra alternatywa za rozsądną kasę według mojej opinii. 

Pozdrawiam 

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, 7271886280 napisał:

Dzień dobrywieczór

Pod choinkę otrzymałem aero Badger Sotar 20/20 z dyszą Fine Jest powszechnie używany przez ilustratorów bo dla nich był stworzony, wielu grafików i modelarzy twierdzi, że potrafi to samo co kilkakrotnie droższe aerki znanych marek przy czym jest lżejszy i moim zdaniem bardziej poręczny od np.Japończyka. Waży zaledwie kilkanaście gram więcej od Aluminiowego H&S cr+, którego używam obecnie  i kilkadziesiąt gram mniej od Iwaty czy PS-..... . Jest niewielkich rozmiarów. Duży grzybek spustu jest bardzo poręczny i czuły. Zanosi się,że ten aerograf może zostać najlepszym jaki używałem do tej pory. Konstrukcja przysłowiowego młotka, łatwy w czyszczeniu, dysza nie jest wkręcana, łatwy dostep i "brak" uszczelek to ogromny plus. Powierzchnie nie są tak finezyjne wykończone jak w japońcach  dla mnie ten sprzęt służy do, malowania a nie oglądania. Polecam modelarzom szukających czegoś niedrogiego i super precyzyjnego. Cena wraz z przesyłką plus dodatkowo dwa zestawy przezbrojeniowe 0,3 i 0,5 (dysza, igła i regulator powietrza) w cenie 114 usd to bardzo dobra oferta lub sam aero za 90 usd z wysyłką. To bardzo dobraimageproxy.php?img=&key=457c1485f4661f60imageproxy.php?img=&key=457c1485f4661f60 alternatywa za rozsądną kasę według mojej opinii. 

Pozdrawiam 

Maciej

imageproxy.php?img=&key=457c1485f4661f60imageproxy.php?img=&key=457c1485f4661f60

Też ostrzyłem sobie zęby na ten aero od kawałka czasu.Jest jeden na olx ale wystawiony jest za 900zeta...Wiem ,że to zajefajny aerograf.Ogólnie jeśli chodzi o to jak trzyma się to i tym pracuje jest to naprawdę super poręczne narzędzie.Może kiedyś .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kupowałem w sklepie internetowym w USA Spraygunner, po przeliczeniu na pln wyniósł mnie 460pln (opcja z dodatkowymi częściami), nie trafił do kontroli celnej, jest jeszcze opcja zamówienia u producenta w okresie promocji urządzanej przez Badgera wtedy cena to około 60usd tylko czas oczekiwania jest bardzo długi.

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aerografy AMMO są rzekomo robione przez Badgera, może ten nowy Airviper to taki Sotar 20/20 w nowym designie.

 

Edit

 

Błąd, już widzę, że to Omni 5000. Akurat idą moje urodziny, szukam jakiegoś aero do marblingu. Widziałem wczoraj fajny filmik

 

 

Spodobał mi się test zapychania, gdzie Evolution szybko odpadł a Sotar zdublował Iwatę. A to przy marmurku istotna sprawa. Tylko że drogie te Sotary, 250 euro, tyle co Olympos MP-200C. Myślę jeszcze nad Passche Raptor.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.