Skocz do zawartości

Samoloty IIRP IBG


radoslaw6363

Rekomendowane odpowiedzi

Jak czytam posty w temacie to nabieram przekonania, że nie ma co czekać na jakąś zmianę na rynku samolotów polskich. Short runy po 150- drogo i beznadziejnie, żywica po 80 drogo i trudna. Ciekawy jestem ilu z nas ma w swoich kolekcjach np

 

wiem, to nie II RP , ale Polskości im nie odbierzemy.  Proponuję podsumować dyskusję listą tego co zostało wydane w 1:72 w temacie LOTNICTWO Z SZACHOWNICĄ i uwzględnić dokładnie wszystko: gnioty, superprodukcje, przeciętniaki itd. Okaże się, że jest tego sporo i jest co sklejać. 

7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, kopernik napisał:

Ciekawy jestem ilu z nas ma w swoich kolekcjach

Melduję się :rozkaz:
Mam też Junaka-2, Sm-2S i Sm-2

Cytat

Okaże się, że jest tego sporo i jest co sklejać. 

O tym pisałem na początku

Mnie interesują np. głównie powojenne lotnicze poloniki i uważam, że oferta rynku jest tak obszerna, że osoba dziś startująca w tym temacie miałaby roboty na niemalże całe modelarskie życie.

Edytowane przez Grzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 13.01.2020 o 10:38, WujekAlice napisał:

...

Poza tym podoba mi się ten pomysł z modelarnią... coś takiego mi by się też przydało... 

W dniu 13.01.2020 o 13:22, WujekAlice napisał:

Ale to i tak rozważania teoretyczne, bo na mojej wiosce to nie ma szans na coś takiego

Własnie paradoksalnie na wioskach jest łatwiej o "coś takiego" ? Praktycznie w każdej gminie działają jakieś koła gospodyń, OSP, warsztaty itd. Poza tym łatwiej o lokal bo w wielu wsiach są remizy strażackie, świetlice, kluby, szkoły lub budynki po szkoła, które stoją puste. Gminy chętnie angażują się w inicjatywy mieszkańców i takie lokale udostępniają bezpłatnie, a miejsce to już pół sukcesu. Koszt wyposażenia takiej modelarni nie są jakieś straszne, na start wystarczy kilka stolików i krzeseł, które zazwyczaj trzeba przywieźć z jakiejś szkoły lub wyciągnąć z magazynku. Czyli jest już na czym siedzieć i kleić, do tego trzeba jeszcze:

  • kilka lampek co by coś widzieć,
  • podstawowe narzędzia cążki, nożyki, pilniki,
  • pędzle i ewentualnie sprężarka z aerografem - jedna sprężarka i 2-3 aerografy na całą modelarnię.

Temat do ogarnięcia za 1000-1500 zł, to nie są jakieś koszta na które gmina nie może sobie pozwolić, a jak jest kilku zapaleńców to można to ogarnąć we własnym zakresie. Co do materiałów to zawsze można poprosić hurtownie lub firmy modelarskie o wsparcie, przeważnie coś u nich zalega czym mogliby się bez żalu podzielić - wiem, że modelarnie tak robią.

Największym atutem przy wychodzeniu z inicjatywami w małych miejscowościach lub gminach jest to, że w urzędach jest o wiele mniej biurokracji i rozmawia się zazwyczaj z ludźmi których się zna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, apsynth napisał:

 

Własnie paradoksalnie na wioskach jest łatwiej o "coś takiego" ? Praktycznie w każdej gminie działają jakieś koła gospodyń, OSP, warsztaty itd. Poza tym łatwiej o lokal bo w wielu wsiach są remizy strażackie, świetlice, kluby, szkoły lub budynki po szkoła, które stoją puste. Gminy chętnie angażują się w inicjatywy mieszkańców i takie lokale udostępniają bezpłatnie, a miejsce to już pół sukcesu. Koszt wyposażenia takiej modelarni nie są jakieś straszne, na start wystarczy kilka stolików i krzeseł, które zazwyczaj trzeba przywieźć z jakiejś szkoły lub wyciągnąć z magazynku. Czyli jest już na czym siedzieć i kleić, do tego trzeba jeszcze:

  • kilka lampek co by coś widzieć,
  • podstawowe narzędzia cążki, nożyki, pilniki,
  • pędzle i ewentualnie sprężarka z aerografem - jedna sprężarka i 2-3 aerografy na całą modelarnię.

Temat do ogarnięcia za 1000-1500 zł, to nie są jakieś koszta na które gmina nie może sobie pozwolić, a jak jest kilku zapaleńców to można to ogarnąć we własnym zakresie. Co do materiałów to zawsze można poprosić hurtownie lub firmy modelarskie o wsparcie, przeważnie coś u nich zalega czym mogliby się bez żalu podzielić - wiem, że modelarnie tak robią.

Największym atutem przy wychodzeniu z inicjatywami w małych miejscowościach lub gminach jest to, że w urzędach jest o wiele mniej biurokracji i rozmawia się zazwyczaj z ludźmi których się zna.

 

W zasadzie zgadzam się z cytowaną wypowiedzią. Należy dodać papier ścierny w ilościach, przeznaczeniu i granulatach nieograniczony. Potencjał w dzieciakach na pewno jest. Może nie trafią na instruktora takiego jak ja trafiłem w PKiN.  Gdybym się przeją jego opinią ( zabijającą wszelką aktywność modelarską ) pewnie nie było by mnie na tym forum. Nie żebym coś wnosił modelarstwa . Jestem sklejaczem, takim dla siebie . Fanatycy sklejają w innej lidze. Dzieciakom trzeba pokazać jak wyciąć element, dopasować, skleić i pomalować . A jeśli widzimy, że osobnik odbiega od normy, powiadomić rodziców i zachęcić do większego zaangażowania w rozwój latorośli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.